ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Timing a camping

sYnth|baal

Od: 2003-09-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-24 16:49:32

move  twoja filozofia mi się nie podoba jak chcesz  tak grać to votujesz q3arenax i tyle . A teraz co do reszty  ciężko żeby jak mam 20/0 biegł na enemy które stoi na ra 17050 ponieważ sfraguje mnie i potem powiedzmy mam 5 respów pod rząd + kolejny raz pojawi się taka sytacja że albo zagram defensywnie albo pobiegne zaś np: na ra i zgine . I co ja mam  mu wtedy napisac graj ofensywnie? no ludzie: DDDD. Bubu czytaj cały art tu chodzi o 1v1 . pozatym twoj ofens jest jak gra milanu czyli do dupy: ASD
Ja do zwykłych meczy nastawiam się tak aby próbować zagrać  tak bardzo ofensywnie by to dało jakąś duża efektywność dlatego wyniki w 1v1 w grach 4fun zawsze mam dość wysokie dla mnie albo dla enemy:)

"Polska amfetamina jest nr. 1 na światowym rynku handlu naroktykami.Moznaby ją spokojnie opatrzyć godłem TERAZ POLSKA"
www.piotrtarach.net/my_work.html

sYnth|baal

Od: 2003-09-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-24 16:50:31

vendor furi rav w 1v1 zawsze dość defensywnie grali bynajmniej kiedyś

"Polska amfetamina jest nr. 1 na światowym rynku handlu naroktykami.Moznaby ją spokojnie opatrzyć godłem TERAZ POLSKA"
www.piotrtarach.net/my_work.html

slawek

Od: 2002-09-24

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-01-24 17:25:18

Hm. Przecież kampowanie występuje tylko w tym trybie gdzie wszyscy z wszystkimi się napierdalają. W innych to element taktyki.

A czy się gra na punkty, czy dla zabawy, czy się szarżuje, czy broni -  to już indywidualny wybór. Przeciwnika nie ma co ganić za takie, czy inne podejście do rywalizacji.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że kampowanie jeszcze może być gdzieś, dla kogoś - problemem.

O kampowaniu dyskutowało się od wydania gdry do jakichś dwóch lat po jej debiucie. Potem zrobiło się pro i w ogóle, a temat stał się nieaktualny.
Przestańcie pieprzyć, lepiej powiedzcie, gdzie mogę kupić taki pistolet, z jakiego Jarmusch celuje do Keitela w creditsach do "Brooklyn Boogie" Mówię o tym pistolecie (na wodę?), który mówi
Cofnij się, dupku! Nie widzisz że jestem uzbrojony w rybę?

**jak już bedę grał jak avek,

to będę chciał grać jak mof!!!**

furi

Od: 2003-07-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-24 17:55:55

>
> Właśnie próbuję to wytłumaczyć od samego początku, że dla mnie nie liczy się wygrana tylko ładne akcje. Stąd sposób gry - atak nawet z mg.
>

To musisz grac z pogromem :D Kazdy "dobry" gracz zna swoje plusy i minusy, dostosowuje do tego swoja gre. Nie z kazdym mozna sobie pozwolic na ofens :P Troche dziecinne podejscie, ze kazdy musi grac tak jak ty chcesz ;]

slawek

Od: 2002-09-24

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-01-24 18:01:55

Fur1!! Nie widzisz, że piszesz już NIE NA TEMAT!!!
Albo idź stąd, albo gadaj - skąd ten pistolet wziąć??

**jak już bedę grał jak avek,

to będę chciał grać jak mof!!!**

Lena

Od: 2004-01-13

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2007-01-24 18:06:31

Mav napisał:_

>
> Move, bo Ty masz pierdolca z pchaniem się na pałę, a mi może taka gra nie sprawia przyjemności? Nie, nie sprawia mi przyjemności granie i rycie się jak zidiociały besmusk. Ja za to wolę w każdym meczu dać z siebie 120% pod każdym względem.
>
>
> No... przynajmniej kiedyś tak było, bo przez ostatnich 6 miechów już tak prawie wcale nie gram. Co nie zmienia faktu, że jesteś strasznie przeczulony na tym punkcie i wkurzasz się za samą przegraną =)
>
powiedział ten, który się wkurzał jak dostawał ode mnie na CA :( i kurwował  na TS :P

...let something in, or throw something out...
you left the door open wide....

furi

Od: 2003-07-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-24 18:34:06

Z pistoleciarni :o

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-24 20:49:52

?sane? aka succub napisał:

>
> Cytat z posta - autor: Mav_
> >
> > Move, bo Ty masz pierdolca z pchaniem się na pałę, a mi może taka gra nie sprawia przyjemności? Nie, nie sprawia mi przyjemności granie i rycie się jak zidiociały besmusk. Ja za to wolę w każdym meczu dać z siebie 120% pod każdym względem.
> >
> >
> > No... przynajmniej kiedyś tak było, bo przez ostatnich 6 miechów już tak prawie wcale nie gram. Co nie zmienia faktu, że jesteś strasznie przeczulony na tym punkcie i wkurzasz się za samą przegraną =)
> >
> powiedział ten, który się wkurzał jak dostawał ode mnie na CA :( i kurwował na TS :P
>
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
ja dostawałem?
Ale z tym rzucaniem kurwami, to prawda - klnę jak szewc :/
ed: 1v1? :P Ej, serio. Bo w sumie to zabawnie było ;]

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-01-24 21:02:01

Problem z rzucaniem oskarżeń o cheaty i camping pojawia się już na starcie. Jakiś czas temu do neta został podłączony mój kuzyn. Zainstalował kwaka, wszedł na jakiś publiczny i po dwóch dniach dostaję od niego wiadomości na gg, że wszyscy tam mają wallhacki, autoaimy i inne zboty. Dopiero gdy mu powiedziałem o timeingu, celowaniu na ślepo (vide zbanowany player_one) w pewne miejsca na mapie i o całej reszcie, która się składa na dobry skill, przestał rzucać oskarżenia pod adresem innych.
Problemem pozostaje kwestia, jak długo można czaić się na itema, żeby nie było to kampienie.

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-24 21:14:57

nawet na jednym serverze, bylo tak, ze jak sie stalo wiecej niz 7 sek, to odrazu kill :o

Lena

Od: 2004-01-13

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2007-01-24 21:50:56

wiesz doom_er ja się wcale nie dziwię takimi oskarżeniami o wszelkiej maści czity - tyle tego gówna teraz, że już naprawdę nie wiadomo, kto faktycznie TAK DOBRZE GRA a kto UŻYWA WSPOMAGACZY - kiedyś podział był jasny - dobrzy gracze i przeciętni gracze, każdy mógł zaobserwować proces, gdy przeciętny gracz stawał się dobrym, jak przez miesiące treningów dochodził do formy, pracował na swój skill, teraz pojawia się gracz znikąd, o którym nikt nie słyszał i nagle wymiata - no wybaczcie, nie wierzę w cuda, że skill wysysa się z mlekiem matki i że wszystko można wyćwiczyć na botach - nie da się - boty są tępe, nawet jakieś tam spitery... ’’ludzki’’ przeciwnik się więcej porusza, inaczej się porusza, a co najważniejsze MYŚLI!

co do sposobu gry - każdy orze jak może, zarzucanie komuś, że używa więcej rg i lg więc nie posiada mózgu jest dla mnie dziecinnym hasełkiem, które usprawiedliwia braki w skillu tego, kto je wypowiada - jeden lubi napierdzielać z rakietek, inny woli machać spawarą - opanowanie spawary to wcale nie jest prosta rzecz, tak samo jak i celowanie z rg - trzeba to umieć robić DOBRZE, aby grać z tych broni, a jak się je opanuje na dobrym poziomie, to wcale się nie dziwię tym, którzy się wściekają, że przegrywają z mistrzem obydwu - bo to bardzo mocne bronie, naprzemian stosowane są niesamowicie skuteczne... ale i na usera rg+lg znajdzie się sposób... prawdą jest, że może być frustrujący fakt, gdy ktoś wsadza 10 raili pod rząd - teraz już nie wiadomo, czy to talent, czy autoshot :P trudno obecnie odgadnąć... jeżeli na pomysł ominięcia PB wpadł Kubuś, to takich delikwentów może być więcej, a po przeczytaniu wypowiedzi Kubusia na pewno naprodukowało się ich jeszcze więcej...

kiedyś mnie wkurzało jak ktoś bez przerwy napierdzielał z rocket launchera... celnie, nie celnie wsio rybka, grunt, że tylko tą bronią i zasłaniał mi przez to widok, bo jednak te wybuchy wkurzają... i niczym innym nie potrafił grać... zrozumiałam to dopiero wtedy, gdy sama opanowałam jedną broń jako główną i nauczyłam się z niej pokazywać ludziom gdzie ich miejsce... też mi zarzucano, że gram tylko tą bronią, że z innej nie potrafię - dlaczego to kogoś boli? skoro umiem się posługiwać tylko 1 lub 2 broniami, to przecież łatwiej mnie pokonać, bo zabierając mi te bronie pozbawia się mnie praktycznie  wszelkiej inicjatywy right?

tak samo można wykurzyć kampera z jego pozycji, tak samo można zaskoczyć kolesia, który wiecznie się chowa i biega obrzeżami mapy...

każdy ma jakiś sposób gry, my jesteśmy od siebie różni i nasza gra też jest różna, jakby wszyscy grali tak samo było by kurewsko nudno :O

...let something in, or throw something out...
you left the door open wide....

pablo

Od: 2005-07-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-24 22:10:11

Ja biegam jak głupi po q3dm6 strzelając w wszystko co sie rusza nie licząc żadnych itemów czy quadów, raz na jakiś czas stane sobie przy RL i czekam na moją piękną broń to sobie przy okazji zfraguje jakiegoś pro-nuba który leci sobie w góre i też mnie w tedy wyzywa od camperów itd ale mam to gdzieś że ta etnicznie upośledzona ciota nie potrafi z tym żyć że został zabity przez kogoś którego NET wynosi -15 :D

"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."

Boryska - chłopiec z Marsa

www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-01-25 00:18:15

To prawda ?sane?, ale celności, movementu i timeingu można się nauczyć. Lepiej lub gorzej. Też zaczynałem, też się uczyłem. Co prawda tylko na publicznych, ale jednak. Nigdy nie osiągnąłem jakiegoś pro-skilla, ale grało mi się fajnie. Więc o co chodzi?
Gdy wszedłem pierwszy raz na serwer, dostałem baty. Potem zobaczyłem kolesia, który na dm6 skoczył po raila z mostu. Szczęka na podłodze, przeszedłem na specta i patrzyłem jak on gra. Krzyczałem "cheater"? Nie, chociaż taka była moja pierwsza myśl. Widziałem jednak w jego grze jakąś celowość, powtarzalność i wyuczone ruchy. I nie słyszałem takich okrzyków od innych, albo bardzo rzadko. Różnica polega na tym, że teraz nowi gracze (z reguły bardzo młodzi) chcą wszystkiego od razu. Przypomnijcie sobie swoje początki. Krzyczeliście o cheatach? A przecież były, są i będą.
Po raila uczyłem się skakać długo, zanim załapałem ocb. Potem nauka szła szybko i przesiadłem się prawie zupełnie na defraga. Teraz koleś ma podręczniki, poradniki, dema i słomiany zapał. Poćwiczy 2 godziny i stwierdza, że to głupie takie skakanie a w ogóle ta gra jest dla dzieciaków. No comments...

El-Mo

Od: 2002-06-04

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2007-01-25 01:15:15

ja movementu nauczyłem się w defragu, podstawowych zagrań na mapach z demek i gdyby nie różnica w celowaniu na lagu 0 miałbym aim na jakimś tam poziomie. no ale przecież tego można nauczyć się i nawet w q2, więc przechodząc na nową platforme szybko można osiągnąć przyzwoity poziom gry i ktoś kto nie interesuje się sceną q2 uzna ciebie za czitera bo masz niesamowicie wytrenowanego raila.

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-25 07:11:07

Cytat z posta - autor: [pablo](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13138%E2%80%99)
>
> Ja biegam jak głupi po q3dm6 strzelając w wszystko co sie rusza nie licząc żadnych itemów czy quadów, raz na jakiś czas stane sobie przy RL i czekam na moją piękną broń to sobie przy okazji zfraguje jakiegoś pro-nuba który leci sobie w góre i też mnie w tedy wyzywa od camperów itd ale mam to gdzieś że ta etnicznie upośledzona ciota nie potrafi z tym żyć że został zabity przez kogoś którego NET wynosi -15 :D
>

:D:D:D:D:D ja Cie kocham! :D

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-25 19:29:43

Na serwerach 1.11 rail-only jest fajnie. Ludzie cały czas tłuką w jedną tylko mapę: q3dm17 i wygrywają mecze robiąc np. 6 - 7 telefragów w meczu (do 10). Mówiąc telefrag mam na myśli kolesia, który stoi i czeka z celownikiem w miejscu któregoś respawn pointu na pojawienie się przeciwnika. Albo serwery ctf rail-only na 1.11. To samo: jedna jedyna mapa q3ctf1 i ’blok defensywny’ stojący sobie w oknach i napiepszający we wszystko co biegnie w kierunku bazy...

A jeśli chodzi o czekanie 2 - 3 sekund na pojawienie się itemu to imo to nie camping. Tyle

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

ProX

Gravatar

Od: 2003-12-29

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2007-01-27 19:19:20

Ciekawy temat :) nie mam teraz czasu by cos skrobnac na temat campingu i timingu poniewaz ide na balety ale jutro rano postaram sie cos napisac yo

Nemo est casu bonus

freak

Od: 2002-06-01

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-01-27 19:22:57

yo wszyscy czekamy niecierpliwie na twoja wypowiedz kulawy biskupie o/

marcosx

Od: 2003-05-12

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-27 21:47:10

Nie mozna chyba nazwac czekania na zbroje czy mh kampieniem. Kampienie z "natury" to czekanie w miejscu w ktorym mozna sie czuc bezpiecznie (przeciwnik ma bardzo alternatywnych drog), wyciagnac raila i czekac az przeciwnik usmiechnie sie do celowika :P.

Miejsca gdzie sa zwykle umieszczone przedmioty sa zwykle dobrze widoczne i prowadzi do nich wiele drog wiec latwo o gracza ktory akurat na nie czeka zaskoczenie. Zwykle trzeba obserwowac 3 do 5 miejsc z kotrych moze wyjsc przeciwnik. Jesli przeciwnik ma problem z zaskoczeniem gracza czekajacego na zbroje to jego problem :P zykle maja go nooby ktore pchaja sie na pale na napakowanego gracza i placza ze ten stal im na drodze  do  ra czy mh[](//htmlarea/images/smiles/6.gif)

To tak bardzo ktrotko i ogolnie ale  jak cos mi sie zechce dopisac to moze jeszcze skrobne :)

Gra się rękami a wygrywa jaj... yyy głową :P

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-28 21:24:31

Jak czekanie na mh czy cos jeszcze nie mozna nazwac kampieniem to ja jestem ksiedzem ;)
Wez sobie zobacz co po angielskiemu znaczy slowo camping albo camp ;o

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

marcosx

Od: 2003-05-12

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-28 23:08:41

eng napisał:

>
> Jak czekanie na mh czy cos jeszcze nie mozna nazwac kampieniem to ja jestem ksiedzem ;)
>
>
> Wez sobie zobacz co po angielskiemu znaczy slowo camping albo camp ;o
>
Czyli czegos takiego jak timing nie ma :D jest tylko camping :)

Gra się rękami a wygrywa jaj... yyy głową :P

Panplayer1

Od: 2003-12-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-29 00:20:39

pwnd

m4zI

Od: 2005-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-01-31 21:43:21

macie tutaj definicje campera :D

K L I K

Grecja - Meteora :)