ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Zakaz palenia w miejscach publicznych

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-15 15:07:25

Click
Zachęcam do dyskusji, swoje trzy grosze dorzucę za kilka bliżej nieokreślonych chwil ;-).

_Vh

Od: 2003-05-21

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-15 15:12:24

Ich bin pro. Mav miał kiedyś dobry opis, że (parafrazując) palenie wcale nie jest sexi ani modne, ono po prostu zabija. A nawet jeśli wcale nie tak bezpośrednio, to mam inny argument: ŚMIERDZI.

Единый, могучий Советский Союз!

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-15 15:24:12

Pomysł dobry ale z zakazem palenia na balkonie to już paranoja. Sam jestem na dobrej drodze do rzucenia palenia. Palę pół paczki na dzień, kiedyś było to 1.5-2 i chcę jak najszybciej rzucić palenie. Wiem że dymek z papierosa bardzo, ale to bardzo przeszkadza osobą niepalącym, dlatego rozumiem tą inicjatywę. Jedynie co u mnie wzbudza kontrowersje to odległość osoby palącej jaką musi zachować od niepalącej czyli 10m. Mam nadzieje że do tego momentu już będę całkowicie uwolniony od nikotynowego nałogu ;]

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-15 16:15:08

Dla mnie- niepalacego super.
Gdybym byl palaczem, kapke bym sie zdenerowal :)

Niemniej, nie powinno byc tak ze w barze, na przystanku osoby palace ograniczaja wolnosc innym (niepalacym) i zmuszaja ich do nieprzyjemnych rzeczy, wbrew ich woli (wdychania nieprzefiltrowanego scierwa).
Co tu duzo sie roztkliwiac. W miejscach publicznych powinno sie nie palic.

A co do balkonu, dlaczego paranoja?

Jesli ja wyczuwam dym np. gandzi 3 balkony nademna a jestem w swoim pokoju (przeciag) to dlaczego nie zakazac palaczom rowniez tej czynnosci na balkonie?:) Owszem, mieszkanie moze byc wlasnosciowe ale przestrzen poza nim juz nie. A mowi sie: wolnosc Tomku w swoim domku.

Jesli jest to dom prywatny to juz mozna sobie robic co sie zywnie podoba.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-17 11:34:50

W pelni popieram zakaz palenia w miejscach publicznych. Powinny być do tego wyznaczone odpowiednie miejsca/przedzialy - ciekawe czy palacze ze soba w grupie wytrzymaja oddychajac swoim wydychanym dymem.

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-17 11:37:39

Wybudujemy getta? Bez przesady , owszem czesciowy zakaz jak najbardziej , sam pale i wiem jak to ludziom przeszkadza, na przystankach czy w miejscach gdzie jest duza grupa ludzi sam unikam palenia zeby nie zakopcic tlumu, ale takie ekstremalne przepisy to juz przesada, smierdzi mi to nie tyle dyskryminacja co faszyzmem =o

Typowo pisowska ustawa :P zakazac wszystkiego wszystkim wszedzie =o
Najsmieszniejszy to jest autor ustawy , ktory ledwo co przestal palic i mu odjebalo :P

............

kaliberr44

Od: 2006-09-19

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2008-03-17 11:46:07

Jak ktoś czuje zapach papierosa na świeżym powietrzu - to ma naprawdę dobre zmysły - mnie tam nikt nie przeszkadza. Zakaz palenia w pubach - świetnie - połowa padnie z braku obrotu. To mogło by przejść jeszcze jak by była możliwość stworzenia pubów tylko dla palących, ale oczywiście niepalący zaczęliby się rzucać o dyskryminacje ...

Spójrz na ten podpis, zauważ jaki jest miły i przyjemny dla oka. Jest tak, ponieważ nie zawiera żadnych poj*nych tekscików, pier*niętych obrazeczków, ani żadnej bezużytecznej dla kogokolwiek informacji.
PS. Dzięki przodownik :)

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-17 18:54:08

Zakaz palenia w miejscach pblicznych typu kawiarnia, muzeum, przystanek obowiązuje już dzisiaj i nie jest to żadna nowość. Rozszerzenie tego na chodniki, strefy wokół budynków to już paranoja i źle pojęta polityczna poprawność.
Czyli co, policja będzie mierzyć odległość peta od kawiarni? Będę miał zakaz zapalenia sobie na pustym chodniku? I ja, jako dobrze wychowany i kulturalny człowiek (nie palę w miejscach zakazu, przystankach MPK i wśród osób niepalących, chyba że jest to ulica/chodnik) będę ścigany przez policję, podczas gdy kilka metrów dalej łyse wyrostki będą pluli na chodnik, krzyczeli, pociągali piwo/wino z gwinta, przeklinali sobie spokojnie, bo policja takich się boi? To jest jakaś paranoja.
Jestem ZA EGZEKWOWANIEM obecnego prawa, które tak czy inaczej jest surowe, a nie zakazywanie mi wszystkiego. Jeśli państwo tak bardzo troszczy się o moje zdrowie, to niech w ogóle zdelegalizuje tytoń, alkohol i kawę, bo przecież one szkodzą zdrowiu.
Palacz, który sam siebie skazuje na koszty, ryzyko groźnych chorób i wyrzucenie poza nawias społeczny jest piętnowany, biczowany i ścigany z urzędu tylko za to, że puści sobie dymka na chodniku, co kiedyś w ogóle nie było karane, gdy tymczasem pederaści mogą organizować marsze i pochody propagujące tolerancję*. Paranoja. Za chwilę zapuka do moich drzwi policja i zacznie sprawdzać, czy nie kopcę w swoim mieszkaniu? Kupowanie jest legalne ale palenie już nie?
Palę, bo to lubię i chcę. Sprawia mi przyjemność zapalenie sobie papierosa rano przy kawie czy po jedzeniu. Przeszkadzają mi śmierdzące i hałasujące samochody na ulicach, ale nie składam petycji do sejmu o zakaz poruszania się samochodem. Przeszkadzają mi głupi ludzie, których spotykam na każdym kroku, ale nie chwytam gnata i nie wystrzeliwuję idiotów jak kaczki. Dlaczego? Bo każdy ma prawo do tego, aby żyć tak jak lubi, o ile nie krzywdzi innych. Ja nie paliłem i nie palę w towarzystwie osób niepalących i w miejscach publicznych. Chodnik jednak jest wyjątkiem. Jeśli niepalącym się to nie podoba, to niech podzielą miasta na pół - dla palących i niepalących.

*Uprzedzając komentarze - nie, nie jestem homofobem.

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-17 22:38:42

Dokładnie. Wystarczy żeby każdy palacz zachował trochę kultury i poszanowania dla innych. Dzisiaj np. stałem na przystanku. Padał deszcz więc wszyscy się schowali pod zadaszeniem. Było sporo ludzi więc miejsca nie było zbyt wiele. No i przyszła jedna taka młoda panna, wcisnęła się między ludzi żeby nie zmoknąć i se odpaliła peta. Kobieta obok niej zamiast zwrócić jej uwagę po prostu wyszła z przystanku. Wolała moknąć niż wdychać dym. Przykre w @#$%. Ja zawsze uważam czy nie stoje za blisko kogoś paląc, a jeżeli już tak jest to staram się dymek wypuszczać w przeciwnym kierunku do tej osoby. Nie lubię czegoś takiego kiedy ktoś musi akurat teraz zapalić i nie patrzy na innych. Jakby sobie nie mogła zapalić kilka minut później kiedy wysiadłaby już z autobusu. Wiadomo, że przestrzeganie takich prostych zasad dobrych manier przez wszystkich palaczy jest niemożliwe, ale zakazanie palenia wszędzie to paranoja. Właściwie to teraz można palić tylko w domu. Nawet na swoim własnym balkonie nie mogę sobie zapalić? Nie znoszę dymu w pokoju, wszystko tym przechodzi, firanki żółkną (@#$% co ja mówię przecież nie mam firanek). Poza tym mam kota w domu i nie chcę aby zmuszony był do kiszenia się w tym smrodzie i wdychania tego gówna. Dlatego wychodzę na balkon bez względu jaka jest pogoda. Jestem palaczem i trudno chcę sobie zapalić to idę marznąć na balkon. Peta oczywiście gaszę i wrzycam do wiaderka. Nie rzucam ludziom na głowę petów. Naprawdę drodzy palacze zachowajcie odrobinę kultury to nie jest wcale takie trudne. Ja już mam to w nawyku i wcale mi się z tym źle nie żyje wręcz przeciwnie.

^ ^

sch

Od: 2005-05-26

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2008-03-17 22:52:23

najlepiej nie palic i bedzie zajebiscie

raz ze zdrowiej
dwa ze wiecej kasy
trzy brak zoltych scian i firanek
cztery z japy ci nie smiedzi
piec bielsze zeby :Asd

:AAASd

pluskff4

Od: 2003-05-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2008-03-17 23:46:28

w sumie j/w ;D

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-18 20:15:23

Ok, pójdźmy dalej. Skoro alkohol rocznie zbiera również spore żniwo (nie tylko śmiertelne), to może też go zakazać? Bo mi np. przeszkadza widok pijanego człowieka na ulicy. I co?

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-18 20:31:40

Daj spokój człowieku - czy jak ktoś pije to wlewa w CIEBIE alkohol ? Mieszkam w internacie i porzygać się idzie jak się wejdzie na korytarz !
Alkohol:

piwko pomaga na kamienie

francuskie wino przedłuża życie

nowy rok świętuje sie szampanem
zjebane fajki:

-trujesz siebie i mam to gdzieś

-trujesz innych i ty masz to gdzieś

-wobec powyższego ci "inni" zbierają się w kupę i mówią "pal sobie ile tylko chcesz - ale nie tam gdzie komuś przeszkadzasz! - u siebie w domu to możesz nawet saunę mieć ale nie w barze/restauracji"
Jest jakakolwiek zaleta palenia fajek ? Jakakolwiek ? Czy tylko taka aby sie uzależnić i palić ?

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-18 20:45:57

-r3v-Radioactive napisał:

>
> Nie znoszę dymu w pokoju, wszystko tym przechodzi, firanki żółkną (...). Poza tym mam kota w domu i nie chcę aby zmuszony był do kiszenia się w tym smrodzie i wdychania tego gówna.
>
Trochę sprzeczności. Kot cacy, ale ludzie na ulicy to już chcą, czy nie chcą to niech sobie wdychają te gówno? :] Balkon pół biedy, lepsze jest jak ktoś sobie urządza palarnie na klatce schodowej. Ok, jeszcze Ty (wnioskując z wypowiedzi) zachowujesz kulturę palenia (hmm), to ok. Ostatnio gdy wsiadałem do autobusu z kumplem jakiś koleś wypuścił cały dym tuż przed przejściem przez drzwi, wiatr zawiał i wszystko prosto mi w twarz. Myślałem, że po prostu jebnę mu, ale tylko zakląłem głośno i siarczyście, a ten wybuczał jakieś ’sorry’ pod nosem. Od razu mówię, że nie jestem nerwowym człowiekiem, ale są pewne granice.

DOOMer - mi też przeszkadza. Dlatego jest coś takiego jak izba wytrzeźwień, do której trafiają (a przynajmniej powinni) tacy delikwenci, którzy zataczają się na przystankach, czy też w innych krzakach. Bo tu nie chodzi o to, że ktoś Ci zabrania palić, ale o to, że zabrania Ci palić wśród niepalących. Truj się czym chcesz i ile możesz, to akurat mało kogo obchodzi. Sam wlewam w siebie sporawe ilości kawy, co raczej też zdrowe nie jest, ale nie biegam z termosem i nie wlewam w ludzi kofeiny ;p.

Furiak - czyli twierdzisz, że bywalcy pubów to tylko i wyłącznie palacze, którzy są już uzależnieni w takim stanie, iż nie potrafią wytrzymać wieczoru bez paczki fajek? :] Ciekaw jestem skąd wziąłeś te statystyki :o.

pluskff4

Od: 2003-05-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2008-03-18 22:06:40

AL|EN napisał:

>
> Jest jakakolwiek zaleta palenia fajek ? Jakakolwiek ? Czy tylko taka aby sie uzależnić i palić ?
>
podobno dym pomaga na bol zebow ^^

r3v.DOOMer napisał:
>
> Ok,
>
> pójdźmy dalej. Skoro alkohol rocznie zbiera również spore żniwo (nie
>
> tylko śmiertelne), to może też go zakazać? Bo mi np. przeszkadza widok
>
> pijanego człowieka na ulicy. I co?
>
mi tam nie przeszkadza pijany czlowiek jesli nie fika do nikogo :b

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-18 22:33:20

AL|EN, rzecz w tym, żeby przestrzegać obecnych przepisów, to wystarczy. Na ulicy jest wiele innych źródeł smrodu, które jakoś nikomu nie przeszkadzają. Jestem palaczem dobrze wychowanym i nie palę gdy komuś to przeszkadza, ale zakaz palenia na ulicy jest przesadą, która trąci faszyzmem. Rozumiesz to? Wg argumentacji pomysłodawców tego zakazu można naprawdę zakazać wielu innych rzeczy. Samochody - śmierdzą, gołe pępki u dziewczyn - bo molestują facetów, psy w mieście - bo śmiecą na trawnikach, gdy FPP - bo powodują agresję.
Chore? Tak, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna to za rzeczywiście szkodliwe społecznie i rozpocznie krucjatę w imię zbawienia ludzi. I zawsze znajdzie poklask u oszołomów.
Tu nie chodzi o samo ograniczenie MOJEJ wolności. Chodzi o zbyt dalekie posuwanie się w zakazach w paranoicznym przekonaniu, że zbawia się tym świat. Wystarczy, że straż miejska albo policja zacznie egzekwować obecne zakazy i większość palaczy nie będzie przeszkadzać innym. Mi samemu przeszkadza palacz np. na przystanku i nie palę w takich miejscach. Chodzę do kawiarni, gdzie WOLNO palić i nikomu to nie przeszkadza, nie wchodzę do lokalu dla niepalących i nie krzyczę, że ograniczają moją wolność, bo ciągle mam wybór. Po tym zakazie wybór stracę.

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-18 22:34:30

A mi @#$% wszystko przeszkadza. To, że babcia w autobusie jest stara i pomarszczona, koleś na ulicy ma wszystkie ciuchy z nike, kobieta na przystanku stoi...wszystko :D I co? Jak mam normalnie żyć? Jeszcze trochę to będzie zakaz odzywania się na ulicy i patrzenia się...

^ ^

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-19 00:29:25

Spokojnie jeszcze troche takich paranoicznych przepisow, nakazow, zakazow i trzeba bedzie jak za stalina lagry tworzyc i nieposlusznych zamykac, bo ja @#$% sie nie podporzadkuje takim poronionym przepisom i niech mi tylko jakis @#$% w mundurze wyskoczy z mandatem to mu go spale pod samym nosem i podam sprawe do trybunalu praw czlowieka @#$% =o
A jak tak dalej pojdzie to osobiscie pojade pod sejm i takiego huja cymanskiego z jego pomyslami przypadkowo potrace samochodem :P
Popierdolony kraj =o

............

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-20 19:15:43

Tu jest taki problem, że palienie w miejscach publicznych to tak jakbyś chodził po mieście i radioaktywny pył sypał.

Każdy go wdycha mimowolnie, nieświadomi i samemu nie roznosząc tego gówna.

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-20 20:25:38

AL|EN, nie demonizuj. Po pierwsze dym unosi się z wiatrem i do góry, po drugie żaden (no prawie, zawsze znajdzie się idiota-wyjątek) palacz nie dmucha przechodniom prosto do nosa, po trzecie śmiem twierdzić, że procent zanieczyszczeń z powodu dymu papierosowego jest wręcz znikomy w porównaniu z np. spalinami samochodów.
Zrobiłem wczoraj eksperyment. Wracając z pracy nie skorzystałem z MPK, ale z własnych nóg. Specjalnie nie zapalałem papierosa i starałem się znaleźć ten cholerny zapach papierosów w powietrzu. Powrót pieszo zajął mi pół godziny i? Nigdzie się nie spiesząc, za to uważnie rozglądając i pociągając nosem, nikły zapach dymu z papierosa poczułem DWA RAZY! Raz od faceta, który przeszedł mi drogę tuż przed nosem a drugi na przejściu dla pieszych. Widziałem sporo palaczy chodzacych, stojących, jadących samochodem, ale dymu ścielącego się po ulicach nie stwierdziłem. Miasto to Poznań, żadne obrzeża czy obwodnica, zwykła, normalnie zagęszczona ulica i chodnik w godzinach szczytu, podczas zmasowanych powrotów z pracy. Podczas tej drogi czułem smród samochodów, ich hałas, niemożebny smród kilkunastu ludzi i raz zatykającą nozdrza woń jakiegoś perfumu wylanego na wytapetowaną lalę. Wniosek? Ktoś sobie ubzdurał "problem palaczy" i wstąpił na ścieżkę krucjaty.

O]]]satan

Od: 2004-09-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2008-03-20 20:31:26

men wez pod uwage ze jako palacz masz mniej wyostrzony zmysl wechu i smaku @_#

wczoraj szedlem ulica i jakies 2 @#$% ideace ze 3-4 metry przedemna jaraly kiepy, dym czulem pomimo wiatru

I AM THE GRAVES OF THE 80's

I AM THE RISEN DEAD

DESTROY THEIR MODERN METAL

AND BANG YOUR FUCKING HEAD

UH!

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-20 20:47:54

Nie ważne czy palisz czy nie, każdy z nas ma inaczej ukształtowaną czułość węchu i smaku. Dlatego niektórzy bardziej to czują inni mniej. Mój ojciec nie pali, a w ogóle prawie nie czuje dymu z papierosów jeżeli ktoś niedaleko pali. Dlatego każdy różnie reaguje na to

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-20 21:09:21

Mnie dym tytoniowy gryzł w oczy kiedyś - sorry ale tak to jest jak nikt z otoczenia nie pali i sie pójdzie do kibla szkolnego.
EDIT: tysięczny post ... dedykuję go [M]ańkowi za jedne z najbardziej przydatnych rzeczy dla sceny Q3 oraz emq za nowe PTC ! Pozdrawiam też całe [fhn] i resztę [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-21 00:17:14

Jak miło :) Z tej okazji proponuję by wszyscy rzucili palenie!

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-21 01:29:56

Ja nie rzucam bo nie było dedykacji dla mnie :F