Cytat z posta - autor: [FuriaK](%E2%80%99?page=users&run=details&id=15103%E2%80%99)
>
> Cytat z posta - autor: [eng](%E2%80%99?page=users&run=details&id=861%E2%80%99)
> > To zadzwonie na straz miejska i delikwent bulnie stowke albo wiecej.
> >
> >
> > Zobaczymy czy bedzie dalej kozaczyl -.-
>
>
>
>
>
>
> To wtedy można poczęstować strażnika fajką (nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem nie palącym) i powiedzieć, że się zna tego delikwenta, który to dzwoni tylko donosić, że to taki koleś co ma 40 lat i jeszcze nie dupił. Pewno odpuszczą
>
Wiesz, z tym to juz roznie moze byc. Nigdy nie mozna byc pewnym. Wsrod mundurowych jest wielu sluzbistow.
Poki co narazie raczej nikt nie dzwoni jesli komus przeszkadza dym ale jesli np. ktos w takim miejscu sobie zapali a akurat straznicy beda widziec - zabuli. Bylem swiadkiem. To jest tak jak z przechodzeniem nie po pasach albo przy zatrzymaniu pojazdu przez drogowke. Zalezy na kogo sie trafi.