Nie do sprzedania tylko do ściagnięcia chcę dać:
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Nie do sprzedania tylko do ściagnięcia chcę dać:
No i niby mamy uwierzyć, że T-800 waży tylko 65MB? :-/
hehe, powiem Ci Panie Alchemik, że niezłą fazę dojebałeś :D jak czas pozwoli, to się wezmę za to, tylko @#$% gdzie to i jak wydrukować? :x
Z tym jest problem :| Trzeba jakis porządny papier skołować, ale taki błyszczący przeważnie bardzo cieżko się formuje. Mozna zrobic tez ze zwykłego i potem jakos polakierowac...
Wydruk na błyszczącym w jednej kopii będzie kosztowny. Z kolei lakierowanie papieru jest trudne, chyba żeby czymś zagruntować... Poszperam w necie i sprawdzę możliwości.
No fakt, niezłe, niezłe. Dopierdolił bym takiego kompana w koncie pokoju :D myślę, że spokojnie było by +5 do fejmu na osiedlu ^^
haha teraz będzie nowa moda na klejenie i lakierowanie papieru :D
Ostatnie dwa weekendy długie spędziłem w Cork u znajomych - zdjęcia poniżej.
Ja w Cork - to przy wejściu na Patrick Street.
Pub An Brog - przyjemny lokal, choć nie tak fajny jak Old Oak - naturalnei w Cork.
Trochę nie wyszło - trzymam butelkę wódki Absolut - Disco Edition =)
Mieszkalem w sumie w samym centrum, przy wyjściu z mieszkania i minutowym spacerze widok na lewo - dół Patrick Hill i w głębi tam gdzie lampy wiszące w oddali zaczyna się Patrick Street.
Tym razem widok na prawo - Patrick Hill. Ciekawostka że samochody nie wyjeżdżają tym wzgórzem, jedynie po nim zjeżdżają =)
Generalnei powinienem mieć więcej zdjęć, ale nie mam - mimo wszystko polecam Cork ze względu na to ’coś’ co posiada miasto. Nazwałbym go odpowiednikiem Krakowa tu w Irlandii, tyle tylko, ze jedna ulica w centrum Cork posiada więcej knajp niż cała starówka w kraku... Naprawdę warto zobaczyć to miejsce w nocy i poznać tę kulturę pub’ów, której w naszym kraju po prostu nie ma. Poza tym miasto leży na kilku wzgórzach i wygląda to przecudnie.
takie wielkie wzgórza i zjazdy z nich to przypomina mi się San Francisco tam również jest podobnie, zjazdy z wielkich górek, gdzie auto na neutralnym położeniu by osiągnęłoby ponad 80km/h
wtf, Aneta? Myślałem, że między Wami już dawno skończone =o
To dobrze myślałeś =)
Czyli teraz to tyko koleżeńskie spotkania:)
Praktycznie nikt nie zna tematu, (może poza dwoma forumowiczami) więc nie mam czego tłumaczyc.
Za dużo czasu ze sobą spedzilismy, zeby teraz nie utrzymywać kontaktu i od czasu d czasu się spotkać na piwko - po prostu.
No i prawidłowo:) Tak ma być:P A co się stało to po prostu nie wnikam, ponieważ to są prywatne sprawy, które trzeba uszanować ;)
Dwa tygodnie temu miałem urodzinowe party w domu - potem knajpy.
Zawsze chciałem zrobić mega dużą imprezę w domu - no i chyba się udało. Oto większość z 25 osobowej ekipy...
Poniżej natomiast zdjęcie które być moze w jakiś sposób przybliży sam fakt tego, jak bardzo dużo ludzi było. Tak naprawdę nie wiedziałem gdzie iść, bo w każdym zakamarku dolnego piętra domu ktoś był. Taki totalny chaos, ale bardzo pozytywnie wyszedł =)
pozytyw to malo powiedziane :P mam nadzieje ze zadowolony z imprezki jestes bo do teraz nic nie slyszalem :P i jak zwykle ja nie pijacy w szeregach ;( < praca, praca, prac > jebane szambo :/
pozdro
"dobrej kucharce, ciasto rosnie samo w rekach"
to mi sie podoba u szakala ze duzo wrzuca zdjec (a jednak temat chyba jest o tym :D );)
i zeby nie byc goloslownym :
wiziyta wczoraj wieczorem w domku w rychwaldzie :) za mna juz robi sie ’kolacja’ ze sloika :D
Jako że niedawno minęło pół roku od czasu mojego małego wypadku - tak też pokój wieczorami i nie tylko zamienia się w domową siłownie =)
wexel wczoraj stwierdził ze jestem ’głupi’ i niedługo załatwię się na amen z barkiem lub dłonią - ciekawe....
Sprzedam Ci go za... niech pomyslę - niech będzie 1000zł, nie ma jeszcze roku!
Impreza w domkach letniskowych przy jeziorze Czechowice przed imprezą SGF w Gliwicach
Próba odpalenia Quake :P
Zbiorowa gra w Quake 3 każda ręką miała określone zadanie:P