ORG

Okazuje się, że wśród naszych czytelników także znajdą się osoby aktywnie przyczyniające się do życia serwisu oraz takie, które pragną zaistnieć na jego łamach nie tylko pisząc komentarze czy postując na forum. Oto materiał, który otrzymałem przed chwilą od naszego stałego czytelnika - corvusa:

Nie do końca i nie bezpośrednio to powiązane z tematyką q3, ale czym byłby nasz kłej bez DooM’a każdy chyba wie (chyba nie byłoby go wcale). W ciągu kilku ostatnich dni wszyscy (nie bez powodu i uzasadnienia) zwrócili swą uwagę na premierę czwartej odsłony Quake’a i chyba umknął gdzieś istotny moim zdaniem fakt - dzisiaj do polskich kin wchodzi chyba najbardziej przez nas oczekiwany film ostatnich miesięcy. Chyba wszyscy się już domyślili, że chodzi o oparty na pierwowzorze naszego ukochanego q3 a właściwie jego trzeciej odsłonie film pod równie tajemniczym, co wszystkomówiącym tytule DOOM.

Jeśli jeszcze nie pobiegłeś/aś do najbliższego kina lub nie przeszukujesz internetowego repertuaru przeczytaj kilka informacji, które przybliżą Ci tę produkcję.

Na początku zaskoczyło mnie nazwisko reżysera - Andrzej Bartkowiak. Jak się nietrudno domyślić ów jegomość pochodzi z Polski. Co prawda fakt ten (w połączeniu ze spojrzeniem na wątpliwy poziom rodzimej kinematografii ostatnich lat) mogłoby nienajlepiej świadczyć o nadchodzącej produkcji, ale wystarczy spojrzeć na listę (no fakt, niezbyt długą) jego dotychczasowych osiągnięć by zauważyć, że był np. odpowiedzialny za zdjęcia do filmów: "Speed: Niebezpieczna szybkość", "Adwokat diabła" czy "Zabójcza broń 4" oraz reżyserię "Romeo musi umrzeć" oraz "Od Kołyski aż po grób" (o tym drugim pierwsze słyszę, ale nie jestem maniakiem kina). Ogólnie myślę, że należy dać mu szansę, bo pokazał już, że na robieniu filmów się zna.

O autorze scenariusza za wiele nie powiem, bo trudno cokolwiek o nim znaleźć w necie. Prócz tego, że napisał właśnie ten scenariusz - cóż, wypada tylko mieć nadzieję, że ten debiut będzie udany.

Ciekawiej wygląda już obsada - Karl Urban znany z "Władcy pierścieni" (a przecież nie tylko stamtąd - patrz np. "Krucjata Bourne'a"), Dwayne "The Rock" Johnson (“Król Skorpion") oraz przesłodka Rosamund Pike (Dziewczyna Jamesa Bonda (!!!) oraz Jane Bennett z "Dumy i uprzedzenia"). Fakt, że zabrakło nazwisk, które znają wszyscy, i które bez wątpienia przyciągnęłyby wielu fanów ślepo podążających na każdy film z udziałem swych idoli, ale mi osobiście bynajmniej to nie przeszkadza, gdyż nieraz aktorzy nieznani potrafli miło zaskoczyć i udowodnić, że też potrafią kreować ciekawe postaci i odpowiednio grać swoje role.

O fabule wiadomo, że prócz prostej i pierwotnej eksterminacji szerokiej gamy wszelkiej maści potworów i mutantów będzie starała się wpleść wątki kryminalne, horrowe i osobiste (a właściwie to odwrotnie - fabuła będzie tłem i uzasadnieniem rzezi). Tak naprawdę trudno powiedzieć czy czeka nas rasowy horror czy kiepska łupanina. I jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać.

Aczkolwiek z jednej strony chyba za bardzo się rozpisałem, bo to miał być krótki news. Z drugiej natomiast i tak wszystko okaże się w praniu. Zapraszam więc wszystkich do kin i trzymam kciuki, żeby produkcja okazała się godna czasu i pieniędzy na nią poświęconych.

Na koniec garść linków:

• Galeria
• Plakat

• Hołmpejdż

• corvus