ORG

Ostatnio dużo się dzieje w świecie Quake'a III. Niewiele osób wie, że turnieje typu F2F bądź ESL KoTH były stworzone na wzór takich imprez jak Europa-Quakers czy ingame.Quake-cup. Niedawno odbyła się już 21 edycja tego ostatniego. Organizowana przez jeden z największych wortalów niemieckich traktujących o Quake III - PlanetQuake.de impreza zrzesza graczy z całej europy rywalizujących o tytuły, które zdążyły wypracować sobie dość duży prestiż.

Właśnie 21 edycja ingame.Quake-cup pozostanie na pewno dla nas bardzo ważna. Startowało w niej niezwykle dużo bardzo utytułowanych graczy - hirni, wrath, s1ck, vicTor, beeni czy graver. Jednak ostateczne wyniki były dla nas niezwykle pokrzepiające. Otóż tym razem zwyciężył w niej nie kto inny jak najmłodszy Quaker najwyższej Polskiej klasy, reprezentant klanu The h00ligans - av3k, pozostawiając daleko w tyle wszystkich rywali. Więcej - w całym turnieju nie przegrał on nawet jednej mapy a jedyny mecz, który można uznać za "ciakwy", to pierwszy pojedynek finałowy z wrathem. Jednak kto opowie lepiej co się działo w Niedzielny wieczór niż sam Avek? Oddaję mu pióro:

"Turniej zaczął się dla mnie dość przyzwoicie, ponieważ fartownie nie musiałem rozgrywać pierwszego spotkania - dostałem tzw. "Wolny Los". Następnie rozegrałem mecz z reprezentantem Niemiec - s1ckiem. Z początku wydawał mi się on trudnym przeciwnikiem jednak odniosłem łatwe zwycięstwo. Na następne spotkanie musiałem trochę poczekać, ponieważ była to już trzecia runda a Białorusin enravota* nie rozegrał jak dotąd żadnego ze swoich meczów. Warto zaznaczyć, że w poprzedniej kolejce, wygrał on z reprezentantem Chorwacji - suqx3s'em. Jednak po półtorej godziny oczekiwania także wygrałem gładko. Następny mecz rozgrałem z graverem na mapie pro-q3tourney4. Pomimo moich wielkich obaw, także udało mi się wygrać w stosunku 30:9. Po udaniu się na kanał IRC turnieju na którym znowu musiałem przeczekać ok. pół godziny aby zmierzyć się z hirnim. Jest to bez wątpienia jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy Szwajcarski duelowiec a bałem się tym bardziej, że nieco wcześniej miałem okazję podziwiać na GTV jego potyczkę z eoe.d1ablo, którą na dm6 oczywiście wygrał. Jego wybór padł na właśnie pro-q3dm6 z kolei ja wybrałem ztn3tourney1. Od początku wypracowałem sobie ciągle rosnącą przewagę. W 10 minucie, przy stanie 25:5, hirni zrezygnował i zavote'ował ztn. Bez dalszej zwłoki wpisaliśmy ready i mecz się rozpoczął. Na szczęście wszystko raz jeszcze przebiegało po mojej myśli. Już po dobrym pierwszym spawnie timowałem wszystkie itemy i bezpiecznie dotrwałem do momentu w którym przy stanie 13:2, hirni powiedział, że poddaje całe spotkanie. Życzył mi także Good Luck w finale. Nagle spostrzegłem, że tym razem będę musiał nieźle się namęczyć z wrath'em. Był to zdecydowanie najtrudniejszy przeciwnik. Już nie raz i nie dwa widziałem jak gromił on d1ablo bądź beeniego - najlepszych duelowców w Niemczech. Pierwszy level - ztn to prawdziwy horror. Niestety tym razem nie dawałem na początku rady bardziej doświadczonemu wrath'owi. Do 10 minuty przegrywałem 11:2, kiedy to dopiero się obudziłem i po kilku spawnrape'ach udało mi się jakimś cudem doprowadzić do Sudden Death przy stanie 14:14. Na szczęście pod koniec jeszcze raz szczęście się uśmiechnęło - w 17 minucie spotkałem wratha i go zniewoliłem. Na dm6 nic nie zapowiadało łatwiejszej potyczki. A jednak dzięki dobrej kontroli itemów pewnie zwyciężyłem 31:12."*

Tak więc oto ostateczna klasyfikacja:

1. h'av3k
2. quad.wrath
3. cs4u|hirni
4. eoe.d1ablo

Drabinkę i kilka szczegółów dotyczących całej imprezy znajdziecie tutaj. Zapraszam także do ściągania demek z finału. Oto linki: ztn3tourney1 i pro-q3dm6

ps. Przypominam, że dzisiaj o 20:00 mecz w EC XI pomiędzy aCtion oraz RiP! Gtv jak zwykle: hunter.splatterworld.de

EDIT: A jednak pech trochę prześladuje fanów rozgrywek EuroCup. Mecz, podobnie jak Headz - vs - EYE został przełożony. Nie ustalono jeszcze nowej daty.