
Zakończyła się już 11-sta edycja Polskiej Ligi Clan Areny, która przebiegła bardzo sprawnie, bez większych problemów. 27 drużyn walczyło przez 3 miesiące o jak najwyższe miejsca.
Organizatorzy w osobach:
scor &
gemi
pilnowali porządku nad całym systemem rozgrywek. Dużo również trzeba
zawdzięczać reszcie ekipy, w tym większy udział sędziów, bez których
nie byłoby tego całego pozytywnego zamieszania. Walka była zawzięta do
samego końca, albowiem mecz o pierwsze miejsce został zakończony w
ostatniej kolejce. Poznaliśmy już zwycięzców i przegranych, jedni się
cieszą z awansów, inni z utrzymania w lidze, są również zasmuceni, ale
z nadzieją na kolejną edycję. Poniżej szczegóły i wypowiedzi niektórych
Liderów klanów.
I Liga
1.
Fuck For Fun 
2.
Kill Revenge Survive *

*
3.
Umbra Vis Morbus ***

***
stona - Clan Lider
Fuck For Fun:
Wygraliśmy PLCA! Tak, tego ukryć się
nie da, nawet nie zamierzałem. Dlatego jeszcze raz połechtam sobie moje
CL-owe ego ... Jesteśmy najlepsi w Polsce! Ale od początku. Po
niezwykle udanym 10-tym sezonie PLCA (dla przypomnienia zajęliśmy 2
miejsce) do kolejnej edycji przystąpiliśmy z podobnym jak uprzednio
nastawieniem, chcieliśmy zwyczajnie wygrać tę liigę Skład prezentował
się identycznie jak edycje wcześniej, w międzyczasie wygraliśmy chyba
wszystkie możliwe turnieje co dodawało nam dodatkowej pewności siebie.
11-sta odsłonę rozpoczęliśmy z wysokiego C. Gładka wygrana w pierwszym
meczu z hxg, czym nie dawaliśmy złudzeń innym ekipom. Przesłanie było
proste: walczymy o wszystko. W trzeciej kolejce mecz z UVM, gatunek
horror. Tylko dzięki niezwykłej mobilizacji i hasłom „panowie, kolano
łokcie” i „wchodzimy na pełnej ku***e” (nie wiem czy wolno mi
przeklinać) udało się nam to spotkania wygrać. Otuchy hmm złe słowo,
animuszu dodawała nam słaba postawa w lidze naszego kolejnego
przeciwnika, który nota bene pozbawił nas zwycięstwa edycje wcześniej,
mianowicie klanu s2k. Wiedzieliśmy ze nie będzie z nimi łatwo, i nie
pomyliliśmy się. Mecz z historia i niesamowitymi emocjami. Okazuje się,
tak naprawdę, ze to właśnie ten mecz dał nam zwycięstwo w całym cyklu.
Nieustannie po pietach deptała nam ekipa r4x’a (klan KrS). Wygrywali
wszystko i wygrywali wysoko. Ale o nich później. Pod koniec sezonu,
udało się nam sprowadzić w szeregi jednego z graczy klanu UVM, kolesia
od czarnej roboty, murzyna (w brew pozorom to nie funkcja w klanie a
jego nickname). Decyzja była strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu
stworzyliśmy niezwykle zgrany i utalentowany zespół taki co to
dziennikarze sportowi lubią nazywać kolektywem. Tak dochodzimy do
finałowego meczu z wcześniej już wspomniana ekipa KrS.
Zapowiadało się niezwykłe widowisko, przedmeczowe spekulacje, ciśnienia
i inne rzeczy które zazwyczaj związane są z ważnymi spotkaniami.
Chciałbym powiedzieć ze na taki mecz czeka się te 10 czy 11 tygodni,
chciałbym powiedzieć ze zapamiętam to do końca życia, ale nic z tych
rzeczy. Wygrana przyszła niezwykle łatwo co tez zmniejszyło radość ze
zdobycia 1 miejsca. Coś w stylu:
- Wygraliśmy PLCA.
- To już koniec? O kurde rzeczywiście.
- Hmm to znaczy ze jesteśmy najlepsi?
- Chyba tak.
Nie wiem co się stało chłopakom z
KrS. Nie wytrzymali presji? Może nie zmobilizowali się wystarczająco? A
może zwyczajnie zabrakło szczęścia? Trudno powiedzieć. Tak czy inaczej
GG dla nich i innych klanów biorących udział w PLCA #11. W tym miejscu
chciałbym podziękować własnemu zespołowi (jest nas tak mało ze pozwolę
sobie wymienić wszystkich którzy mieli w tym swój udział) sch, b3d,
driken, furek, boom, dz1k1, murzyn no i nie można zapomnieć o
plastonie. Haha! Jesteśmy mistrzami w komputer! Musiałem to napisać.
r4x. - Clan Lider
Kill Revenge Survive:
Na początek cześć wszystkim ;) Co do
plca#11 uważam, że była to udana edycja, w której na pewno nie
brakowało emocji i walki która toczyła się do samego końca. Co do samej
ligi i końcowej tabeli nie ma jak dla mnie wielkiego zaskoczenia bo
zarówno my jak i clan f3 prezentował dość wysoki poziom przed i w
trakcie trwania ligi, także dwa miejsca na podium były dla mnie dość
proste do wytypowania. Wiemy jak się skończyło. J Gratulacje jeszcze
raz dla clanu f3 i mam nadzieję, że za rok pokażą że tytuł mistrzowski
należy im się tak jak należał im się w tej edycji. Do następnego!
Będziemy Czekać ^^ :D. A co do krS to uważam, że jest to w jakimś
stopniu kolejny dość duży krok do przodu. Wiadomo w poprzedniej edycji
zajęliśmy trzecie miejsce, f3 drugie, teraz my drugie a f3 pierwsze,
także odskakują nam zawsze o jedno oczko :D. Jeśli chodzi o zawodników
z krS to chciałem im wszystkim podziękować za to, że poświęcali swój
czas. Wiadomo każdemu dziękuje za coinnego dlatego napiszę. Dziękuję Im
;-) Bordo- za to, że nie gra. g0g1 – za to, że zaczyna rapować. Lotnik-
za to, że ma prawie 2 metry i top#10 disco-polo. 3st- za nic :DDDDD
Sadboy- za to, że zawsze po, meczu pisał mi na gg, że odchodzi. Vril-
za to, że mieszka w łodzi podwodnej i ma kolegów co grają na
tamburynie. RiPLeY- za to, że nigdy zapomnę jak wchodziliśmy na czata
od 2 do 4-5 rano :D Wik- za to, że jest... ma motor, super żonę i
wspaniałą córeczkę =] A tak poważnie to wymienianie za co każdemu
dziękuję zajęło by mi z 4 strony a4. Dlatego napisze tylko, że cieszę
się, że jestem w takim clanie (cl’em :D) jak krS, w którym są na prawdę
fajni ludzie których po prostu trzeba lepiej poznać. Na koniec
pozdrawiam was czytelników portalu quake.net, wszystkich.
II Liga
1.
Machinegun Controllers 
- awans do I Ligi
2.
Pain & Nightmares *

* - awans do I Ligi
3.
Clan4Ever ***

***
zolcio - Clan Lider
Pain & Nightmares
Początek 2008 roku nie był za bardzo
udany dla naszego klanu ponieważ odszedł od nas Sadboy aka Rem jak
każdy wie kto gra na CA była to osoba która ciągnęła to całe barachło w
tym klanie , za nim posypały się inne osoby. Ostatecznie Clan Leaderem
został Nightwolf który mnie mianował VCL. Niestety sytuacja była bardzo
trudna ze względu na to ze ostały się 3 osoby grające, pierwsza myśl
była " kurde rozsypie się klan z wieloletnim stażem" drugą była " ehh
coś czuje, że nie damy rady się utrzymać w 2 lidze". Nikt z nas się nie
poddawał, kilka osób wstąpiło w nasze szeregi i zaczęliśmy organizować
jako takie treningi z różnymi skutkami zazwyczaj każdy spar kończył się
ostrym wpierniczem, to nas bardziej mobilizowało aby więcej
grać.Trenowałem trochę z Sadboyem i tłumaczył mi pewne zasady zarówno w
teamie jak i w sytuacji 1v1.. później zaczął grać z nami spary, treny
itp i wpajał nam pewne zasady na początku z marnym skutkiem co się
kończyło albo disconnect ;ASD albo wielkim wrzaskiem i obrażaniem
hehe. W miarę jak się rozwijaliśmy dochodziły i odchodziły od nas
osoby i właśnie takim jakby to powiedzieć szachowaniem umacnialiśmy
swój skład. W miarę rozwoju klanu zarówno skillowo jak i w teamie coraz
lepiej graliśmy więc od razu pojawiły się marzenia,że może jednak nie
spadniemy z tej 2 ligi a utrzymamy się przynajmniej w środku tabeli.
Gdy skład był w miarę ustalony zakupiliśmy server. Niestety to, że
zaczęliśmy w miarę dobrze grać osiedliśmy na laurach i bardzo mało osób
grało od nas, wtedy wprowadziłem jakby to powiedzieć formę dzienniczka
A:SD w którym były wpisywane ostrzeżenia za nieobecności. Co się
później okazało ze to był pomysł trafiony w dziesiątkę, każdy się
ogarnął i zaczęliśmy grac taktyka nam wychodziła i tworzyło się coś
takiego co na pewno wiedzą osoby z dłuższym stażem w 1 lidze, że możemy
polegać na tej osobie "za tobą".Tak mijały dni tygodnie miesiące a my
trenowaliśmy i trenowaliśmy. Gdy nadszedł dzień w którym ruszyło
PLCA#11 ja wiedziałem ze jesteśmy przygotowani bdb choć wiadomo,że
przed każdym meczem było totalne sranie w gacie =ASD. Tak przeszliśmy
co kilka meczy wygrywając. Najbardziej się obawialiśmy meczu z "DU" ,
"NATIONS" i "C4E" zresztą które pozdrawiam serdecznie bez względu na
różne scysje które sie wywiązały. Mecz z Du okazał się w miarę łatwym
meczem tak samo z Nations co mnie osobiście bardzo zdziwiło !!. C4E
stawiło najmocniejszy opór na mapie TS_CA1 która chyba była ich oczkiem
w głowie hehe. Podczas PLCA nie robiliśmy jakiś treningów jedynie
czasem się spotykaliśmy na ts aby omówić rożne sprawy dotyczące PLCA.
Właśnie w taki może trochę okrojony bo zapewne nikom by się nie chciało
czytać tego jakbym opisywał 10 miesięcy szczegółowo doszliśmy do
upragnionej 1 Ligi.
Mam nadzieje ze będąc w 1 lidze zdobędziemy nowe doświadczenia, nowych
graczy którzy wniosą pozytywną atmosferę i skilla do gry.Osobiście jako
Clan Leader Pain and Nightmares uważam ze 1 liga to największe wyzwanie
jakie będzie na mnie czekać jeżeli chodzi o tą grę. Pozdrawiam.
III Liga
1.
Polish Owned 
- awans do II Ligi
2.
Unknown Killers *

* - awans do II Ligi
3.
chorzii ***

***
Angel Clan Lider
Polish Owned:
Cały nasz klan to zgrana paczka.
Wszyscy starają się nawzajem sobie pomagać, oczywiście są wyjątki :D.
Mamy skromnych ale wspaniałych cl-ow, graczy też całkiem całkiem.
Najważniejsze, że na meczach jak i na co dzień odnajdujemy wspólny
język :) Mamy nadzieję, że nasza współpraca i duże szczęście w grze
pomoże nam stawiać czoła jeszcze silniejszym clanom CA w następnych
edycjach. Zaś co do PLCA#11 widać bardzo duże postępy, działalność jest
bardzo dobrze rozwinięta. Mam nadzieję że następne PLCA będzie równie
piękne dla naszego klanu jak to. Wiem jedno przyniesie na pewno więcej
nowych doświadczeń dla klanu i ludzi :) Do zobaczenia na servach
gl&hf :) ps. Bym prawie zapomniał a raczej powinienem od tego
zacząć :) Chciałbym ślicznie podziękować za dobra organizacja PLCA
Organizatorom i Sędziom To dzięki wam mamy tą świetną rozrywkę :)
Świetna robota dziękuję w imieniu klanu PL.Owned.
Warto obejrzeć szczegóły na oficjalnej stronie ligi www.plca.pl. Życzymy sukcesów i jeszcze lepszych wyników w kolejnej edycji.