ORG

będzie kara?

za kare bedzie musial cwiczyc bez przerwy do momentu w ktorym biceps bedzie mial silniejszy od klatki!

Wszystko przez gre/gry jakie sobie ostatnio kupiłem :)

Po rocznej przerwie w treningu wcale bym się nie zdziwił gdyby biceps był mocniejszy od klatki hehe

Hi-Tec Whey Mass Gain co o tym sadzice dobry smak? 

Bardzo dobry smak, ale twaróg, kakao i cukier w proporcji odpowiednio 1:2:2 lepszy :DDDDDDDDDDDDDDDDD
A tak trochę bardziej serio, choć nie całkiem poważnie (:D) to wkleję Ci tekst gościa o produkcie podobnej klasy:
>
> Cytat:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> Napisał koksik
>
>
>
> witam zastanawiam się w ile schodzi masa zdobyta na gain bolicu , a dokładnie czy mozna na nim robić cykle bo trochę szkoda kasy na jedzenie non stop ....
>
>
> ehh niewytlumacze tego dokladnie o co mi chodzi .....
>
>
> moge jeść jeść zrobić miecha przerwy(poprzednie efekty nie spadają)
>
> jeść jeść ?? czy nie zabardzo bo podobno szybko schodzi...
>
>
>
>
> Jak zapewne sam wyczytałeś, GAIN BOLIC 6000® jest najwyższej
>
> jakości preparatem do szybkiej budowy masy mięśniowej. Nie wiem jak na
>
> Ciebie zadziałało to hasło reklamowe, ale ja zaraz po przeczytaniu tego
>
> sloganu zwiększyłem wszystkie odwody o 1cm. Preparat ten zawiera aż -
>
> wiem, że ciężko w to uwierzyć!!! - bite 15% białka
>
> konkurencja do dzisiaj nie może się otrząsnąć po zapoznaniu z tą
>
> informacją> i nieokreśloną ilość niezwykle ekskluzywnego cukru, co
>
> sprawia, że masa na nim zdobyta wykazuje się trwałością rzędu 6000
>
> (stąd ta liczba w nazwie) mikrocyklonów trójadaptorazowoksenofonowych,
>
> z czym zapewne zgodzi się słynny olimpowski ekspert Sławek (nie mylić z
>
> Rysiem z klanu).
>
>
>
>
> Najnowsze badania naukowców rosyjskich wykazały, że gainer ten jest
>
> najlepiej przyswajany w formie lewatywy, po wymieszaniu w stosunku 1:1
>
> z kawą zbożową i przy założeniu, że w takiej formie go spożywasz,
>
> możesz spokojnie olać wszelkie alternatywne formy posiłków. Dla
>
> ułatwienia, chcąc dogonić masą Pudziana, wystarczy, ze skorzystasz z
>
> prostego wzoru:
>
>
>
> Masa Pudziana - Twoja Masa = waga Gainbolic 6000, jaką musisz spożyć (by zrównać się z Pudzianem masą!)
>
>
>
>
> Po spożyciu ilości Gainbolica będącej wynikiem tego prostego działania
>
> matematycznego, staniesz się monstrum, przed którym cały świat stanie
>
> otworem.
>
>
>
>
> Aha, i pamiętaj, że nie ma głupich pytań.
>
>
> Czuwaj!
>

chyba pablo pytal o moj plan treningowy, oto on:

Poniedzialek: klatka, plecy
1. wyciskanie na plaskiej
2. wyciskanie na skosnej glowa do gory
3. rozpietki

1. podciaganie szeroko na plecy
2. sciaganie trojkata z gory
3. przyciaganie trojkata siedzac (w sumie nie wiem jak to sie nazywa;d)
4. wioslowanie hantla
5. podciaganie wasko na plecy [trening trwa okolo 2-3h]

Wtorek: nogi
1. wypychanie ugietych nog do gory lezac (nie wiem jak to sie fachowo nazywa)
2. przysiady
3. lydki
4. brzuch
[trening trwa 1h]

Sroda: biceps, triceps
1. hantle na stojaco
2. gryfem na stojaco
3. modlitewnik

1. francuz
2. sciaganie linek na wyciagu
3. sciaganie linek za glowa
4. pompki na poreczach (to powinno byc jako 1 cwiczenie, ale moge zrobic w @#$% powtorzen wiec robie na koniec jak juz tric zmeczony) [trening trwa 2h]

Czwartek: barki
1. wycisk z tylu
2. wycisk z przodu
3. wznoszenie hantli
4. brzuch
[1h+]

Piatek: plecy
1. martwy ciag (od niedawna)
2. podciaganie szeroko na plecy
3. sciaganie trojkata z gory
4. przyciaganie trojkata siedzac (w sumie nie wiem jak to sie nazywa;d)
5. wioslowanie hantla
6. podciaganie wasko na plecy
[2h]

Nie trzymam sie scisle tego treningu, czasem w piatek zamiast plecow robie klatke, czasem w czwartek wypadnie biceps triceps zamiast barkow, wszystko zalezy gdzie nie mam zakwasow i ktore stawy akurat w ten dzien mnie nie bola :S zeby bylo smieszniej nie trzymam diety i (za) czesto cpam
myk
:D

Plan ten tyczy sie tylko okresu w ktorym jestem na cyklu, potem bedzie lekko lzej

Marnujesz trochę pompki na poręczach. Jak możesz zrobić wiele powtórzeń, to wsadź obciążenia do plecaka, albo przywiąż do pasa i z tym dźwigaj (przykład http://www.youtube.com/watch?v=amSWez_Wbyo ). To najbardziej kozackie ćwiczenie na trica imho. Tym bardziej, że jesteś na bombie, to możesz się trochę powysilać na treningu :D

na bombie dopiero bede, teraz jestem po prostu na cyklu ; d
Wiem, ze sie tak robi i wiem ze to najlepsze cwiczenie na triceps, ale tric mam juz na tyle rozwiniety i silny ze starczy. Inne partie musza go troche podgonic bo nie chce byc "krzywy" ;d dlatego wlasnie taki plan, bardziej na podtrzymanie niz wzmocnienie trica ;)

ja to bym mial troche zastrzezen do tego treningu:P ale nie wiem jak sie to ma do cwiczenia na saa wiec przemilcze wiekszosc.

ale to musze powiedziec:P po co robisz w treningu barków wyciskanie z tyłu a potem z przodu? o_0 imho to jest dublowanie cwiczenia...

aha napisz jeszcze ile robisz serii i powtorzen w srode bo stosunkowo krotki trening napisales ze trwa 2 h :D co ty tam robisz:P no i czy ja wiem czy 4 cwiczenia na triceps to tylko go tak podtrzymujesz :P

Cytat z posta - autor: fiszon
> ja to bym mial  troche zastrzezen do tego treningu:P ale nie wiem jak sie to ma do cwiczenia na saa wiec przemilcze wiekszosc.
>
>
> ale to musze powiedziec:P po co robisz w treningu barków wyciskanie z tyłu a potem z przodu? o_0 imho to jest dublowanie cwiczenia...
>
>
> aha napisz jeszcze ile robisz serii i powtorzen w srode bo stosunkowo krotki trening napisales ze trwa 2 h :D co ty tam robisz:P no i czy ja wiem czy 4 cwiczenia na triceps to tylko go tak podtrzymujesz :P

no ja wiem ze ten trening nie jest fachowo rozpisany itd. W fachowo rozpisane treningi i scisle sie ich trzymanie nie wierze. Wole dopasowac sobie trening tak by pasowal mojemu organizmowi, po za tym wazne ze rosne :]
Odnosnie tych serii w srode:

Sroda: biceps, triceps
1. hantle na stojaco -> 4 serie po 10 ruchow
2. gryfem na stojaco -> 4 serie - 12 10 8 6
3. modlitewnik -> 4 serie 8 8 6 6

1. francuz -> 5 serii - 15 12 9 6 3
2. sciaganie linek na wyciagu - 4 serie po 10 ruchow
3. sciaganie linek za glowa - 2 serie po 10 ruchow
4. pompki na poreczach - 3 serie po max ruchow

Nie ma co wierzyć, bo to jednak swój sens ma. Kumpel ma problem z barkiem i przez to trening tej właśnie partii zawsze sprawiał mu ból. Po tym, jak sięgnął po jakiś sensowny plan, barki nie bolą wcale.
A po drugie: nie dowiesz się jak na Ciebie działa np. HST, póki nie spróbujesz. Predyspozycje do tych klocków masz, więc czemu nie wykorzystać ich lepiej?

Nie jestem trenerem fitness/silowni ale z moich rozmow z Paniami od fitness oraz z minimalnego logicznego myslenia wynika, ze:

Cwiczennie 6-7 razy w tygodniu jest kretynizmem poniewaz:
a) organizm potrzebuje regeneracji
b) miesnie potrzebuja odpoczynku

Zaleca sie cwiczenie srednio 3 do 4 max razy w tygodniu. (mowa o amatorach a nie kulturystach)

I teraz kwestia czy jestescie na etapie szprycowania czy wypracowywania sylwetki ciezka praca i odpowiednim stylem bycia (dieta, sport itp). Wybor nalezy do Ciebie!

eng napisał:
> Cwiczennie 6-7 razy w tygodniu jest kretynizmem poniewaz:
>
> a) organizm potrzebuje regeneracji
>
> b) miesnie potrzebuja odpoczynku
>
>
> Zaleca sie cwiczenie srednio 3 do 4 max razy w tygodniu. (mowa o amatorach a nie kulturystach)
no jak napisal ze jest na cyklu to o kant posladkow takie logiczne myslenie imho, btw to 3-4 razy jest umowne nie oszukujmy sie ;) mozna sobie rozlozyc nawet na 5-6 dni trening wcale nie bedac "pro" ;) ot rposty przyklad cwiczenia miesni nog w 5 dzien itp itd no ale niech bedzie ze sie czepiam
edit:

no i nie przesadzajmy tez ze zbytnim wpatrywaniem sie co trening w karte wkoncu roznorodnosc cwiczen jest bardzo wazna, ja sam ostatnio nie rozpisuje sobie konkretnie treningow tylko z glowy robie plan na konkretny dzien. Poprostu trzymaam sie zasad [wiadomo nogi nie po plecach, barki nie po klatce itp...]ale cwiczenia zmienam dosyc czesto

Cytat z posta - autor: eng
> Nie jestem trenerem fitness/silowni ale z moich rozmow z Paniami od fitness oraz z minimalnego logicznego myslenia wynika, ze:
>
>
>
>
>
>
> Cwiczennie 6-7 razy w tygodniu jest kretynizmem poniewaz:
>
>
>
> a) organizm potrzebuje regeneracji
>
>
>
> b) miesnie potrzebuja odpoczynku
>
>
>
>
>
>
> Zaleca sie cwiczenie srednio 3 do 4 max razy w tygodniu. (mowa o amatorach a nie kulturystach)
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> I teraz kwestia czy jestescie na etapie szprycowania czy wypracowywania sylwetki ciezka praca i odpowiednim stylem bycia (dieta, sport itp). Wybor nalezy do Ciebie!

Kiedyś trenowałem 5 razy w tygodniu + przeważnie w sobote sobie robiłem taki naprawdę lekki trening. Szczerze mówiąc, ten okres jeśli chodzi o treningi był dla mnie najlepszy(patrząc nie tylko na przyrost masy mięśniowej, siły, rzeźby ale również samopoczucie - kto uprawia sport ten wie o co chodzi) Teraz mam czas tylko na 3 dni w tygodniu, czuje się jakby ten trening był tylko jakimś uzupełnieniem dla innej dyscypliny sportu:/

Cytat z posta - autor: eng
> Nie jestem trenerem fitness/silowni ale z moich rozmow z Paniami od fitness oraz z minimalnego logicznego myslenia wynika, ze:
>
>
>
>
>
>
> Cwiczennie 6-7 razy w tygodniu jest kretynizmem poniewaz:
>
>
>
> a) organizm potrzebuje regeneracji
>
>
>
> b) miesnie potrzebuja odpoczynku
>
>
>
>
>
>
> Zaleca sie cwiczenie srednio 3 do 4 max razy w tygodniu. (mowa o amatorach a nie kulturystach)
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> I teraz kwestia czy jestescie na etapie szprycowania czy wypracowywania sylwetki ciezka praca i odpowiednim stylem bycia (dieta, sport itp). Wybor nalezy do Ciebie!

Tak. Nie nalezy sie tez przemeczac, cwiczyc zbyt duzymi ciezarami obciazajacymi stawy. Trening nie powinien tez trwac wiecej niz 1,5h, powinna byc przeprowadzana bardzo dobra rozgrzewka itd...
Niestety nie przestrzegam zadnej z tych zasad, a moj organizm swietnie sie regeneruje i nie powiem zeby moj trening nic mi nie dawal...
Wszystko zalezy od organizmu, dla jednego trening 3x w tygodniu to wysilek jak dla grubasa z 100 nadwaga przebiec sie po osiedlu a dla kogo innego trening 5x w tygodniu jest w sam raz. Zdrowy rozsadek i to co mowie instruktorzy fitness nie jest tu najwazniejsze

Masz tu amirr preparat, ktory gwarantuje kosmiczne przyrosty ;)))

Ostatnimy czasy zaniepokoił mnie fakt, że mimowolnie podryguje w rytm piosenki kate perry w czasie ćwiczenia na siłownii. Czy znaczy to, że pedalsko-europejska propaganda zrobiła swoje i nawet mnie w swoje socjalistyczne macki tolerancji, czy poprostu daje o sobie znać estrogen i staje się kobietą i w niedługim czasie będę z matką oglądał Małą Czarną na TV4 i kibicował Lechii Gdańsk?
Zapraszam do dyskusji !

Może to po prostu jest wpadający w ucho kawałek, prowokatorze za 5 zł? :D

I kissed a girl, I liked it, the taste of her cherry chapstick...sialalal :D
ps. Derek and the Dominos - Layla - cóż za song...!

Chodziło mi o ten drugi kawałek ty mój pierwszoligowcu.

Swoją drogą fajna z niej dupa i gdybym nie brał tego estrogenu to pewnie by mi stanął.

Ale nie ma to jak pakować przy utworach Jamesa Blunta.

pakowac powinno sie w idealnej ciszy zeby slychac bylo rytm bicia swojego serca i skrzeczace zeby zazdrosnych kolegow ;asda
ewentualnie przed kazdym powtorzeniem - Britney spears - ONE MORE TIME!

To też jest fajne, bo rytmiczne:
www.youtube.com/watch?v=wdMDWEpbrHU

nie powinienem pokazywac bo nie ma sie czym chwalic ale ocenicie ze nie bralem koxu (bo taka sylwetke to moze zrobic kazdy) a sila jeeeeeeeeeest ; dd
obecna waga 83,5kg

Dobry dzik! :)
Nie widzę klatki, bo to taka poza, ale jeśli nie odstaje od najszerszych, barów i łap, to jest ostro.

dobrze jest bez kitu. widac ze jest power:)

dziekowa ;]
klata wydaje mi sie ze nie odstaje od reszty, a jesli juz to minimalnie, ale to przez to ze cwicze ja tylko silowo