MetalMaind napisał:
> DOOMer, ale czy to naprawdę jest powód do chwalenia się i opowiadania o tym?
Dziewczyna jest płytka i ma wyjątkowo ubogi zasób słownictwa, co w połączeniu nie pozwala jej na głębsze wyrażenie tego, co by chciała. Ale z drugiej strony, posłuchajmy obiektywnie naszych, męskich rozmów;) "Przeleciałem, zaliczyłem, wydmuchałem, puknąłem"... Skąd możemy wiedzieć, jak dziewczyny mówią o naszych wspólnych kontaktach w gronie swojej płci? Zdziwiłbyś się, jak wiele bardziej otwarcie (intymniej) o tej sferze naszego życia dziewczyny potrafią rozmawiać. A że słownictwo ubogie.... cóż, to akurat mnie boli zarówno w mówieniu o seksie jak i kupowaniu bułek. I tak, chwali się tak samofaceci chwaląsię w gronie sowich kolegów "zaliczeniem" jakiejś łatwej panienki. Czyli że chwalenie sięfaceta jest dobre, a chwalenie siędziewczyny jest złe?
To kolejna dyskusja, która poza przedstawieniem własnych poglądów do niczego nie doprowadzi:)
[edit] AL|EN, sprawdziłem, ja tego apdejtu nie mam;(