ORG

Moze zle sie wyrazilem , nie uscislilem ze chodzi mi o konkretna grupe ludzi ;f
Dobra , mysle ze czas na powolanie komisji, ostatnio jest na to moda :P

> Nie lubie osob majacych tak skrajne uprzedzenia, w dodatku idacych w zaparte =o
>
>
> Z drugiej strony byc moze tez jest to uprzedzenie czyz nie? Ale na pewno bardziej normalne i mniej szkodliwe.

Skrajne uprzedzenia? Ciekawe, mowa tak, jak by to było coś zupełnie normalnego. Jak już wcześniej napisałem, nie wnikam kto z kim śpi, ale jak chcą gwałcić moje oczy i poczucie estetyczne to mówię NIE. Tak samo, jak z tym że chcą coraz więcej praw - śluby, i już zdecydowanie najbardziej chore - adopcji dzieci.
Nie wiem też, na jakiej podstawie uważasz, że taki rodzaj uprzedzenia, jest mniej szkodliwy, ale nevermind:)

> MM odrzuca na widok homosia - jego sprawa. Jedyny blad to, ze probuje wam sie durnie tlumaczyc, bo logicznie tego nie da sie uzasadnic, ale czemu sie tak przyjebaliscie to nie rozumiem.

Ok, tyle że to nie tłumaczenia, a po prostu rozmowa na dany temat:)

> MM bedzie musial jeszcze troche popracowac. Wez tam jeszcze krzyknij cos na zyda, to juz z czystym sumieniem beda mogli cie zaszufladkowac jako "zly" i "nietolerancyjny" w zbiorze "odrzucone z nowego porzadku europy".

Jeśli nawet, to wcale mnie jakoś nie dotyka porównanie do nazisty itp. Nie dlatego, abym nim był, bądż też wzorował się nazizmem. Po prostu, na pewno nie zacznę tolerować/akceptować/bądż też nie komentować czegoś, co jawnie mi się nie podoba, obrzydza, tylko dlatego, że nagle jest na to moda i jakiś bezpodstawny wymóg. I nie chodzi mi tutaj tylko o preferencje sexualne, bo to do póki nie opuszcza obu osób jest sprawą całkowicie prywatną. Z tym że ta ich "społeczność pedałków" sama się wystawia na krytykę, organizując jakieś beznadziejne parady, żądając coraz to więcej praw i robiąc rozgłos w okół siebie. No nie wiem, ja nie odczuwam potrzeby iść na paradę i pokazać wszystkim, że jestem dumnym hetero.

Avatar milutki :)
moja kobieta + jakiś koleś = zabijam oboje, potem siebie lub zapijam się na śmierć
moja kobieta + jakaś koleżanka = popijam winko i podziwiam

Homofobem nie jestem, nie uważam, że homoseksualizm to choroba. Geje mi nie przeszkadzają, mogą sobie wyprawiać co tam chcą. Jeśli ze swoim gejostwem wpieprzą mi się na chatę to bym się wqrwił, ale tak samo by było jak by ktoś ze swoim heteroseksualizmem wpieprzał się.

No teraz to poszerzyles horyzonty, z paradami i adopcja dzieci to sie zgadzam jak najbardziej, co do slubu, niech sobie biora mi to wisi, jesli sie maja lepiej poczuc to czemu nie w koncu mamy demokracje.

Co do reszty podtrzymuje swoja oczywiscie subiektywna opinie :)

shuddeMell napisał:
> moja kobieta + jakiś koleś = zabijam oboje, potem siebie lub zapijam się na śmierć
>
> moja kobieta + jakaś koleżanka = popijam winko i podziwiam
xDDDDDDDDDDDDDDDDD PADŁEM HAHHAHA

made my day :D

Cytat z posta - autor: 4lko
> MetalMaind napisał:
>
>
>
> > to śmieszne, jak wiele fobii można przypisać gdy ktoś czegoś nie toleruje/akceptuje. Poza tym, fobia to rodzaj lęku, a ja się homo-ludzi nie boję. Obrzydzenie i politowanie to jeszcze nie strach. Słonie nie wiążą się w homoseksualne pary. Gołębie też nie. Bo to nie jest naturalne.
>
>
>
> Naturalne nie jest tez pisanie na forum internetowym glupot przedstawiajacych twoj indywidualny poglad i proba uzasadnienia go w sposob logiczny - przynajmniej nie widzialem zeby jakikolwiek hetero golab czy slon to robil.
>
>
> Z drugiej strony:
>
>
> Z ta tolerancja to juz dajcie sobie na wstrzymanie ;e. MM odrzuca na widok homosia - jego sprawa. Jedyny blad to, ze probuje wam sie durnie tlumaczyc, bo logicznie tego nie da sie uzasadnic, ale czemu sie tak przyjebaliscie to nie rozumiem.
>
>
> shiv napisał:
>
>
>
> > Brniesz coraz bardziej, a juz samo porownanie homo do kupy jest po prostu chore i pokrecone ;fWiesz byla taka jedna nacja ktora oprocz kilku innych pogladow miala tez te same odnosnie homoseksualizmu co ty, ucza o nich w podrecznikach histori .
>
>
>
> Ta - jeszcze mu powiedz, ze spowodowal niewolnictwo w USA. Litosci...
>
>
> Powiedz, ze geja nie lubisz to juz nazwa cie nazista, o losie :D:D:D:D:D:D::D

MM ma swoje poglady i chwala mu za to tylko czasami zle ubiera w slowa pewne rzeczy np. trawę nazywa gównem a szambo perfumeria. Dlatego mnie np. takie cos irytuje, bo z jego postow wynikaja rozne referencje w stosunku do przekonan innych a wolnosc slowa na tym nie polega.

Tak samo jesli chodzi o asertywnosc. Punktem kulminacyjnym jest to aby wyrazic swoj poglad szanujac przy tym poglady i zdanie innych. Wczesniej chodzilo o watki religijne i swiatopoglad, teraz o orientacje.

Nie wiem ale jak dla mnie MM zbyt doslownie nazywa pewne rzeczy po imieniu. Nie bylo by w tym nic zlego gdyby nie fakt, ze to nazywanie czesto mija sie z prawda. For exampe:

a) "... Boga nie ma"
b) "lesbijstwo to choroba"

Wystarczy dodac kilka slow a forma zmienia sie diametralnie, i zachowany jest sens i cel przekazu. Tak naprawde majac takie poglady oraz umiejetnie je artykulujac mozesz poszanowac poglady innych. Tolerancja tutaj tez jest istotna, choc tak wiele sie o niej gada ostatnio... W nadmiarze nic nie jest dobre ale bez tolerancji nie nie ma sensu budowania w ogole jakichkolwiek relacji miedzyludzkich, bo bedziemy sie wzajemnie nie szanowac a zwlaczac. Takie cos jak dla mnie jest totalnie destrukcyjne.

Czasami odnosze wrazenie, ze ludzie ktorzy gleboko siedza w dosc mocnej muzyce maja tendencje to prostego wyrazania swoich mysli, prostego w sensie bardzo dosadniego, powiedzialbym ze wrecz w systemie bool'owskim a wiec cos jest czarne albo biale. A tak nie jest... Choc sam slucham tharshu, death to jednak potrafie wysluchac co ktos ma do powiedzenia i spolemizowac a nie stwierdzic, ten, to, tamtem jest chujowy, tego powinni wypierdolic, Ci co utozsamiaja sie z tym/ tamtym sa dla mnie debilami. Takie cos jak dla mnie jest nie przyjecia, do U know what i mean?

Tu nie chodzi przeciez oto aby kazdy myslal jednakowo.

Wracajac do watku orientacji. Spieranie sie czy homoseksualizm jest ok czy nie tez chyba nie ma wiekszego sensu, bo kazdy ma na ten temat wlasny poglad. Jest to tak gietka sprawa, ze nie da sie okreslic jednak sa przyjete pewne aksjomaty i medycznie stwierdzone jest, ze nie jest to zadne zaburzenie psychiczne ani tym bardziej choroba.
To nie jest tak, ze ja jestem jakims zwolennikiem pedziow, bo jak juz wspomnialem mnie obrzydzaja i w dodatku podobnie jak papugi, z reguly maja obsrany kijek ale do chuja pana Waclawa :) Nie popadajmy w skrajnosci :) Kazdy ma prawo do wlasnej oceny i jak wspomnialem 0/1 ocenianie czyis pogladow jest srednie imho.

Wróciłem :DD tzn już dawno (Sobota 2:00 w nocy), ale czasu nie miałem, żeby tu zajrzeć :)

Jeżeli chodzi o homoseksualizm mi to nie przeszkadza, często bywam w Holandii i powiem wam, że trudno jest rozpoznać prawdziwego geja, od tych pseudo gejów na pardach jakiś różnych. Ubierają się normalnie, zachowują też, jedynie co ich wyróżnia to większa kultura osobista i dbanie o własny wygląd. Teraz będąc w Utrechcie widziałem parę facetów normalnie w garniturze tylko za rękę.

Każdy ma prawo do swojej orientacji, żyjemy w wolnym świecie. To, że ktoś nie respektuje odmienności seksualnej to jego prywatna sprawa, ale nie powinien publicznie mieszać tych ludzi z błotem, bo jestem pewny, że znalazłoby się paru homoseksualistów, którym można by było zazdrościć wiedzy, sukcesów, ale nie jego popędu seksualnego:)

Podobał Wam się utwór z Króla Lwa, jak byliście mali?? Przecież to zasługa Eltona Johna, a wiecie pewnie kim jest:)

Więc po co, na co, po @#$% ?

shuddeMell napisał:
> moja kobieta + jakiś koleś = zabijam oboje, potem siebie lub zapijam się na śmierć
>
> moja kobieta + jakaś koleżanka = popijam winko i podziwiam
moja kobieta + jakiś koleś = moze spie****** + plaskacz na twarz

moja kobieta + jakaś koleżanka = moze spie****** + plaskacz na twarz

zapijanie i zabijanie z powodu laski jest glupie. tak samo jak okaleczanie sie i fake samoboje zeby zwrocic na siebie uwage

alien. napisał:
> Każdy ma prawo do swojej orientacji, żyjemy w wolnym świecie.
nie wiem z jakiej planety jestes, bo na ziemi to pewnie przelotem

no alien w koncu

Cytat z posta - autor: Fabian
> no alien w koncu

Co w końcu?

Cytat z posta - autor: O)))satan
> alien. napisał:
>
>
>
> > Każdy ma prawo do swojej orientacji, żyjemy w wolnym świecie.
>
>
>
> nie wiem z jakiej planety jestes, bo na ziemi to pewnie przelotem

True, true :D

To były piękne czasy, pamiętam to wszystko co tam jest opisane:)

Cytat z posta - autor: eng

> Czasami odnosze wrazenie, ze ludzie ktorzy gleboko siedza w dosc mocnej muzyce maja tendencje to prostego wyrazania swoich mysli, prostego w sensie bardzo dosadniego, powiedzialbym ze wrecz w systemie bool'owskim a wiec cos jest czarne albo biale.
sie z tym zgodzic nie moge, chyba ze ci dosc gleboko siedzacy w ciezkiej muzyce ludzie toszesnastki z koncertow behemotha i vadera

alien. napisał:
> To były piękne czasy, pamiętam to wszystko co tam jest opisane:)
nastepny ktory urodzil sie kolo 88, 89 i wspomina piekne lata 80 asdsafdsadasfdasfd fajnie sie sralo w tetrowe pieluchy rzujac gume donald, nie?

Cytat z posta - autor: O)))satan
> nastepny ktory urodzil sie kolo 88, 89 i wspomina piekne lata 80 asdsafdsadasfdasfd fajnie sie sralo w tetrowe pieluchy rzujac gume donald, nie?

Tu się mylisz :)) Nawiasem mówiąc te czasy przetrwały do połowy lat 90tych :)

ja z tego wszystkie pamiętam tyko turbosy, wigry, rumcajsa... i handel karteczkami na przerwach w szkole :ASD

ed: a - i z donaldem były takie fajne, grube fchuj komiksy :d

satan:
> moja kobieta + jakiś koleś = moze spie****** + plaskacz na twarz
>
>
> moja kobieta + jakaś koleżanka = moze spie****** + plaskacz na twarz

Wiesz, ja jestem romantykiem :D A mojej kobiety nie zamieniłbym na żadną inną. Takiej kobiety zawsze szukałem @#$%. Więc gdyby pierwsza sytuacja miała miejsce byłby to dla mnie koniec świata.
Po prostu bardzo kocham swoje słońce. I nie jestem emo dzieckiem. Mam 28 lat.
A drugą sytuację już dosyć często widziałem i dobre winko w takiej sytuacji smakuje jeszcze lepiej :)

Cytat z posta - autor: ^M^
> ja z tego wszystkie pamiętam tyko turbosy, wigry, rumcajsa... i handel karteczkami na przerwach w szkole :ASD
>
>
> ed: a - i z donaldem były takie fajne, grube fchuj komiksy :d

Gra w klasy? w gumę z dziewczynami:DD Karty z samochodami i ich osiągami, handel karteczkami to już w ogóle masakra jak ktoś miał duże i sprzedawał to dostawał kilka małych :) Gumy z takim kolesiem co się rozciągał w reklamie nie pamiętam już nazwy, albo cukierki shock :D Gra w kapsle :) w "noże" (u nas się nazywała ta gra, że rzucało się w jakiś obszar i wycinało swoje kolonie)

Mnóstwo tego było a rower Wigry 3 to klasyk :D jak się bawiło w policjantów i złodziei na osiedlu :P

Cytat z posta - autor: shuddeMell

> Wiesz, ja jestem romantykiem :D A mojej kobiety nie zamieniłbym na żadną inną. Takiej kobiety zawsze szukałem @#$%. Więc gdyby pierwsza sytuacja miała miejsce byłby to dla mnie koniec świata.
>
> Po prostu bardzo kocham swoje słońce. I nie jestem emo dzieckiem. Mam 28 lat.
>
> A drugą sytuację już dosyć często widziałem i dobre winko w takiej sytuacji smakuje jeszcze lepiej :)
dziwna masz definicje zwiazku i milosci ale ok. generalnie do romantyka ci daleko, ktos wprowadzil cie w blad. nie chce ciagnac tematu :)
ale mieliscie nedzen zabawy. karteczki, policjanci i zlodzieje, trzepaki itp. dziecinada. ja od 7.00 do godziny 8.00 mialem trening, od godziny 8.00 tak do godziny 14.25-15.20 lekcje, od godziny 15.30 trening do godziny 16.15, we wtorki i czwatki od godziny 16.30 do godziny 17.30 balet, nastepny trening mialem od godziny 23.00 do 00.00. rowniesnikow ogladalem za szyba, lubw szkole. zawsze gardzilem tymi niedojrzalymi dzieciakami z poobcieranymi kolanami i lokciami, umorusanymi w gownie i sadzy. ble, tez mi wspomnienia. dziecinstwo spedzone bezproduktywnie i malo ambitnie. phi

shuddeMell napisał:
> satan:
> > moja kobieta + jakiś koleś = moze spie****** + plaskacz na twarz
> >
> > moja kobieta + jakaś koleżanka = moze spie****** + plaskacz na twarz
>
>
>
>
> Wiesz, ja jestem romantykiem :D A mojej kobiety nie zamieniłbym na żadną inną. Takiej kobiety zawsze szukałem @#$%. Więc gdyby pierwsza sytuacja miała miejsce byłby to dla mnie koniec świata.
>
> Po prostu bardzo kocham swoje słońce. I nie jestem emo dzieckiem. Mam 28 lat.
>
> A drugą sytuację już dosyć często widziałem i dobre winko w takiej sytuacji smakuje jeszcze lepiej :)
You're weird. Ogólnie, to satan ma rację :D

Co trenowałeś barb?

Nawiązując do ostatniego tematu przewodniego, to karteczki były teh ghey.

alien. napisał:
> To były piękne czasy, pamiętam to wszystko co tam jest opisane:)
Hoho aż się łezka w oku kręci, nie było kompów !

Ale były pegazusy i gry na dyskietkach typu kombo, mario soccer 3, kaczki itp itd:D

O)))satan napisał:
>
> dziecinstwo spedzone bezproduktywnie i malo ambitnie. phi
Za to Ty nie miałeś go wcale :asd A potem odkryłeś Ra3map1 :p