Ja już mam maskę na twarzy A:Sddddd
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Ja już mam maskę na twarzy A:Sddddd
to zdjęcie miażdży :DDD
Coś dla Nas :DD

: DDD
blee, ale nuda.. popijajac delikatnie i niesmialo piwko przyrzadzam sphagetti... musze wymyslec jakies nowe, bo moj tajemny przepis (2 sosy bolognese knorr (imo 100 x lepsze niz te wszystkie gotowe w sloiku), cebula, marchewka, mieso mielone i makaron lubella) powoli mi sie znudzil. jakies koncepcje? bo widzialem, ze kiedys ktos gadal o kluchach.. chyba szaq z mav'em.
RauL wyślij mi bo głodny jestem:D zjem za Ciebie
Ehh no serio nuda :/ Ale zaraz włącze NWN2 i jakoś zleci czas :) Zresztą i tak za max 2 godziny muszę śmigać spać.
Jutro z matką na zakupy (w sobotę urodziny robi) co mnie strasznie wkurza, bo jutro też barburka plus w niedziele mikołaj :/ Pewno korki będą jak nie wiem co, stanie w kolejkach przy kasach itd... ehh masakra. Rok temu się wpakowałem w 1.5 godzinny korek pod Silesią w Katowicach :/ Ledwo co się z parkingu dało wyjechać. A jechałem tylko na 10 minut do empiku :)
To już chyba alien. wiesz dlaczego nie wpadnie do Gliwic w ten weekend :P
No i jest ten mgr inż. informatyki - nie czuję się specjalnie mądrzejszy, ale już mnie wkurwia obecna wypłata
Spójrz na ten podpis, zauważ jaki jest miły i przyjemny dla oka. Jest tak, ponieważ nie zawiera żadnych poj*nych tekscików, pier*niętych obrazeczków, ani żadnej bezużytecznej dla kogokolwiek informacji.
PS. Dzięki przodownik :)
FuriaK, a co uczysz w szkole podstaw informatyki, że Cię wkurwia wypłata?:"D
btw. SharK to pij piwo do golonka:) a ja sobie walne Piwo tak o:D Lecę spać dobranoc:)
http://muzyka.onet.pl/138194,0,0,fotonews_detail.html
jezusie jak to bardzo trzeba kochac pieniadze. jak dla mnie to to podchodzi pod nekrofilie :x
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
O)))satan napisał:
> http://muzyka.onet.pl/138194,0,0,fotonews_detail.html
>
> jezusie jak to bardzo trzeba kochac pieniadze. jak dla mnie to to podchodzi pod nekrofilie :x
o @#$% :D
@ Raul - no pogadaj z Szakiem, może da Ci przepis. Ja osobiście dostałem go tylko i wyłącznie pod warunkiem, że nikomu go nie dam i jak na razie słowa dotrzymuję :) A co do sosów gotowych - już od tak dawna jem spaghetti przyrządzone przez siebie, że jak ostatnio dla próby kupiłem sobie gotowy sos ze słoika knorra, to w ogóle mi już nie smakował. Jednak wolę gotować od początku do końca sam - po prostu dużo lepsze jedzenie wychodzi.
Przecież takich sytuacji jest dużo. I nikt mi nie powie, że to nie są pieniądze, bo jakoś praktycznie nigdzie nie można zobaczyć, jak idzie para 20 latka i 6x latek i się całują etc etc.
Mav_ dobrze gada, własna kuchnia, z upływem czasu doprowadzona do perfekcji (pod siebie) rządzi:D
\m/
nie no sos ze słoika to dno, pisałem. ja kupuje w torebce i sam doprawiam i dorzucam warzyw. zeby zrobić samemu od podstaw to nie miał bym czasu na to, no chyba w jakiś wolny dzień. ale jak wracam głodny, albo mi się spieszy to raczej takie gotowanie od podstaw nie sprawdziło by się u mnie.
ja od podstaw potrafie zagotowac wode w czajniku. chociaz tez nie zawsze bo wkilku sztukachmetalowe elementy ulegly znieksztalceniu a plastikowe sie potopily. czasem uda mi sie nie przesolic ryzu, kaszy, nie przypalic ziemniakow i nie rozgotowac makaronu.o sosach i zupach moge snic. pozostaje mi jedzenie chleba ktorego nie znosze i kupowanie gotowych sosow ktore sa dla mnie niezjadliwe
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
RauL napisał:
> nie no sos ze słoika to dno, pisałem. ja kupuje w torebce i sam doprawiam i dorzucam warzyw. zeby zrobić samemu od podstaw to nie miał bym czasu na to, no chyba w jakiś wolny dzień. ale jak wracam głodny, albo mi się spieszy to raczej takie gotowanie od podstaw nie sprawdziło by się u mnie.
Przesada - ze wszystkim schodzi praktycznie tyle, ile na rozdrobnienie mięsa i przygotowanie składników (~~15-20 minut) i na ugotowanie sosu, w którym już wszystko jest schodzi zwykle 15 minut. Makaron zawsze gdzieś tam w tle się robi. Jeśli musisz wcześniej iść do sklepu (jak to zwykle bywa żeby mieć świeże mięso mielone np.) zawsze liczę na takie gotowanie równo godzinę.
Ps. też fajny prepis - nieco szybszy (wsio w 30 minut się robi), dla kobiet raczej (moja po prostu pochłania to). Kupujesz:
brokuły mrożone,
małą podwójną pierś kurczaka (albo pojedynczą dużą),
sos w torebce "4 sery z brokułami", bodaj z Knorra,
makaron.
Makaron gotujesz, to samo brokuły (brokuły możesz nawet rozgotować), kurczaka kroisz w małe kosteczki (nie muszą być zbyt małe, jak kto lubi) i smażysz. Sos robisz na samym końcu wg. podstawowego przepisu na torebce. Najwygodniej jest zmieszać brokuły, sos i kurczaka w garnku od sosu, a dopiero potem wszystko z makaronem. Bardzo dobre i jako, że jest tam kurczak - wcale nie takie do końca babskie :)
Od siebie dodam, że jeśli chcesz zrobić niespodziankę kobiecie, to bardzo do tego pasują włoskie białe, lekko musujące wina (NIE szampany, ale frizzante). Zwykle to nie są drogie rzeczy (jeśli jest powyżej 30 zł, to dajcie sobie spokój), idźcie do jakiejś winiarni w Waszym mieście i spytajcie. Zwykle killer pomysł na kolację-niespodziankę :)
MetalMaind napisał:
> Gdybym lubił brokuły, to na pewno bym z tego skorzystał:)
Ja tak średnio lubię, ale gdzieś w tym sosie sobie giną, więc spoko :P
@#$%, pierdolnięcie zjebanych dni ciąg dalszy.
Nie ma to jak usłyszeć od swojej kobiety, że jeśli chcę z nią być mam pójść do psychologa...
\m/
Cytat z posta - autor: MetalMaind
> @#$%, pierdolnięcie zjebanych dni ciąg dalszy.
>
>
>
> Nie ma to jak usłyszeć od swojej kobiety, że jeśli chcę z nią być mam pójść do psychologa...
Zrob cos wbrew sobie i wybierz sie tam z nia? Moze to jest wyjscie. Proste i klarowne -.-
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
może biedak sobie garaż zrobił :D a potem sprzeda na allegro, że garażowane w MediaMarkt:D
kliknij tutaj
Oby fiszon był bardziej kumaty i żebym ja był lepszym nauczycielem, bo mam go nauczyć trochę jeździć na wiosne :P