ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Ciekawe #10

PeterSchiff

Od: 2003-08-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 10:41:37

O)))satan napisał:
> a po cholere ci kobieta skoro nigdy nie interesowalo cie tworzenie wiezi miedzyludzkich :o
@#$%! Ja to miałem napisać.

mises.org / marksdailyapple.com

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 11:02:31

MetalMaind napisał:
> Dlatego, chyba warto się poniżyć i spróbować.
Daj spokój, to normalna ludzka sprawa. Każdy ma czasami chwile załamki i każdy czasami potrzebuje pomocy. Według mnie bardzo dobrze, że tam idziecie. Pokazujecie dojrzałość, na którą nie każdego stać. Tylko teraz nie wykręcajcie się, ale dążcie do celu. Cały czas, powolutku do celu.

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-05 12:32:18

> Przykuło moją uwagę jedno zdanie - Większość życia, to trwanie w nieszczęściu. Szczęście, to tylko stan umysłu - przecież nieszczęście to też tylko stan umysłu, chyba nikt nie jest sam z siebie nieszczęśliwy, bo tak. Moja rada - ciesz się tym co masz i nie wnikaj za bardzo, życie jest za krótkie :P.

Chodzi o to że stan "nieszczęście" jest stanem utrzymującym się przez dłuższy wymiar czasu, ponieważ osiągając stan "szczęścia" wytyczamy nowe cele i ciągłe do nich dążenie, nas unieszczęśliwia. Nie zawsze, możesz dostać, to czego chcesz. Ja lubię wnikać, i analizować, nie zawsze jest tak, jak byśmy tego chcieli, i tak jak nam się dane rzeczy prezentują.

> Daj spokój, to normalna ludzka sprawa. Każdy ma czasami chwile załamki i każdy czasami potrzebuje pomocy. Według mnie bardzo dobrze, że tam idziecie. Pokazujecie dojrzałość, na którą nie każdego stać. Tylko teraz nie wykręcajcie się, ale dążcie do celu. Cały czas, powolutku do celu.

Z jednej strony to racja - dojrzałość. Z drugiej "duma" mocno zostaje zachwiana, ale eh , kompromisy ...

\m/

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-05 16:10:13

Cytat z posta - autor: MetalMaind
> > Przykuło moją uwagę jedno zdanie - Większość życia, to trwanie w nieszczęściu. Szczęście, to tylko stan umysłu - przecież nieszczęście to też tylko stan umysłu, chyba nikt nie jest sam z siebie nieszczęśliwy, bo tak. Moja rada - ciesz się tym co masz i nie wnikaj za bardzo, życie jest za krótkie :P.
>
>
>
>
>
> Chodzi o to że stan "nieszczęście" jest stanem utrzymującym się przez dłuższy wymiar czasu, ponieważ osiągając stan "szczęścia" wytyczamy nowe cele i ciągłe do nich dążenie, nas unieszczęśliwia. Nie zawsze, możesz dostać, to czego chcesz. Ja lubię wnikać, i analizować, nie zawsze jest tak, jak byśmy tego chcieli, i tak jak nam się dane rzeczy prezentują.
>
>
>
>
>
> > Daj spokój, to normalna ludzka sprawa. Każdy ma czasami chwile załamki i każdy czasami potrzebuje pomocy. Według mnie bardzo dobrze, że tam idziecie. Pokazujecie dojrzałość, na którą nie każdego stać. Tylko teraz nie wykręcajcie się, ale dążcie do celu. Cały czas, powolutku do celu.
>
>
>
>
>
> Z jednej strony to racja - dojrzałość. Z drugiej "duma" mocno zostaje zachwiana, ale eh , kompromisy ...

Nie wiem jak mam to skomentowac ale ustepstwo w niektorych sytuacjach to nie porazka a wprost przeciwnie. Dowodzi tego, ze jestes w stanie kontrolowac sytuacje i stwierdzic, ze czasami upartosc i zawzietosc nie ma sensu, bo zawsze beda klotnie i spory a to jest niezdrowe. Mam rozumiec, ze masz mocny charakter i rzadko przyznajesz sie do wlasnych bledow a slowo przepraszam wychodzi Ci przez usta jak arbuz przez dziurke do klucza? :>

Moim zdaniem ustepstwo w takiej sytuacji musi doprowadzic do kompromisu i wyznaczeniu bledow obu stronom, bo tak jak juz wspomniano w zwiazku przewaznie nie ma tak, ze winna lezy po jednej stronie. Smiem twierdzic, ze zawsze obie strony mogly sie bardziej postarac aby bylo lepiej, w skrajnych przypadkach jest inaczej...

Jak dla mnie jezeli Ci mloda przedstawila tak sprawe to dala jasno do zrozumienia, ze jej cos w Tobie nie pasuje, natomiast powinna to w inny sposob oznajmic. Tym niemniej jezeli Ci tak powiedziala, to juz miala serdecznie dosc czegos, nie wnikam:) Ciebie nie znam, wiec nie oceniam ale caly czas daze to tezy, ze nie powinienes ustapic tylko isc w strone kompromisu i np. wybrac sie do tegi psychologa we dwoje? To taki przyklad.

W krajach rozwinietych takie wizyty sa codziennoscia tylko nie potrafie zrozumiec, dlaczego u nas zakorzenil sie jakis chochlik, ktory wiekszosci podpowiada, ze byc moze taka wizyta to:
a) ustepstwo
b) porazka
c) obciach
d) upokorzenie?

Coprawda sam nigdy u takiego nie bylem ale wiele razy mialem sie wybrac, zeby zobaczyc co taka osoba ma do powiedzenia analizujac przedstawiona sytuacje, wiem na pewno, ze wiele moich bliskich i znajomych korzystalo z pomocy psychologow i sobie chwala...
Nie licze wizyty u psychologa szkolnego, ktora byla spowodowana malym zajsciem. Kolega sprzedal mi na przerwie "liścia", za ktorego oberwał z pięści w twarz(wtedy akurat nie bylo mi do smiechu). Pech chcial, ze to bylo na holu, gdzie widzielo nas stado belfrów i automatycznie wyprowadzili nas z "lokalu" :)

W ogole zakupilem ksiazke, ktora polecala Ewa Kopacz w "Jezdzie Figurowej" "POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI -" J. Murphy, podobno niezla. I traktuje o pozytywnym mysleniu, wiec temat jakby kapke pokrewny do tego o czym caly czas plodzimy... Zobaczymy co w niej bedzie siedzialo.

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 16:47:52

Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 16:54:11

Ja przez najbliższe 4-5 dni nie mam czasu - jedyne wolne chwile od pracy, to czas pisania esejów na studia i zaglądanie na boarda.

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 17:55:01

Spoko Mav_' mam czas do końca grudnia, może akurat ktoś się znajdzie:))

El-Mo

Od: 2002-06-04

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-12-05 18:57:05

kliknij tutaj - chce taki :D

SharK

Od: 2003-08-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-12-05 19:02:11

Hahaha :D A najlepszy opis "ciepła i wygodna, doskonała na zimowe wyprawy na stok, mecz i do kościoła" :P

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-05 20:12:54

@eng - reszta nie musi się wysilać i pochłaniać tak obszernego tekstu, ja tu w ciekawą konwersację się wkręciłem :D
> Nie wiem jak mam to skomentowac ale ustepstwo w niektorych sytuacjach to nie porazka a wprost przeciwnie. Dowodzi tego, ze jestes w stanie kontrolowac sytuacje i stwierdzic, ze czasami upartosc i zawzietosc nie ma sensu, bo zawsze beda klotnie i spory a to jest niezdrowe. Mam rozumiec, ze masz mocny charakter i rzadko przyznajesz sie do wlasnych bledow a slowo przepraszam wychodzi Ci przez usta jak arbuz przez dziurke do klucza? :>

Ustępstwo to z reguły oznaka słabości. Czasem jest jednak niezbędna. Mam mocny, a zarazem ciężki charakter (stąd też wiem, że nie ma innej lalki która go wytrzyma), umiem przyznawać się do swoich błędów. W tym wypadku, uważam, że nie jest mi potrzebny psycholog, ale jak słyszę z ust osoby, z którą jestem od 5 lat, która widziała i akceptowała wiele chorych rzeczy, to zdaję se sprawę, że musiałem przesadzić. Efekt "zmiany" nie jest niestety zauważalny szybko, więc wizyta u psychologa będzie swego rodzaju kupieniem tego czasu, a zmiany i tak zrobię sam.

> Moim zdaniem ustepstwo w takiej sytuacji musi doprowadzic do kompromisu i wyznaczeniu bledow obu stronom, bo tak jak juz wspomniano w zwiazku przewaznie nie ma tak, ze winna lezy po jednej stronie. Smiem twierdzic, ze zawsze obie strony mogly sie bardziej postarac aby bylo lepiej, w skrajnych przypadkach jest inaczej...

Posiadam samokrytykę, wiem że problem jest we mnie. Nie zamierzam brać do siebie słów psychologa, jeśli będzie uważał, że problem jest też w niej, że przez taki długi czas akceptowała wiele rzeczy. Nasze kontakty i tak nigdy nie przypominały normalnych relacji międzyludzkich, ale ta nieodłączna całość, pozwalała nam czuć się po prostu sobą, i jednocześnie szczęśliwymi. Tego zmieniać nie zamierzam, sukces w nieprzekraczaniu pewnych granic, które najwidoczniej już dawno przekroczyłem.

> Jak dla mnie jezeli Ci mloda przedstawila tak sprawe to dala jasno do zrozumienia, ze jej cos w Tobie nie pasuje, natomiast powinna to w inny sposob oznajmic. Tym niemniej jezeli Ci tak powiedziala, to juz miala serdecznie dosc czegos, nie wnikam:) Ciebie nie znam, wiec nie oceniam ale caly czas daze to tezy, ze nie powinienes ustapic tylko isc w strone kompromisu i np. wybrac sie do tegi psychologa we dwoje? To taki przyklad.
>
>
>
>
> W krajach rozwinietych takie wizyty sa codziennoscia tylko nie potrafie zrozumiec, dlaczego u nas zakorzenil sie jakis chochlik, ktory wiekszosci podpowiada, ze byc moze taka wizyta to:
>
>
> a) ustepstwo
>
>
> b) porazka
>
>
> c) obciach
>
>
> d) upokorzenie?

Z reguły nigdy mnie nie interesuje, czy komuś coś we mnie nie odpowiada, nieważne jak by tego nie zakomunikował. Ofc, w tym wypadku, to wyjątek. Ale czym się różni odstępstwo od kompromisu? Dla mnie niczym. W każdym wypadku, to zrezygnowanie z swojego stanowiska, i obranie najmniejszego zła, które będzie optymalne dla obu stron. Może i takie wizyty to codzienność, ale to zależy od człowieka. Dla mnie, to oznaka słabości, co jest równoważne z upokorzeniem, obciachem. Ciężko mi pojąć, że ktoś może przyjmować rady od obcych, nieznających Cię osób, które układają za Ciebie Twoje życie. Znam siebie, wiem co jest nie tak, co jest ok. Wiem jaki chcę być, wiem że nie podążam w stronę bycia "poprawnym" względem "norm". Co oczywiście, nie oznacza, że wszelkie komentarze i uwagi innych olewam, analizuję je, staram się wyciągnąć dobre wnioski, ale i tak zawsze najważniejsze w nich będzie "ja", i to co "ja" chcę. Mniej więcej ofc, czasem są te "ustępstwa".

> Coprawda sam nigdy u takiego nie bylem ale wiele razy mialem sie wybrac, zeby zobaczyc co taka osoba ma do powiedzenia analizujac przedstawiona sytuacje, wiem na pewno, ze wiele moich bliskich i znajomych korzystalo z pomocy psychologow i sobie chwala...
>
>
> Nie licze wizyty u psychologa szkolnego, ktora byla spowodowana malym zajsciem. Kolega sprzedal mi na przerwie "liścia", za ktorego oberwał z pięści w twarz(wtedy akurat nie bylo mi do smiechu). Pech chcial, ze to bylo na holu, gdzie widzielo nas stado belfrów i automatycznie wyprowadzili nas z "lokalu" :)

Każdy ma możliwość przeanalizowania siebie, czasem przy pomocy rozmowy z kimś bliskim. Ofc, w wypadku chorób jak np schizofrenia to już jest wymagana pomoc specjalisty. Ale nie w takich pierdołach. Śmieszne jest to, że idąc do takiego psychologa, chodżby nie wiem co, nie wiadomo jak był szczęśliwy i zadowolony, zawsze dowiesz się, że coś jest nie tak. W ramach testu, polecam taką wizytę. Zapewne będziesz musiał się na coś leczyć, uczęszczać na wizyty, lub nawet terapię. LOL. Ale na tym już polega w sumie ich praca. Zaskakujące jest to, że potencjalnie normalne osoby, które nie mają większych problemów idą tam i dowiadują się, że mają jedną z najpopularniejszych obecnie chorób, mianowicie osobowość borderline. Śmieszne jest to, gdyż jej przejaw, objawy (no może poza orientacją sexualną) posiada tak wiele ludzi. Ja osobiście uważam, że osoby silnie stąpające po ziemi nie potrzebują takich wizyt, a np. ludzie wierzący już powinni chodzić do psychiatry. I to też być może okaże się jednym z moich "życiowych problemów" ...
www.scribd.com/doc/4705160/Powell-Tag-Judith-Panowanie-nad-umysem tutaj w miarę ciekawa książka, chociaż w każdej z niej jest jedna wada - wiara w innych pokazuje w co chcielibyśmy wierzyć w sobie.

A tak z innego tematu, to byłem dziś u znajomej fryzjerki, podciąć włosy i zafarbować i.... @#$% mać pomyliła farby !!!!! Ja @#$% miał być czysto czarny a jest czarny z odcieniem granatu o.O I teraz jak @#$% jasny jestem skazany na 2 tygodnie oczekiwania na zmianę, bo nie mogę niszczyć piór jednym farbowaniem po drugim...

\m/

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 20:24:05

Fajnie to brzmiało - najpierw opisywałeś wszystko maksymalnie spokojnie, rzeczowo, analitycznie podchodząc do tematu tylko po to by zakończyć posta @#$%ą, bo fryzjerka pomyliła farby :D

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 20:25:05

alien. napisał:
> Spoko Mav_' mam czas do końca grudnia, może akurat ktoś się znajdzie:))
No to podeślij na @, może przez święta będzie mi się nudziło.

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-05 20:43:47

> Fajnie to brzmiało - najpierw opisywałeś wszystko maksymalnie spokojnie, rzeczowo, analitycznie podchodząc do tematu tylko po to by zakończyć posta @#$%ą, bo fryzjerka pomyliła farby :D

A faktycznie, dopiero teraz zauważyłem :asd:asd No ale, tamten temat był poważniejszy więc wymagał innego podejścia:P

\m/

samolot

Od: 2003-09-06

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-12-05 20:55:07

QUAKE ]I[ ARENA - 10lecie

ustawka dzis o 21:00 na asterze TDM #2 (194.187.43.245:27972)
ilosc miejsc ograniczona ;p

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-05 21:02:17

TDM:(

\m/

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 21:02:58

właśnie skończyłem QL TDM więc może teraz Q3 TDM

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 22:53:11

alien. napisał:
> Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 23:09:50

4lko napisał:
> alien. napisał:
>
>
> > Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
>
>
> Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.
A ja wtedy mogę sprawdzić, na to potrzeba zwykle paru minut.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-05 23:22:13

Mav’ napisał:_
> 4lko napisał:
>
>
> > alien. napisał:
> >
> >
> > > Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
> >
> >
> > Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.
>
>
> A ja wtedy mogę sprawdzić, na to potrzeba zwykle paru minut.
Ludowa wspolpraca droga do sukcesu !

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

zablotzky

Od: 2003-05-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-06 00:11:25

4lko napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > 4lko napisał:
> >
> >
> > > alien. napisał:
> > >
> > >
> > > > Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
> > >
> > >
> > > Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.
> >
> >
> > A ja wtedy mogę sprawdzić, na to potrzeba zwykle paru minut.
>
>
> Ludowa wspolpraca droga do sukcesu !
a ja chetnie przecinki uzupelnie

scratch aka zablotzky o/

SharK

Od: 2003-08-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-12-06 02:17:19

scratch napisał:
> 4lko napisał:
>
>
> > Mav’ napisał:_
> >
> >
> > > 4lko napisał:
> > >
> > >
> > > > alien. napisał:
> > > >
> > > >
> > > > > Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
> > > >
> > > >
> > > > Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.
> > >
> > >
> > > A ja wtedy mogę sprawdzić, na to potrzeba zwykle paru minut.
> >
> >
> > Ludowa wspolpraca droga do sukcesu !
>
>
> a ja chetnie przecinki uzupelnie
No to ja jakąś ładną czcionkę dam :P

PeterSchiff

Od: 2003-08-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-06 02:29:22

mises.org / marksdailyapple.com

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-12-06 08:39:03

scratch napisał:
> 4lko napisał:
>
>
> > Mav’ napisał:_
> >
> >
> > > 4lko napisał:
> > >
> > >
> > > > alien. napisał:
> > > >
> > > >
> > > > > Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
> > > >
> > > >
> > > > Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.
> > >
> > >
> > > A ja wtedy mogę sprawdzić, na to potrzeba zwykle paru minut.
> >
> >
> > Ludowa wspolpraca droga do sukcesu !
>
>
> a ja chetnie przecinki uzupelnie
Spokojnie, też jestem na anglistyce, więc ze wszystkimi przecinkami sobie poradzę :P

kaskader

Od: 2008-04-09

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-12-06 13:09:11

Cytat z posta - autor: Mav_’
> scratch napisał:
>
>
>
> > 4lko napisał:
> >
> >
> >  
> >
> >
> > > Mav’ napisał:_
> > >
> > >
> > >  
> > >
> > >
> > > > 4lko napisał:
> > > >
> > > >
> > > >  
> > > >
> > > >
> > > > > alien. napisał:
> > > > >
> > > > >
> > > > >  
> > > > >
> > > > >
> > > > > > Czy znalazłby się ktoś chętny z bardzo dobrą znajomością j.angielskiego do przetłumaczenia listu, który muszę wysłać do jednej firmy>. Jest ktoś taki??
> > > > >
> > > > >
> > > > >
> > > > > Moge Ci przetlumaczyc gdzies do konca tygodnia tyle, ze jestem wypity atm wiec przypomnij mi sie na gg na dniach ;p.
> > > >
> > > >
> > > >
> > > > A ja wtedy mogę sprawdzić, na to potrzeba zwykle paru minut.
> > >
> > >
> > >
> > > Ludowa wspolpraca droga do sukcesu !
> >
> >
> >
> > a ja chetnie przecinki uzupelnie
>
>
>
> Spokojnie, też jestem na anglistyce, więc ze wszystkimi przecinkami sobie poradzę :P

Teraz widać kogo mav nie chce w zespole :P

RA|NBOW

Od: 2009-04-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-12-06 13:19:40

Czasem po prostu nie lubi się konkurencji :P

\m/