ORG

Z tym odśnieżaniem to taka syzyfowa praca, więc chyba sobie to odpuszczę, a ubiję go jeżdżąc po nim autem....

Heh wczoraj zabrałem się za modern of warfare 1 i skończyłem. Gra mi się mega spodobała, a końcówka to już całkiem majstersztyk :) Misja ze znajperem też mi jakoś utkwila w pamięci chyba jeszcze raz przejde na najtrudniejszym poziomie.

Heh to teraz będziemy rozmawiać o pogodzie ? :P U mnie zasnieżone all i nie sypie jak narazie :P

Najgorszy gracz QL ... chyba też się zaliczam :)

Mav’ napisał:_
> ps. zmień nick, Hell5spawn powinien być tylko jeden, a Ty na pewno nie byłeś pierwszy :P
O właśnie! Powiedz mi skąd ja znam ten nick?

Komentarz z naszej klasy:

> Kto da mi opinie super zdjęc to dostanie ode mnie 50 eurgąbek, 1 płatny prezent i opinie 5 do wszstkich waszch zdjęć!!!Zapraszam na mój profil i oczywiście do dodawania super zdjęć;0

brak słów po prostu...

nie brak slow tylko dawaj link do profilu, eurogabki nie chodza po ulicy w koncu

Cytat z posta - autor: l1nk
> nie brak slow tylko dawaj link do profilu, eurogabki nie chodza po ulicy w koncu

hahhah maniak nk :DD

alien. napisał:
> l1nk napisał:
> > nie brak slow tylko dawaj link do profilu, eurogabki nie chodza po ulicy w koncu
>
>
>
> hahhah maniak nk :DD
n1 :DDDDDDD

widze, ze jak czlowiek nie doda tępej emoty na koncu zdania to ludzie sa w stanie we wszystko uwierzyc ;Q

Mav’ napisał:_
> hell5pawnZ napisał:
>
>
> > null:
> >
> > > Mi się strona akurat podoba. Co Ci w niej nie pasuje?
> >
> >
> >
> >
> >
> > Sam nie wiem co mi nie pasuje w tej stronce. Sam coś tam tworzę, a strony poważnych gamingów zazwyczaj są bardzo profesjonalnie wykonane (stylistyka, układ strony, kolorystyka, działy), a ich stronka wygląda mi na stronę klanu nieadekwatną do ich skillu. GL i HF dla nich.
>
>
> Bo jest nieczytelna i po prostu brzydka =)
Nah. Myślę, że brakuje jej dopicowania, a tak to jest całkiem ciekawa.

Pamiętacie jak wszyscy marudzili, gdy zmieniane były layouty na ORG'u? ;)

Tych userów już nie ma, dawno pobanowani :PP

Elo :)

Nie czytalem ostatnich 7-10 stron z racji absencji boardowej ale moze ktos stresci?
Hmmm, pewnie bylo o piwie, wysylaniu zony do tesciow i jak sie najebac za 3 zl nie wydajac zlotowki?
Tylko nie mowcie, ze rozmowy o pogodzie tez byly?;d

Jesli tak to nic nie stracilem :)

Ahoj.

Po co się w człowieku męczyć?

eng napisał:
> Elo :)
>
>
> Nie czytalem ostatnich 7-10 stron z racji absencji boardowej ale moze ktos stresci?
>
> Hmmm, pewnie bylo o piwie, wysylaniu zony do tesciow i jak sie najebac za 3 zl nie wydajac zlotowki?
>
> Tylko nie mowcie, ze rozmowy o pogodzie tez byly?;d
>
>
> Jesli tak to nic nie stracilem :)
>
>
> Ahoj.
A zaskocze Cie, bo stworzylismy Ruch Oporu Przeciwko Bezsensownym Postom o Chlaniu (w skrocie: ROPBPoC).

No i o pogodzie również był poruszany temat:)

> Hmmm, pewnie bylo o piwie, wysylaniu zony do tesciow i jak sie najebac za 3 zl nie wydajac zlotowki?

:DDDDDDDDDDDDDD najlepszy dowód na to jak monotonnie się zrobiło :D

mysle, ze eng dokladnie przeczytal wszystkie posty i teraz sie tylko nabija ;]

Dobrze, że przeczytał a tego nie ujawnił. Przynajmniej Gienek znowu ma chwilę radości i podniecenia ze swoich racji :)

Najlepsza lekcja dotycząca perswazji: wieczna wojna w przypadku moim i mojej kobiety, to kwestia jej nocowania u mnie. Na ogół nakłonić ją do wspólnie spędzonej nocy jest bardzo ciężko, dopiero jak już przyjedzie spędzony czas jest cudowny i sama to przyznaje. Niemniej jednak żeby do takiej sytuacji doszło, potrzeba lat świetlnych nakłaniania, proszenia, błagania i ogólnie niewiadomoczego. Wczoraj się pokłóciliśmy, więc dzisiaj w ramach vendetty powiedziałem jej coś w stylu (chyba pierwszy raz ever, mimo wszystko jestem milszy po bliższym poznaniu): "no to @#$% słuchaj mnie teraz, dzisiaj wieczorem jesteś u mnie w mieszkaniu i nocujesz u mnie. Masz coś @#$% do dodania?"
I co? I bez zająknięcia, bez ale, bez nakłaniania i niewiadomoczego. Po prostu. Potem napisała mi, że mnie bardzo kocha i cieszy się, że się zobaczymy. O zgrozo!
Czemu kobiety wolą facetów zachowujących się jak pajace? Czemu nie można ich uwieść byciem dla nich dobrym? Czy naprawdę chcą, żeby traktowano je odgórnie?
Może fenomenalnego doświadczenia w sprawach damsko-męskich nie posiadam (hi szaq), ale zdążyłem się już poznać na tym, że jeśli bezustannie za kimś latasz, próbujesz zrobić dla niej wszystko i dogadzasz jej w taki sposób, w jaki żaden inny facet nie był nawet w stanie, nie masz u niej najmniejszych szans. To jak z tym tekstem z basha:
Kobieta ma bliskiego przyjaciela. Mężczyznę. To oznacza, że on najprawdopodobniej jest nią zainteresowany i dlatego tyle z nią przebywa. Ona postrzega go tylko jako przyjaciela.
Zawsze się zaczyna od czegoś w rodzaju, jesteś świetnym facetem, ale nie lubię cię w taki sposób. To jest zupełnie jakby ten sam gość poszedł na rozmowę o pracę, a firma mu oznajmiła – masz świetny życiorys, masz wszystkie potrzebne nam kwalifikacje, ale nie zatrudnimy cię. Będziemy jednak używać twojego życiorysu jako wzoru i porównania dla wszystkich innych kandydatów. Ale zatrudnimy kogoś kto jest dużo gorzej wykwalifikowany i prawdopodobnie jest alkoholikiem. A jeśli z nim nie wyjdzie, zatrudnimy kogoś innego, ale wciąż nie ciebie. Szczerze mówiąc, nigdy cię nie zatrudnimy. Ale będziemy do ciebie dzwonić od czasu do czasu, żeby ponarzekać na osobę, którą zatrudniliśmy.

Mav_ - pozwolisz na drobna lekcje fizyki? :)

Rok swietlny to nie jednostka czasu tylko odleglosci ;-)

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Moja ulubiona poezja (a wielkim jej zwolennikiem i tak nie jestem), to utwory tzw. metaphysical poets i nasza rodzima poezja lingwistyczna, stąd uwielbienie do przewrotnego doboru słów ;)

Mav_' wydaje mi się, że kilka lat temu(6-7) gdybyś się tak odniósł do swojej kobiety oznaczałoby to natychmiastowe zakończenie związku. Czemu teraz tak się nie dzieje? Według mnie przyczyna tego tkwi w co raz to szerszym dostępie do internetu. Wiadomo, że internet i postęp technologiczny nas zmienia, powstają nowe trendy, dla większości ludzi inspiracją jest internet i zaczerpnięte z niego wiadomości. Jestem pewny, że za pośrednictwem internetu każdy z nas tutaj na forum się zmienił, staliśmy się bardziej otwarci, wulgarni. Kobiety tak mi się wydaje, mają to do siebie, że uwielbiają oglądać rożnego rodzaju seriale, filmy gdzie przeplata się miłość, z twardym traktowaniem kobiet. Pewnie oglądając to wszystko dobrze się bawią i nieświadomie pobudzają swoją wyobraźnię, która potem wywołuje u nich takie reakcje na mocne słowa, że nam facetom szczena opada i wskakuje WTF?

Prosty przykład: Gdzie 10-15 lat temu rodzice by zaakceptowali życie swojego syna czy córki z partnerem na tzw. kocią łapę, a żeby podnieść pikanterii dziewczyna w ciąży?
Teraz to staje się powoli standardem, gdzie nawet rodzice czasem mówią, pożyjcie ze sobą kilka lat razem, a potem myślcie o ślubie. Kiedyś to był przedmiot kłótni, sporów. Na chwilę obecną to standard.

Wszyscy się zmieniamy z biegiem czasu, dlatego ja się wcale nie zdziwię jak za kilka dobrych lat to kobiety będą prosić facetów o rękę :P

Mav_' teraz już wiesz jak twoja kobieta chce, żebyś się do niej zwracał, tylko nie przeginaj :P

Kobiety co raz częściej chcą mieć takich swoich macho, a nie subtelnych dżentelmenów.

*We are all a part of

God's great big family

And the truth, you know love is all we need
We are the world

We are the children...*

Hehe, spoko alienku, o mnie się nie martw :) Wiem, że gdybym to powtórzył bez naprawdę dobrego powodu, spałbym sam przez miesiąc :P

Gienkowi znowu się nudzi :PP

Mav_' bądź macho idź na całość !

Mav’ napisał:_
> Najlepsza lekcja dotycząca perswazji: wieczna wojna w przypadku moim i mojej kobiety, to kwestia jej nocowania u mnie. Na ogół nakłonić ją do wspólnie spędzonej nocy jest bardzo ciężko, dopiero jak już przyjedzie spędzony czas jest cudowny i sama to przyznaje. Niemniej jednak żeby do takiej sytuacji doszło, potrzeba lat świetlnych nakłaniania, proszenia, błagania i ogólnie niewiadomoczego. Wczoraj się pokłóciliśmy, więc dzisiaj w ramach vendetty powiedziałem jej coś w stylu (chyba pierwszy raz ever, mimo wszystko jestem milszy po bliższym poznaniu): "no to @#$% słuchaj mnie teraz, dzisiaj wieczorem jesteś u mnie w mieszkaniu i nocujesz u mnie. Masz coś @#$% do dodania?"
>
>
> I co? I bez zająknięcia, bez ale, bez nakłaniania i niewiadomoczego. Po prostu. Potem napisała mi, że mnie bardzo kocha i cieszy się, że się zobaczymy. O zgrozo!
>
>
> Czemu kobiety wolą facetów zachowujących się jak pajace? Czemu nie można ich uwieść byciem dla nich dobrym? Czy naprawdę chcą, żeby traktowano je odgórnie?
Napisz tu nam, jak kiedyś za jakiś czas wypowie coś w stylu "ależ mnie było ciężko namówić do nocowania u ciebie a ty tak się zawsze starałeś" przepraszającym tonem :icon_cool: