ORG

Spoko, spoko ja dziś zaliczyłem ślizg na dupie, w momencie kiedy mój kochany piesio mnie pociągnął. Szczerze mówiąc nie chciałbym po raz drugi powtórzyć ten wspaniały lot na 4 litery. Tak jak pisałem dzisiaj w nocy, padający deszcz zamarzł i chodzić się u mnie nie da...

btw. dzień dobry idę na serduszka;D

w krakowie tez masakra. wszedzie lod a teraz jeszcze snieg zaczal sypac wiec sie robi baardzo ciekawie... ja chromole serduszka w tym roku, na ten mroz nie wychodze

Dzień doby:) A ja sobie upoluje serduszko jak pojadę do tesco na zakupy:D

Mam serduszko hihi :D Dla leniwych jest opcja wysłania sms'a o treści: Serce pod numer 7547

alien. napisał:
> Mam serduszko hihi :D Dla leniwych jest opcja wysłania sms'a o treści: Serce pod numer 7547
Pierdzielę sms-y, ja chcę serducho albo nawet serducha! :) Wrzucę coś pewnie wieczorem, idziemy z kobietą na światełko do nieba pod Pałac. Chociaż wcześniej idziemy też na miasto, więc najprawdopodobniej wrzucę też coś po drodze. Ciekawe jaka czcionka jest w tym roku na serduchach :DDD

Czy tylko ja mam kompletnie gdzieś tą orkiestre i te serducha? -.-

W tym roku czcionka to gotyk.
Nismo, to jest nas dwoje:P

Normalnie też bym miał to gdzieś, jednak biorąc pod uwagę, że to najhuczniejsza, a co za tym idzie pewnie największa akcja mająca na celu dać szansę na leczenie dzieciaków, przed którymi jeszcze całe życie - oby zdrowe - to chyba warto się w to wciągnąć i rzucić kilka złotych pieniążków potrzebującym :) Leczy to też własne leniwe sumienie, no i uciera nosa wszystkim zidiociałym przeciwnikom Jurka i Woodstocku :)

Pamiętam jak kilka lat temu znajomi organizowali akcję charytatywną w jednym z Poznańskich szpitali. Wiecie, coś w stylu wypożyczenia od znajomego ze sklepu komputerowego kilku maszyn, wyciągnięcia od dystrybutora CD z grami, rozdania jakiś gadżetów, również gier, zrobienia małych zawodów w mario kart albo inną wyścigówkę :) Cześć chłopaków odwiedziła również zamknięte skrzydła oddziału onkologii, gdzie leżały dzieciaki które nie miały już szans na wyzdrowienie. Gdybym ja tam był, chyba nie odważyłbym się tam w ogóle wejść. Nie wiem kto i dlaczego, ale zrobili tam jakieś pojedyncze zdjęcia. Coś się w człowieku zmienia jak widzi ich sytuację.

Powiem tak: ide zaraz do miasta, ja podejdą to wrzuce te pare złociszy, ale ogólnie to mnie to nie interesuje zbytnio... A owsiak no robi dobrze że zbiera ta kase na te dzieci, ale kiedyś czytałem jakiś artykuł w którym napisane było ile % on ma z tego to byłem w szoku, tylko teraz nie pamiętam ile i nie chce skłamać podając jakąś liczbe :/

EDIT: Fundacja bierze 10% a on 2% czyli z 40baniek ma 800tyś, ale to informacje nie potwierdzone więc nie będę szedł w zaparte...

nismo za darmo umarło :P

Wczoraj deszcz, zdzisiaj znowu śnieg :o I to sypie cały czas...

Ehh czy te niedziele zewsze muszą lenia u mnie wywoływać ? Nic mi sie totalnie dzisiaj nie chce. Siedzę cały dzień w domu ! :p

Mam lenia, jednak wiem, że będę musiał z moja pojechać na kraka wieczorem, aby podziwiać światełko do nieba

SharK napisał:
> Ehh czy te niedziele zewsze muszą lenia u mnie wywoływać ? Nic mi sie totalnie dzisiaj nie chce. Siedzę cały dzień w domu ! :p
@#$%, mam dokładnie to samo. Od 3 godzin zbieram się, żeby iść do sklepu i kupić sobie coś na śniadanie. Dzięki Bogu za uczucie głodu, bo bym się chyba nie zerbał :P

Cytat z posta - autor: alien.
> Czemu wszyscy kierują się mobile.de?? Pojedź do Niemiec i zobaczysz, że to co jest na mobile.de to inny świat. Mobile.de to wirtualny komis, gdzie są wysokie marże dla komisów trzymających te auta. Zobacz, że tam nie ma praktycznie prywatnych ofert sprzedaży tylko komisy, które zarabiają na aucie od 500 do 2000 euro :))
>
>
>
>
>
>
> Nie chce mi się teraz szukać, ale znalazłbym Ci z 5-10 aut tych z ceną powyżej 10.000 euro :)
>
>
> kliknij tutaj to BMW jest warte max 10.000 euro nie więcej i jestem w stanie znaleźć identyczne u prywatnej osoby w cenie do 10.000 euro, ale jeżeli Polak jedzie bez wiedzy w oparciu o mobile.de to traci i to sporo, życie:)) Ktoś musi dostać po dupie, żeby inny miał lepiej.
>
>
>
> Pogadamy, wieczorem IDE SPAĆ !!

Ale co ty wyskakujesz z tym 10.000 euro - jakby tyle mial to bym sobie tutaj dobra kupil. Mowiles ze da rade dobra za 20.000zl - a to jest ok 5.000 euro.

No i stało się, mam 7 serduszek oO

FuriaK przeczytaj sobie w tym poście wyżej co ja napisałem na temat mobile.de :))

Dałem przykład z tym bmw dlatego że jego cena jest cholernie zawyżona.

ps. moja wiocha totalnie odcieta od swiata. wiekoszosci dzielnic/osiedli nie ma pradu od 2 dni, zadne pociagi/busy nie kursują, sklepy w wiekszosci pozamykane, na dworze slisko jak sam skurwnysyn (widocznie byla jakas malutka odwilz po czym tęgi mroz, tak ze idzie sie w solidnych trypach 10 cm/5 min). doslownie przejebane. cale szczescie ze u mnie na osiedlu sklep otwarty a pradu nie bylo tylko wieczorem wczoraj. a na osiedlu obok nie ma od 2 dni.. hahahah :D

Pierwsze serducho dzisiaj, yeah :D A czcionka jest ta sama, tylko trochę grubsza niż w zeszłym roku :D

Cytat z posta - autor: alien.
> FuriaK przeczytaj sobie w tym poście wyżej co ja napisałem na temat mobile.de :))
>
>
>
>
>
>
> Dałem przykład z tym bmw dlatego że jego cena jest cholernie zawyżona.

No dobra trybie z przykladem - tak btw tamten link nie dziala.

To teraz do rzeczy, bo sie gubie - za jaka cene jestes w sanie zalatwic e46 disel 150km w dobrym stanie?

Żyć bez prądu Oo , nie no ja @#$% ale to jest zbytni extreme...

nismo napisał:
> Powiem tak: ide zaraz do miasta, ja podejdą to wrzuce te pare złociszy, ale ogólnie to mnie to nie interesuje zbytnio... A owsiak no robi dobrze że zbiera ta kase na te dzieci, ale kiedyś czytałem jakiś artykuł w którym napisane było ile % on ma z tego to byłem w szoku, tylko teraz nie pamiętam ile i nie chce skłamać podając jakąś liczbe :/
>
>
> EDIT: Fundacja bierze 10% a on 2% czyli z 40baniek ma 800tyś, ale to informacje nie potwierdzone więc nie będę szedł w zaparte...
Orkiestra gra już osiemnaście lat a ludzie nadal liczą,jakie to kokosy Owsiak zbija... A wystarczy trochę pogrzebać i ma się pełny obraz. Dla przykładu fragmenty sprawozdania finansowego za rok 2008, które jest składane na mocy ustawy o działalności Fundacji.

Przychody z działalności statutowej (zbiórki, aukcje) - 41.817.349,83zł

Koszty realizacji zadań statutowych (pomoc, zakup sprzętu itd)- 37.022.345,54

Z zysków z tytułu odsetek, dochodów itd są opłacani pracownicy, firma audystorska i inne koszty stałe. Min. wynagrodzenie biegłego rewidenta (audyt zewnętrzny) za rok 2007 wyniosło 24.400zł.

Zostaje więc kwota 4.770.604,29zł. Idzie to na opłaty związane z administracją (obługa kont, poczty, podatków gruntowych, koszty wynajmu, mediów itd) no i oczywiście wynagrodzenia dla pracowników i zewnętrznych firm obsługujących. 2% z tego to nie jest 800tyś, ale trochę ponad 95tyś, czyli niecałe 8tyś miesięcznie. Dużo? Niewiele jak na taki ogrom pracy przez cały rok. Oczywiście dochodzi mu przychód (spory) ze współpracy z TV i własnej działalności witrażowej (groszowe sprawy). No i? No i nic. Zarabia tyle, ile warta jest jego praca. Chociaż biorąc pod uwagę skalę pomocy, którą daje orkiestra, to to wynagrodzenie jest zaledwie symboliczne. Znacznie więcej zarabiają ludzie, którzy nie robią dla innych nic...

Wyjątki z ustawy o działalności Fundacji (wszystkich):

Art. 5.6. Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, może określić ulgi i zwolnienia z tytułu przeznaczenia zysków z działalności gospodarczej fundacji na realizację jej zadań statutowych, inne niż ulgi i zwolnienia określone w innych ustawach.

Art. 12.

1. (6) Fundacja składa corocznie właściwemu ministrowi sprawozdanie ze swojej działalności.

2. (7) Sprawozdanie, o którym mowa w ust. 2, jest przez fundację udostępnione do publicznej wiadomości.

3. (8) Minister Sprawiedliwości określi (...) ramowy zakres sprawozdania (...) pozwalające ocenić prawidłowość realizacji przez fundację jej celów statutowych

Wyjątki ze statusu Orkiestry:

§12 p.1. Fundacja odpowiada za swoje zobowiązania, całym swoim majątkiem.
§13 p.1. Dochody Fundacji pochodzą z: darowizn, spadków, subwencji osób prawnych, dochodów ze zbiórek i imprez publicznych, dochodów z majątku ruchomego i nieruchomego, dochodów z działalności gospodarczej, aukcji internetowych - przeznacze je na realizację celów statutowych.

Owsiak może i zarabia sporo jak na polskie warunki, ale nie wytykam mu ani grosza. Udowodnił już wielokrotnie (jak i sama orkiestra), że działa uczciwie i dla dobrej sprawy. Niewiele jest fundacji i osób w tym kraju, którzy zrobili tyle, co ludzie z orkiestry. Nie jestem żadnym fanatykiem ani Owsiaka ani orkiestry, ale nie znoszę zaglądania komuś do portfela i wznoszenie larum, że ma w nim kilka złotych dla siebie, gdy wcześniej dał ztego portfelamiliony dla innych.

P.S. Korzystałem z dokumentów dostępnych na stronie WOŚP i dzienników ustaw obecnie obowiązujacych i mających odniesienie do WOŚP jak i innych fundacji.

Co masz na myśli w dobrym stanie?

> Z zysków z tytułu odsetek, dochodów itd są opłacani pracownicy, firma audystorska i inne koszty stałe. Min. wynagrodzenie biegłego rewidenta (audyt zewnętrzny) za rok 2007 wyniosło 24.400zł.

Szkoda, że w tej kwoty muszą opłacać jakiś ludzi, bo powinno wszystko trafić na te dzieci... Tym co biegają z puszkami nikt nie płaci, a czy ich "praca" jest mniej istotna od tych co pobierają za to kasę, mi się nie wydaje.
wiadomosci.wp.pl/kat,1348,title,Napad-w-Plocku---bil-i-kopal-wolontariuszki-WOSP;-nie-odebral-puszki,wid,11842524,wiadomosc.html?ticaid=196fe&_ticrsn=3
Może sam osobiście nigdy nie poszedł bym na wolontariusza, ale w takim wypadku jestem za tym, aby takie dziewczyny nosiły przy sobie broń i strzelały prosto w łeb...

Bardzo dobry post, dooomer.

@ MM - normalne, że fundacja organizująca coroczne eventy w wielu krajach i w bardzo wielu miastach musi posiadać przynajmniej kilku-kilkunastu pracowników na stałe. Przecież oni też mają rodziny, muszą pracować i zarabiać, żeby się utrzymać. Nie robiłem nigdy jakiś kalkulacji w tej kwestii, ale 4 miliony rocznie jak na fundację organizującej coś na tak ogromną skalę, to nie jest wiele. A 8 tys. pensji rocznie dla Owsiaka, to nie są poważne pieniądze :/

Problem w tym, że tak jak napisał Mav_', fundacja musi po prostu zatrudniać trochę osób na pełen etat. Księgowość, prawnicy, zwykli pracownicy biurowi do obsługi itd., a pracują oni cały rok po to, aby ta organizacja po prostu sprawnie działała. Gros kosztów pochłania właśnie sprawny nadzór nad finansami, co jest wymogiem naszego prawa. No i niestety, trudno jest zupełnie za darmo utrzymywać taką machinę, bo pomoc po prostu kosztuje przez cały rok.

A ja dzisiaj zbieram z dziewczyną :-) W mojej małej miejscowości nie będą to zawrotne kwoty, ale z takich groszy się przecież uzbiera :-) Wieczorem rzucę konkretną kwotą :-)

Nie zapierajcie się, że to takie złe - naprawdę, super jest poczuć, że raz w roku nie jest się wrednym Chooyem, tylko robi coś dobrego dla innych.