yac napisał:
> Dentysta dentyście nierówny, ja majac w okresie dojrzewania okropne problemy z zębami się o tym przekonałem. Zrób jakis research środowiskowy i znajdź leszy gabient. Swoja droga 80 zł to dosyć mało, więc podejrzewam, ze obsługa też dziadowa. Ja płacę 150 zł za zęba u mojej dentystki, ale babka jest po prostu PRO, cały czas się dokształca, jeździ na jakies konferencje, ma dyplomy i kursy w reichu pokonczone + zajmuje sie nie tylko wstawianiem plomb ale wszystkim co z zębami i szczęką związane (kosmetyka itp.). Na dzien dobry robi Ci rentgena japy i wklepuje w swoja baze danych a potem jak zaś przychodzisz to juz wie co, gdzie i jak :)
Ostatnio byłem ze znajomą u dentysty awaryjnie - odkleiło jej się coś związane z aparatem, który już od jakiegoś czasu nosi z tyłu zębów. Ogół pomieszczeń "wstępnych" u dentysty wyglądał tak, że jest przedpokój - recepcja, a potem potem poczekalnia, w której to jest podczepione jeden dyplom na drugim. Jeśli ktoś oglądał Garden State i pamięta scenę jak główny bohater idzie do neurologa - to wyglądało bardzo podobnie.
Anyway, wracała się tam dwa (słownie - d w a razy), więc łącznie trzy razy jej to podklejał. Po prostu cały czas robił coś nie tak i nie mógł dokleić tego porządnie :)
Podejrzewam, że to nie do końca jego błąd, tylko jakiś freak accident albo coś specyficznego z jej zębami, bo jak coś tak prostego w ogóle można spieprzyć tyle razy? :)
Anyway - jak już wszyscy piszą. Ostatnio na kontroli byłem ~~rok tem po ~~pięcioletniej przerwie, przy okazji wyżynającej się i powodującej ból ósemki. Boję się dentystów. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że nie mam nic do leczenia, jupi \o/ Ale ponoć ósemki mi się będą psuć w przyszłości, więc w te wakacje też się pewnie wybiorę na kolejną kontrolę. Chociaż jakbym miał trochę kasy na zbyciu, chętnie zrobiłbym sobie wybielanie.
@ nismo - tutaj w Wawie 80 zł to tak mało za dentystę, że jak przeczytałem Twojego posta aż się zdziwiłem. Znajoma opisana powyżej płaci za głupią kontrolę związaną z aparatem 120 zł i musi tam łazić bodaj co 2 miesiące. Dlatego jeśli w/w ósemki będę miał do leczenia, jadę do Sandomierza ;)