bonehunter napisał:
> A wlasnie ze udowodnil, niektore z naukowych dowodow szkodliwosci, zostaly zawarte w nagraniu z tej wlasnie konferencji, o ktorej w mediach ani slowa nie bylo.(...)
Czyli że GMO jest szkodliwe?
bonehunter napisał:
> Z reszta jak sam piszesz sa na rynku za krotko, wiec jak moga byc pewni ze za pare lat nie wyjda negatywne skutki spozywania takich produktow?
A jak mogą być pewni, że GMO, mimo krótkiej obecności na rynku, jest szkodliwe?
Przeczysz sam sobie, a raczej przeczą sami sobie ci, którzy wieszczą szkodliwość GMO. To za krótki okres czasu, aby wiescić Hiobowe wieści (heh)w tym temacie. Badania prowadzone przez niezwiązanych z GMO lub przeciwnikami GMOnie potrafią odpowiedzieć na pytanie, czy są one szkodliwe lub neutralne dla zdrowia.Jednocześnie przeciwnicy modyfikacji wyciągają jak króliki z kapelusza kontrargumenty, że jest to szkodliwe. Skąd? Modyfikacje genetyczne nie są prowadzone po to, aby w ciągu roku zebrać 4x więcej plonów ziemniaka czy buraka cukrowego, ale by oszczędzić na walce z pasożytami/robakami/podnieść poziom cukru (lub cokolwiek innego) do warzywa czy owocu. Jeśli na skutek takiej modyfikacji burak cukrowy da o 10-20% więcej cukru z jednej tony, to modyfikacje się opłacą. Czy to wpłynie na jakość cukru? Nie wiadomo jeszcze. Wprowadzenie takich modyfikacji w populację daje efekty dopiero... w następnym pokoleniu, więc dzisiejsze badania można o kant dupy rozbić.
20 kilkalat temu, gdy były trudności nawet z kupieniem pomidora na bazarze, mój ojciec zrobił sztuczny zapylacz do pomidorówz elektromagnesu z przyczepionym drucikiem. Pomidory były smaczne, czerwone, nie zapylane przez owady a mimo to do dzisiaj żyję i mam się dobrze. A przecież jadłem pomidory spłodzone sztuczną metodą! Wg. słów tych eko-emo, powinienem nie żyć, albo być przynajmniej inwalidą, bo przecież nie jadłem naturalnych pomidorów...