ORG

Eee tam, kiedys tez chcialem miec duzego pajaka. Ale @#$% nazwac go "puszek"? :DDDD

> Jak pająk to dla Ciebie pocieszne stworzonko, to coś masz nie tak z banią. Rozumiem - pies, kot, chomik, @#$% łoś, ale nie pająk.

Czego niby nie ma taki pająk co mają tamte zwierzęta? Też jest kudłaty, można wyciągnąć, pobawić się, ale największą przyjemność jednak daje obserwacja.

gienek napisał:
> Jak pająk to dla Ciebie pocieszne stworzonko, to coś masz nie tak z banią. Rozumiem - pies, kot, chomik, @#$% łoś, ale nie pająk.
Wydra, ryjowka, zajac... pierdolisz ;e

bleee, są różne upodobania :P dlatego ja zdecydowanie wole psa jako zwierze domowe

o @#$%, pająk :DDD

Terraryści łączmy się!

A tu mój kędziorek wykonuje "pocałunek śmierci":D:D

img714.imageshack.us/i/66602e8b98.jpg/[IMG]http://img714.imageshack.us/img714/4468/66602e8b98.jpg[/IMG][/URL]

Tak, z ucha leci krew;p

MetalMaind napisał:
> > Jak pająk to dla Ciebie pocieszne stworzonko, to coś masz nie tak z banią. Rozumiem - pies, kot, chomik, @#$% łoś, ale nie pająk.
>
>
>
> Czego niby nie ma taki pająk co mają tamte zwierzęta? Też jest kudłaty, można wyciągnąć, pobawić się, ale największą przyjemność jednak daje obserwacja.
Uroku.

SharK spytaj się brata jak wrażenia po sobotniej jeździe ze mną bo on i misiek przez dobrą minutę milczeli jak wróciliśmy pod twój blok :DDD Raptem jechaliśmy kilka minut tylko :DD

W ogóle, czy ktoś z Was orientuje się czy dużo jest pracy podczas wymiany paneli podłogowych starych na nowe?

Dzieci maja jeszcze mniej a jakos sie hoduje - tyle ze mozna potem zamarynowac jak jedno malzenstwo juz pokazalo.

www.youtube.com/watch?v=HuMS3KDNysM

edit:

alien, raczej nie - teraz nawet masz siakies takie bezklejowe z czyms w rodzaju klipsow, samopoziomujace cuda i rozne inne tego typu wynalazki takze kladzie sie szybko. Kwestia jak byly montowane te stare, ale mysle ze wiele sie nie narobisz.

Stare były normalnie klejone... kilka lat temu i widać białe ślady przetarcia od fotela

Zrywac w @#$% imo, ale poradz sie kogos kto sie zna ;p.

Alien, niedawno kładłem "clicki" u sąsiadów, 15m2 w niecałe 3 godziny łącznie z położeniem mat i zrobieniem progu.

Jeśli poprzednie panele były klejone, to będzie problem (zaleznie od jakości wykonania) i trochę sprzątania, ale odpada problem poziomowania podłogi. Pozostaje jedynie ją wyrównać, ale sposoby zależą od jakości podłoża, rodzaju materiału i wielkości nierówności. Uzbrój się w dobrą piłę o drobnych zębach, bo panele są twarde.

Oh hai. Zrywanie jest nieprzyjemne i zajmuje trochę czasu, ale specjalnie innej opcji nie ma.
Po zerwaniu starych zaobserwuj, czy zostało coś jeszcze z podkładu - może to być taka przezroczysta pianka grubości kilku min. albo np. stara wykładzina. Jezeli średnio, to zakup nową, układa się to to, m.in. dla lepszego tłumienia dźwięków. Ach, przy ściągniu starych paneli postaraj się nie zniszczyć listw przyściennych, no chyba, że chcesz jakieś nowe sobie kupić.

Wybierając panele kup 'clicki', tzn. takie, które mają zatrzaski, nie bierz klejonych, bo po pierwsze nie da się ich zdemontować bez niszczenia, po drugie bez skilla zostają szpary. 'Clicki' bardzo łatwo się układa, da się je również prosto rozmontowac w przypadku np. złego ułożenia. Przy układaniu pamiętaj, aby zachować dylatacje z przy KAŻDEJ ścianie, panele pracują przy zmianie temperatur i się zaczną wyginać -- koło 0.5-1cm starczy. Zanim zaczniesz układać, zastanów się w którą stronę będzie lepiej, tzn. postaraj się sprawę przemyśleć tak, aby cięcia paneli było jak najmniej. Z przydatnych narzędzi zaopatrz się w młotek, wyrzynarkę, metr, ołówek, piłka ręczna. Pokój 10m^2 to jakoś 3-4 h, przy czym dużo pieszczot z docinaniem, bo taki trochę nieszczęśliwy pokój był.

Moja nowa suzi :) Na zdjęciu to nie ja, to sprzedawca.

The buzzards of green hill... grow fat on roadkill.

Nismo, jak będziesz miał kiedyś Hayabusę, to mogę zostać Twoim chłopakiem......albo dziewczyną.
Fajny motor.

Ok, trzymam za słowo, będe dążył do tego ;] :*

a ja zamawiam nerke ok?

spoko, na jakie nazwisko i adres mają Ci wysłać? Mam jeszcze inne organy, więc tacy jak satan mogą szybko zamawiać, bo chetnych wielu :P

A dzisiaj było na tyle ślizko że kilka razy bym mało co nie stracił nerki itp, ale co tam :D:D:D
Na motorze utargowałem 500 zł :D Ale cały dzień straciłem na zakup :/

Cytat z posta - autor: nismo
> spoko, na jakie nazwisko i adres mają Ci wysłać? Mam jeszcze inne organy, więc tacy jak satan mogą szybko zamawiać, bo chetnych wielu :P
>
>
>
>
>
>
> A dzisiaj było na tyle ślizko że kilka razy bym mało co nie stracił nerki itp, ale co tam :D:D:D
>
>
>
> Na motorze utargowałem 500 zł :D Ale cały dzień straciłem na zakup :/

Zapytam tak jak by to by zrobila moja matula;
"Ale bedziesz jezdzic powoli, prawda?"

NO PEWNIE MAMO :D Przecież to komarek jest, to szybko nie jeździ!!! :P

A sprzedawca mi mówił że licznik zamyka ten egzemplarz :D :D:D Ale to przetestuje jak będzie chociaż sucho na drodze.

jeszcze rok temu nosiem sie z zamiarem kupna w blizszej lub dalszej przyszlosci podobnego jednosladu. od czerwca zeszlego roku spedzilem okolo 3 miesiecy na ortopedii w szpitalu (jako odwiedzajacy). skutecznie mnie to zniechecilo

Samochodem też możesz sobie krzywde zrobić, ba! nawet na pieszo!! A robić coś wbrew sobie to bez sensu :/ Ja tam to lubię i narazie z tego nie zrezygnuje :)

EDIT: a jako że nie robie w sumie w życiu nic bardzo rozrywkowego, to chociaż na motorze czuję że żyje.

nismo dobrze gada. Wychodząc z takiego założenia, nie przeszedłbym przez ulice, bo może mnie coś zabić etc etc...

no ok, tylko po co samemu zwiekszac ryzyko? ;]