Pokaż tego supermana jak wchodzi w pokrzywy :D
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Pokaż tego supermana jak wchodzi w pokrzywy :D
Mav’ napisał:_
> ...Admin to też była tam dziewczyna :P
...uu no to samobój
PS 2 dziewczyny na jednym forum? co to byl board bravo girl?
l1nk napisał:
> Xsi napisał:
>
>
> > Mav’ napisał:_
> >
> >
> > > @ Alchemik - to jest fantastyczne :DDD
> > >
> > > Bloodowi też możecie dać bana przy okazji :PPPPPPPPPP
> >
> >
> > Na to tez niestety zarzad mi nie pozwala :/
>
>
> A co za dupy w tym zarzadzie siedza? 2 kolesi robi burdel i wyzywa innych od debili i sa calkowicie bezkarni?
Powiedz to movkowi i vh.
Synek. Synek! napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > ...Admin to też była tam dziewczyna :P
>
>
> ...uu no to samobój
>
> PS 2 dziewczyny na jednym forum? co to byl board bravo girl?
Nah, po prostu forum nie-gamingowe ;]
Mav’ napisał:_
> [M]aniek napisał:
>
>
> > Ponieważ mniej więcej dzisiaj mija rok odkąd nie jem mięsa, to z okazji tej małej rocznicy wklejam link do bardzo ciekawego tekstu, który polecam każdemu przeczytać.
> >
> > CLICK
>
>
> Pierdolenie o szopenie. Przeczytałem do połowy i mi się odechciało. Najgorsze jest to, że tacy ludzie zwykle rozwodzą się nad marnym losem zwierząt, a potem wracajć do domów i tłuką swoje żony. Bez kitu, ja bardzo dobrze znam przynajmniej jeden taki przypadek osobiście. Potrafi znęcać się nad kimś psychicznie dzień w dzień i jest wynaturzony z uczuć, jeśli idzie o bliskich, ale jak widzi biednego kotka na ulicy, to sie rozpłacze jak mała dziewczynka =)
>
> Nie jestem sadystą. Jestem za humanitarnym zabijaniem zwierząt w rzeźniach i to, co ziomek opisał najwidoczniej musiało być dawno temu, bo to jest sprzeczne z jakimikolwiek unijnymi normami. Nie lubię patrzeć na biedne psy na ulicach albo umierające ptaki. Ale zwierzę, to zwierzę. Najpierw zadbajmy o siebie i swój dobrobyt, a dopiero potem o nie.
Rozumiem, iż z badań wynika, że jak ktoś jest obrońcą zwierząt to wykazuje zwiększone skłonności do bicia żony? Byłoby to bardzo dziwne, logika wskazuje, że powinna być zupełnie odwrotna tendencja.
Według mnie nie ma znaczenia czy te zwierzęta są zabijane humanitarnie czy nie. Źle bym się czuł z myślą, że dla mojej wygody żywieniowej druga istota żywa musi oddać własne życie. Oto dlaczego nie jem mięsa.
Nigdy nikogo nie namawiałem do tego aby przestał jeść mięso i nie zamierzam tego robić. Uważam jednak, że warto prowadzić dyskusję na ten temat.
Pewnie Filipinka i trudne pytania z okresu dojrzałości :DDDDDDDDDDDDD
[M]aniek napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > [M]aniek napisał:
> >
> >
> > > Ponieważ mniej więcej dzisiaj mija rok odkąd nie jem mięsa, to z okazji tej małej rocznicy wklejam link do bardzo ciekawego tekstu, który polecam każdemu przeczytać.
> > >
> > > CLICK
> >
> >
> > Pierdolenie o szopenie. Przeczytałem do połowy i mi się odechciało. Najgorsze jest to, że tacy ludzie zwykle rozwodzą się nad marnym losem zwierząt, a potem wracajć do domów i tłuką swoje żony. Bez kitu, ja bardzo dobrze znam przynajmniej jeden taki przypadek osobiście. Potrafi znęcać się nad kimś psychicznie dzień w dzień i jest wynaturzony z uczuć, jeśli idzie o bliskich, ale jak widzi biednego kotka na ulicy, to sie rozpłacze jak mała dziewczynka =)
> >
> > Nie jestem sadystą. Jestem za humanitarnym zabijaniem zwierząt w rzeźniach i to, co ziomek opisał najwidoczniej musiało być dawno temu, bo to jest sprzeczne z jakimikolwiek unijnymi normami. Nie lubię patrzeć na biedne psy na ulicach albo umierające ptaki. Ale zwierzę, to zwierzę. Najpierw zadbajmy o siebie i swój dobrobyt, a dopiero potem o nie.
>
>
> Rozumiem, iż z badań wynika, że jak ktoś jest obrońcą zwierząt to wykazuje zwiększone skłonności do bicia żony? Byłoby to bardzo dziwne, logika wskazuje, że powinna być zupełnie odwrotna tendencja.
>
> Według mnie nie ma znaczenia czy te zwierzęta są zabijane humanitarnie czy nie. Źle bym się czuł z myślą, że dla mojej wygody żywieniowej druga istota żywa musi oddać własne życie. Oto dlaczego nie jem mięsa.
>
> Nigdy nikogo nie namawiałem do tego aby przestał jeść mięso i nie zamierzam tego robić. Uważam jednak, że warto prowadzić dyskusję na ten temat.
"Logika" by na to wskazywała, ale taka "logika" często zawodzi. Ludzie to skurwysyny, a obrońcy zwierząt wcale nie są lepsi. To po prostu więksi hipokryci niż reszta z nas.
[M]aniek napisał:
> Źle bym się czuł z myślą, że dla mojej wygody żywieniowej druga istota żywa musi oddać własne życie. Oto dlaczego nie jem mięsa.
Zostałeś ogłupiony przez kolorowe gazetki i panią w TV, która poleca taką dietę.
PS. Wczoraj miałem na obiad 4 schabowe... a nawet jakbym dostał 10 to bym @#$% zechlał bo kuraki i świnie są do jedzenia a nie do głaskania.
=)
gienek - szczerze to dojebałeś się ot po prostu do AL|EN'a... poziom pokazałeś conajmniej drugiego matoła od dołu w rankingu borda. To tak ode mnie.
Wszyscy wiedzą że nie przepadam za AL|EN'em ale dojebaliście się do niego w sposób idiotyczny.
Nie jesteście ani tu, ani tez w życiu realnym wyroczniami.
Wielu ludzi bez wiedzy praktycznej, bez 'lizania tematu', bez jakiegokolwiek warsztatu czy wykształcenia - ot przez przypadek tworzyło rzeczy których nasze łby nie pojmą.
ALI|EN może stworzył gówno w Waszym czy moim mniemaniu - ale zrobił to!
Przykład - zawsze twórca filmy q3 był z siebie zajebiście dumny, nawet jeżeli inni nie postrzegali jego produkcji jako czegoś ambitnego. My nie mieliśmy okazji widzieć tego co stworzył AL|EN więc odjebta się i wracajta do swoich pierdół.
gienek - wsiadaj do tatusiowej BMKi =P
bloodpa1nt - udław się suko, udław!!! ; )
Mav - @#$% mać, trochę dystansu do siebie i swojej (wszech)wiedzy =)
I @#$% - dajcie mi BANA :D
EDIT:
blood - też sobie dziennej racji żywieniowej bez kawału mięsa nie wyobrażam!
[M]aniek napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > [M]aniek napisał:
> >
> >
> > > Ponieważ mniej więcej dzisiaj mija rok odkąd nie jem mięsa, to z okazji tej małej rocznicy wklejam link do bardzo ciekawego tekstu, który polecam każdemu przeczytać.
> > >
> > > CLICK
> >
> >
> > Pierdolenie o szopenie. Przeczytałem do połowy i mi się odechciało. Najgorsze jest to, że tacy ludzie zwykle rozwodzą się nad marnym losem zwierząt, a potem wracajć do domów i tłuką swoje żony. Bez kitu, ja bardzo dobrze znam przynajmniej jeden taki przypadek osobiście. Potrafi znęcać się nad kimś psychicznie dzień w dzień i jest wynaturzony z uczuć, jeśli idzie o bliskich, ale jak widzi biednego kotka na ulicy, to sie rozpłacze jak mała dziewczynka =)
> >
> > Nie jestem sadystą. Jestem za humanitarnym zabijaniem zwierząt w rzeźniach i to, co ziomek opisał najwidoczniej musiało być dawno temu, bo to jest sprzeczne z jakimikolwiek unijnymi normami. Nie lubię patrzeć na biedne psy na ulicach albo umierające ptaki. Ale zwierzę, to zwierzę. Najpierw zadbajmy o siebie i swój dobrobyt, a dopiero potem o nie.
>
>
> Rozumiem, że z badań wynika, że jak ktoś jest obrońcą zwierząt to wykazuje zwiększone skłonności do bicia żony? Byłoby to bardzo dziwne, logika wskazuje, że powinna być zupełnie odwrotna tendencja.
>
> Według mnie nie ma znaczenia czy te zwierzęta są zabijane humanitarnie czy nie. Źle bym się czuł z myślą, że dla mojej wygody żywieniowej druga istoto żywa musi oddać własne życie. Oto dlaczego nie jem mięsa.
>
> Nigdy nikogo nie namawiałem do tego aby przestał jeść mięso i nie zamierzam tego robić. Uważam jednak, że warto prowadzić dyskusję na ten temat.
Bylo nie bylo ludzie w lancuchu pokarmowym zajmuja jakies tam miejsce i od zawsze w ich (naszym? :D) jadlospisie byly jagody przemieszane z krolikami czy kaczkami. Nic nowego. Nie jadasz miesa - ok, nie namawiasz innych do rzucenia miesa - tez ok (tu nawet nie ma wyboru - odmawiac komus porcji zywieniowej bo sam tego nie jesz? ciezko mi znalezc slowo na okreslenie takiego zachowania). Analizowac jednostke czemu nie jada miesa, nie ma sensu imo. Ale jak slucham tych wegan calych czy bardziej ortodoksyjnych wegetarianow, ze jedzenie miesa badz produkow zwierzecych jest BE to w tym wypadku noz w kieszeni sie otwiera. Jesc tak, meczyc nie.
ps: Watpliwe zebym spotkal jakiegos aligatora, ktory nie zechce mnie wpierdolic bo woli kielki ^^
Maniek - rozumiem, że przez kilkanaście lat wpierniczałeś mięsko ze smakiem, a teraz nagle gdy dowiedziałeś się, że świnkę trzeba ubić zanim się ją zje 'nawróciłeś się'? :P Cmon dood
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
Przez to pierdolenie o jakiś jedzeniach etc. GŁODNY SIĘ ZROBIŁEM !!!
może jajecznica z boczkiem?:DD
@ szaq - najwyraźniej nie zrozumiałeś, o co mi i kilku innym chodzi. W głębokim poważaniu mam jego scenariusz, ale ilość obelg jakie w swoim kierunku od niego usłyszałem jest ogromna, a kiedy widzę co pisze do innych, to mi się nuż w kieszeni otwiera. A w wolnym czasie niech nawet sobie układa klocki lego ze swojego kału for all I care.
Luzne mysli:
Banowac nie mam zamiaru, jestescie dorosli i się dogadujcie jak dorosli ludzie. Jeżeli ktoś tak nie potrafi, to zostanie wyeliminowany w sposób naturalny. Interwencjonizm to ZŁO.
Alchemik, gg, cos wybiore na sotwa, bo to prawdziwie godne dzieło.
Maniek, zmartwię Cię, wiesz ilu LUDZI cierpi, żebyś mógł się ubrać i klikać na kompie? Wiesz w jakich warunkach oni muszą pracować i żyć? Czy w takiej sytuacji zrezygnujesz ze swoich ubrań i elektroniki? A tak w ogóle, to wiecie jak sie oscypki robi? :>
Znam przypadek dziewczyny, której też było żal zwierzątek, więc zmieniła dietę. Zaczęły się anemie itepe, lekarz dał proste zalecenie 'żryj schabowe dziffko', przeszło jak ręką odjął.
Единый, могучий Советский Союз!
'żryj schabowe dziffko' - widzisz Maniek?
Człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym i do takiego celu przystosowała go ewolucja.Dowodem jest choćby uzębienie i soki żołądkowe, nie wspominając o mózgu, który wykształcił sposoby polowań a potem hodowli "jedzenia". Przestawiając się na wegetarianizm, człowiek pozbywa sam siebie wielu składników, które są niezbędne do prawidłowego i zdrowego życia. Nawet łykanie witamin czy tony zieleniny nie jest w stanie nadrobić braków wynikających z niejedzenia mięsa.
Poza tym... Wszelkiego rodzaju galaretki, wiele tabletek witaminowych i innych itd., itp. zawiera żelatynę, która zawiera głównie kolagen otrzymywany z kości, kopyt i skóry ubitych zwierząt... Jest oczywiście wytwarzana również z produktów roślinnych, ale jest jej niewiele. Hipokryzja?
Nigdy bym nie zjadł potrawy ze zwierząt, uznawanych w naszej kulturze jako domowe "maskotki", ale już nad prażonym świerszczem bym się zastanowił. Obrzydlistwo? Nie, lokalna kultura. W innych krajach jedzą co innego, co nam nie przejdzie przez usta, albo my jemy coś, co dla innych wydaje się wyjątkowo obrzydliwe (vide bigos... mniam;)) Wegetarianizm jest zjawiskiem moim zdaniem kulturowym, co może w różnym stopniu szkodzić lub niejednostce, ale traktowanie siebie po przejściu na wegetarianizm jako lepszego człowieka jest pomyłką. Człowiek zawsze zabijał zwierzęta, zawsze je zjadał, bo to najlepszy sposób na dostarczenie organizmowi energii. Ok, fajna idea, ale lepszą się wydaje propagowanie "humanitarnych" ubojni i hodowli. Nie widzę nic złego w zjadaniu wieprzowiny, salami czy kurczaka, ale jak widzę jak chłopek pogania bydło żelaznym hakiem, albo przewozi kurczaki w klatkach wielkości mojego telefonu, to mnie szlag trafia.
Kurde... piwo ostatnio źle na mnie działa, zaczynam paplać bez końca:) Over, do jutra:P
[E] Ok, spóźniłem się, dzisiaj też coś napiszę:D
r3v.DOOMer napisał:
> ale jak widzę jak chłopek pogania bydło żelaznym hakiem, albo przewozi kurczaki w klatkach wielkości mojego telefonu, to mnie szlag trafia.
Są, ofc, pewne normy, ale pamiętaj, że jeśli wszyscy chcieliby hodować zwierzęta w ciszy, spokoju i idylli - ogólnie w jak najlepszych dla nich warunkach - ludzkość nie byłaby w stanie zaspokoić swojego własnego zapotrzebowania na pokarm.
Ostatnio bardzo dużo mówi się o uprawach ekologicznych, zdrowe odżywianie staje się modne, osobiście trochę jeździłem po agroturystykach i mówię Wam, jadłem tam najlepsze pasztety i kiełbasy jakie w życiu miałem okazję spróbować ;) Ale jednak masowa produkcja żywności jest nam niezbędna do życia. Trzeba iść na masówkę. Fakt, któremu nie da się zaprzeczyć.
Anyway, spadam jeszcze poczytać Bravo Two Zero (jestem za połową i rzeczywiście jest niesamowita), a potem luli. Cya!
Cytat z posta - autor: r3v.DOOMer
> Nigdy bym nie zjadł potrawy ze zwierząt, uznawanych w naszej kulturze jako domowe "maskotki"
A to czemu? :P Bo piesek tak mądrze patrzy? :P Czemu przy psie/kocie/chomiku włącza Ci się jakaś ostrzegawcza lampka w głowie, a przy kurze czy krowie nie?
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
Bo to właśnie jest więź kulturowa i uczucia, którymi darzy się u nas koty i psy. Darzy się z wiadomych względów: mają najwięcej cech wspólnych z człowiekiem (ofc oprócz małp) i są ważnym urozmaiceniem naszego życia.
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
CEFO bloodpa1nt napisał:
> [M]aniek napisał:
>
>
> > Ponieważ mniej więcej dzisiaj mija rok odkąd nie jem mięsa, to z okazji tej małej rocznicy wklejam link do bardzo ciekawego tekstu, który polecam każdemu przeczytać.
> >
> > CLICK
>
>
> No sorry, ale jak nie jesz mięsa to jesteś głupi :-p
@#$% lol, musze sie zgodzic z Toba brudi
Dlatego niektórzy zamiast zakładać rodzinę, mają kota :DDDDDD
Cytat z posta - autor: AL|EN
> Bo to właśnie jest więź kulturowa i uczucia, którymi darzy się u nas koty i psy. Darzy się z wiadomych względów: mają najwięcej cech wspólnych z człowiekiem (ofc oprócz małp) i są ważnym urozmaiceniem naszego życia.
Aha. Tak tylko pytałem, bo ogólnie to nie lubię kundli i chętnie jak Adaś Miauczyński @#$%łbym je wszystkie na kotleta :P
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher