ale skoro to ma byc polska muzyka to czemu nie z polskim tekstem?
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
fil.IP napisał:
> jak najbardziej z polskim tekstem. ale akutat w numerach bic cyca teksty graja duza role. np u reni juz tekst nie jest tak wazny a dalej buja ;)
...
no tak, ale przeciez Polacy załapią... a obcokrajowcy nie zalapia ani reni, ani big cyca. a wiec chyba lepiej poscic cos rytmicznego, bo rytm zalapia i laj laj laj pospiewaja, niz zamulac ich reni jusis...
wiem! Rubik :DDDD mówią, mówią, że, że to nie jest miłość, nie... :DDDD
Pewnie nie o taki gatunek muzyki Ci szaq chodzi chodzi ale ja bym podsunął to: Grzegorz Es & F. Grant - Trombona
skonczylem sklep \o/
teraz juz tylko layout i merytoryka...
RauL napisał:
> skonczylem sklep o/
>
>
> teraz juz tylko layout i merytoryka...
To rzeczywiście skończyłeś :Asd
to juz banał :)
najbardziej sie boje tlumaczenia klientowi obslugi panelu admina.. dodawanie produktow, obsluga edytora wysiwyg, obsluga form platnosci, dostawcow, etc... edytor wstawilem podobny jak u nas na orgu, ale mniej skomplikowany, taki tylko pod opisy produktow...
boje sie, ze bedzie mnie trul co 10 min telefonami "a jak mam zrobic to?"... wytlumacze raz, nastepne porady podchodza pod platna pomoc techniczna :D
no ta... jeszcze co... moze jeszcze mu bede obslugiwal strone? wytlumacze co i jak i tyle. chcial strone - ma (prawie)....
dokumentacja jedynie w postaci kosztorysu i wykonanych prac. sprzedalem mu nawet kupon na reklame w google za 200 zl juz, co dostalem za free, jako kilkuletni klient analitics i adwords :ASD...
w sumie to praca programisty jest ok, ale w takim tepie jak ja to robie, jeden dzien 2-3 godzinki, nastepny 1 godzinka, kolejno 2 dni przerwy i tak leci na raty. bo jak bym mial przy tym jebanym kodzie siedziec non stop 8h dziennie to bym sie znalazl w psychiatryku po tygodniu. a na raty spoko, mozna robic powoli...
bo po prostu nie przepadam za tym. czesc z Was pewnie pomysli, ze lepiej przysiasc i skonczyc wczesniej.. no ale ja tego nie lubie zbytnio i by mnie odrzucilo. skladac i naprawiac kompy moge przez 8h spokojnie, ale programowac na bank nie.. tylko z doskoku..
W domu przejrzę te youtubowe linki =)
Dzięki za zainteresowanie.
Mav i inni zainteresowanie - posłuchajcie sobie Duck Souce - Barbra Streisand (original mix) - zajebista beka. Tekst i łuuu łuu łuu łuu... @#$% mać, ale ktoś ma we łbie nabite. Ciekaw jestem czy to dla żartu zrobili - mnie bawi zajebiście.
mozesz tez zapuscic jakis kultowy rapik ;)
Rafał nie bądź taki, zapodaj linka, bo pewnie masz gdzieś na tymczasowym adresie ten sklepik?
szaq nie ma na co patrzec jeszcze ;p moze pokaze jak bedzie szata graficzna ready ;p
ps. tak sie zastanawiam, dajmy na to, ze cos ma termin waznosci pare tyg., w tym przypadku chodzi mi o paczke parowek. I jesli to sie po kupnie zamrozi na 2 miesiace (totalnie zamrozi na kosc), to czy sa nadal zdatne? wiem, ze z bigosem tak mozna, bo jadlem raz bigos z bozego narodzenia tuz przed wielkanoca i byl wyborny.
ktos sie orientuje? bo chyba nic sie nie dzieje przy zamrozeniu do lodu i chyba mozna olac date waznosci? (pytam, bo mam wlasnie w lodowce parowki zamrozone bezposrednio po kupnie a nie chce mi sie gotowac dzis :ASD)...
edit: no dobra, juz je zjadlem, i sie zastanawiam, czy mi nic nie bedzie po nich :D ale smakowaly zupelnie normalnie po rozmrozeniu...
Jeżeli na opakowaniu nie ma przeciwwskazań to można, z tym ze po rozmrożeniu należy od razu zjeść dla pewności ; )
Wzieło mnie na tą nostalgię, odpalam grę ALIENS (Activision) na emulatorrze C64 xDDD
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
Moja matka wczoraj w sklepie natrafiła na jakiś pedałów z SLD. Mieli jakieś koło (jak w kole fortuny!:D) do wygrywania nagród. No i matka kręci kołem i wygrała notes oraz... płyn do mycia naczyń.
Ni Chooyah!
ja ostatnio widzialem ciezarowke, chyba z jakiejs firmy spedycyjnej o nazwie chooyer :D szkoda, ze nie mialem aparatu, bo bym Ci zrobil dedykację ;)
byc moze, nie pamietam ;) ale tamta byla inna, cos ala bus dostawczy...
szkoda RauL - pomyślcie co by było gdyby się okazało że to TA SAMA ciężarówka... normalnie historia jak z dobrego dreszczowca!
hehe, nie.. to chooyer, czy hooyer to nie byla marka, tylko banner na boku naklejony (nazwa firmy)... jakies zagranicznej...