e tam pierdolisz wczoraj na wieczor wypilem 3 redsy i z kumplem pol litra gorzkiej zoladkowej, heh na wieczor byla prawie 2 w nocy a dzis rano jak mlody bog :D
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
e tam pierdolisz wczoraj na wieczor wypilem 3 redsy i z kumplem pol litra gorzkiej zoladkowej, heh na wieczor byla prawie 2 w nocy a dzis rano jak mlody bog :D
jestem mistrzem :]
Ja tak tydzień temu w sobotę zawojowałem.
Zajrzał Marek z Ewelką, wpadł jeszcze Tomek z Sarą. Niby oglądać mam talent, ale każdy coś tam przyniósł. Ja miałem 8 ciderów kopparberga, 2 grolshe i worek palenia. Marek przyniósł jakieś palenie i gorzką żołądkową (bo niedawno był w PL) a Tomek 0,7 whiskacza plus butelkę wina dziewczynom. Wypiliśmy wszystko, dziewczyny wypiły po piwku smakowym i wino, resztę my we trzech. Normalnie przy takiej ilości różnych alkoholi padł bym po dwóch godzinach. Palenie jednak działa na mnie pobudzająco, więcej mogę wypić, plus zrobiliśmy z Kamą na szybko trochę jedzenia no i wielką michę sałatki z kurczakiem i ananasem.
Rano wstałem a tu nic, zerowy kac, jedynie mnie suszyło trochę, ale nie żeby to był mega kac po gorzkiej żołądkowej, whiskaczu i piwach.
shiv - podejrzewam że spaliłeś pewnie ze dwie paczki fajek - stąd ten kac.
Wlasnie nie, bylem u kumpla z braci kwakowej tofu , najpierw po 2 piwka potem balas zagryzione pizza :)
A spalilem tylko kilka fajek bo u niego sie nie pali i musialem na balkon lazic ;x
Byc moze ze jednak te kilka fajek dalo taki efekt =o
Ale fajnie tak czasem sie spotkac pogadac sobie o klejku i obgadac polowe tu udzielajacych sie na forum :D
............
trzeba zorganizować spotkanie dla chętnym w stolicy... =)
ps. będzie okazja do pobicia rekordu w kurewsko wściekłych psach!
ja bardzo chetny na tolice... ostatnio tam bardzo czesto jestem... 1,2h mam "gosiewskim"...
ps. ja mam okropny zawsze problem z kacem... czasami niewiele wypije i sie mecze... dlatego ZAWSZE KLIN !
ps2. kazdy ma inny organizm.. mieszanie alko = wyrok...
shiv napisał:
> szaq mow kiedy wsiadam w pociag i jade :D
...
eeee. a ja myslalem caly czas, ze Ty w Wawie jestes i tam pracujesz rozwozac pizze :X
Gdynia mistrzu :D Ale to niedaleko wiec zaden problem ;x
............
shiv napisał:
> Gdynia mistrzu :D Ale to niedaleko wiec zaden problem ;x
...
no ja wiem, ze jestes z Gdyni, ale myslalem, ze mieszkasz w Warszawie i tam pracujesz jako rozwoziciel pizzy...
sam nie wiem skad to wywnioskowalem/przeczytalem...
Jakis czas siedzialem w Gdansku w wynajetym mieszkaniu ale w wawie bywalem tylko jak jechalem do nex :P
Teraz tylko pracuje w Gdansku ;x
............
<----- szaq ale zes sie odjebal jak Stroz w Boze Cialo :D
jestem mistrzem :]
shiv napisał:
> Jakis czas siedzialem w Gdansku w wynajetym mieszkaniu ale w wawie bywalem tylko jak jechalem do nex :P
>
> Teraz tylko pracuje w Gdansku ;x
...
a u nex co tam? na ircu jej nie ma.. na gg jej nie ma.. chyba z rok z nia nie gadalem.. jak dobrze pamietam to mi pisala ostatnio, ze sie przenosi z wwa do gdanska do chlopaka wlasnie..
<--- ja tak do pracy chodzę =O
No byla , potem siedziala ze mna w gdansku i potem pojechala zdaje sie do manchesteru, a teraz to nie mam pojecia co robi =o
............
Cytat z posta - autor: szaq
> Co do piw to ja już swoje w temacie napisałem - butelkowy wekowany Grolsh - ponad wszystko co można dostać w sklepach. Smak jest po prostu nieporównywalnie lepszy z każdym innym piwem, w ogóle ten zapach piwka zaraz po otwarciu...
>
> Mowa dokładnie o tych butelkach.
>
>
Potwierzam dobre piwko, ostatnio czesto po nie siegam, bo dostepne jest u nas w jednym z supermarketow. A z regionalnych to u mnie Bosman niepasteryzowany wymiata, ale tylko na wakacje robia. Btw. szaq ile tam kosztuje u Ciebie Grolsh ?
bhr
bonehunter napisał:
> szaq napisał:
> > Co do piw to ja już swoje w temacie napisałem - butelkowy wekowany Grolsh - ponad wszystko co można dostać w sklepach. Smak jest po prostu nieporównywalnie lepszy z każdym innym piwem, w ogóle ten zapach piwka zaraz po otwarciu...
> >
> > Mowa dokładnie o tych butelkach.
> >
> >
>
>
>
>
> Potwierzam dobre piwko, ostatnio czesto po nie siegam, bo dostepne jest u nas w jednym z supermarketow. A z regionalnych to u mnie Bosman niepasteryzowany wymiata, ale tylko na wakacje robia. Btw. szaq ile tam kosztuje u Ciebie Grolsh ?
...
approved by raul ... = win ... ale drogie ;/
No u mnie po 4.5zl jest wiec troche krzycza. Ale czasami wpadam i szarpie sobie takie wynalazki typu Bernard, Zlote Lwy czy Zloty bazant ;D Ale i tak najbardziej mnie rozpierdla Super piwosz :DD
bhr
extrim napisał:
> <----- szaq ale zes sie odjebal jak Stroz w Boze Cialo :D
Poprawna wersja to "Jak szczur na otwarcie kanału":D Ale też tak chodziłem do pracy...
Czasami:)
Tenacious B zagra na Blizzconie :DDDD
?
edit: ahhh, sorry :D "D" :P
Bloodpa1nt napisał:
> Ehh...
...
nie zapomne jak ogladalem ten film, a ojciec wszedl w momencie jak wylaczal alarm fiutem :DD facepalm po calosci, on sie popukal tylko w glowe i mnie cos tam skwitowal :DDDDD
Przeciętna cena piwa w butelce/puszce to 2 euro.
Polskie Lech, Żywiec czy Tyskie 1.99 za butelkę 0,5 litra.
Wszelakiej maści puszki carlsberga, hainekena i innych -/+ 2 euro. Napisałem puszki bo buteleczki to tylko 0,33 litra.
Butla wekowanego półlitrowego Grolsha... 2,65 euro - także jak dla mnie decyzja w Tesco jest oczywista :)