wow, ale jest władczy i charyzmatyczny
szkoda, że kiedyś trzeba wyjść na zewnątrz.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
wow, ale jest władczy i charyzmatyczny
szkoda, że kiedyś trzeba wyjść na zewnątrz.
Bardzo zdolny i leniwy to na pewno mowa o mnie
Twoje IQ 150 przy moim wygląda skromnie
^M^ napisał:
> Erkhm, jutro 2 grudnia - pozostaje mi uroczyste odbanowanie naszego pupila. No przyznawać się - kto się stęsknił?
za kim? ;)
Alchemik napisał:
> Ja dziś żałowałem, że nie miałem kalesonów...
co jest w szafie na K?
- pokaż cyce :D - miał rację
najlepsza odpowiedzią było "Kasia" :DD
A ja kalesonów nawet nie mam. Jendak przyznam, że kiedy planuje majową noc spędzić nad wodą, zawsze nakładam 2 pary spodni - zwykle na jeansy i szerokie dresy na wierzch. Ubiór ten pomaga też latem przetrwać atak komarów, bo niestety 1 pare spodni pokonują.
Szalik zacząłem nosić w styczniu 2010, kiedy to dostałem oryginalny Szachciora z nakazem używania. Nie noszę na codzien rekawic., jednak na grudniowe łowienie robie wyjątki.
Jak na razie mój rekord to 2 pary dresów + spodnie. Zeszła zimą wracałem z biblioteki w 1 parze. Było ok minus 30 i zmarzłem jak cholera. Idąc do Hermesa myślami byłem już przy winku i jakimś filmie. Niestety po powrocie usłyszałem, że film to wieczorem a teraz idę na spacer do Łazienek. Ku.. mać pomyślałem, ale załozyłem kilka par skarpet, 3 spodni, do tego 2 bluzy z kapturem, gruby golf, kurtkę i jakoś przetrwałem ....
Osobiście nie przejmuję zdaniem otoczenia. Lubie bebiko z mlekiem to się nim zajadam. Nie ruszają mnie też nowe trendy i dalej zakładam kamizelkę od garnituru. Uważam, że jest świetna na tańce, bo koszula zostaje w spodniach i nie tzreba poprawiać.
Nie mogę za to ścierpieć tych szalików na supeł. Jeszcze na dworze można wyłumaczyć. Ale latem w bibliotece to jest rasowo pedalskie.
Ostatni sylwester świetowałem w DS Grosik. Akurat moi kumple z rady go organizowali. Pameitam kolesia w eleganckich spodnaich, jasnej krótkiej koszulce i do tego normalnie przepięknie zawiązany szalik.:):) Pamiętam, że miałem zamiar się go spytać, czy jest mu zimno. Niestety perspektywa pokonania całej sali wydała mi się zbyt trudna :D Osobnik ten nie tańczył z dziewczynami, wiec rozpoznanie okazało się trafne.
No cóż, akurat na sghu jest dużo dziwnych ludzi.
Mav
ważna jest dalsza część, czyli melanże wolą chamów
Ariel
od 4 stycznia jestem wolny i jak najbardziej chętny na wódke i kluby. Środa, piątek oraz sobota gwarantują dobrą zabawę. W inne dni będzie tzreba się postarac:)
dziwny jest ten świat
Mav’ napisał:_
> fil.IP napisał:
>
>
> > Ja ostatnio po zmianie pracy musialem sie przeprosic z komunikacja miejska i niestety marznie mi dupsko na przystankach. Tez nie przepadam za kalesonami ale chyba nabędę takie coś -> kliknij tutaj bo to co sie dzieje to przegiecie. Poza tym bede uzywal tych gaci na zimowych treningach.
>
>
> Ej.. to jest zajebiste. Chyba sobie kupię =o
jeśli nie 'ruszasz' się na zimnie, to nie do konca spełni to to swoje zadanie :(. Największa zaletą tego jest odprowadzanie wilgoci tak, żeby skóra nie była mokra, a od stania się nei spocisz.
Единый, могучий Советский Союз!
Kalesonki są wporzo. Powinien być nakaz ich zakładania gdy temperatura spadnie poniżej -10 st.C.
mises.org / marksdailyapple.com
RauL napisał:
> SharK napisał:
>
>
> > Czapka i szalik (taki z juventusu mam go od 6 czy 7 klasy szkoły podstawowej :D), jak idziemy na spacer z wódką to wtedy rękawiczki :P
>
>
> Z Juventusem??????
>
> nie lubię Cię już ;>
Aż tak nienawidzisz Juve ? :)Ciekawe jaki dzisiaj będzie wynik. Przed chwilą były fakty sportowe to w poznaniu odczuwalna temperatura -20,-25, jak oni to wytrzymają to nie wiem :P
ja tam sie nie wypowiadam co i jak jesli chodzi o mnie i kobiety bo to moja sprawa. Poprostu trzeba troche umiaru a nie byc monotematycznym i sie przechwalac na forum quake'a :P.
Co do tematów rozmow ze skoro z nami nie pogadasz na zaden temat to powiedz po czym wywnioskowales, ze o kobitkach akurat tak?:D patrz na posty np.linka, aliena i chooya :D:D
shark: nie zagraja w takiej temperaturze :D
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
Zhackowałem boarda - naciśnijcie F13 i zobaczcie, co się stanie :D
Alchemik napisał:
> Zhackowałem boarda - naciśnijcie F13 i zobaczcie, co się stanie :D
fiszon napisał:
> ja tam sie nie wypowiadam co i jak jesli chodzi o mnie i kobiety bo to moja sprawa. Poprostu trzeba troche umiaru a nie byc monotematycznym i sie przechwalac na forum quake'a :P.
>
> Co do tematów rozmow ze skoro z nami nie pogadasz na zaden temat to powiedz po czym wywnioskowales, ze o kobitkach akurat tak?:D patrz na posty np.linka, aliena i chooya :D:D
>
>
> shark: nie zagraja w takiej temperaturze :D
bo zawsze mi sie wydawało, że kobitki lubią wszyscy i to temat uniwersalny :)
nie tzreba podchodzic jakos emocjonalnie
i nie chodzi tu wcale o jakies pzrechwalki, one sa plytkie
dziwny jest ten świat
fiszon napisał:
> shark: nie zagraja w takiej temperaturze :D
zagrają, -15 nie mają ... jeszcze :P
Z cyklu Opowieści Zimowe:)
Mamy na podwórzu psa. Dużego. Z równie dużą budą, ocieploną przed zimą itd., ale musielibyśmy być bez serca, żeby przy takim mrozie (dzisiejszej nocy ok. -19) trzymać go na zewnątrz, więc w ciągu dnia jest wpuszczany na korytarz co jakiś czas a noc spędza tam całą. Ma wodę, coś do żarcia itd. Ale jego mina, gdy ktoś go mija na korytarzu... Oczy w słup, uszy po sobie, że niby go nie ma, ale ogon lata i uderza w podłogę, więc nawet głuchy i ślepy by wiedział, że "coś" tam leży:) Rano oczywiście sam wychodzi, żeby zrobić co trzeba, ale wieczorem nawet nie powącha kawałka kiełbasy trzymanej w ręku, bo wietrzy podstęp - chcą go wyprowadzić na zewnątrz:) Więc jest wielce zdziwiony, jak mu ten smakołyk się zostawia pod nosem i odchodzi. I co najdziwniejsze, przez całą noc nie rusza się z miejsca i nie obszczywa nawet skrawka ściany.
Nawet kurier, który przyjeżdża dosyć często się przyzwyczaił, że pies na schodach nic mu nie zrobi. Na podwórze sam nie wejdzie, bo pies, ale na schodach to tylko ciepłe, z maślanymi oczami imajtającymogonem szczęśliwy kawałfutra:)
eXe|Korol napisał:
> fiszon napisał:
>
>
> > ja tam sie nie wypowiadam co i jak jesli chodzi o mnie i kobiety bo to moja sprawa. Poprostu trzeba troche umiaru a nie byc monotematycznym i sie przechwalac na forum quake'a :P.
> >
> > Co do tematów rozmow ze skoro z nami nie pogadasz na zaden temat to powiedz po czym wywnioskowales, ze o kobitkach akurat tak?:D patrz na posty np.linka, aliena i chooya :D:D
> >
> >
> > shark: nie zagraja w takiej temperaturze :D
>
>
>
>
> bo zawsze mi sie wydawało, że kobitki lubią wszyscy i to temat uniwersalny :)
>
> nie tzreba podchodzic jakos emocjonalnie
>
>
> i nie chodzi tu wcale o jakies pzrechwalki, one sa plytkie
ja tez nie chce Cie dissowac piszac co napisalem tylko troche mi sie to wydalo natrętne. nvm
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
fiszon - dupeczki to bardzo dobry temat, szczególnie na takie chłodne dni =)
DOOMer - jaka rasa tego futrzaka?
Piotrek - pewnie ze jestem chętny, ale czuję ze do marca się nie pojawię =(
(E) Może tak ktoś by miał ochotę mnie odwiedzić tutaj? Gwarantuję nocleg w bardzo dobrych warunkach, w samym centrum Cork. Jedno z wyjść z apartamentowca wychodzi na przeciwko jednego z najlepszych klubów w mieście. Zresztą, żaden hotel nie ma tak dobrej lokalizacji w mieście jak apartamentowiec w którym mieszkam. Nocleg i jedzenie plus opcjonalnie jakieś palenie no i oczywiście alkohol w zakresie domowym pokrywam ja.
Mav, może jednak się wyrwiesz na kilka dni?
Mogę podać datę która mi najbardziej odpowiada, to będzie około 9-go stycznia, wtedy moja kobietka leci na 6 dni do Polski na szkolenie =)
Siema. Wczoraj najebalem sie za 5,80zl ... :D poszlismy z kumplem do sklepu wzielismy wude pare redbuli chipsy i jakies jeszcze pierdoly rachunek byl cos na 85 zl. Płaciłem kartą, baba nabiła na kase dobra kwote ale na karte tylko 5.80 :DDDDDDDDDDD nie dowierzajac poszedlem sprawdzic konto na internecie a tu tylko zeszlo 5.80 :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Ot taki miły urodzinowy prezent mi pani zrobila w sklepie :P
jestem mistrzem :]
ja mialem sytuacje (juz opowiadalem, ale przypomne, bo jest podobna), ze mi w markecie nie chcialo uznac karty z niewiadomych przyczyn, odmowa.. na 80 zl... a, ze pracowala tam kolezanka to powiedziala, zebym po prostu jutro wyplacil z bankomatu i przyniasl... ide na 2 dzien a tu kartka "sklep nieczynny".. WTF? no nic... po tygodniu po prostu zmienil sie wlasciciel z Milea na Euro Market... (w samym sklepie nie zmienilo sie nic oprocz szyldu), no ale dlug przepadl :DD
szaq napisał:
> Mogę podać datę która mi najbardziej odpowiada, to będzie około 9-go stycznia, wtedy moja kobietka leci na 6 dni do Polski na szkolenie =)
>
>
> Mav, może jednak się wyrwiesz na kilka dni?
Nawet jeśli podlecę (a bardzo bym chciał), to pewnie na spontanie. Wiesz_kogo bym zabrał ze sobą ;) Ale @#$%, też nie chciałbym żeby wyszło to tak, że znowu będziemy siedzieć przez 5 dni pod rząd i ostro tankować - trochę kraju byśmy zobaczyli ;D
Na upartego wziąłbym jakieś autko i powiedzmy dzień czy dwa poświęcilibyśmy na wyprawę.
Zapewne Irlandzkie Baltimore i ring of kerry - jak się komuś chce to googlujcie.
Cytat z posta - autor: mad5killz
> Aha i zapierdalam w "adidasach" całą zimę! Od kilku dobrych lat! :D
ja od kilku lat tez w tzw. adidasach bo adidasy to nie sa ale obuwie sporto-podobne? a po co kupowac jakies 'traktory' skoromoje nie przemakaja i nie jest mi w nich zimno :D
@MAV (obrazek) nie bede quotowac bo duzo miejsca zajmie ale odrazu mi sie kojarzy z boxxy :)
mieszkam w piwnicy
Szaq, to krzyżówka bernardyna z owczarkiem niemieckim. Dosyć spory, dobrze ułożony, nie mógł nam się trafić lepszy egzemplarz:)
Pies to jedno, ale posiadac lokum, zeby sobie na taka wielka krowe pozwolic to juz inna spiewka :) Ja od zawsze bylem przeciwnikiem psow w mieszkaniu - a psem nie jest dla mnie cos co podskakuje jak szczeka (c) Dunham
tego zobaczylem dzis o 6.50. bylo ok -12. lezal sobie i czekal az jego pan odsniezy samochod (a pan robil to zaaaaajebiscie dokladnie ale to inna historia). pies wygladal na najszczesliwszego na swiecie. tarzal sie w śniegu i wylegiwał jak mój kot w słońcu.
...suck my disc
...!
Na upartego moglibyśmy go trzymać w mieszkaniu, bo jest gdzie, ale to pies stróżujący, ma pilnować domu i podwórza. A w nocy nkomu ne przeszkadza, że śpi na klatce schodowej. Zachowuje się cicho jak myszka:D