@Maniek
Obczaj Natural Selection 2. Tam bylo cos jakby w ten desen.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
@Maniek
Obczaj Natural Selection 2. Tam bylo cos jakby w ten desen.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
@4lko:
Szczerze, to już mi się średnio chciało Ci odpisywać, bo uważam, że się mało znasz na tym co piszesz, ale skoro się upierasz :D
Przede wszystkim - ja nie rozmawiam z Tobą o rynku ogólnym, tylko o e-sporcie, ponieważ mi się marzy kolejna FPS-owa e-sportowa bomba. Coś tam o rynku ogólnym też mogę popierdolić, jak np. zarzucając Ci nieprawdę, gdy twierdzisz, że COD czy BF3 to złe tytuły.
To świetne tytuły imho i szaq też tak uważa. Nie to, żebyśmy byli ekspertami, ale po prostu się nie zgadzamy. O pardon, to świetne "PRODUKTY". Tia, jadą w jakimś stopniu na sukcesach poprzedników, ale - tak jak wspomniałem wcześniej - ludzie nie kupują gier tak jak słuchają muzyki. Grę rzeczywiście trzeba zrobić przynajmniej half-decent, żeby ktoś ją kupił.
W SC2 źle że używasz naprzemiennie określeń "balans" i "papier kamień nożyce". Jedno nie równa się drugiemu. SC2 jest skillowa, ale też w dużym stopniu randomowa. Właściwie jak piłka nożna czy poker. Mi to wydaje się być ceną za udany balans typu "nubek też czasami wygra z lepszym" i przyciąganie casuali. Musisz mieć w grze pewien stopień niezbalansowania, bo inaczej nie miałbyś w niej kompetytywnej sceny.
Czy DOTA2 jest lepsza e-sportowo? Oczywiście! Natomiast nie rozumiem po co pierdolisz o niej, skoro w DOTA2 też jest od chuja turniejów. Na czele z The International, gdzie co roku jakiś pięcioosobowy team wygrywa life-changing money. Masakra. W ogóle imho to jest troszkę psucie rynku, ale to inny temat. Ciekawe czy P!Psych!c sobie pluje teraz w twarz, że nie grał :DDDDD A że akurat o LOL-u wspomniałem, bo jest popularniejszy w Polsce.
W ogóle w e-sporcie dzisiaj można się pojawić na wiele różnych sposobów. Rynek nie rozrósł się tak bardzo, jak miałem nadzieję, ale dzisiaj sporo młodych ludzi może mieć to fajne hobby i perspektywy na cokolwiek semi-poważnego.
ocb z sony?
A Day9 to ciota :D
Problem z grą taką jak Quake jest tego rodzaju, że gdy ktoś przegrywa, to od razu to widzi (bo wynik jasno mówi jak bardzo dostaje). Na dodatek, bardzo często są to wyniki pokroju 16 do -2 w duelu, a w TDM to też nie wygląda różowo. Do tego gracz ciągle ginie, biega bez broni i pancerza. Gdzie tu frajda dla zwykłego gracza szukającego funu (a dopiero później, może za jakiś czas, rywalizacji)?
Moim zdaniem sposobem na zmianę sytuacji jest tak urządzona mechanika gry, aby zamiast wyników typu 16 do -2 (18 fragów różnicy), były wyniki typu do 35 do 17 (również 18 fragów różnicy).
W takiej sytuacji każdy wygrywa:
- Słabszy gracz sobie postrzelał i zdobył mnóstwo fragów, a kto wie, może nawet do pewnego momentu to on wygrywał, a sytuacja odwróciła się w połowie meczu.
- Lepszy gracz musiał się wysilić żeby wygrać (nie miał kontroli nad mapą przez cały mecz).
- Widzowie na streamie zobaczyli mnóstwo fragów i znacznie ciekawszy mecz niż w przypadku 16 do -2.
A to był mecz słabego z dobrym. Co gdy zetrą się dwaj równi sobie? Tam to dopiero będzie wyrównana walka.
Wszystkie bronie po respawnie to dobry początek, aby to się ziściło :)
To niegrzecznie z twojej strony :p.
Ok, no to trzeba bylo okreslic, bo ja to zrobilem.
To zle tytuly, ale niekoniecznie w sensie samego warsztatu (w przypadku BF3, CoD to smiech). Problemem jest to, ze one ksztaltuja trendy. Dice jako tako jest solidnym devem. Problemem jest tutaj wydawca tj. EA (vide wczoraj - BF4 jeszcze nie wyszedl,ale juz jest DLC). Zreszta 2 razy pod rzad zostali wybrani najgorsza firma w USA ;D. Nie zmienia to faktu, ze BF3 to w zasadzie BC2 + samoloty i stare mapy (jako DLC ofc). BF4 cos tam nowego chce dodac do formuly, ale przelomu nie wroze. Jest fun? Jest, ale to ciagle to samo.
Fifa, madden, nba - same shit, different year.
CoD to zupelnie osobna historia. Grales w cos post MW2? Jesli nie to i tak grales. Bo to @#$% ta sama gra od czasu pierwszego MW. Kreatywnosc poszla w pizdu - dodupcamy skryptow i sprzedajemy stare mapy. Nawet silnika nie ma po co zmieniac, bo to CoD - i tak ludzie kupia. Pusty smiech mnie bierze, jak dev mowi, ze daja rewolucyjne rozwiazania w postaci skakania w biegu przez murek czy - uwaga - wychylania zza rogu, a baran redaktor klaszcze i podnieca sie jakby odkryli podroze w czasie. No ja @#$% - ta mechanika ma doslownie 15 lat. Next gen pelna geba. Ale @#$% tam - reklamuje downey jr czy inny sam worthington, wiec i tak sie sprzeda.
Podobnie blizz w pewnym sensie padl ofiara activision (@#$% tam nawet z sc2, bo w to sie przynajmniej dalo grac w dniu premiery), a Rare zamiast wrocic do robienia porzadnych tytulow nakurwia jakies smieci na kinecta. Mozna dlugo wyliczac podobne historie.
Tak rynek teraz wyglada i to rozumiem. Nie mam o to pretensji, ale nie mow mi, ze to dobre gry "bo ludzie w nie grajo". Same w sobie, wyrwane z kontekstu sa half-decent wlasnie. Problem polega na tym, ze to juz nawet nie sa odgrzewane kotlety tylko to co z tych kotletow zostalo po defekacji. Do czego to prowadzi? Do tego co pokazalo id przy okazji Rage. Mieli potencjal, ale trzeba bylo szybko zrobic cos durnego i niezbyt skomplikowanego co by sie ludziom lby nie zagotowaly. Strach wypuscic gre w ktorej nie grasz zolnierzem w oskryptowanym korytarzu. Przez to wlasnie marzysz o esportowej bombie (i niestety bardzo mozliwe, ze na tym sie skonczy), zamiast po prostu czekac na swieze Q czy chociazby UT lub cos w podobie.
Paniemajesz?
Wiesz, ja do dzis lubie sobie pograc i generalnie zauwazylem ze ludziom, ktorzy sie uchowali na starszych tytulach, obecny stan rzeczy sie po prostu nie podoba. Bo skoro branza, w ktorej mozesz zrealizowac wszystko co ci sie w glowie ujebie sprowadza sie do robienia nonstop strzelanek opartych o identyczne mechanizmy albo edgy quick time event gaemz, to cos jest nie tak. Jezeli jeszcze bys wykladal pieniadze na te rzekomo dobre produkty, to Twoja argumentacja mialaby jakas wage, ale chyba dobrze zakladam, ze to nieprawda.
Nie uzywam naprzemiennie - raczej jedno wynika z drugiego. Kazda gra multi bez wyjatku ma pewna doze losowosci.
Nubek czasem wygra z lepszym? To podobnie jak w Q - drugiemu zawsze moze polaczenie zerwac. Grales kiedykolwiek w sc2 czy tylko obrazki ogladasz? I to ja nie wiem o czym mowie :D. Mujborze, mafciu drogi - zejdz na ziemie z tego mentorskiego piedestalu, srsly. O Q to mozesz mi tlumaczyc, nawet chetnie poslucham, ale tu sie troche zagalopowales.
No pedal w @#$% iksdeiksde
Z sony to sprawa wyglada tak - ps4 w odroznieniu od Xbox juan:
100 dolarow/ojro tanszy, brak drmu, mozna wymieniac swobodnie gry, brak przymusu always online (a propos tego o czym pisze - takie czasy nastaly, ze to dobra wiadomosc, a nie po prostu norma).
www.youtube.com/watch?v=xOwA46785pk
ed:
Nigdy @#$% nie dorosne. O gry sie klocic ja @#$% :D.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Maniek, duela ani żadnego innego trybu gry nie trzeba dostosowywać dla casuali robiąc z niego jakieś uproszczone gówno, żeby dobrze się sprzedał i był popularny w każdej docelowej grupie graczy lubiących strzelanki. Problemem, który frustruje słabszych i mniej odpornych psychicznie nie jest też trudny movement czy minimalny poziom wymaganego aima.
Największym problemem jest matchmaking, którego brakuje w Quake Live co powoduje, że noobki są skazane na grę z przypadkowymi ludźmi a jak wiadomo tier slammerów nie brakuje w tej grze. Łażą takie @#$% po serwerach i cisną ludzi z elo 1000, ale jak sam wejdziesz i chcesz z nimi zagrać, to od razu karzą ci wyjść, bo niby jesteś za dobry i masz za wysokie elo. W trybach drużynowych jest podobnie, cały serwer mięsa armatniego wkurwia się na jednego typa czy tam dwóch, którzy są dla nich po prostu za mocni i psują przyjemność z gry.
Ludzie powinni mieć wybór, czy chcą grać z lepszymi, czy jednak wolą korzystać z jakiegoś wbudowanego systemu, który sam im znajdzie odpowiednich przeciwników oraz nie dopuści na serwer lepszych, jeśli wyraźnie sobie tego nie życzą. Niestety takiego czegoś nie uświadczysz w QL.
Dota2, Lol, SCII i nawet ten odgrzewany kotlet zwany CS:GO mają matchmaking i jest to jedna z najważniejszych funkcjonalności, która w dużej mierze jest odpowiedzialna za sukces tych gier.
Gdyby jakiś świerzak odpalił sobie jakąś grę moba, która załóżmy nie posiada wspomnianego matchmakingu i grał z losowymi osobami dostając ostre lanie w 9/10 rozgrywek, to sądzę, że zniechęciłby się równie szybko jak do duela w Quake, który też przegrywałby 30:0 przez większość czasu.
Zanim wyjdzie Reborn, to jeszcze dużo czasu upłynie, ale jestem pewny, że matchmaking będzie w tej grze standardem i jedną z podstawowych opcji, która zachęci do gry typowego casuala. Współczesne gry multiplayer nie mają szans zaistnieć bez tego systemu.
...byliśmy młodzi gniewni, ale czas nas zmienił
teraz jesteśmy starsi i naprawdę wkurwieni...
Ja u siebie planuję zrobić system rankingów oparty o ELO lub coś podobnego i statusy ala StarCraft.
Tylko, że ja jestem sam i żeby zrobić w ogóle taką grę, muszę iść na pewne kompromisy. Najpierw chcę zrobić, żeby w ogóle gra wyszła. Ludzie sami będą musieli stawiać serwery (tak jak w Ball 3D). Dopiero później ewentualnie przejdę na system serwerów dedykowanych. Do tego czasu moje możliwości jeśli chodzi o matchmaking są ograniczone.
Spędziłem dziesiątki godzin czytając komentarze na ESReality i tam co druga osoba mówi o tym matchmakingu :) Aby taki system działał prawidłowo, potrzeba sporej grupy graczy, bo jak będzie 100 graczy online, to ciężko będzie dopasować graczy.
Ja nie jestem w stanie zrobić "lepszego Quake'a", mogę jedynie zrobić "innego Quake'a". W rywalizacji bezpośredniej z QuakeLive jestem bez szans. Mogę jedynie postarać się wymyślić coś nowego i tym przyciągnąć graczy. To nie ma być hardkorowy fast paced arena shooter (takich pełno: QL, Xonotic, Warsow, Painkiller HD), tylko casualowy arena shooter jakiego jeszcze nie było :) Poza tym robienie klona istniejącej gry to nudna rzecz.
To ma być wciąż gra zależna od skilla, ale taka w której słaby gracz jest w stanie zdobywać więcej niż -2 fragi grając z lepszymi.
W grach skillowych można manipulować czasem, jakiego potrzeba aby różnica w skillu się uwidoczniła. Na przykład w Quake'u ta różnica uwidacznia się zwykle bardzo szybko. Z kolei w pokerze potrzeba nieraz bardzo wielu rozdań, aby ustalić, który z graczy jest lepszy.
Ja chcę, żeby słaby gracz, grający przeciwko dużo lepszemu, dowiedział się o tym, że nie ma szans, dopiero gdzieś w połowie meczu, zamiast w pierwszej minucie. Poza tym chcę, żeby gra była ekscytująca dla graczy i dla widzów: gdy jeden gracz sfraguje drugiego i zostanie mu mało zdrowia, to ten sfragowany nie będzie musiał czekać, aż zbierze bronie, tylko od razu zacznie szukać swojego oprawcy i będzie chciał wymierzyć mu sprawiedliwość, póki ten ma mało zdrowia.
Mariano dobrze prawi.
Maniek
To zrob matchmaking, gdzie serwer jest stawiany u jednego z graczy. Rozwiazanie powszechnie stosowane w fps tbh.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Jak przyjdzie czas to będę kombinował, długa droga jeszcze do tego.
Wolałbym najpierw wydać grę, a później dorobić konta i te wszystkie dodatkowe rzeczy, jeśli będzie jakiekolwiek sensowne zainteresowanie. Nie ma sensu spędzić dodatkowego miesiąca robiąc to dla 50 graczy. Tym bardziej, jeśli gra, w przeciwieństwie do Quake'a, będzie dawała szanse słabszym.
Ball 3D zrobiłem od zera w miesiąc, a później przez kolejny rok ją dopracowywałem i dodawałem nowe rzeczy. Notch, twórca Minecrafta, zastosował podobny model dla swojej gry. W ten sposób społeczność może uczestniczyć w pracach nad grą i dawać własne pomysły.
Jednak dzień premiery gry jest bardzo ważny (bo wtedy wielu graczy przyjdzie zobaczyć co to za gra), dlatego sam gameplay musi być cacy od pierwszego dnia :)
Pożyjemy, zobaczymy.
[M]aniek, widzę że ładnie zapierdalasz. Aż miło widzieć, ile masz energii do robienia gier. Czekam z niecierpliwością na nowe dziecko.
Fajnie się czytało ostatnie 3 strony, nawet nie zauważyłem jak mi 40 minut zleciało. Szkoda, że tak rzadko się widujemy na żywo, bo sporo się dzieję widzę :)
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
yac: Też pewnie ładnie zapierdzielasz :D Coś trzeba będzie prędzej czy później zorganizować na żywo.
Jeden z moich ulubionych wykresów obecnie: www.google.com/trends/explore?q=ball3d#q=ball3d&cmpt=q
Niestety jak się tam wpisze jako drugi trend słowo "haxball", to mój wykres staje się cieniutką linią :)
wcg13:
- Cross Fire
- FIFA 14
- League of Legends
- StarCraft II: Heart of the Swarm
- Super Street Fighter IV Arcade Edition Ver. 2012
- Warcraft III: The Frozen Throne
- World of Tanks
ssf4ae, sc2hots i fife z ciekawości bym nawet zobaczył
@El-Mo:
Ano. Tzn. fifa rafa moze nie, wole jednak w to grac niz ogladac ;p
Crossdafuq? To nie jest po prostu kamperstrajk w innej skorce?
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
@El-Mo:
Swoja droga - widzial extended cut do ostatniego trailera mgs?
Koji jedzie po bandzie ;p
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Postanowiłem sobie kupić myszkę Razer Abyssus Mirror, używa ktoś?
Chcę też kupić podkładkę, ale nie szmacianą. Najlepiej szklaną lub taką, która zapewni maksymalny poślizg. Znacie jakieś? Bo na Allegro nie bardzo mogę znaleźć, większość to szmaciane albo silikonowe. Pamiętam, że kiedyś wszyscy się jarali icematem.
Główny problem z Icematami jest taki, że szorują. Goliathus Speed daje radę. W ogóle zaczęto parę lat temu szmaciaki niezłe robić. Nt padów z innych materiałów nic nie wiem.
No właśnie nad tym Goliathus Speed się zastanawiam. Miałem wcześniej DKT przez wiele lat, ale jakiś czas temu zacząłem używać myszki bez podkładki. Na biurku działa bardzo dobrze, jedyny minus to szorowanie i prawdopodobnie ślizgacze się szybciej zużywają.
@4lko:
BF3 jest w pytke innowacyjny - przede wszystkim ze względu na silnik, który pozwala na niesamowite i niespotykane wcześniej odwzorowanie fizyki w grze. Do tego dochodzi fakt tak ściśle powiązanych klas graczy na polu bitwy - wygrywa team, w którym gracze różnych klas ściśle współpracują, np. recon wspiera działania wojsk zmechanizowanych w sposób do tej pory niespotykany w tego typu grach (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Zresztą powiązań jest o wiele więcej, ale nie będę przynudzał.
Grasz w ten tytuł, powinieneś o tym wiedzieć =)
PS. Mam 100 lvl, ponad 640 godzin w grze - naprawdę bluźnisz! ; )
@szaq:
Frostbite nie pojawil sie w BF3. Poza tym chuja jest z tej fizyki, poza wybiorczym niszczeniem otoczenia i bullet dropem (lel, novum rzeczywiscie).
To fajna gierka, ale prosze Cie - nie dorabiaj czegos, czego tam nie ma. Zaraz mi powiesz, ze BF4 bedzie innowacyjny bo ma lodki. Sam w to gram, jest fun i w ogole, ale to zasadniczo BC2 + jety. Innowacyjny to jest np. Demon's/Dark Souls (tak fest), a nie kolejny sequel battlefielda.
Scisle sraja - (na pubach) wygrywa team, w ktorym jest lepszy heli i jet, a reszta po prostu nie posysa jakos strasznie :D.
Recon jest absolutnie najnudniejsza klasa w tej grze. Jedyny fun to taki in your face, ale z reconem to nie ma juz wiele wspolnego.
W D3 mam z 300, a i tak uwazam ze jest chujowe.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko - heli i jet? Proszę Cię...
Heli jest do wyjęcia bez problemu - sam latam w BF3 bardzo dobrze, ale nie ma zabawy jak masz ogarniętych i zgranych ludzi po przeciwnej stronie.
Na szalejącego jeta wystarczy dobre rpg albo tank crew :)
BF3 jest innowacyjny a frostbite w BC2 miał się tak do BF3 jak Q1 do Q3... w BC2 też swoje przesiedziałem i tutaj wiem co piszę.
W quake'u dostałbym od nich wpierdol. Ale na stołach ich jadę!
Ciach! (vs. z4muz)
www.boomplayer.com/en/poker-hands/Boom/3601776_A78B66F3D7
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.