ORG

apffff "Kopiowanie i rozpowszechnianie materialow zawartych w pismie w jakiejkolwiek formie zabronione."

 strona 4 =o

głupio ci teraz bo wydales kasiore a my mamy za friko :)))

Nie no za prad i net placimy , to nie tak calkiem za friko. :}

Za net tak czy tak płacisz określoną sume :) prąd... nie zjesz śniadania i wyjdziesz na 0 ;)

psychic napisał:

>
> AHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHA. Udajesz ze sie tak znasz, a to tak jakbys powiedzial ze UJ to to samo co szkola w Sandomierzu. To, ze napisalem ze jestem inteligentny bylo swego rodzaju ironia, nie wiem jak to nazwac, bo zart to chyba nie odpowiednie okreslenie.
>
> Egzamin gimazjalny jest w pryzmacie przyszlosci malo warty ale od tego sie zaczyna. Tak jak napisalem. Napisze dobrze egzamin, dobra szkola mnie przygotuje do dobrze napisanej matury co mi da wjazd na dobra uczelnie. Dziwne akurat ze w takim ekonomie do ktorego mav chodzil nie zdalo (nie wiem dokladnie ale sporo %) a w 1lo zdalo 100%. Bez urazy dla mava oczywiscie :).
>
A) Nie to samo, ale ujot to generalnie rzecz biorac chujowa uczelnia.

B) nie ’irionia’ tylko ’sarkazmem’ jesli idzie o scislosc.

C) "W pryzmacie historii" - to jest juz calkowicie wziete z dupy wyrazenie.
Wracajac. Wez na poprawke co ludzie zdawali w obu szkolach, bo zdanie geografii ma sie nijak do zdania majcy - nie mowie ze wybierali trudniejsze przedmioty ale tak moglo byc. Druga rzecz jest taka, ze skoro nie brali trudniejszych, to do ekonoma prawdopodobnie poszli ci ktorzy nie mieli zamiaru sie uczyc. Poza tym w momencie gdy ktos zda, ale na malo punktow to i tak jest w takiej sytuacji jak ten z oblana matura. Ty uwazasz ze pojdziesz do lepszej szkoly to lepiej zdasz mature ot tak ? Ze to szkola cie sama w sobie przygotuje ? To zyj z tym przeswiadczeniem.
Nie udaje, ze sie znam tylko wiem jak to wyglada bo jakos do tych studiow dobrnalem na nie ukrywam - zajebista uczelnie, zupelnie niezly kierunek z rowniez zajebista perspektywa rozwoju i wiem, ze na pewno zrobie przynajmniej jeszcze jeden na tej samej. I chodzilem do dennego liceum na ktorym wszyscy psy wieszali (slusznie zreszta, ale o tym przy okazji). Wiec wez mi nie @#$% o wspanialych szkolach bo znam tych, co po tym niby super LO u nas w miescie, siedza i ucza sie rytmiki i gry na cymbalkach (autentycznie) w jakiejs szkolce lesnej. I kazdy z nich, co do sztuki zdal mature, maj men.
Btw. na co ty chcesz isc w ogole ? :p

"Nowa matura" jest zdawana od 2005 roku. To zbyt krótki okres czasu na ocenianie, która szkoła lepiej przygotowuje do tego egzaminu. Można wziąć oczywiście kryteria z poprzednich lat i będą one pewnym odzwierciedleniem poziomu nauczania, ale to nie wszystko. Prawdą jest, że szkoły, które prowadzily poprzednio w rankingach, teraz nadal plasują się w czołówce. Wyniki matur z dwóch lat wyraźnie na to wskazują. Ale odsetek abiturientów danej szkoły, którzy dostali się na studia to nie jedyny wyznacznik poziomu nauczania w szkole. Moim zdaniem można to ująć raczej w ten sposób: do dobrych szkół szli ludzie, którzy chcieli się uczyć i robili to już wcześniej - dlatego tak wielu z nich dostaje się na studia i je kończy. Ale tacy ludzie są również w szkołach o znacznie mniejszej renomie. To, na jakim poziomie zdasz maturę i na jakie studia przyjmą Cię z otwartymi ramionami zależy w 90% od Ciebie i nikogo innego.
A nowej matury oceniać nie będę, bo na to ciągle za wcześnie.

No w tym rzecz wlasnie.

test avatara :>
ok, widze, że działa ;p

...Mav, złotko?

O KUUUUUUUUUUUUUUUUUURWA
:DDDDDDDDDDDDDD

hehehe avatar zajebisty :D

a moj? :D

C) "W pryzmacie historii" - to jest juz calkowicie wziete z dupy wyrazenie.

gdzie tak napisalem ? :DDD napisalem w pryzmacie przyszlosci ; d
UJ  to byl tylko przyklad, ale mowienie ze to chujowa uczelnia tez mnie troszku rozsmieszylo.
Dobra zeby nie bylo tak, ze ciagle mowie, ze dobra szkola mnie przygotuje do dobrej matury. Po prostu to tej szkoly co chce isc musze miec troche punktow, a chce do niej isc bo jest najfajniejsza w moim regionie. Najnowoczesniejsza, co najwazniejsze, moze nie tyle najfajniejsza.  Za razem jest "najlepsza". W cudzysłowiu, bo twoim zdaniem nie ma czegos takiego jak dobre i słabe liceum ^^.
Chce isc na mat-geo-obcy. Takie dziwactwo gdzie oceny licza sie z matmy, polaka, geografii i angielskiego. Jak nie to mat-inf, albo ostatecznie jakas jezykowa. Ale to ostatecznie bo nie zdalbym z niemca w pierwszej klasie ^^.

eMka avatar widzialem juz na kilku forach, stary jakos tak bardziej pasowal do nieg. Za to pepego ownuje wszystko.

Psych z tym pryzmatem nie chodzi nawet o slowo, do jakiego dopasowales pryzmat, ale sposob, w jaki to zrobiles. Mozna patrzec na cos, przez pryzmat czegos. A w Twoim zwrocie bardziej pasowaloby "w świetle przyszlosci", bo chyba o to Ci chodzilo. Jak nie, to mozecie sie ze mnie smiac do woli - gwizdze na to ! :P
ps. Jesli chcesz isc na dobre studia i uczyc sie w liceum, to nie idz to mat-geo-język, bo to w 90 procentach (przynajmniej w Tarnowie) najbardziej rozjebane klasy w calym liceum. Atmosfera jest zajebista, ale nauki niewiele :D Polecam mat-inf, bo kolesie za zajebisci i szybko znalesc kobiete w jezykowej (laski z klas humanistycznych czesto sa zdrowo jebniete), zeby sie nie spedalic na kolesiach z mat infu, ktorych jest duzo, albo nie popsuc gustu na pasztetach z mat-infu :D - to tylko takie moje licealne przemyslenia oparte na ponad poltorarocznej praktyce

^M^ umarlem;)

pepz...ty pornocholiku!!!

psychic napisał:

>
>
> C) "W pryzmacie historii" - to jest juz calkowicie wziete z dupy wyrazenie.
>
>
> gdzie tak napisalem ? :DDD napisalem w pryzmacie przyszlosci ; d
>
>
> UJ to byl tylko przyklad, ale mowienie ze to chujowa uczelnia tez mnie troszku rozsmieszylo.
>
>
> Dobra zeby nie bylo tak, ze ciagle mowie, ze dobra szkola mnie przygotuje do dobrej matury. Po prostu to tej szkoly co chce isc musze miec troche punktow, a chce do niej isc bo jest najfajniejsza w moim regionie. Najnowoczesniejsza, co najwazniejsze, moze nie tyle najfajniejsza. Za razem jest "najlepsza". W cudzysłowiu, bo twoim zdaniem nie ma czegos takiego jak dobre i słabe liceum ^^.
>
>
> Chce isc na mat-geo-obcy. Takie dziwactwo gdzie oceny licza sie z matmy, polaka, geografii i angielskiego. Jak nie to mat-inf, albo ostatecznie jakas jezykowa. Ale to ostatecznie bo nie zdalbym z niemca w pierwszej klasie ^^.
>
>
>
> eMka avatar widzialem juz na kilku forach, stary jakos tak bardziej pasowal do nieg. Za to pepego ownuje wszystko.
>
Asdasdasd, cos mi sie pojebalo faktycznie ;o.
Ej no men, po czym wnosisz, ze ujot jest zajebisty ? Bo tak ci pani naOczyciel powiedziala ?

To co sie dzialo podczas ostatniej rekrutacji na hujocie - smiech na sali. Na prawie i filologii angielskiej wychodzily przekrety, ktore sie w pale nie mieszcza. Poza tym jakich oni dobrych specjalistow ksztalca ? Bo jak dla mnie to europeistyka , filmoznawstwo czy tego typu pasci to sa glupoty po prostu. Rzeczy, ktorych kazdy moze sie nauczyc bez specjalnej dydaktyki. Moga tego uczyc najlepiej na swiecie - tylko po @#$% :E ?  Informatycy ? Moze, ale tam jest nastawienie glownie na teorie, duzo mniej na wiedze praktyczna. Wiec po co mam sie uczyc o architekturach ktore juz wyszly dawno z obiegu zamiast o rzeczach z ktorych bede korzystal w przyszlosci?
Generalnie to jest uczelnia jadaca na renomie i niewiele poza tym. Jesli idzie o studia techniczne, hujot to jest jedno wielkie nic, a poza doslownie kilkoma wyjatkami (ktore na ujocie jak i na wielu innych uczelniach sa po prostu perfidnie skorumpowane) reszta kierunkow jest w ogole nieco bezsensowna. Nie rozumiem naprawde po co prowadzic wyklad o przedmiocie, ktorego cala nauka polega na wklepaniu na blache zawartosci kilku ksiazek i byle cymbal moze tego dokonac.

Cytat z posta - autor: [pepz](%E2%80%99?page=users&run=details&id=3465%E2%80%99)
>
> a moj? :D
>

emmm yhmmm Boże gdybym takie dwie dorwał
a tak w ogóle, podoba wam sie gdy dwie ładne dziewczyny sie całują?

powiem tak: mam kisiel w spodniach wtedy;)))))..a bylem nieraz swiadkiem jak dwie aksamitnosci namietnie sie calowaly;)

pablo napisał:

>
> Cytat z posta - autor: [pepz](%E2%80%99?page=users&run=details&id=3465%E2%80%99)
> >
> > a moj? :D
> >
>
>
>
> emmm yhmmm Boże gdybym takie dwie dorwał
>
>
> a tak w ogóle, podoba wam sie gdy dwie ładne dziewczyny sie całują?
>
nie, wolę oglądać demka coollera na dm6 i patrzeć jak on spawa

PROBLEM ZYCIA!!!

ej koorwa mam problem zyciowy...nie wiedzialem gdzie o tym napisac....

nauczycielka z doicza opowiadal mi jakis czas temu o jednej ze swoich uczennic...dziewczyna 18 lat...niesamowitej urody...sparalizowana...lezy w lozku x lat...ale to @#$%...rodzice jej nie pomagaja!!...siedzi tylko z nimi i z dziadkami w domu..nie ma ani..ani jednego znajomego w co wierzyc mi sie nie chcialo!!!...zapomniala juz nawet jak rozmawia sie z ludzmi...to musi boles..ja siedze w domu...ale z wlasnego wyboru..oni nawet na zadna rehabilitacje z nia nie jezdza!!..a maja samochod..czas i wogole...no serce mi sie kraja normalnie...jak mozna tak traktowac swoje dziecko..jak mozna byc tak bezdusznym...a oni mysla ze tak dla niej bedzie najlepiej...anyway...

sa ferie...ale w budzie mialem dzisiaj angielski wyjatkowo(nie pytajcie dlaczego bo nie uwierzycie)

no co sie okazuje..wchodze do szkoly...a tam ona ze starszymi na korytarzu z dyrem gadala....

mowie wam...nigdy w zyciu nie widzialem tak przeslicznej dziewczyny..BOZE!!

i teraz najgorsze...z powodu braku contacts z ludzmi...JEP!!DUP!!CIUL!!..love od pierwszego wejrzenia....i co ja mam teraz zrobic??dobrze wiem jak to jest miec takiego dola ze ni @#$% zycia sie nie ma...a ona tak zyje od x lat...i teraz mam dwie opcje:

1.albo to olac...i dbac w tym momencie o swoje zdrowie...bo z moja depresja ostatnio haard...jezeli zalozmy zaczalbym do niej jezdzic..wiece opiekowac sie...koorwa bankowo jestem pewien ze sam bym cierpial patrzac na nia...a przy moich stanach emocjonalnych to nienajlepsze rozwiazanie...

2.pieprzyc mnie(tak robilem kiedys...pomagalem innym a siebie zaniedbywalem...od jakiegos czasu jest na odwrot...gnoje..jade po ludziach...i doceniam sie..ale mniejsza z tym) ...zapoznac sie z nia...zaopiekowac...wiem czego sie potrzebuje w takim "stanie"....sam wkoncu takowy posiadam...weim jak dziala ludzka psychika w takich sytuacjach..wiem jak sobie z tym radzic...wiem jak pomoc...i moze jak bym pomogl jej to pomoglbym sobie samemu??...

co ja mam robic???macie jakies pomysly??bo ja w kropce teraz jestem noooo[](//htmlarea/images/smiles/7.gif)[](//htmlarea/images/smiles/7.gif)[](//htmlarea/images/smiles/7.gif)

czuje sie jak bym bravo czytal, ale tak na serio, to wez jej pomoz, chociazby rozmowa, raz poraz

psychic jak chcesz jakis profil z matematyka i chcesz matematyke jako przedmiot najwazniejszy to idz na profil mat-fiz.
ja jestem w mat-inf i strasznei zaluje ze 3 lata temu nie poszedlem na ten w/w profil.

Agree pepz. Psc, jeśli nie weźmiesz się porządnie za fizykę w liceum, nie przeżyjesz pierwszego roku na informatyce (pierwszy rok, dwa, to zawsze okres kiedy odpada najwięcej studentów - tzw. odsiew, tam specjalnie robi się wszystkim na złość dlatego, żeby na przyszłych latach zostały tylko osoby, które umieją zapierdalać). Na studiach informatycznych wszyscy dobrze wiedzą, że właśnie na niej najwięcej osób odpada.
Radioactive - jeśli chcesz z nią jakikolwiek kontakt złapać, pamiętaj, że to wcale nie będzie ławe. Dziewczyna na pewno ma masę problemów z których nie zdajemy sobie w tym momencie sprawy. Za to takie niedoświadczone osoby mają to do siebie, że szybko się przywiązują, więc jeżeli przebijesz się przez ten pierwszy pancerz...

...to w końcu coś zaliczysz [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

nie strachaj się, bo potem będziesz jeszcze nie 1 tego żałował.

nie chce isc na mat - fiz bo nie umiem fizyki -.- ogolnie, na studia to nie chce isc  RACZEJ na informatyke  tylko cos  bardziej z  ekonomia zwiazane.  A w  liceum wole mat-geo bo na  mat-inf to bedzie 20  chlopa  i  3 dziewuchy i to pewnie jakies paszowniki z  Pizdogórki.
radioactive -  w pierwszym momencie sie zaczalem smiac , ale  potem zrobilo mi sie smutno  ciebie i tej twojej kolezanki =x

Radioactive pogadaj z nią ;>
Cytat z o2.pl
W stanach Teksas i Kalifornia nie wolno palić w więzieniach. Skazany na

śmierć nie ma prawa do ostatniego papierosa. W Kanadzie nie wolno palić

w miejscach publicznych, a także w barach i restauracjach. W Finlandii

obowiązuje zakaz palenia na wolnym powietrzu, jeśli w zasięgu wzroku

palacza znajduje się osoba niepełnoletnia.
W Polsce, jeśli nieletni chce kupić sobie paczkę papierosów, to idzie z

uśmiechem do kiosku, kupuje i oddala się z pieśnią na ustach.
:D