Nie mam zamiaru z siebie robic tez matki Teresy, ale nie jestem czlowiekiem obojetnym na wszystko co mnie nie dotyczy (np. ta dziewczyna o ktorej wspomniales, ktorej szczerze wspolczuje), zreszta jakbys czytal uwaznie to co pisalem, nie wyciagnalbys takich wnioskow. Wiec nie - wcale nie @#$% mnie jak ktos ma problemy. @#$% mnie natomiast, kiedy ktos ma - jak to ujales - "jakies tam" problemy typu "bO mNiE LoFFaSnY bOyyy RzUcIl - ÓmRe ;((((((((((". I to nie bierze sie z kosmosu tylko masz fakty, ktore podaja co pare dni w kazdym dzienniku czy gazecie. Dziecka z normalnych domow, prowadzace egzystencje bez przemocy, gwaltow czy innych traumatycznych przezyc w domu, nagle uznaja, ze sa nieszczesliwe po czym skacza z blokow, podcinaja sobie zyly albo polykaja tabletki nasenne. Mowisz, ze spotkales takich dziesiatki. Ja natomiast spotkalem tylez samo glabow, ktorym w wieku 16 lat sie uroilo, ze beda zbawiac swiat poprzez resocjalizowanie biednych wiezniow, bo "F KaSzDyM CzLoFiEq JeZd DoBrO <3<3<3", czy innych ktorzy wymarzyli sobie zabawy w psychologa bo "PrZeZ tE KiLkAnAsCiE LaT pOzNaUaM RzYcIE i PoMoGeM". Z czego wiekszosc z nich raczej nie potrafi poprawnie zdania po polsku napisac, w rubrykach ’zainteresowania:’ pisza najczesciej "DiScOOO i ImPrEsSsSsKi", a jesli dostana kolejna banie z ortografii to od razu sie zala - "NiKt MiE NiE Kofa ;[[[[[[[[". A skoro w wiekszosci przypadkow tak to wyglada, to sry - ale ja taka pomoc i wspolczucie dla takich ludzi szczerze @#$%.
mj23 napisał:
>
> Jak ja sie @#$% ciesze, ze nie jestem gleboki duchem, ani osobowoscia i prawie zawsze jestem wesolutki... :D
>
No i kul. Zycie jest po to zeby zyc ja @#$%, a nie jeczec i uzalac sie nad soba.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.