ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Ciekawe #3

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 15:37:22

Cytat z posta - autor: Radioactive
>
> znacie jakas legende muzyki wspolczesnej??
>
Yann Tiersen. 23-go ma koncert w klubie Stodoła w Warszawie, gdzie, tak się składa, że akurat studiuję :P Normalnie myślałem, że się posikam ze szczęścia jak zobaczyłem o tym plakaty na mieście =)
ed: a tak btw, on jeszcze oprócz tego koncertuje we Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie, więc jeśli macie blisko do któregoś z tych miast - szczerze polecam!

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-02-24 15:52:33

no przesadzilem z tymi legendami muzyki wspolczesnej...ale naprawde ciezko o taka

a jeszcze co do muzyki elektronicznej...stwierdzenie ze tiesto jest najlepszym dj-em swiata ..buah..wogole stwierdzenie ze ktos jest best dj jest po prostu smieszne...muzyka to sztuka..tak jak grafika..malarstwo..fotografia..i nie ma jednego kanonu ktory dokladnie okresla ze utwor musi byc taki a siaki a sraki zeby byl najlepszy...to bzdura!!..muzyka jest rzecza indywidualna...sa gusta i gusciki...mozna stwierdzic ze cos jest dobre ale nie najlepsze...wedlug mnie utwory dziela sie na dwie grupy:udane i nieudane..i tyle...jedna osoba poslucha czegos i powie ..fajne..a inna doszuka sie czegos wiecej..drugiego dna..znaczenia...dlatego duzo zalezy od odbiorcow...ale naprawde...mozna sluchac bardziej "wyszukanej" muzyki..bo podoba sie ona obydwu typom ludzi...skad sie wogole biora ludzie robiacy muzyke bumc bumc trala bumc??..co siedzi w ich glowach?..po co to robia??[](//htmlarea/images/smiles/6.gif)

naprawde jest to dla mnie nie do pojecia...kiedys sam bylem skomercjalizowanym zlopem...ale mialem 12 lat i gowno jeszcze wiedzialem...nie potrafie sobie przypomniec co mi sie podobalo w takiej muzyce..bez smaku..bez polotu..moze dlatego ze rowiesnicy sie tym podniecali??nie wiem...ale ciesze sie bardzo ze mam to juz za soba

^ ^

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 15:54:39

Mav napisał:_

>
> A widzisz, jednak wg. mnie oni są tacy sami. Muzyk też spokojnie może osiągać ogromne sukcesy ’odpieprzając rzemiosło’. Pamiętaj, że nie tylko te emo dzieciaki są robione w chuja. Bo patrząc na to z dystansu, rozumiem, że i mnie i Ciebie też mogą spokojnie robić w chuja.
>
No wiesz Mav, jesli idzie o ludzi ktorych slucham to mam 100% pewnosc, ze zaden nie odpierdala chaly pod wytwornie. Jesli np. Phil Anselmo majac pekniete 2 kregi szyjne, w skutek ktorych odczuwal bol mieszczacy sie tylko w zakresie znaczen slow "ja @#$%", odwlekal operacje latami bo caly czas byli w trasie i zwyczajnie nie chcial anulowac gigow, czy opozniac nagrywania nowego materialu, ze wzgledu na szacunek do sluchaczy, to jestem pewien, ze nikt mnie w chuja nie robi.
Legenda muzyki wspolczesnej ?

Alez prosze:

 

-Jimmy Page

-Eric Clapton

-Jimi Hendrix

-Dimebag Darell

-Jeff Beck

-Jonas Hellborg

-Vinnie Paul

-Rex Brown

-Phil Anselmo

-Zakk Wylde

-Randy Rhoads

-Jake E Lee

-Eddie Van Halen

-Joe Satriani

-Eric Johnson

-BB King

-Warren Haynes

-Stevie Ray Vaughan

-Ozzy Osbourne

-Tony Iommi

-Les Claypool

-Frank Zappa

-Steve Vai

-Eddie Veder

-Layne Stayley

-David Gilmour

-Slash
I od zajebania innych. Kazdy z nich na swoj sposob przelomowy.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 15:58:42

Cytat z posta - autor: 4lko
>
> No wiesz Mav, jesli idzie o ludzi ktorych slucham to mam 100% pewnosc, ze zaden nie odpierdala chaly pod wytwornie.
>
Zapominasz o jednym, podstawowym fakcie - wszyscy inni myślą o sobie tak samo.
A co do tego gościa - nie wiem, nie znam się. Ale na pewno nie słuchasz go dlatego, że poświęcał się dla publiczności, tylko dlatego, że podoba Ci się jego muzyka.
I dla mnie tylko to się liczy, całą resztę mam w dupie. Jeśli mi sie kiedyś spodoba muzyka Paris Hilton (tfu tfu tfu + odpukać), to ja naprawdę będę miał gdzieś czy w realu jest głupią dziwką nieźle ciągnącą laski. Będę jej słuchał, bo mi się spodoba co zagra. I tyle.

eng

Od: 2002-05-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-02-24 16:03:03

Cytat z posta - autor: [pablo](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13138%E2%80%99)
>
>
>
> 4lko napisał:
>
> >
> > Cytat z posta - autor: pablo
> > >
> > > @#$% barb, ale Ty głupoty pierdolisz. Podobnie jak rodzice, gry są dla dzieci he Tylko że te dzieci które dobrze grają nawet dobrze zarabiają robiąc to co uwielbiają :)
> > >  
> > >
> > Nie zrozumialem tej wypowiedzi ;p.
> >
> To tak. barb mówi źle, podobnie jak większość rodziców którzy twierdzą, że gry są dla dzieci(barb twierdzi, że pro-gaming jest dla dzieci) Dobrym argumentem, że jednak to nie tylko jest dobre dla dzieci jest to, że Ci co są dobrzy w tym pro-gaimingu zarabiają dobrą kase/nagrody. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.
>

Pablo gdy mialem nascie tal to tez tak myslalem i u mnie nonstop byly walki z rodzicami o granie i marnowanie czasu na q3.

Zeby pojechac na turniiej/lanparty/picie w wakacje z ludzmi poznanymi w sieci musialem stoczyc zawsze wielka wojne.
Prawda jest taka, z granie to w duzej mierze marnowanie czasu i niszczenie sobie zdrowia. Twoi rodzice na pewno po czesci maja racje, zyja o wiele dluzej na tym swiecie == wiecej przezyli. Q3 Ci nie wyzywi rodziny, nie zda za Ciebie do nastepnej klasy, nie dobedzie matury, nie skonczy studiow i nie znajdzie pracy, ktora zapewni godne zycie w naszym pieknym kraju.
pablo ty sie dziwisz dlaczego starzyki mowia, ze gry sa dla dzieci. A dla kogo sa ?
Gry sa pisane glownie dla dzieci, mlodziez i osoby mlode. One napedzaja ta cala komercyjna machine i rynek software’owo- hadrware’owy. Oczywiscie, ze wiele ludzi doroslych (mlodych i nawet starych) spedza czas na graniu, no ale nie sadze aby np moj tato (ktory lubi sobie ulozyc pasjansa) czekal z wywalonym jezykiem na q4, jak to mialo miejsce u wielu ludzi.
Symptom jakiegos malego uzaleznienia? Czy moze choroba klejkowa?

Osobiscie w przyszlosci nigdy nie dopuszcze aby moje dziecko siedzialo xx godzin na dobe i tluklo jakas gre, tkwiac w swoim chorym przeznaczeniu iz jest sie ’pro-gammerem’.
Wszystko coprawda jest dla ludzi, gra = rozrywka; ok. No ale sa pewne granice, ktorych przekraczac nie wolno.

Kazdorazowe robienie czegos ponad norme moze prawadzic do uzaleznienia, jesli wiekszosc nastolatkow zaczyna q3 stawiac ponad inne, wazniejsze sprawy - jest to choroba.
Trzeba z tym walczyc.

Nie moge sie tez zgodzic z Toba 4lko, gdzie twierdzisz, ze ludzie ktorzy np w Korei sa progammerami i graja dosc sporo- czerpiac korzysci materialne nie poszerzaja swoich horyzontow, w zwiazku z czym beda glupi do konca zycia.

Widzisz, zeby tez dobrze grac w cos zawzwyczaj potrzebna jest nutka fantazji a przede wszystkim inteligencja. O ile schmaty i pewne zagrania sa do wycwiczenia to, zeby pan x byl lepszy od pana y (zakladam, ze sa na podobnyjm poziomie czysto skillowym), to jednak zwyciezca musi sie wykazac wiekszym opanowaniem, pomyslowoscia, zaradnoscia i wreszcie lepszym rozwiazaniem danego problemu- co prawadzi do wygranej (nie mam akurat na mysli gier strzelanek)
To raz.

Dwa.
Nie sadze aby kazdy ’pro gammer’ ograniczal sie tylko do grania, po prostu mysle i mam gleboka nadzieje, ze tak nie jest. Pewnie gro z tych Koreanczykow , Amerykanow, Rosjan, Szwedow itp czyta ksiazki, ma dosc ciekawe zainteresowania, totez z pewnoscia nie sadze aby byli idiotami- choc w sumie idiota mozna byc w momencie posiadania nawet wyzszego wyksztalcenia (nasi politycy, niektorzy).

Jezeli natomiast ww. grupa jest ograniczona tylko do grania i "trenowania" (nie lubie bardzo tego slowa zastosowanego w kontekscie grania w jakas gre) kilkanascie godzin na dobe , to wtedy maja szanse byc glupi.

Komputer i internet to bardzo zle narzedzie, ktore gdy sie z niego korzysta w nieodpowiedni sposob, w dodatku moze doprowadzic do wielu problemow, tragedii.
Kiedys ludzie nie posiadali takich uzywek. Rodzice z dzieciakami spedzali wiecej czasu, czytali razem ksiazki (w wiekszym stopniu niz obecnie), wiecej z nimi rozmawiali, mieli lepszy kontakt.

Obecnie jest tak, ze na komunie (albo wczesniej) dzieciak dostaje xboxa,komputer a zmeczony praca rodzic ma ulge bo dziecko ma zajecie. I jak teraz mlody czlowiek ma sie prawidlowo rozwijac, poszrzezac swoje horyzony, zdobywac nowe umiejetnosci, wiedze?
O ile komputerek moze okazac sie w tym pomocny to zazwyczaj uzywany jest do czegos innego, co moze niekorzystnie wplynac na nieuksztaltowana psychike chlopca/dziewczyny.
Jezeli rodzice nie maja wplywu na owe sprawy, jest to sytuacja nie doprzyjecia.

W ogole jest to temat rzeka, ktorego w sumie nie warto rozwijac.
Kazdy wiadomo ma jakies tam inne spojrzenie na owy watek.

Btw ; dlaczego ostatnio rzucacie tak czesto miesem w postach ?
Przy czym blog kominka zostal pojechany za wulgarnosc i brak kultury.

WTF ?

Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...

» yt

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 16:08:54

ktoś to ma zamiar przeczytać?
ed: Ok, z nudów podczas czekania na kolejną filmową serię przeczytałem i... 4/5 z tego co napisał eng, to imo bullshit. A post jest pisany ćwierć-inteligentnie. Ale nie chce mi się nawet odpisywać, bo zaraz będzie wielka dyskusja na którą zwyczajnie jestem zbyt leniwy.

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 16:21:12

wy o muzyce, a ja wlasnie z proby wrocilem
4lko, zajebiscie, ze wziales pod uwage Hellborga, +1

MisieX

Od: 2003-01-04

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-02-24 16:21:16

Mav napisał:_

>
> Ale tak samo jest z modelkami, sportowcami czy muzykami.
>
Muzyka rozwija inteligencje :P Osobiscie nie znam zadnego nieinteligentnego muzyka (nie mówie tutaj o pseudokapelach zakładanych z nudów przez samouków).
A jeśli chodzi o gry i ich zły wpływ na dzieci, młodzież itd. itp. - nie będę się zagłębiał w temat ilości spędzanego czasu przy kompie, bo to temat rzeka, ale jesli chodzi o tzw. content gry (nagosc, przemoc, słownictwo), to naprawdę, wystarczyłoby przestrzegać granic wiekowych wyznaczonych przez międzynarodowe organizacje, umieszczonych na pudełkach. Na takiej samej zasadzie jak jest z filmami w TV (te smieszne trójkąciki z wiekiem) czy alkocholem. I chu** ze Av3k nie wiedziałby do tej pory jak Q4 wygląda. :D:D:D
P.S. enjoy - dawaj kur** quiz!

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-02-24 16:22:03

no oczywiscie Mav ze napisalbys to lepiej prawda??kazdy pisze jak chce i jak umie..ty tez kiedys miales xnascie lat..wiec daj nam rownierz przezyc te swoje xnascie lat..i skoncz sie do wszystkiego dopieprzac bo nudny sie juz robisz

^ ^

MisieX

Od: 2003-01-04

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-02-24 16:24:28

Nie kiedyś tylko pare dni temu :D 

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 16:25:24

nie mówię o tym jak on pisze, tylko co on pisze
misiex, racja, hehe xD

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 16:28:28

Mav napisał:_

>
> 4lko napisał:
> >
> > No wiesz Mav, jesli idzie o ludzi ktorych slucham to mam 100% pewnosc, ze zaden nie odpierdala chaly pod wytwornie.
> >
> Zapominasz o jednym, podstawowym fakcie - wszyscy inni myślą o sobie tak samo.
>
>
> A co do tego gościa - nie wiem, nie znam się. Ale na pewno nie słuchasz go dlatego, że poświęcał się dla publiczności, tylko dlatego, że podoba Ci się jego muzyka.
>
>
> I dla mnie tylko to się liczy, całą resztę mam w dupie. Jeśli mi sie kiedyś spodoba muzyka Paris Hilton (tfu tfu tfu + odpukać), to ja naprawdę będę miał gdzieś czy w realu jest głupią dziwką nieźle ciągnącą laski. Będę jej słuchał, bo mi się spodoba co zagra. I tyle.
>
Pierwszego zdania nie rozumiem.
Owszem, slucham goscia dlatego, ze podoba mi sie jego muzyka, ale mowimy o robioniu w jajo sluchacza - tutaj mam pewnosc, ze taka sytuacja nie ma miejsca (zreszta to byla chyba najbardziej antypopowa kapela jaka istniala na ziemi). Zreszta nawet bez tego faktu, wiekszosc wykonawcow, ktorych mam szczescie posiadac w swoich zbiorach pisza rzeczy o wiele ambitniejsze niz to co leci obecnie w radiu czy tv, co jest wystarczajacym dowodem ich wkladu i poswiecenia. Sa ta nietuzinkowi artysci i gdyby chcieli isc na latwizne to rzuciliby przeciez tym wszystkim i mogli grac byle szajs zeby sie przypodobac i tluc kolosalne pieniadze, tymczasem wciaz graja swoje. Sa tez inne przypadki rzecz jasna, w ktorych wielu po prostu zrezygnowalo z trudzenia sie i zaczelo robic szajs dla mas (vel. shitallica). W tym przypadku rozpatruje takiego wykonawce w kategoriach od roku x do roku y. Jesli dany artysta zaczyna robic pasci pod publiczke to drastycznie spada poziom, nieprawdaz ? Po pewnym czasie uwrazliwiasz sie na to. 90% muzyki, ktorej slucham to rzeczy o ktorych przecietny dwudziestolatek nie slyszal. A dlaczego nie slyszal ? Bo potrzebujemy szybkiej, lekkostrawnej i zapychajacej mozg papki, ktora nie niesie w sobie niczego a zrobienie jej wymaga tyle wysilku co zlozenie do kupy hamburgera w McDonaldzie. I ten proces postepuje, bo o ile jeszcze w latach 80 czy na poczatku 90 pop byl znosny, to na dzien dzisiejszy jest tylko produktem.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-02-24 16:29:20

o xnascie chodzilo mi o 14-18

^ ^

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 16:34:06

A dlaczego xnaście, to nie 12 czy 19? :D
4lko - no i tutaj się zgadzamy. Zresztą, rozmawialiśmy o tym już chyba z 10 razy :]

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 16:56:49

No bo my generalnie sie zgadzamy, tylko sluchasz chujowego limp bizkit, pijesz chujowszy napoj i nosisz zel na wlosach przez co wylysiejesz, bedziesz nieatrakcyjny dla kobiet i wreszcie sie zastrzelisz (tak nie musi byc ale moze ;p). Ale za to lepiej grasz w kuczy.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 17:08:06

Już Ci pisałem na laście, dlaczego tak jest. Bo nie mam zamiaru robić z siebie jakiegoś świętego męczennika w imię sprawy.
Jeśli mi to sprawia przyjemność to mam gdzieś, jaka ideologia przemawia za tym, że piję pepsi. Bo tak naprawdę, w moim przypadku żadna nie przemawia. Zwyczajnie ją lubię. Tak samo jak lp i żel do włosów.

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-02-24 17:09:56

Cytat z posta - autor: [4lko](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9081%E2%80%99)
>
> Mav napisał:_
> >
> > A widzisz, jednak wg. mnie oni są tacy sami. Muzyk też spokojnie może osiągać ogromne sukcesy ’odpieprzając rzemiosło’. Pamiętaj, że nie tylko te emo dzieciaki są robione w chuja. Bo patrząc na to z dystansu, rozumiem, że i mnie i Ciebie też mogą spokojnie robić w chuja.
> >
> No wiesz Mav, jesli idzie o ludzi ktorych slucham to mam 100% pewnosc, ze zaden nie odpierdala chaly pod wytwornie. Jesli np. Phil Anselmo majac pekniete 2 kregi szyjne, w skutek ktorych odczuwal bol mieszczacy sie tylko w zakresie znaczen slow "ja @#$%", odwlekal operacje latami bo caly czas byli w trasie i zwyczajnie nie chcial anulowac gigow, czy opozniac nagrywania nowego materialu, ze wzgledu na szacunek do sluchaczy, to jestem pewien, ze nikt mnie w chuja nie robi.
>
>
> Legenda muzyki wspolczesnej ?
>
> Alez prosze:
>
>  
>
> -Jimmy Page
>
> -Eric Clapton
>
> -Jimi Hendrix
>
> -Dimebag Darell
>
> -Jeff Beck
>
> -Jonas Hellborg
>
> -Vinnie Paul
>
> -Rex Brown
>
> -Phil Anselmo
>
> -Zakk Wylde
>
> -Randy Rhoads
>
> -Jake E Lee
>
> -Eddie Van Halen
>
> -Joe Satriani
>
> -Eric Johnson
>
> -BB King
>
> -Warren Haynes
>
> -Stevie Ray Vaughan
>
> -Ozzy Osbourne
>
> -Tony Iommi
>
> -Les Claypool
>
> -Frank Zappa
>
> -Steve Vai
>
> -Eddie Veder
>
> -Layne Stayley
>
> -David Gilmour
>
> -Slash
>
>
> I od zajebania innych. Kazdy z nich na swoj sposob przelomowy.
>

No w końcu ktoś, komu słoń nie nadepnął na ucho.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 17:13:44

Cytat z posta - autor: Mav_
>
> Już Ci pisałem na laście, dlaczego tak jest. Bo nie mam zamiaru robić z siebie jakiegoś świętego męczennika w imię sprawy.
>
>
> Jeśli mi to sprawia przyjemność to mam gdzieś, jaka ideologia przemawia za tym, że piję pepsi. Bo tak naprawdę, w moim przypadku żadna nie przemawia. Zwyczajnie ją lubię. Tak samo jak lp i żel do włosów.
>
And THAT is gay my man ;D
ed:

Thx, DOOM_er

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

przodownikpracy

Od: 2002-07-09

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2007-02-24 17:32:59

Cytat z posta - autor: [Mav_](%E2%80%99?page=users&run=details&id=3846%E2%80%99)
>
> eśli mi to sprawia przyjemność to mam gdzieś, jaka ideologia przemawia za tym, że piję pepsi. Bo tak naprawdę, w moim przypadku żadna nie przemawia. Zwyczajnie ją lubię.
>

No, no, nie wiedziałem że pijasz tak zacny napój. Twoje zdrowie!

Эй, диджей, давай, давай, делай, делай хорошо!

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 18:48:54

doomer, jakiej muzyki sluchasz?

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-02-24 18:57:01

tylko uwazajcie zeby zebow nie umyc po wypiciu pepsi bo wam sie szkliwo zetrze :ass

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 19:05:00

frag4 napisał:

>
> Cytat z posta - autor: [Mav_](%E2%80%99?page=users&run=details&id=3846%E2%80%99)
> >
> > eśli mi to sprawia przyjemność to mam gdzieś, jaka ideologia przemawia za tym, że piję pepsi. Bo tak naprawdę, w moim przypadku żadna nie przemawia. Zwyczajnie ją lubię.
> >
>
>
>
>
>
>
> No, no, nie wiedziałem że pijasz tak zacny napój. Twoje zdrowie!
>
www.spioch.blox.pl
spójrz na moją najnowszą notkę =)

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 19:07:38

asd, przeciez masz ten adres w opisie.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 19:15:16

Ale to jest siła sugestii. Myślisz, że ktoś spojrzy na plakat czy na 12 plakatór rozwieszonych koło siebie?

www.spioch.blox.pl
www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl
www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl[
](http://)www.spioch.blox.pl
[

](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[](http://)[
](http://)[](http://)

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-02-24 19:18:40

Spojrzec moge ale usune z pamieci skoro prezentuja marne tresci ;p
edit:
elo rap

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.