ORG

Mav napisał:_

>
> Cytat z posta - autor: 4lko
> >
> > Z etyka salonow francuski tez nie ma to wiele wspolnego. / i zaraz potem / na dzien dzisiejszy to jest na porzadku dziennym.
> >
> hehe, no to jednak ma bardzo dużo wspólnego, bo rozmowy o seksie dzisiaj też są na początku dziennym.
>
>
> A zaściankowość to inne określenie na zacofanie, więc poniekąd się z Tobą zgadzam.
>
>
>
> Nie ma wiele wspolnego, bo jesli dobrze rozumiem, przytoczenie przez ciebie zachowania panienek z dobrych domow mialy sluzyc jako przyklad czegos co jest powszechne, a o czym sie nie gada. To o czym mowimy w tej chwili jest na porzadku dziennym i nie jest w zaden sposob ukrywane.
>
>
>
> Dzieki  mav za wyjasnienie , ale znaczenie slowa zasciankowy akurat znam... nie o to mi chodzilo. omg.
>
>
>
> pepz napisał:
> >
> > wracajac
> >
> > do metroseksualistow to 4lko musisz zrozumiec ze czasy sie zmieniaja i
> >
> > mezczyzni tez chca dobrze wygladac. Kiedys glupio chlopowi bylo pojsc
> >
> > do fryzjera, a teraz niektorzy nawet do kosmetyczki naginaja (nie, ja
> >
> > nie :D - moze mav :DDDD).
> >
> >
> >
> >
> >
> >
> > W ogole to zauwazylem ze Ty 4lko to sie znasz na wszystkim :)
> >
> Ja wierze pepz, ze chca dobrze wygladac. Tylko co definiuje dobry wyglad ?
>
>
> Mialem okazje byc pare razy w takim house’ie czy innym tego typu sklepie z roznych przyczyn. I co widze ? Kurewska wrecz tandeta. Wszystko takie "oryginalne i unikatowe"... ale jak moze byc cos oryginalne jesli jest robione w tysiacach egzemplarzy i chodzi w tym pol osiedla ? Przeciez to absurd. Wygladac dobrze = wygladac jak wszyscy ? To sa wlasnie produkty dla ludzi, ktorzy nie maja gustu. Ida tylko za pedem tlumu - to co jest dzezi jest jednoczesnie stylowe. Bullshit.
>
>
> Nie pepz, dopiero za pare lat bede sie znal na wszystkim. Dlatego tez w tym temacie wcale nie zakladam, ze cos wiem. Mam na to taki a nie inny poglad i chce sie dowiedziec co lezy u podstaw innego spojrzenia na ta sytuacje.

Cytat z posta - autor: .::SZAKAL::.
>
> Ależ mam kacora - do 5.30 rano siedziałem w Championie i bawiłem z dziewczyną z osiedla, której w życiu nie widziałem. Mav słuchaj akcji, podchodzi do mnie naprawde fajna brunetka, prosi żebym potańczył z nią (bo stałem przy parkiecie) przy jakiejś muzyce typu stary dobry rock&roll. No to odstawiłem komuś do loży piwo, rzuciłem kurtkę komuś na kanape pytając w trakcie jej lotu ’czy moge?’ i dawaj w balety. Ja Ci z nią rozmawiam, zachwycam się jej urodą, tudzież dekoltem, pytam o imię i inne rzeczy a ona nagle że mnie doskonale zna...
>
> Trochę wmurowany, więc dochodzę jak to tak? Ja naprawdę jej nie znałem, nie kojarzyłem, tak jakby w ogóle nie była z Sandomierza, co dopiero z huty. Najzabawniejsze jest to, iż tak jak nia miałem pojecia o niej do tej pory - tak byłem przekonany że ma jakieś 21 - 23 lata... no i kolejny ZONK. Dziewczyna w tym roku skończy 18 lat, a całe zdarzenie było jej inicjatywą bo jak to ona powiedziała, już od 4 lat jej się podobam jak widuje mnie na osiedlu.
>
> Teraz tak sobie pomyślałem, fajna dziunia, wszystko ładnie pieknie, tylko jak ja jej się zacząłem podobać to ona miała niecałe 14 lat! Dalej kminię dochodząc do wniosku, ze to dobry OMFG jest. Jej wiek tłumaczy fakt, ze nie kojarzyłem twarzy, choć Mav wie jaki ja pies na baby zawsze byłem/jestem i dotarło do mnie, że się starzeje... jak takie kociaki chodza po osiedlu (raptem 10 bloków - dwie ulice) a ja ich nie zauważam =/ Przysięgam, wygląda na dwdzieścia kilka i ciężko jest mi dopuścic myśl, że mijalismy się wielokrotnie przez ostatnie 2 miesiące a ja nawet nie zauważyłem tak uroczej dziewczyny.
>
> Zaczynam wracać do formy tak btw Mav, więc jak następnym razem przyjedziesz i znowu się nie odezwiesz, to jesteś pipa i nie zapoznam Cię z nowymi znajomymi =)
>
>
> A teraz Andain - Beautiful Things (Gabriel & Dresden Remix) i sąsiadom miłego dnia!
>
>
>
>
> Co do trampek (constarów*) to mylicie się. Nikt mnie za takie obuwie plus marynarka nie zlinczuje - niedługo będe miał ten zestaw, to celowo jeszcze sobie zrobię fresz fotki gdzieś w weekend na rynku, gdzie będzie dużo ludzi i zobaczymy czy będą wniki, w co szczerze wątpie. To nie te czasy i Mav nie idealizuj sobie tak tej Warszawy, bo ludzie przestaja już zwracać uwagę w takich miastach jak Tarnobrzeg.
>
* - słowo użyte przez autora celowo =)

lobUz a co ja mam @#$% 15-cie lat?

Na zdjęcia ’rodzinne’ moge sobie pozwolić, ale nie tutaj, chłopaki z be pewnie pamiętają ile tam swego czasu historii pisałem i ile fotek wrzucałem. Miałem swoja dwa lata przerwy, ale jak już powyżej napisałem - powracam do formy powoli, jeszcze z miesiąc i będe na starych torach =)

EDIT:
Mav jest tak bliski metroseksualisty jak ja zostania astronautą - tak wjechaliście na niego... ale ja to rozumiem, bo jeżeli się go nie zna, to jego wypowiedzi bardzo często można odebrać jako gejowskie/metroseksualne.

Nie ma nic złego gdy facet dba o siebie (ma czyste paznokcie, zawsze umyte włosy, zawsze czuć od niego przyjemny zapach perfumy, jak ułoży sobie włosy na gumę, ma zawsze czyste buty i ciuchy itd...), jednak zdaża się, że to przechodzi w takie używki jak kosmetyczka, manicure, solarium itd... innymi słowy tzw ’metroseksualizm’ (dla mnie słowo to tylko słowo - w takim specyficznym przypadku to znaczy nie mniej nie więcej jak fakt, że jest gejowski). Bo być metro nie znaczy to co napisałem wyżej, to także sposób bycia, sposób w jaki chcesz być postrzegany i po części sposób na życie - wtedy nie jest to gejowskie. Gdyby to tak rozdzielić, to można by mówić o zdrowym metroseksualiźmie z zachowaniem męskich cech i o takim skrajnym, gdzie to przechodzi w gejostwo.

to byl zart
czyli ogolnie, taki lovelas jestes, jak bedziesz chcial, to utrzymasz sie na tych torach, co jestes teraz

Cytat z posta - autor: .::SZAKAL::.
>
> Mav nie idealizuj sobie tak tej Warszawy
>
About fucking time !
edit:

.::SZAKAL::. napisał:
>
> Nie
>
> ma nic złego gdy facet dba o siebie (ma czyste paznokcie, zawsze umyte
>
> włosy, zawsze czuć od niego przyjemny zapach perfumy, jak ułoży sobie
>
> włosy na gumę, ma zawsze czyste buty i ciuchy itd...), jednak zdaża
>
> się, że to przechodzi w takie używki jak kosmetyczka, manicure,
>
> solarium itd... innymi słowy tzw ’metroseksualizm’ (dla mnie słowo to
>
> tylko słowo - w takim specyficznym przypadku to znaczy nie mniej nie
>
> więcej jak fakt, że jest gejowski).
>
Do tego zmierzam (no moze oprocz ’gumy’ na wlosach ;p). Bo tutaj chlopcy myla zadbanie z taka plebejska wrecz proznoscia.

bo prawdziwy facet wlasnie powinien byc czysty,dobrze ubrany,zadbany i pachnacy!!

Cytat z posta - autor: [Radioactive](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13925%E2%80%99)
>
> bo prawdziwy facet wlasnie powinien byc czysty,dobrze ubrany,zadbany i pachnacy!!
>

Czysty - No to chyba każdy kto ma w sobie chociaż troche człowieczeństwa myje się w miare regularnie.

Dobrze Ubrany - No dla mnie to : Majty / Skarpetki / Spodnie i coś na klate

Zadbany - to może być pies albo kot...

Pachnący - Murzyński prysznic ? Chyba wystarczy zapach po kapieli i negowanie zapachu potu co nie ?

Układanie włosów na gumie czy żelu to tak jak nawalanie przez panne pudru na ryłoka ... czesto zbedne i dla picu ... Co do paznokci to z moimi obgryzionymi nie miałem raczej problemu z nawiazywaniem wiekszych kontaktow z kobietami. Oczywiście ,że nie ma nic złego w tym ,że czasem gość chce wygladać lepiej tzn bardziej elegancko ... ale w tych czasach to jest poprostu parodia ... 75% facetow nosi jakieś obcisłe koszuleczki , poszarpane lub kosmicznie cieniowane jeansy i do tego włoski na żelu, ulice wygladaja bardziej jak spodek poczas MAYDAY’a n/c

Mav napisał:_

>
> Racja, na ciebie nawet szkoda błota.
>
bo nie bylem w sidiakszyn? t_T

czemu oprocz gumy? :P ja tam w lato uzywam non stop na irokezika :P

nie mialem na mysli zeby jebac na leb tony zelu o zakladac jakies obcisle ciuszki zaraz..po prostu ubrac sie jakos gustownie..schludnie,elegancko..zeby nie rzucac sie maax w oczy..a i mowiac elegancko wcale nie mam na mysli garniaka
"czemu oprocz gumy? :P ja tam w lato uzywam non stop na irokezika :P"
ja uzywam pianki gdyz wlosy mi sie kreca i ne ma na swiecie zelu ktory by mi je postawil:)..a panki uzywam malo..troszeczke tylko lekko postawic,wysuszyc i przejechac reka..ladnie sie wtedy ukladaja sa "puszyste" :) i nie stercza jak badyle ani nie swieca..a wyglada lepiej

prawda jest taka, o gustach sie nie dyskutuje, niech kazdy ubiera sie jak chce, a innym *** do tego. denerwuja mnie tylko ludzie, ktorzy na sile chca sie wyrozniac, bo nie maja nic innego do zaoferowania, tak jak omawiany przez Was nurt ostatnio.

zeby sie wyrozniac wcale nie trzeba sie (szokujaco) ubierac!! (czyt. nie ubierac nic:) ale wtedy za dlugo po ulicy nie pochodzimy:)

Cytat z posta - autor: [w]sowa
>
> Cytat z posta - autor: [Radioactive](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13925%E2%80%99)
> >
> > bo prawdziwy facet wlasnie powinien byc czysty,dobrze ubrany,zadbany i pachnacy!!
> >
>
>
>
>
>
>
> Czysty - No to chyba każdy kto ma w sobie chociaż troche człowieczeństwa myje się w miare regularnie.
>
>
>
>
> Dobrze Ubrany - No dla mnie to : Majty / Skarpetki / Spodnie i coś na klate
>
>
>
>
> Zadbany - to może być pies albo kot...
>
>
>
>
> Pachnący - Murzyński prysznic ? Chyba wystarczy zapach po kapieli i negowanie zapachu potu co nie ?
>
>
>
>
> ----
>
>
>
>
> Układanie włosów na gumie czy żelu to tak jak nawalanie przez panne pudru na ryłoka ... czesto zbedne i dla picu ... Co do paznokci to z moimi obgryzionymi nie miałem raczej problemu z nawiazywaniem wiekszych kontaktow z kobietami. Oczywiście ,że nie ma nic złego w tym ,że czasem gość chce wygladać lepiej tzn bardziej elegancko ... ale w tych czasach to jest poprostu parodia ... 75% facetow nosi jakieś obcisłe koszuleczki , poszarpane lub kosmicznie cieniowane jeansy i do tego włoski na żelu, ulice wygladaja bardziej jak spodek poczas MAYDAY’a n/c
>
Otoz to.
A najlepsze sa jeansy z fabrycznymi dziurami - LAWL.

Cytat z posta - autor: RauL ®
>
> czemu oprocz gumy? :P ja tam w lato uzywam non stop na irokezika :P
>
Bo zel jest wrecz uciazliwy. Np. gdyby moja panna nosila zel na wlosach to wkurwilbym sie, ze nawet nie moge dotknac jej glowy. Tak samo w druga strone.

Cytat z posta - autor: RauL ®
>
> prawda jest taka, o gustach sie nie dyskutuje, niech kazdy ubiera sie
>
> jak chce, a innym *** do tego. denerwuja mnie tylko ludzie, ktorzy na
>
> sile chca sie wyrozniac, bo nie maja nic innego do zaoferowania, tak
>
> jak omawiany przez Was nurt ostatnio.
>
Nie mowimy o gustach. Definiujemy slowo "zadbany".

barb napisał:
>
> Cytat z posta - autor: Mav_
> >
> > Racja, na ciebie nawet szkoda błota.
> >
>
>
> bo nie bylem w sidiakszyn? t_T
>
n1

no imo dla kobiet zel totalnie nie pasuje, chodz zostal wynaleziony defacto dla nich. nie idzie zdefiniowac slowa zadbany, jesli chcesz je rozpatrywac poprzez pryzmat ubioru, bo to wiadomo, juz spara gustu. co do solarium czy kosmetyczki czy chocby uzywania wspomnianej gumy to takze sprawa indywidualna, kto chce niech chodzi, nie mam nic naprzeciw. jezeli jestes przeciwnikiem, poprostu nie chodz, a nie wieszaj psy na ludziach, ktorzy to robią. zyjemy w kraju, gdzie kazdy ma prawo do kreowania wlasnego image, pomimo tego, ze inni moga patrzec na to z politowaniem, to i tak mamy do tego prawo.

Cytat z posta - autor: RauL ®
> no imo dla kobiet zel totalnie nie pasuje, chodz zostal wynaleziony dla defacto dla nich. nie idzie zdefiniowac slowa zadbany, jesli chcesz je rozpatrywac poprzez pryzmat ubioru, bo to wiadomo, juz spara gustu. co do solarium czy kosmetyczki to takze sprawa indywidualna, kto chce niech chodzi, nie mam nic naprzeciw. jezeli jestes przeciwnikiem, poprostu nie chodz, a nie wieszaj psy na ludziach, ktorzy to robią.
>
>
niestety Raul kazdy jest najwazniejszy,najmoadrzejszy i najlepszy...jakikolwiek temat bys nie poruszyl to beda tu takie sprzeczki..wiec pozostaje jedynie sie z tym pogodzic i sprzeczac sie razem z nimi:)
EDIT: nie z tym zelem nie wyobrazam sobie u laski..zwlaszcza ze kobiece wlosy potrafia wzbudzac niezle omocje:)..nie wyobrazam sobie ze dotykajac ich czulbym jakis..dyskomfort...a w druga strone??..oczywiscie dziala tak samo..dlatego ja uzywam pianki..gdyz nie wygladam jak ulizany-wlosy wygladaja normalnie,maja wieksza objetosc i nie sa jakies...dziwne w dotyku

w naszej konwersacji nie ma ani szczypty sprzeczki, przynajmniej pomiedzy mna i reszta =)

no moze zle sie wyrazilem przyznaje ale wiesz o co mi chodzi...kazdy probuje pokazac ze jego argumenty sie licza i bedzie podwarzal poglady innych osob
w takich sytuacjach przydaje sie religia od ktorej trzymam sie z daleka:)

ale...ludzie..bracia kochajmy sie i wybaczajmy sobie

Radioactive napisał:

>
> no moze zle sie wyrazilem przyznaje ale wiesz o co mi chodzi...kazdy probuje pokazac ze jego argumenty sie licza i bedzie podwarzal poglady innych osob
>
dokładnie tak jest

fajne gg se tu urzadzilismy...poczekam ze 3 posty zanim sie wypowiem nastepnym razem bo troche przesadzilem teraz[](//htmlarea/images/smiles/2.gif)

EDIT: 666 postow:D:D:D:D:D

Nie, bo moja racja jest najmojsza! 

Cytat z posta - autor: RauL ®
> no imo dla kobiet zel totalnie nie pasuje, chodz zostal wynaleziony defacto dla nich. nie idzie zdefiniowac slowa zadbany, jesli chcesz je rozpatrywac poprzez pryzmat ubioru, bo to wiadomo, juz spara gustu. co do solarium czy kosmetyczki czy chocby uzywania wspomnianej gumy to takze sprawa indywidualna, kto chce niech chodzi, nie mam nic naprzeciw. jezeli jestes przeciwnikiem, poprostu nie chodz, a nie wieszaj psy na ludziach, ktorzy to robią. zyjemy w kraju, gdzie kazdy ma prawo do kreowania wlasnego image, pomimo tego, ze inni moga patrzec na to z politowaniem, to i tak mamy do tego prawo.
>
>
>
Przeczytaj jeszcze raz ten przyklad z dziewczyna i zelem bo chyba nie zrozumiales o co mi chodzi. Mowilem o tym, ze to dziala w dwie stronyn, a nie czy z polepionami wlosami lepiej wyglada facet czy laska... ;/. Nie wspominalem o jakiejkolwiek estetyce, bo w ogole nie w tym rzecz co mowie juz po raz n-ty.
A to bardzo ciekawe, ze kierujesz wszelka krytyke do mnie, kiedy w wypadku solarium i kosmetyczki tylko powtorzylem to co szakal ;).
Odbiegajac od glownego watku... Nie, nie zyjemi w kraju gdzie kazdy ma prawo do kreowania wlasnego imydz. Niektorym cos nie odpowiada i ida dalej, najwyzej moga o tym pogadac tak jak ja. Inni lysi ignoranci moga spuscic komus za to wpierdol nie ponoszac zadnych konsekwencji, albo inna banda cepow stwierdzi, ze np. ktos ma trampki i dready to jest zly. Wiec nie mow mi o swobodach w kraju, ktory jest w 99% krajem katolickim bo to sie wyklucza samo przez sie. Masz prawo byc odtad - dotad. Bo w swietle prawa jestesmy podobno rowni. Ale prawo nie pilnuje tego zeby w spoleczenstwie tez byla rownosc, a to ono ocenia.
edit:

Rownosc rzecz jasna w tym konkretnym aspekcie jak powiedzmy ubior czy wyglad. Bo utopijna "wolnosc, rownosc, sprawiedliwosc" juz przerabialismy nie tak dawno temu.

"Inni lysi ignoranci moga spuscic komus za to wpierdol nie ponoszac

zadnych konsekwencji, albo inna banda cepow stwierdzi, ze np. ktos ma

trampki i dready to jest zly"
moze nie tyczy sie to akurat wygladu ale kiedys dostalem z lokcia od jakiegos miska bo na ulicy w zajebistym tlumie przez przypadek go potracilem[](//htmlarea/images/smiles/6.gif)

wypowiadałem się ogulnie, nie cytowałem Ciebie. racja, zyjemy w kraju, gdzie okulary przeciwsłoneczne w lato to już szczyt ekstrawagancji. ale to nie wina prawa, bo ono nam niczego nie zabrania, to miałem na myśli, tylko społeczeństwa które boi się zmian i jeżeli ktoś robi coś inaczej niż my to znaczy, że robi to źle. 3000 postow, ide się kąpać, aby być zadbanym ;)
ps. dzien zapowiadal sie tak pieknie, ale jednak pognoza pogody sie sprawdza. a juz mi po glowie chodzilo jakoes ognisko or smth.

okulary przeciwsloneczne to chyba nic zlego w lato kiedy wali slonce po oczach nie??

Generalnie śmieszy mnie sytuacja, gdy facet spędza w łazience i u kosmetyczki więcej czasu niż kobieta. Jak facet twierdzi, że nie będzie przepychał kibla, bo mu się paznokcie połamią, to dla mnie jest zwyczajną ciotą (mimo że do homo nic nie mam). Co, może koła w samochodzie też nie zmieni, bo nie chce się pobrudzić? Żałosne. Czysty, schludny i bez smrodu.
A ubiór to rzecz gustu i sytuacji. W pracy ubieram się inaczej w domu inaczej. Ci, którzy dzisiaj łażą po sklepach i szukają odlotowych ciuchów, za kilka lat całą szafę wywalą do śmietnika bo się okaże, że nie mają się w czym pokazać w pracy. Mówię tu akurat o pracy umysłowej, w biurze etc. Są oczywiście tacy, którzy w wieku 40-50 lat chodzą w kurtce z ćwiekami, mają długie hery a na nogach trampki. Ale są to albo żuliki, albo indywidualni artyści-przedsiębiorcy, albo naprawdę wybitni specjaliści w swojej dziedzinie i moga sobie na taki wizerunek pozwolić.

Okulary to nic złego :D z tym ,że spotyka je sie właśnie albo + włosy na żelu albo + brak włosów :D