RauL ® napisał:
>
> sratatata Real najlepszy jest i tyle. zostało jeszcze 6 min + dogrywka ew.
>
Zawiało typową wypowiedzią z onetu
Ciekawe ile osób stawiało na wygraną Barcelony :)
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
RauL ® napisał:
>
> sratatata Real najlepszy jest i tyle. zostało jeszcze 6 min + dogrywka ew.
>
Zawiało typową wypowiedzią z onetu
Ciekawe ile osób stawiało na wygraną Barcelony :)
Quia nmnr Rx
takze w typerze nikt nie trafil :P bylem najblizej, bo slaba barca musiala nadrabiac :P
?sane?, nie. Nie kto słucha metalu jest brudny, tylko kto jest takim prawdziwym metalowcem jest brudny. Czyli nie każdy, ale niektórzy. Tak samo jak niektórzy słuchający techno ćpają na imprezach i tak samo jak niektórzy hh robią jeszcze w gacie.
4lko z tym że masz inne zdanie od wszystkich to poprostu źle napisałem, miało być coś takiego że masz swoje ale inne od wszystkich :) Jak by 4lko vs. "większość prawie zgodnych"
Moment, ktoś kto ma obcisłe sweterki, jakieś jeansy wytarte takie to nie jest normalny :) Takich przynajmniej u nas nazywa się OZON, takie coś żyje przeważnie na wioskach ale w miastach też się zdaża. Z tym że na niego spojrzy to też prawda. Blachary można podzielić na dwa gatunki, jeden(ten brzydszy) leci na koksów lub ogólnie wyglądających groźnie, drugi(ten ładniejszy) leci na ozonów.
Dlatego nie mówie że każdy metal to brudas bo znam wielu takich... no ok dwóch :) jeden to nawet spoko kumpel, troche dziwny, ale jest ok, a drugi to mój kuzyn o którym nie moge powiedzieć nic złego bo jest takim "ja" tylko że ubrany jak metal. Oboje są czyści, lecz maja też kolegów od których może nie śmierdzi ale przyznają się do tego że poprostu nie mył się jakiś czas.
RauL, musisz się z tym pogodzić, Real poprostu jest cieńki :)
eng, ale przeważnie ktoś kto chodzi na solarium dba też bardzo o reszte swojego ciała, tzn paznokcie,brwi itd. więc jest metroseksualistą. Czego ja nie roumiem to takie troche porównanie metroseksualista to gej.
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
pablo napisał:
> ?sane?, nie. Nie kto słucha metalu jest brudny, tylko kto jest takim prawdziwym metalowcem jest brudny. Czyli nie każdy, ale niektórzy. Tak samo jak niektórzy słuchający techno ćpają na imprezach i tak samo jak niektórzy hh robią jeszcze w gacie.
>
>
>
> 4lko z tym że masz inne zdanie od wszystkich to poprostu źle napisałem, miało być coś takiego że masz swoje ale inne od wszystkich :) Jak by 4lko vs. "większość prawie zgodnych"
>
>
>
>
>
>
> Moment, ktoś kto ma obcisłe sweterki, jakieś jeansy wytarte takie to nie jest normalny :) Takich przynajmniej u nas nazywa się OZON, takie coś żyje przeważnie na wioskach ale w miastach też się zdaża. Z tym że na niego spojrzy to też prawda. Blachary można podzielić na dwa gatunki, jeden(ten brzydszy) leci na koksów lub ogólnie wyglądających groźnie, drugi(ten ładniejszy) leci na ozonów.
>
>
>
>
> Dlatego nie mówie że każdy metal to brudas bo znam wielu takich... no ok dwóch :) jeden to nawet spoko kumpel, troche dziwny, ale jest ok, a drugi to mój kuzyn o którym nie moge powiedzieć nic złego bo jest takim "ja" tylko że ubrany jak metal. Oboje są czyści, lecz maja też kolegów od których może nie śmierdzi ale przyznają się do tego że poprostu nie mył się jakiś czas.
>
Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem prawdziwego metalowca, bo ktos ci glupot nagadal. To tak jakbym powiedzial ze prawdziwy sluchacz muzyki elektronicznej jest idiota.
No to widac tak jak ja trafiles na ogol palantow tylko po innej stronie.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Cytat z posta - autor: pablo
> RauL, musisz się z tym pogodzić, Real poprostu jest cieńki :)
>
+
(Casillas, Michel Salgado, Sergio Ramos, Helguera, Torres, Diarra, Gago, De la Red, Higuain, Van Nistelrooy + RauL)
Cytat z posta - autor: [4lko](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9081%E2%80%99)
>
> pablo napisał:
> > Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem prawdziwego metalowca, bo ktos ci glupot nagadal. To tak jakbym powiedzial ze prawdziwy sluchacz muzyki elektronicznej jest idiota.
> >
>
>
>
>
>
> Np. ?sane? nie jest prawdziwym metalem, wydaje mi sie tak bo w wywiadzie napisała że nie musi się ubierać na czarno, nosi sukienki i nie tylko metalu słucha.
>
>
>
>
> Prawdziwy metal to ktoś kto słucha metalu:o ubiera sie na czarno, ale do tego dochodzą rózne takie jakieś gadżety, nie wiem jak to opisać, poprostu to niekiedy widać po takiej osobie że jest bardziej takim hardcore’owym metalem od swojego kolegi i oczywiście zjada koty. Pewnie sam potrafisz powiedzieć, że jakiś Twój kolega jak by przesadza z tym byciem metalem.
>
>
>
>
> RauL,
>
>
>
>
> 1... 2... 3... 4... 5... (Casillas, Michel Salgado, Sergio Ramos, Helguera, Torres, Diarra, Gago, De la Red, Higuain, Van Nistelrooy + RauL)
>
>
>
>
> 6... 7... 8... Salihamidzic
>
>
>
>
> 9... Makay
>
>
>
>
> 10... Bayern - Real 1:0 :DD
>
>
>
>
> :p
>
>
>
> HE HE HE
>
>
>
>
> a z tego powodu uwielbiam oglądać mecze na angielskich kanałach kliknij tutaj
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
rozumiem, ze zeby byc prawdziwym fanem metalu, trzeba miec gadzety, i ruchac koguty? a i chodzic brudny, tak?
jak bylem kiedys w barze gdzie przesiaduja ludzie ktorzy sluchaja metalu, dosiadlo sie do nas 2 "metali hardkorowcow" jak ktos to nazwal, mieli pomalowane twarze, a wokol nich mozna bylo odczuc "aure ciemnosci" :P, cholera dziwnie sie wtedy czulem :P
Wiecie co... znowu jestem na kacu, a to co czytam dzisiaj to totalna parodia.
Wielkrotnie 4lko obrażał, czy też czepiał sie innych subkultur niż jego - a w momencie jak pablo napisał coś dosadnie, oczywiście robiąc metaforę, to wycinacie słowa z kontekstu i robicie debate na temat brudu osób słuchających metalu. Dajcie sobie spokój, zróbcie jak ja, znowu wczoraj wyszedłem z domu koło 19 i było zajebiście - wróciłem rano =)
Kobiety zwracają uwage na wiele rzeczy (dla niektórych to tyłek, dla innych oczy, dla innych uśmiech, dla kolejnych sposób ubrania się, fryzura ect... wczoraj jedna dziewczyna powiedziała mi, że podobam sie jej bo jestem blondynem), a to co piszesz Ty 4lko, świadczy jedynie o tym jak niewiele wiesz o stylu życia odmiennym niż Twój. Wydaje Ci się, że wszystkie imprezy wyglądają tak samo, ze te wszystkie laski są identyczne, że włosy zrobisz i one już do łóżka Ci wskoczą - po dłuższym namyśle zastanawiam się, dlaczego jeszcze nie nazwałeś ich ’komercyjnymi’. Prawda jest całkowicie odmienna i niewiele wiesz o tym jak się teraz ludzie bawią i zachowują.
To czy dziewczyna Cię przeleci w toalecie za fryzurę zależy głównie od niej, ale o prawdopodobieństwu spotkania takiej dupy decydujesz Ty sam! Jeżeli chce lachona wyrwać, to jadę do Górek Klimontowskich (wiocha oddalona dobry kawałek od Sandomierza), gdzie większość dziewczyn to niestety ’prostaczki’ z okolicznych miast. Mimo, że ja jestem taki jaki jestem i uwielbiam kontakty z kobietami, to nigdy w życiu nie byłem na tej imprezie. Ja preferuję taką Orbitę w Tarnobrzegu, gdzie średnia wieku to spokojnie 23-25 lat. Zawsze mam włosy ułożone na gumę i naprawdę @#$% musze się mocno natrudzić, żeby dostać numer telefonu od dziewczyny która mi wpadnie w oko - nawet chociażby dzisiejsza noc! Czy to źle świadczy o mnie lub o dziewczynie, jeżeli po imprezie pojedziemy do mnie, wypijemy lampkę czerwonego wina i będziemy się kilkukrotnie kochać do rana? To znaczy, że ona jest prosta @#$% a ja jestem kolejnym technomaniakiem, albo dresem, albo obsranym hiphopowcem, albo po prostu nie metalem, którego celem życiowym jest zaliczanie panienek?
Życie to coś więcej, niż trzymanie się swoich ideologii i wyrażanie negatywnego zdania i opinii o wszystkim co nie jest ’po mojemu’.
Szakal! Wszyscy alkoholicy są dla mnie niczym!!!!
Niczym bracia
Cytat z posta - autor: [.::SZAKAL::.](%E2%80%99?page=users&run=details&id=6846%E2%80%99)
>
> Życie to coś więcej, niż trzymanie się swoich ideologii i wyrażanie negatywnego zdania i opinii o wszystkim co nie jest ’po mojemu’.
>
Życie to chodzenie na imprezy i dymanie panienek? Czy może chlanie na umór i deliryczne wpomnienia na kacu? Dla każdego ’życie’ znaczy co innego. Eot
EDIT: ofkoz nikogo nie potępiam za jego styl bycia (chociaż np takich dresiarzy spod monopolowego to chętnie bym ukrócił o łysy łeb)
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
dS_demon napisał:
>
> Cytat z posta - autor: [.::SZAKAL::.](%E2%80%99?page=users&run=details&id=6846%E2%80%99)
> >
> > Życie to coś więcej, niż trzymanie się swoich ideologii i wyrażanie negatywnego zdania i opinii o wszystkim co nie jest ’po mojemu’.
> >
>
>
>
>
>
> Życie to chodzenie na imprezy i dymanie panienek? Czy może chlanie na umór i deliryczne wpomnienia na kacu? Dla każdego ’życie’ znaczy co innego. Eot
>
>
>
>
> EDIT: ofkoz nikogo nie potępiam za jego styl bycia (chociaż np takich dresiarzy spod monopolowego to chętnie bym ukrócił o łysy łeb)
>
demon - gdzie tam wyczytałeś, że życie to dymanie panienek albo chlanie na umór? - albo gdzie tam wyczytałes, że właśnie to robię? Czytaj ze zrozumieniem.
Nie, nie o to mi chodziło :P. Chodzi o to, że dla Ciebie życie znaczy np czerpanie z niego jak najwięcej przyjemności, carpe diem, itd :P. Dla innego to dymanie panienek w disko czy chlanie do nieprzytomności. A ktoś inny może za życie uważać np siedzenie w domu na dupie i granie w q3 :P.
Nie można mówić, że życie to ’coś więcej, niż trzymanie się swoich ideologii i wyrażanie negatywnego zdania i opinii o wszystkim co nie jest ’po mojemu’, bo dla kogoś TO właśnie może być życie.. O to biega
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
Tu masz rację, dlatego przykro mi z powodu takich osób, których życie polega na wytykaniu palcami tego co jest nie tak gdy nie jest po ’mojemu’. Mi się wiele nie podoba na tym świecie (jak każdemu), ale nie mam ochoty się na tym skupiać, bo to nie jest czymś, co można ogarnąć ludzkim umysłem, albo naprawić - tego się po prostu nie da =)
Szakal jak bede miec tyle lat co Ty to bede brac z Ciebie przyklad :DDD
Jak mustangi kurwa, jak mustangi!
PROSTO.
Nie chce zakładać nowych tematów w hw & sw, zreszta tam mało kto patrzy. Mam mały problem z kompem od wczoraj, starałem się szukać w googlach ale poległem :D. Mianowicie dostaje blue screen 0x0000008e w którym pisze jeszcze ,że zrzuca pamięć fizyczna. Dzieje się to przy wlaczaniu tylko 1 gry, ktora wczesniej działałą sprawnie (Lineage 2) dzieje się tak od momentu gdy gość od internetu zamienił mi antene na talerz :| (radiówka), wczesniej nie miałem tego problemu ... Ktoś wie jak sie z tym uporać albo zna jakieś inne forum na ktorym moge uzyskać odpowiedź ?
Nie wiem czy oglądaliście "Stranger Than Fiction", ale ma zrypane zakończenie ;)
Jak nie, to looknijcie, bo świetny film. A i zrozumiecie dowcip z poprzedniego zdania ;)
.::SZAKAL::. napisał:
>
> Wiecie co... znowu jestem na kacu, a to co czytam dzisiaj to totalna parodia.
>
> Wielkrotnie 4lko obrażał, czy też czepiał sie innych subkultur niż jego - a w momencie jak pablo napisał coś dosadnie, oczywiście robiąc metaforę, to wycinacie słowa z kontekstu i robicie debate na temat brudu osób słuchających metalu. Dajcie sobie spokój, zróbcie jak ja, znowu wczoraj wyszedłem z domu koło 19 i było zajebiście - wróciłem rano =)
>
>
> Kobiety zwracają uwage na wiele rzeczy (dla niektórych to tyłek, dla innych oczy, dla innych uśmiech, dla kolejnych sposób ubrania się, fryzura ect... wczoraj jedna dziewczyna powiedziała mi, że podobam sie jej bo jestem blondynem), a to co piszesz Ty 4lko, świadczy jedynie o tym jak niewiele wiesz o stylu życia odmiennym niż Twój. Wydaje Ci się, że wszystkie imprezy wyglądają tak samo, ze te wszystkie laski są identyczne, że włosy zrobisz i one już do łóżka Ci wskoczą - po dłuższym namyśle zastanawiam się, dlaczego jeszcze nie nazwałeś ich ’komercyjnymi’. Prawda jest całkowicie odmienna i niewiele wiesz o tym jak się teraz ludzie bawią i zachowują.
>
> To czy dziewczyna Cię przeleci w toalecie za fryzurę zależy głównie od niej, ale o prawdopodobieństwu spotkania takiej dupy decydujesz Ty sam! Jeżeli chce lachona wyrwać, to jadę do Górek Klimontowskich (wiocha oddalona dobry kawałek od Sandomierza), gdzie większość dziewczyn to niestety ’prostaczki’ z okolicznych miast. Mimo, że ja jestem taki jaki jestem i uwielbiam kontakty z kobietami, to nigdy w życiu nie byłem na tej imprezie. Ja preferuję taką Orbitę w Tarnobrzegu, gdzie średnia wieku to spokojnie 23-25 lat. Zawsze mam włosy ułożone na gumę i naprawdę @#$% musze się mocno natrudzić, żeby dostać numer telefonu od dziewczyny która mi wpadnie w oko - nawet chociażby dzisiejsza noc! Czy to źle świadczy o mnie lub o dziewczynie, jeżeli po imprezie pojedziemy do mnie, wypijemy lampkę czerwonego wina i będziemy się kilkukrotnie kochać do rana? To znaczy, że ona jest prosta @#$% a ja jestem kolejnym technomaniakiem, albo dresem, albo obsranym hiphopowcem, albo po prostu nie metalem, którego celem życiowym jest zaliczanie panienek?
>
> Życie to coś więcej, niż trzymanie się swoich ideologii i wyrażanie negatywnego zdania i opinii o wszystkim co nie jest ’po mojemu’.
>
>
Nie szaq. Nigdy nie czepialem sie calych subkultur czy calych gatunkow muzyki. To co mowisz to jawna brednia.
Mowisz, ze prawda jest odmienna o tym jak sie ludzie bawia. Ok, przeciez napisalem, ze mialem pecha i ogrom ludzi z tego srodowiska to byla zbieranina cepow. I tam wszystkie tego typu imprezy wygladaly tak samo, jak twoje Gorki Klimontowskie czy whatever. Ale nie twierdze, ze tak jest wszedzie i prosze cie nie wpieraj mi rzeczy ktorych nie powiedzialem.
Ogolnie rzecz biorac nadinterpretujesz to co pisze, i to bardzo mocno. Kontrargumenty sa postawione na cos czego w ogole nie powiedzialem i zaczyna sie rozmowa na zupelnie inny temat. Wracajac... Nie mam nic przeciwko dymaniu sie na pierwszej randce czy whatever. Smieszy mnie natomiast jak dziecka po jednym spojrzeniu ruchaja sie w toaletach, a rano nie do konca wiedza kto ich lub kogo oni zerzneli.
Gdzie ja jestem metalem (bo wyraznie mi to ludzie tutaj sugeruja)? Kto wam takich glupot naopowiadal ? Owszem, slucham calkiem sporo ale nie siedze w jednym gatunku i nigdy tego nie robilem. A juz na pewno nie pasuje wizualnie w stereotyp kot killera.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Ojciec pojechał gdzieś z firmą (ZPUE) na jakieś targi, więc mogę spokojnie się zmelanżować na chacie xD
lobUz napisał:
>
> lal, supeeer
>
no wiem. milego oglądania plebanii i familiady ze starymi!
to ty musisz miec wolna chate zeby sie zeszmacic??[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)...moze uznacie to za przejaw patologi fakt mam dopiero 18 lat ale od dawna moge jarac,pic,imprezowac w domu i nie musze sie martwic czy ktos jest czy nie..baa matka nawet sama mi alkohol qpi..z tym ze nie pije od dluzszego czasu..0 alkoholu..totalne 0[](//htmlarea/images/smiles/14.gif)..tylko z jaraniem ciezko.Pieniazki leca i mimo moich staran zeby sie ograniczyc potrafie wydac ok 100zl miesiecznie na fajki[](//htmlarea/images/smiles/6.gif) co w skali roku daje 1200 zl a w przeciagu 5 lat jakies 6000[](//htmlarea/images/smiles/11.gif)
^ ^
To nie było miłe :(. Zresztą, nie lubię ’Plebanii’... wolę ’Ranczo’!
:P
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher