Cytat z posta - autor: yac
>
> Dla mnie to jakieś zacofanie i zaścianek. Demony, duchy? Sorry, ale to nie średniowiecze. Wysyłamy ludzi w kosmos, prowadzimy modyfikacje na poziomie genetycznym, bawimy się fizyką kwantową, ale ludzkość wciąż kurczowo trzyma się zabobonów.
>
>
> Gdyby babka z drugiego filmu pochodziła z jakiejś bananowej republiki to leczyłby ją szaman, bo duchy przodków nie dają jej spokoju - pewnie nie nosi naszyjnika przekazywanego z pokolenia na pokolenie. W Europie jest to szatan. Za 100 lat wszystko będzie kwalifikowane jako choroba psychiczna (mam nadzieje ze skutecznym leczeniem).
>
>
> I śmiech mnie bierze, jak czytam wprowadzenie do pierwszego filmiku
>
> "... showing people that these think are real..."
>
> po czym
>
> "... haven an open mind..."
>
>
> Kto jest zainteresowany konkretnymi dowodami przeciwko takiemu bajdurzeniu i wybujałej wyobraźni (bardzo zaraźliwej jak się okazuje) to polecam książkę C. Sagana "Świat nawiedzany przez demony", która jest jak łyk świeżego powietrza w stęchliźnie wieśniaczych przesądów.
>
>
heh
sluchaj teraz
to nie sa jakies zabobony i wiesniacze poglody.
"Wysyłamy ludzi w kosmos, prowadzimy modyfikacje na poziomie genetycznym, bawimy się fizyką kwantową"
pamietaj, ze to co czlowiek odkryl jest tak naprawde NICZYM !
bawimy sie fizyka kwantowa heh
nikt nie potrafi wyjasnic mechaniki wszechswiata, ten swiat ktory teraz widzimy wcale nie musi byc tym prawdziwym
ale rozumiem Cie
zawsze tak jest, ze nie chce sie wierzyc w takie rzeczy. kazdy tlumaczy to nauka, jednak wierz mi czlowieku, sa rzeczy ktorych nauka po prostu nie pojmuje.
Moja kuzynka ma od urodzenia otwarte tzw, trzecie oko na tak silnym poziomie, ze widzi aure nad ludzmi.
jej chlopak duzo mi o niej opowiadal, ze potrafi patrzac nad czyjas glowe powiedziec co komu dolega, jaki ma humor itp. itd.
raz pamietam wstawiala mi kregi szyjne dotykala palcem jeden punkt na ciele a czulem niewiarygodne cieplo szybko rozprzestrzeniajace sie po calym ciele.
raz pamietam, ze siedzielismy u jej chlopaka w domu, nagle zaczelo przygasac swiatlo wyszla na korytarz i zaczely jej lzy z oczu leciec, spytalem sie jej co sie stalo a ona powiedziala, ze w drugim koncu korytarza stoi duch jakiegos dziecka (miala tak mocno otwarte 3 oko, ze mogla rozpoznawac ksztalty zjaw), jednak nie byl to normalny duch dziecka, bylo cale czerwone i plakalo.
nagle dioda w lampce sie spalila, wynieslismy sie z pokoju.
na nastepny dzien jej chlopak, ktory dobrze sie zna na elektronice badal ta diode, bo nie swiecila.
wg pomiarow wszystko bylo w normie, powinna swiecic jednak bylo z nia cos dziwnego, ze nie swiecila.
pamietam jak opowiadala mi, ze widziala kiedys umierajacego czlowieka.
czlowiek ze swoja dusza powiazany jest czyms jakby grubym bialym sznurem i kiedy czlowiek umiera ten sznur jest przerywany a dzusza odlatuje w nieznane.
odkad jej widzenie trzecim okiem stalo sie naprawde mocne nie chodzi na cmentarze.
mowi, ze to najstraszniejsze miejsce jakie moze sobie wyobrazic, masa dusz chodzacych bezcelowo, jakies dziwne glosy do okola, wolania jednym slowem zgroza.
niektorzy, tak jak wlasnie moja kuzynka, rodza sie z otwartym trzecim okiem.
niektorzy moga to wycwiczyc jednak wymaga to lat zmudnych cwiczen a efekty i tak moga byc slabe, jednak jesli chcesz to naprawde zrobic to wiedz, ze juz nigdy nie zasniesz przy zgaszonym swietle.
kiedys bylo glosno o filmie nakreconym przez discovery, gdzie na oczach swiadkow i przed kamerami duch atakowal pewnego faceta, robiac naciecia na jego ciele.
albo dom w ktorym przez sufit kapala jakas dziwna kleisto-czerowna substancja, ponadto ze strychu dochodzily dziwne odglosy, gdy pewien facet odwarzyl sie tam wejsc po 6 miesiacach badan, po wejsciu na strych na jego szyji zawiozala sie petla. dom zostal opuszczony...
jest wiele takich udokumentowanych przypadkow
ksiazka "Świat nawiedzany przez demony" to komercha,
nawet jakbysmy wyladowali na marsie to zawsze znajdzie sie ktos kto napisze ksiazke i poda dowody, ze to nie prawda, zerknij w przeszlosc, tak bylo jest i bedzie.
sa przeciez ludzie ktorzy neguja holocaust i napisali o tym ksiazki podajac dowody i ktos kto w ogole nie ma pojecia i przeczyta taka ksiazke to uwierzy w to, ze holocaustu nie bylo
powiedz mi jak nauka wyjasni te samoistne odsuwanie sie krzesel ?
te latajace przedmioty, opetania itp itd ??
u mojej mamy w szpitalu facet umieral na jakas chorobe, wezwali kaplana aby zrobil ostatnie namaszczenie, on jednak zapieral sie i nie chcial go przyjac, gdy umieral powyginalo go we wszystkie strony tak mocno, ze personel medyczny nie byl w stanie go ruszyc.
zaden z lekarzy nie potrafil tego wyjasnic...
zapraszam Ciebie na spotkanie z moja kuzynka.
chce zobaczyc Twoja opadajaca szczene, kiedy podczas pierwszej rozmowy spojrzy nad Twoja glowe i powie Ci wszystko o Twoim samopoduciu, zdrowiu itp
gdyby takie rzeczy sie nie dzialy to ludzie nie opuszczaliby domow w strachu przed duchami,
a takich przypadkow bylo mnostwo
edit: post moze zawierac mnostwo bledow, poniewaz nie spalem cala noc i wlasnie wrocilem z pracy, wiec jestem choleranie zmeczony jednak wiem co pisze