ORG

dzieki .. no wlasnie na to liczyłem na "naszą małą rodzinę" .. [](//htmlarea/images/smiles/7.gif) 

wcale nie taka mala ;)

Wróciłem ze szpitala;D cieszycie się?:P Nie polecam polskich szpitali gdzie w soboty nad ranem wywożą 2 trupy, dziadek na sali wyciąga zęby i się buja śmiejąc się w moją stronę:D Jak chcecie pokaże wam zdjęcia jak zgram z telefonu:DD

a co Ci bylo?

Cytat z posta - autor: [lobUz](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9925%E2%80%99)
>
> a co Ci bylo?
>
Ciota - On, nie zauważył znaku STOP i wjechał mi w bok no to tak w skrócie. Stało to się na remontowanym odcinku drogi koło Toszka, gdzie był ruch wahadłowy i facet chyba z przyzwyczajenia popatrzał w lewo ale w prawo już nie i uderzył mnie w bok, a tu tylko jeden pas ruchu w oba kierunki

btw coś mi forum się zjebało klikam np w ciekawe i widzę pustke tylko cyferki do przeglądania innych podstron :A

ale nikomu nic powaznego sie nie stalo?

Cytat z posta - autor: [lobUz](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9925%E2%80%99)
>
> ale nikomu nic powaznego sie nie stalo?
>
No przecież żyje:D to nie:P a tylko ja jechałem swoim a on swoim

Napraw ktoś to forum:D bo denerwujące to jest. Idę spać jak wstanę niech będzie już ok :P

lol, Ty to masz chyba jakiegoś pecha z tymi wypadkami.

>
> dzieki .. no wlasnie na to liczyłem na "naszą małą rodzinę" ..
>

Mozesz liczyc... Dobrze, ze liczysz... Jeszcze raz tylko powiem, nie przepraszaj za to... A niektorymi komentarzami wyzej sie nie przejmuj... :( (Latwo mi to mowic... sama w blahych sytuacjach sie przejmowalam;/ sry...) Sa tu tez osoby, na ktore mozna liczyc... Trzymaj sie...

Cytat z posta - autor: [RauL](%E2%80%99?page=users&run=details&id=7354%E2%80%99)
>
> lol, Ty to masz chyba jakiegoś pecha z tymi wypadkami.
>
To jest właśnie ryzyko jakie wiąże się z tym że dużo, bardzo dużo jeżdżę średnio dziennie od 100-400km, więc po ponad 2 latach mam pewnie więcej przejechanych km od nie jednego kierowcy zwykłego z 10letnim stażem. Chociaż są też takie dni kiedy cały dzień za biurem siedzę i nie muszę do klienta, firmy jechać i wciskać im wszystkiego:D

Tutaj macie foty, krótki opis? Dziadek z swoimi zębami bawił się 3x dziennie i z nim nie dało się w ogóle rozmawiać bo nie rozumiało się co on mówi. Drugi dziadzio znowu z natury był/jest głuchy i krzyczał do każdego nawet do siostry która mierzyła mu ciśnienie. Sympatyczna ekipa prawda:D No i ja z welfromem nie jednym i z moją butlą z tlenem:P przy łóżku. Ogólnie nie cierpie szpitali za jedzenie, obsługę, towarzyszy na sali, itd itp :P Oby to było ostatni raz w tym roku :) Telewizor płatny 2zł/1godzina |4zł/6godzin |6zł/12h. Biorąc to na uwagę że dziadki dostawały tabletki nasenne o 20:00 i spały do 6:00 to ja sobie TV oglądałem od 13 do 1:00 :DDDD przez 12h codziennie:P

Mój boże co oni Ci zrobili :D

Nic:D założyli mi takie 2 welfromy i wozili mnie na wózku inwalidzkim :DDDDDDDDDD

Spadam do pracy dziś bezpieczny dzień tylko dojazd do firmy (20km) i powrót (21km:D) chociaż 4h pracy po takiej przerwie to mnie przeraża :D

masz jakis objazd w drodze powrotnej?

samolotem 

Cytat z posta - autor: [l1nk](%E2%80%99?page=users&run=details&id=5382%E2%80%99)
>
> masz jakis objazd w drodze powrotnej?
>
Pod prąd sie nie da jechać :DD tzn da się ale to trochę niebezpieczne:P

A co Ci szkodzi? Najwyżej znowu odwiedzisz szpital. Przecież masz już w tym wprawe :pp
EDIT: Jesteś jak kot :D Ale lepiej zacznij liczyć ile hp Ci zostało :p

mnie akurat to częste odwiedzanie nie bawi, chociaż szczerze mówiąc w Niemczech w szpitalu to jak w hotelu 5-cio gwiazdkowym a w Polskim to jak w schronisku młodzieżowym:D takie warunki....

Nie liczę hp po prostu czasem Ty jadąc dobrze według przepisów etc. możesz stracić życie przez innego uczestnika ruchu drogowego. Miałem pecha ale nie będę płakał VW Caddy na gwarancji był więc wszystko będzie zrobione na cacy i to z polisy tego kolesia co się we mnie wjebał, na szczęście tylko boczny airbag mi wyjebał z fotela no i blacha do ciągnięcia, klepania i malowania;]

Idę teraz dupę załadować do kangoo i jadę do Katowic na 3-go maja z zaopatrzeniem:DDD

moze dziadek zaglada na boarda, moze Cie wiesz, capnac za to zdjecie
to jest SK.Noteeth

Cytat z posta - autor: [alien.](%E2%80%99?page=users&run=details&id=14956%E2%80%99)
>
> Nic:D założyli mi takie 2 welfromy i wozili mnie na wózku inwalidzkim :DDDDDDDDDD
>
>
>
>

chyba wenflony. lol. :D
a z tymi wypadkami to rzeczywiscie jakis pech...albo slaby z ciebie kierowca ;P

Alien jak wrocisz to napisz czy korzystasz z jakiegos GPS naklejanego na szybke?
Jesli tak to podaj model.

Cytat z posta - autor: [eng](%E2%80%99?page=users&run=details&id=861%E2%80%99)
>
> Alien jak wrocisz to napisz czy korzystasz z jakiegos GPS naklejanego na szybke?
>
>
> Jesli tak to podaj model.
>
Szczerze mówiąc to zależy bo jak jeżdżę po większych śląskich miastach, które znam już dobrze i orientuję się w nich to wystarczy mi moja wiedza i zapytanie się kogoś na drodze o drogę. Jeżeli jadę w dłuższą trasę to jak nie mam wbudowanej nawigacji to używam TomToma GO910 i nie potrzebna mi lepsza. Chyba że jadę autem od mamy lub taty to bez tomtoma bo tam wbudowane jest. Czasem i z mapą daje rade bez navi ;]

Różnie z tym bywa, kiedyś ludzie ze zwykłymi mapami dojeżdżali do celu, więc czemu i teraz tak nie można, a z własnego doświadczenia wiem że navi potrafi wprowadzić w błąd człowieka, mnie nakierowała kiedyś na drogę, której nie było i kazała jechać prosto przez skrzyżowanie...

Ogólnie korzystam tylko jak już muszę, bo mi trochę przeszkadza navi w aucie, dlatego albo wbudowana albo tylko w wymuszonych przypadkach. Nawet w mojej lagunie nie używam, bo po co, mam mapę Shell 2004 i daje rade ;]

Cytat z posta - autor: [alien.](%E2%80%99?page=users&run=details&id=14956%E2%80%99)
>
> Cytat z posta - autor: [eng](%E2%80%99?page=users&run=details&id=861%E2%80%99)
> >
> > Alien jak wrocisz to napisz czy korzystasz z jakiegos GPS naklejanego na szybke?
> >
> >
> >
> > Jesli tak to podaj model.
> >
> Szczerze mówiąc to zależy bo jak jeżdżę po większych śląskich miastach, które znam już dobrze i orientuję się w nich to wystarczy mi moja wiedza i zapytanie się kogoś na drodze o drogę. Jeżeli jadę w dłuższą trasę to jak nie mam wbudowanej nawigacji to używam TomToma GO910 i nie potrzebna mi lepsza. Chyba że jadę autem od mamy lub taty to bez tomtoma bo tam wbudowane jest. Czasem i z mapą daje rade bez navi ;]
>
>
>
>
>
>
> Różnie z tym bywa, kiedyś ludzie ze zwykłymi mapami dojeżdżali do celu, więc czemu i teraz tak nie można, a z własnego doświadczenia wiem że navi potrafi wprowadzić w błąd człowieka, mnie nakierowała kiedyś na drogę, której nie było i kazała jechać prosto przez skrzyżowanie...
>
>
>
>
>
>
> Ogólnie korzystam tylko jak już muszę, bo mi trochę przeszkadza navi w aucie, dlatego albo wbudowana albo tylko w wymuszonych przypadkach. Nawet w mojej lagunie nie używam, bo po co, mam mapę Shell 2004 i daje rade ;]
>

To, ze Cie wprowadzila w blad to sie czesto zdaza przy starych mapach.
Nie mniej uwazam, ze jest to fajna rzecz i ulatwi sprawe przy dluzszych trasach.

Zgadza sie, ze ludzie kiedys nie uzywali zadnych navigatorow i trafiali. Ale jesli juz cos takiego jest to dlaczego sobie nie ulatwic zycia? :}

Nawigacja jest o tyle dobra, ze gdziekolwiek bys nie zjechal to i tak zlokalizuje twoje polozenie i naprowadzi na dobra droge. Oszczedzasz przy tym mase czasu. No ale nie wolno tez ufac bezgranicznie takiej nawigacji. Nie wyborazam sobie jechac gdzies w nieznane i w prawej lapie trzymac mape i ciagle spogladac (latwo o wypadek, to tak samo jak gadasz przez tel) albo ciagle sie pytac o trase =.=
Chyba sobie kiedys zakupue jakiegos palmtopka z GPS. Wybor takich urzadzen u nas obecnie jest przeogromny. I to jest dobre.

Jeżdżę już 3 lata przejechałem ponad 200.000km i według mnie jak się dobrze orientujesz w terenie to i nawigacja nie będzie Ci aż taka potrzebna. Masz racje przydaje się bo sam nie raz korzystam ale to tylko wtedy jak trasy nie znam lub jakiegoś dużego miasta (Warszawa.. :/:/:/:/:/) i inne mniejsze, ewentualnie za granicą. Co do wprowadzania w błąd poprzez nawigację, mój ojciec ma nowe audi z nawigacją wbudowaną i ona też płata psikusy czasami, głównie jeżeli chodzi o Autostradę A4 odcinek od Wrocławia do granicy czasem system się gubi pokazując drogę nagle las, most i znowu droga widać że mapy polskie nie zawsze są dokładne, a ich aktualizacje nie zawsze eliminują wszystkie błędy. Ten kto ufa bezgranicznie nawigacji kiedyś się na tym porządnie przejedzie, bo nawigacja nie patrzy za ciebie na znaki drogowe i inne punkty ostrzegawcze ona tylko wytycza Ci drogę według której możesz ale nie musisz się kierować.

Co mi się podoba w navi to antyradar:D cudoooooooo + CB radio i można śmiało powiedzieć "szerokości kolego", a żadne pieczarki nie będą Ci wrogie

navi daje rade, jak jechalismy w trase to czasami gdzies nas na pole wyprowadzila, ale tak to spisywala sie genialnie

ciekaw jestem czy idzie wgrac np glos swojej dziewczyny ;)
btw. cmokas!

Pytanie do ludzi z Kielc, jak wygląda teraz sytuacja w Kielcach jakieś remonty etc? Jutro jadę do centrum i nie wiem o której wyjechać. Pewnie pojadę rano, ale chciałbym się dowiedzieć czego mam się spodziewać jak tam się znajdę. Po prostu jeżeli Kielce są mocno rozkopane to tak pojadę aby te godziny szczytu chociaż ominąć.

Ludzie Kielc pomóżcie:)