gienek napisał:
> szaq napisał:
>
>
> > (...)to nie te czasy kiedy automaty były hyfrauliczne i powodowały ubytek mocy, to nie auto z początku lat 80-tych.
>
>
> ...Miałem okazję jeździć 530d E60 w manualu i w automacie. Automatem zrobiłem ok. 1000 km. Manualem jeżdzę na codzień i różnica w dynamice jazdy jest kolosalna. Nawet w trybie sekwencyjnym te zmiany były jakieś opóźnione w porównaniu do ręcznej.
... masz swoją odpowiedź w rodzaju silnika to raz, dwa to ze na manualu jak mu dawałeś, to może był dynamiczniejszy ale z tyłu miałeś za sobą czarny komin... porównujesz silniki dieslowski z silnikiem Coswortha... to nie teges ; )
Inaczej powiem, przy 110 na godzinę kiedy chcę wyprzedzić i wdupię mu kickdowna to wciska w fotel i tak trzyma do około 180 - przy prędkości 70-80 km/h jeżeli wdupisz kickdown w momencie kiedy masz skręcone koła przednie do wyprzedzania to auto tańczy Ci po całej drodze... najnormalniej koła się kręcą szybciej niż auto jedzie... robi się niemiło i kilka razy już mój Ford mnie wystraszył.
Kolega z Tarnobrzegu ma 2003 BMW 325 TD - konstrukcja BMW (10 lat młodsza!), silnik ciut mniejszy ale auto o wiele lżejsze (mój waży bagatela prawie 2 tony). Nie miał szans, bez względu na to jak cisnął jadąc za nim w każdym momencie miałem duży zapas i co chwilę dojeżdżałem go z boku... on cisnął ile fabryka dała a ja się chowałem za nim i tak co chwilę go wyprzedzałem jadąc równo z nim... w pewnym momencie przy prędkości ponad 160 wdupiłem kickdown i zostawiłem go daleko w tyle. Jechał na manualu =)
True Story :P
Nie wiem ale wydaje mi się że Mav'a kiedyś przewiozłem...