I taki forunowy dm w q1:D
i szachy do tego o takie :

i lodówka pełna jogortów z reala za ZŁOTY DAJISCIA DZIEWINĆ!!!!!
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
I taki forunowy dm w q1:D
i szachy do tego o takie :

i lodówka pełna jogortów z reala za ZŁOTY DAJISCIA DZIEWINĆ!!!!!
facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D
szczerze mowiac to wolalbym ql no ale i tak chetnie bym sie wybral tam tak zeby poznac ludzi :)
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
Cytat z posta - autor: fiszon
> szczerze mowiac to wolalbym ql no ale i tak chetnie bym sie wybral tam tak zeby poznac ludzi :)
no i wypić z nimi :D
alienie drogi to przecież oczywista oczywistość :P
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
jak jogurt z reala za ZŁOTY DWAJISCIA DZIEWINĆ!!!!!
no to mamy juz mniej wiecej lokacje: środek Polski :ASD
mamy też "prowiant": jogurty z reala za złoty dwaaaaajścia dziewięęęęęęęććććć
mamy picie: alkohol jaki kto preferuje łotewa :ASD
teraz tylko pytanie "kiedy?" :)
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
hmm no w sumie moze to i nawet dobry pomysl :P
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
tylko weekend panowie zaczynamy w piatek gesta partia "szachow" co do prowiantu dopuszcza się także zupy wifonu ludzie z zupkami knorr beda wypraszani z oblesniej stolowki
facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D
no juz @#$% z tym prowiantem oby kazdy przywiozl ze sobą flaszke i cos do popicia :D
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
o i śledziki i ogorki!
facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D
Ale tak na poważnie:
gdzie by mozna taki zjazd zrobic?? tylko nie mowcie ze tam u was na slasku bo dla mnei to troche za daleko [jestem z Bydgoszczy] wezmy pod uwage tez ludzi z bardziej polnocnych rejonow jak np razor, nismo czy wlasnie ja :D
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
Unas byś niewytrzymał.... jak my jeździmy nad morze to musimy nonstop jarać fajki co by uzupełniać co2 w płucach
facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D
Cytat z posta - autor: chr0m.
> Unas byś niewytrzymał.... jak my jeździmy nad morze to musimy nonstop jarać fajki co by uzupełniać co2 w płucach
mosz recht synek:D
ja tam fajek nie tykam ;P zreszta wyjebane w to, pytalem powaznie co do miejscówki :D
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
hmmm Centralna Polska to takie newralgiczne miejsce :)
Faj co prawda już niepalę co do miejsca mnie to wsio jedno wszedzie cza dojechac tak czy siak.Byle byl to weekend bo zaczynam nowa prace i raczej w pazdzierniku nieda rady z jakimkolwiek wolnym dniem
facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D
@#$%, każdemu udaje się zmienić status bezrobotnego , ale nie mnie ;/ Japierkurwadole;/;/;/
\m/
nie pakusiaj mam to samo od czerwca o/
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
Cytat z posta - autor: chr0m.
> Unas byś niewytrzymał.... jak my jeździmy nad morze to musimy nonstop jarać fajki co by uzupełniać co2 w płucach
Fakt, jak byłem tam u was na budowie tego scc to mniej paliłem i przez pierwsze 3 dni mnie łeb bolał :P
A miasta to ni chuja nie było widać tak po godzinie 10 rano ;/
MetalMaind napisał:
> @#$%, każdemu udaje się zmienić status bezrobotnego , ale nie mnie ;/ Japierkurwadole;/;/;/
O)))satan napisał:
> nie pakusiaj mam to samo od czerwca o/
Może to znak że obaj powinniście popracować nad swoim wizerunkiem? Tak wiem, szukacie tolerancyjnego pracodawcy... Najwidoczniej nie w Polsce, wiec albo się choć trochę dostosujcie do reali kraju w którym żyjecie, albo przestańcie pisać że nie możecie znaleźć pracy =) Lecę dzisiaj do Polski (teoretycznie) i wiem że jutro/pojutrze już jestem w pracy. Bez kokosów, ale wiem że w takiej dziurze jak S-erz mam bankowo pracę za 1400 -1600 złotych z miejsca. Nie, moi starsi są raczej średniakami i nie mają absolutnie żadnych układów.
No to tyle co do Waszego bezrobocia ; )
Co do zjazdu - w listopadzie to może i ja bym się pojawił, choć mam w planach wtedy zaprosić z Polski znajomą do siebie na 5 dni więc musiałbym wybrać... Wiadome że kiedy dochodzi do wyboru ona czy quake to sprawa jest prosta, ale muszę znać detale JAK NAJWCZEŚNIEJ =)
Narzekacie że pracy nie umiecie znaleźć, ale ja jestem ciekawy jak wyglądają wasze rozmowy kwalifikacyjne, prawdopodobnie jak u 90% polaków. Sam jestem pracodawcą i powiem wam wprost, nie myślcie sobie że idąc na rozmowę o pracę mydleniem oczu coś załatwicie bo tak głównie działają osoby ubiegające się o pracę. Za chwilę podam przykłady. Chodzi o to że większość właścicieli firm, którzy prowadzą rekrutacje osób do pracy są po wyspecjalizowanych kursach sam odbyłem 2 takie jeden w Katowicach drugi w Warszawie miał on na celu tak zmanipulować osobę, która stara się o pracę żeby zrobiła się przy Tobie malutka. Przyznam się szczerze na rozmowach jestem kawałem chuja, ale to nie z braku szacunku do osób przychodzących w zamiarze podjęcia pracy, ale z tego powodu żeby wyłonić silne jednostki, które sobie potem poradzą w pracy.
Wasza rozmowa przeważnie wygląda w ten sposób:
Pracodawca: Witaj, dzień dobry co cię tutaj do Nas sprowadza?
Bezrobotny: Dzien dobry no szukam pracy jak widać
P: Dlaczego akurat nasza firma, a nie inna?
B: Bo X badz Y mi polecial ze tutaj jest fajna praca
Pierwszy Wasz poważny błąd, brak pewności siebie i używanie słów fajna, fajny itp itd. Na takie pytanie walimy wprost pewnym głosem "Przede wszystkim ze względu na wyniki Pana firmy co daje powody do tego, że gdy podejmę tutaj pracę będę mógł się rozwijać zawodowo w miłej atmosferze zarabiając przy tym dobre pieniądze, mając poczucie bezpieczeństwa finansowego" Takie, bądź inne wypowiedzi wywierają pozytywny wpływ na pracodawce bo widzi konkretną osobę i to ceni
P: Jak Pan widzi siebie w tej firmie co Pan by chciał wnieść nowego?
B: Wie Pan na razie to ja szukam pracy, wiec myślę ze jakbym tutaj zaczął pracować na pewno z biegiem czasu coś bym nowego chciał wprowadzić
Na dzień dobry się podkładacie mówiąc bo szukam pracy, pracodawca od razu dostaję impuls jak szukasz to szukaj, druga sprawa same ogólniki jak najlepiej odpowiedzieć na takie pytanie? "Przede wszystkim PO PODJĘCIU TUTAJ PRACY jako młoda osoba, chciałbym się pokazać z jak najlepszej strony, dlatego też starałbym się na bieżąco poznawać wszystkie procesy, technologie, systemy tak aby w przyszłości moja wiedza została dobrze wykorzystana w tej firmie dając korzyści dla Nas wszystkich i mnie samego" W tym momencie pracodawca po raz kolejny widzi konkretną, osobę, inteligentną, która wie co chce
P: Ile Chcialby Pan zarabiac?
B: No nie wiem, ale tak 1500 (przeważnie wypowiadane bez przekonania)
Przeważnie po tej odpowiedzi możecie już na 140% szukać nowej pracy, dlaczego bo sami sie przekreślacie. Banalna odpowiedź na to pytanie "Z racji tego że jestem nową osobą, która chcę się rozwijać w waszej firmie i wnieść coś nowego od siebie, myślę że na początek podstawowa stawka w waszej firmie mnie usatysfakcjonuje wraz z okresem próbnym, potem oczywiście chciałbym wspólnie z Panem usiąść do stołu i porozmawiać dalej o mojej przyszłości, gdzie będzie miał Pan już zarys mojej pracy" Taka odpowiedź buduje u pracodawcy wasze zaufanie i zdrowy rozsądek
To są 4 pytania, które najczęściej padają na których 90% osób traci szanse podjęcia pracy. Wy nie możecie wchodząc do pracodawcy bać się go, bo przecież nie pracujecie u niego więc co Wam szkodzi. Dobra postawa, brak garbienia się, kontakt wzrokowy, pewny głos, gestykulacja (mowa ciałem) robi pozytywne wrażenie na pracodawcy. Nie bójcie się tego bo 1 może 2 wam nie wyjść, ale za 3cim razem zostaniecie docenieni i dobrze wystartujecie.
Jeżeli macie pytania, które zadaje Wam pracodawca a ciężko Wam odpowiedzieć to pisać, może pomogę:)
Głowa do góry, trzeba być pewnym siebie i wchodząc mówimy Pewnym głosem Dzień Dobry i zaczynamy my manipulować pracodawcą, a nie on nami. Bo to on chce powiększyć kadrę pracowników, a nie Ty. To on szuka konkretnych ludzi, a nie Ty.
alien. napisał:
> Głowa do góry, trzeba być pewnym siebie i wchodząc mówimy Pewnym głosem Dzień Dobry i zaczynamy my manipulować pracodawcą, a nie on nami. Bo to on chce powiększyć kadrę pracowników, a nie Ty. To on szuka konkretnych ludzi, a nie Ty.
To on ma kase, nie Ty!
Heh, ja to się targowałem ze swoim pracodawcą o wypłatę na okresie próbnym :P Pierwszą dostałem tak jak każdy w tym okresie, a 2 następne jak normalny pracownik :D Później to już dostałem umowę na 3 lata. Powiedziałem mu że za te pieniądze które on mi oferuje na okresie próbnym to nie wyżyje i przykro mi ale nie będę mógł podjąć tej pracy. Wtedy powiedział tak- Dobra, umówimy się na telefon, jutro do pana zadzwonie i powiem panu co i jak. I zadzwonił powiedział co i jak i że mam się zastanowić i dał mi na to cały tydzień :P
Ze wszystkich osób które wtedy przyjął to tylko ja tam do dzisiaj pracuje, resztę zwolnił jak było mniejsze zapotrzebowanie na ludzi.
Więc chyba alien masz rację, być pewnym siebie i walczyć o swoje a on to doceni. Pomyśli sobie że właśnie takich konkretnych osób on potrzebuję. Tylko różnica jest taka, że ja miałem prace i nie byłem bezrobotny, więc mogłem sobie pozwolić na odrzucenie jego oferty.