ORG

u nas mogloby tak byc jak jest teraz u Niemców

A że niby w którym miejscu? Na tej pseudo autostradzie?

na przykład. nie wiem w sumie o jakim odcinku mowisz kolego, autostrada do Gdanska jest w naprawde zajebistym stanie i tak czy siak jedzie sie tam szybciej niz te smieszne 130

fiszon napisał:
> u nas mogloby tak byc jak jest teraz u Niemców
Z przepisami drogowymi? Po co? Gdzie chciałbyś rozpędzić auto do 250 i więcej...? Na naszych drogach!? Nie zeby jakakolwiek droga była bezpieczną do takiej prędkości, bo nie oszukujmy się, powyżej 150 km/h zawsze jest niebezpiecznie, bez względu na to czy lecimy Polską pseudostradą czy też niemiecką taflą (wiadomo ze prawdopodobieństwo że coś pójdzie nie tak jest o wiele większe u nas).
Co do przepisów drogowych to ja Wam powiem dlaczego traktat lizboński ma dużą szansę znowu nie przejsc wIrlandii za dwa tygodnie. Otóż IRL chyba jako jedyny kraj w Europie jawnie pozwala jeździć autem na bani! Tutaj dopuszczalny poziom alkoholu we krwi to 0.8 promila !!!

To są dobre trzy piwa a po takiej ilosci można mieć bombe przecież...

Teraz prawdziwa historia - siedzimy u mnie, walimy butelkę 0,7 we trzech, do tego lecą 3 dobre gibony i po piwie! Zjedliśmy coś w stylu pieczonych udek drobiowych - bez chleba czy przystawek, same udka - każdy po 2-3 sztuki. Wszystko trwało od około 20 do 23... wsiadamy w auto i jedziemy na miasto - checkpoint gardy, kolega który prowadził auto OBSRANY - dmucha w balonik i nagle słyszy 'proszę jechać' =) Fakt ze kolega waży 96 kilo, ale taka ilość alkoholu plus piwo i w Polsce żegnasz się z prawkiem.

Ja sam kiedyś po 3 piwach jechałem i szczerze - nie powtórzyłbym tego za nic...

szaq na drodze ktora wczesniej wymienilem jechalem sobie nie raz z tempomatem przez dlugi czas włączonym na 200km/h i 180 kilometrow przejechalem w godzine i 15 minut bez zadnych problemow tzn ze mozna... gorsza sprawa jakby sie akurat pały napatoczyli bo mandaty teraz sa nieziemskie:/

No tak fiszon, ale reformować przepisy drogowe całego kraju pod ile... 250 czy niech będzie nawet 500 km pseudo-autostrad to absurd...

Ja wiem że mamy niby całe kilka tysięcy 'autostrad' - tyle tylko że to są dwupasmówki oddzielone pasem zieleni/bramką. PRAWDZIWEJ auostrady (najmniej 4 pasy w jednym kierunku) to my chyba nie mamy w Polsce?
Znowu nawinę do tej pieprzonej Irlandii - ne ma tu autostrad, tzn są takie jak te nasze Polskie czy drogi szybkiego ruchu - ograniczenie do 130 ale co ciekawe na droga zwykłych, wąskich gdzie nie ma zabudowań ograniczenie do 100... uwierzcie mi przewiozłem kilka osób takimi dróżkami zgodnie z przepisami (czyli nei przekroczyłem stówki) i mieli ostro w gaciach =) Co ciekawe jeżeli w IRL przekroczysz gdziekolwiek prędkośc 150km/h to sprawa idzie do sądu i jest to traktowane tak samo jak złapanie za rękę przy kradzieży. Nie masz możliwości dostania mandatu przy 151 i wyżej... Dlatego od razu wiadomo na drogach którzy to Polacy :D

Tak ale po pierwsze niemcy maja zupelnie inna kulture jazdy niz polacy,zreszta nie tylko niemcy, jezdze prawie codziennie do pracy obwodnica trojmiejska i widze co sie dzieje na tym krotkim odcinku co ja pokonuje , jeden wielki kociol, po drugie te nasze pseudo autostrady to nic innego jak droga szybkiego ruchu czyli dwa pasy plus waskie pobocze , sam nieraz jezdzilem pod 200 km/h kilka razy przy sprawdzaniu auta po 210-215 i szczerze powiem ze strach jechac bo w jakiejkolwiek sytuacji gdzie dziadek babcia czy inny superkierowca wyjedzie ci z prawego pasa na lewy z kosmiczna wg niego predkoscia 110 km/h a ty cisniesz 190 nie masz nawet szansy go wyminac i gdziekolwiek uciec, walisz w dupe az milo , mialem taki przypadek jakis czas temu ze 4 auta wjechaly sobie po kolei w tylek przez jakiegos debila ktory nagle wyjechal na lewy pas , mialem fart jak nic ze podczas hamowania wylukalem luke na drugim pasie i udalo mi sie tam wcisnsac bo nie wychamowalbym , u nas kilku wiesniakow mysli ze jak ma opla kadeta 1.6 to jest krolem szos , sam na niemieckich autostradach nie mialem okazji jezdzic ale mam kumpla ktory regularnie jezdzi z ojcem do szwajcari w interesach i z jego relacji wiem ze tam jest zupelnie inaczej.
Wezmy zreszta to co mowi szaq, wyobrazacie sobie polske z limitem na alkohol 0.8? bo ja nie tu by 99 procent kierujacych jezdzilo napierdolonych lacznie ze strozami prawa i prokuratorem wezwanym do wypadku na drodze :P no :D

edit: szaq mniel ekko ubiegles z wypowiedzia :D

szaq napisał:
> No tak fiszon, ale reformować przepisy drogowe całego kraju pod ile... 250 czy niech będzie nawet 500 km pseudo-autostrad to absurd...
>
> Ja wiem że mamy niby całe kilka tysięcy 'autostrad' - tyle tylko że to są dwupasmówki oddzielone pasem zieleni/bramką. PRAWDZIWEJ auostrady (najmniej 4 pasy w jednym kierunku) to my chyba nie mamy w Polsce?
mi chodzilo tylko o ograniczenie na autostradach,

fakt te nasze autostrady nie maja zbyt duzej ilosci pasow no ale jak mam warunki do szyszej jazdy to dlaczego mam sie wlec te 130? :P zresztą ciul z tym i tak jak ktos chce to bedzie jechal szybciej i tyle

Cytat z posta - autor: fiszon
> szaq napisał:
>
>
>
> > No tak fiszon, ale reformować przepisy drogowe całego kraju pod ile... 250 czy niech będzie nawet 500 km pseudo-autostrad to absurd...Ja wiem że mamy niby całe kilka tysięcy 'autostrad' - tyle tylko że to są dwupasmówki oddzielone pasem zieleni/bramką. PRAWDZIWEJ auostrady (najmniej 4 pasy w jednym kierunku) to my chyba nie mamy w Polsce?
>
>
>
> mi chodzilo tylko o ograniczenie na autostradach,
>
>
> fakt te nasze autostrady nie maja zbyt duzej ilosci pasow no ale jak mam warunki do szyszej jazdy to dlaczego mam sie wlec te 130? :P zresztą ciul z tym i tak jak ktos chce to bedzie jechal szybciej i tyle

Fiszon mysle, ze gadasz glupoty. 130 to nie jest wleczenie. Niech Ci peknie opona przy tym wleczeniu i spotkasz sie z drzewkiem, co wtedy?

Siwek juz ucial i zabil dyskusje a ja ja skwituje: My nie mamy @#$% drog! NAsze autostrady to nieporozumienie, ciez sie, ze mozesz jechac tym 130 i wiecej tam. Niektorzy na polskiej autostradzie stoja w korkach i placa za to 13 zl poniewaz nostop sa prowadzone remony a z ruchu wylaczane sa kolejne pasy/odcinnki. Stalexport swoim klientom wiele razy serwuje takie przyjemnosci na odcinku Katowice- Krakow. Jestesmy plebejskim krajem jesli chodzi o infrasttrukture, w dodatku na naszych drogach ginie najwiecej ludzie w Europie, to do Ciebie nie przemawia?

130 km to wleczenie? Nie chcialbym sie spotkac z drzewem przy tej predkosci a przeciez na dlugpiej, prostej autostradzie mozna np. zlapac kapcia, prawda? :)
Jezeli 130kmph to wleczenie to jak kierowca supersamochodu ma nazwa te twoje np. 2 paczki? Nie wspominajac o uzytkownikach np. Suzuki haybusa =]

Zreszta mistrzowie prostej to plebeje. To nie sa kierowcy :)
Jestem za tym aby karac bezmozgowcow bez wyobrazni, ktorzy zabijaja ludzi. Bez wzgledu czy jest to celebryta czy nie. Nie ma przebacz. Nie ma litosci dla tego dziennikarza z Ferrari Modena, ktory zabil kolege. Nie wzrusza mnie teraz jego powrot do normalnego zycia...

Edit; ale zycze mu powrotu do zdrowia. Chyba musze byc bardzo zmeczony, ze wypisuje takie rzeczy. Ech... szerokiej drogi i spiesz sie powoli Panie kierowco czytajacy posta -.-

Cytat z posta - autor: szaq
> No tak fiszon, ale reformować przepisy drogowe całego kraju pod ile... 250 czy niech będzie nawet 500 km pseudo-autostrad to absurd...
>
> Ja wiem że mamy niby całe kilka tysięcy 'autostrad' - tyle tylko że to są dwupasmówki oddzielone pasem zieleni/bramką. PRAWDZIWEJ auostrady (najmniej 4 pasy w jednym kierunku) to my chyba nie mamy w Polsce?

...Do końca sierpnia 2009 roku oddano do użytku 812 km autostrad...

source

no i złap kapcia przy 100km/h i walnij centralnie w drzewo bądź cokolwiek innego to tez nie bedziesz sie cieszyl ale akurat wydaje mi sie ze nawet na autobahnie mozesz w cos przydzwonic, takie zycie... lubie szybko jezdzic ale tam gdzie sa do tego warunki,
zreszta niewazne a co do zdania "Jezeli 130kmph to wleczenie to jak kierowca supersamochodu ma nazwa te twoje np. 2 paczki? Nie wspominajac o uzytkownikach np. Suzuki haybusa =]" to @#$% no comment :D chyba faktycznie jestes zmeczony

A ja jeżdżę po 200km/h i mam wszystko w dupie :P Nawet na tych naszych wiejskich drogach da się tyle pojechać :)

Zdrowie i zycie swoje i innych tez wnioskuje, ze masz w dupie?

Oj widzę, że weszliśmy na dziwny temat....
Generalnie popieram osoby chcące popełnić samobójstwo (to między innymi jedna z jej form), ale raczej nie wtedy kiedy przy okazji mogą zabić innych ludzi.... Ale myślę, że naszym gadaniem nic tutaj raczej nie zmienimy.

Z tym złapaniem kapcia przy 100km/h i więcej to bez paniki. Sam kilka razy miałem sytuację że łapałem kapcia i nie ma żadnych poślizgów czy cóś. Jadąc ponad 100km/h czuć na kierownicy bicie i to jest znak że z opony zaczyna schodzić powietrze. 2x rozerwało mi oponie w Ducato to objawia przed rozerwaniem była taka że cała deska mi się trzęsła od niesamowitego bicia opony przed jej pęknięciem. Wtedy się zwalnia i widać powolne pojawianie się dymu i robieniu się dziury na oponie.

Jestem w Niemczech co tydzień pokonuję tymi autostradami średnio 2000km w tygodniu i powiem Wam szczerze że średnia prędkość 70% pojazdów jest powyżej 150km/h sam jeżdżę tam bardzo szybko przekraczając ponad 200km/h i wiem że żadna osoba jadąca 120km/h widząc mnie pędzącego nie wyjedzie mi na 3ci pas.

W Polsce owszem jeżdżę szybko ale max 150km/h czasem mi się zdarzy od Olszyny do Gliwic lecieć w nocy ponad 200km/h ale to jest pusto w dzień nie więcej niż 150km/h bo wiem że wyhamuję do 100km/h bardzo szybko jak mi TIR wyjedzie, rozpoczynając wyścig żółwi.

Nie ma reguły wszędzie giną ludzie nawet w Niemczech. Jadąc przez Niemcy w ciągu 4-5h słyszy się w radiu takim jak FFN o 7-9 unffali (wypadków) fakt faktem nikt nie ginie z reguły, ale te wypadki dzieją się głównie na autostradzie, tylko że poziom bezpieczeństwa autostrad i sposób myślenia kierowców pozwala na ograniczenie liczby ofiar. Chodzi tu głównie o wykluczenie jazdy na ogonie zawsze trzyma się bezpieczną odległość i dzięki temu mało ginie osób mimo tego że auta się niszczą, a potem klepią w PL

Cytat z posta - autor: l1nk
> Zdrowie i zycie swoje i innych tez wnioskuje, ze masz w dupie?

Szanuje życie innych, może ktoś weźmie po mnie nerkę i będzie mógł żyć. Motocyklem to raczej niewielkie są szanse że zabije kogoś w samochodzie, no ale jakieś tam zawsze są... I tak nie zrezygnuje z takiej jazdy, lubie to. Lubie uczucie jazdy na krawędzi życia.

a czy to ze np jezdze szybko w miejscach w ktorych sa do tego warunki [juz zostawmy te autostrady o nich juz nic nie pisze] znaczy ze nie szanuje zycia innych kierowcow? nie mam w zwyczaju siedziec komus na ogonie, zawsze zachowuje odpowiednia odleglosc jezeli juz za kims jade :P powiem szczerze ze poza w miare szybka jazda to przestrzegam przepisy ruchu drogowego naprawde sumiennie. nie trawie natomiast ludzi ktorzy wyprzedzaja na zakretach, przed wzniesieniami, na lini ciaglej, skrzyzowaniach, wymuszaja pierwszenstwo to jest prawdziwa zmora i to jest brak wyobrazni i szaunku do innych keirowcow a nie gdy na prostej i dobrej drodze jedziesz sobie troche szybciej ... a wogole to mnie smieszy troche takie gadanie kto z was nie przekroczyl tych 90km/h [bo wkoncu tyle jest poza obszarem zabudowanym] niech sie wypowie

Szczerze to jest temat rzeka, bo każdy z Nas kto posiada prawo jazdy ma swój pogląd na ten temat i mógłby pisać ogromne wywody, a nie w tym rzecz polega. Najważniejsze jest trzeźwe spojrzenie na to co się dzieje na drodze i rozsądna kalkulacja umiejętności + warunki + stan auta + droga = bezpieczeństwo

Przyznam się w prost jeżdżę szybko osobiście się przekonał między innymi Zeniu z 150watt miał okazje się ze mną przejechać po Katowicach na DTŚ i po Gliwicach oraz kilku innych graczy, ale też staram się jeździć tak aby w razie kryzysowej sytuacji zapanować nad autem. Zresztą od tego są specjalne szkolenia w lanett na wysokim poziomie. Polecam bo wiele potrafią nauczyć, a przede wszystkim pokory i szacunku na drodze. Zaraz pewnie ktoś napisze że jestem nierozważny itp., itd., ale popatrzcie na fakt że można jeździć szybko mając do tego dobry samochód, który można opanować w stresujących sytuacjach.

Po prostu mam typową Niemiecką nogę ;))

Cytat z posta - autor: fiszon
> a czy to ze np jezdze szybko w miejscach w ktorych sa do tego warunki [juz zostawmy te autostrady o nich juz nic nie pisze] znaczy ze nie szanuje zycia innych kierowcow? nie mam w zwyczaju siedziec komus na ogonie, zawsze zachowuje odpowiednia odleglosc jezeli juz za kims jade :P powiem szczerze ze poza w miare szybka jazda to przestrzegam przepisy ruchu drogowego naprawde sumiennie. nie trawie natomiast ludzi ktorzy wyprzedzaja na zakretach, przed wzniesieniami, na lini ciaglej, skrzyzowaniach, wymuszaja pierwszenstwo to jest prawdziwa zmora i to jest brak wyobrazni i szaunku do innych keirowcow a nie gdy na prostej i dobrej drodze jedziesz sobie troche szybciej ... a wogole to mnie smieszy troche takie gadanie kto z was nie przekroczyl tych 90km/h [bo wkoncu tyle jest poza obszarem zabudowanym] niech sie wypowie

Ja mam tak samo, mimo szybkiej jazdy tam gdzie mogę to jeżdżę jak najbardziej rozważnie, nie wyprzedzam na siłe, ustępuję pierwszeństwa mimo że wiele razy mógłbym już dawno wjechać i odjechać nikomu nie przeszkadzając, ale nie chce nikogo wystraszyć takim nagłym wyjechaniem. Zachowuje odstęp od pojazdów przede mną co często okazuję się zmorą ze względu na takich co się wciskają nie wiadomo po co...
W mieście jadę 50 km/h :D Do 60 max, ale to też ze względu na przelotowy wydech i nie chce pozbyć się dowodu rejestracyjnego :/ Ogólnie to jadę szybko tam gdzie mogę a jak jadą jakieś samochody (co najmniej dwa) z naprzeciwka, to zawsze zwalniam bo ludzie nie potrafią ocenić mojej prędkości i wyprzedzają na siłę ;/

Ja mam strasznie ciężką noge jakim autem bym niejechał i nikt mi niewmowi ,że jest to jzda napalonego szczeniaka który ledwo co prawko odebrał.Miesięcznie robiłem (aktualnie zmieniłem prace) po ok 5-6k przez ponad pół roku.Poprostu noga z metalu lubie jeździć szybko i wyprzedzać na przytoczonej DTŚ'ce każdym możliwym do tego pasem czyt.slalom między autam(gdzieś na wysokości SCC).Często tamtędy się poruszam i często jestem spóźniony :P hehe.
Mam świadomość tego , że prowadze za agresywnie i za szybko i staram się opanowywać ale nosz nieumiem...;/

Uciekam spać bo rano muszę odstawić dwa blaszaki Sprintera i Ducato do serwisu w Zabrzu i Gliwicach a nie chce mi się:P

już dzisiaj odbieram z lotniska Mav_'a i marc3l'a - jeżeli ktoś chciałby żebym Mav_'owi wpieprzył w jego imieniu to prosze o wpłatę 10 zł na konto i wpisanie posta o treści F1 =)

Wypicje tam za dogorywajacego staruszka jedna kolejke :D

masz to jak w banku shiv =)

Kurde szkoda że mnie tam nie będzie z Wami, chociaż gdybym dostał wcześniej znać to wtedy mógłbym wszystko poprzesuwać no cóż. Następnym razem Ariel daj mi po prostu znać 2 miesiące wcześniej:D Zresztą jak z każdym lanem wypadem imprezą 2 miesiące wcześniej jeżeli to ma zabrać mi więcej niż 3 dni:D

Udanej zabawy chłopaki i wypijcie tam moje zdrowie :D