ORG

skopiowane z innego forum

> Maksymalna temperatura pracy procesora firmy Intel nie powinna przekraczać 50 stopni Celsjusza, a AMD 55

więc szaq msz racje :P
Co do testów pamięci polecam Hiren's boot cd

W biosie jest ustawienie (zazwyczaj) przy jakiej temp ma się komp wyłączać, ja mam na 75, bo czasem osiąga mi 73 nawet. intel.

Thx za pomoc, to będzie pierwsze co sprawdzę.

chr0m - a jak niby mam tego Hirena ściągnąć? :D I jak mam dokładnie sprawdzić pamięci? Chodzi o to czy są dobrze włożone do slotów na płycie głównej czy o coś innego?

Heh... to mi się trafiło z tą temperaturą =)
Mav_ co do dziewczyny ze zdjęć, ja ją coś tam znam, ale chciałbym coś sprawdzić. Na imie ma Ania, mieszka w Katowicach (a tutaj dużo habziów siedzi na forum =b) ma 24 lata a większość jej rodziny to Opatów, Ostrowiec Świetokrzyski i generalnie nasze okolice...

Mav’ napisał:_
> Thx za pomoc, to będzie pierwsze co sprawdzę.
>
> chr0m - a jak niby mam tego Hirena ściągnąć? :D I jak mam dokładnie sprawdzić pamięci? Chodzi o to czy są dobrze włożone do slotów na płycie głównej czy o coś innego?
...Sciągasz Hirena wypalasz na płytke (to jest bootowalne) znajdojesz jakis programik do testow pamieci (one sa tram ladnie kategoriami poukladane) i puszczasz test jak niewywali błędu wszystko O.K.A co do wsadzenia może warto je wyjąć i zobaczyć czy niezebrał się pod nimi syf.
@szaq : mieszkam w k-ce i nieznam :P
edit: hiren's jest na torrenty.org ale niewiem czy masz tam konto jak nie napisz to wyjme ci plik torrenta i podeśle gdzieś
edit2: na p2m tez jest i moge ci hashcode podeslac :) - zawsze to lepsze niz torrent

nah, mam tam konto ale nie mam atm czasu ściągać. Najwyżej jeszcze jutro coś zmotam, a dzisiaj spróbuję bez tego. Anyway, śniadanko time!

Jak masz dobrego neta to idzie maxem (umnie 600kb/s) a to zaledwie 177mb
masz pan : Hiren's bootCD

Mav’ napisał:_
> Jaki dziwny sen miałem. Laski latające w samej bieliźnie, kościoły z podejrzanymi typami nimi kierującymi, papież grający w jakąś grę w owianym tajemniczą poświatą pudle, a na samym końcu zabójstwo najbardziej niepozornej (aczkolwiek najśliczniejszej) postaci w całym tym śnie. Czy ja wariuję? ;x
wez nic nie mow ja od godziny jak wstalem jestem zestresowany moim snem o... koncu swiata. wszystko wydawalo sie tak realne, nie bylo to jakies odtwarzanie filmowych koncow swiata tylko cos calkiem oryginalnego. ogolnie podczas tego konca swiata bylem w radomiu, jechalismy skads autobusem, nagle kierowca mowi zeby wysiadac bo syrena bije. nikt nie wiedzial o co chodzi. jakas typiarka nadawala z takiego glosnika z wysokosci gdzies 15 metrow, ze nadchodzi koniec swiata..... to bylo tak zajebiscie realne. zrobilo sie jakos pusto, nie jezdzily samochody tylko tramwaje (a przeciez w radomiu nie ma tramwaji) i zmienialy sie swiatla na ktore nikt nie czekal. niebo bylo bardzo bardzo ciemno granatowe, ale nie czarne i raz na jakis czas gdzies w oddali pokazywal sie bardzo czarny dym, ale to taki czarny, ze jakby sie w niego weszlo to widocznosc ograniczylaby sie gdzies do 30cm. potem sie troche uspokoilo zaczely jezdzic samochody i ogien, ktory powodowal ten dym doszeld tez do mnie. samoistnie palily sie ulice, ludzie, budynki betonowe itd. bylo w @#$% tego dymu. chcielismy uciec z radomia i jakimis zatloczonymi tramwajami dostalismy sie na pkp skad super szybki pociag (darmowy) zabral nas do hamburga, a tam szaro deszcz mimo tego palace sie budynki, ale nie takie spalone, ze sama strzecha tylko po prostu palacy sie albo lepiej powiedziec topiący sie beton. myslalem, ze to koniec, ale do polski nie mozna wrocic, a w niemczech drogo, a ja nie wiem skad mialem na koncie 1140 euro wiec chcialem sie dostac jeszcze bardziej na zachod do jakiegos euro-kraju, ale tanszego np portugalia. no i dalej nie pamietam :D.

troche odpierdalam, piszac to ale musze sie czyms zajac, zeby odwolac konsekwencje wczorajszego zegniania wakacji :D

masakraaaaa

w ogole jak reklamowali ten air show radomski w reklamie cisowianki bodajze kilka dni przed samym eventem to cos mi mowilo, ze bedzie rozpierducha :O

Ehh sny o końcu świata.... z jakies 2 lata temu, no może nie aż 2 ale coś w tym stylu :D to miałem praktycznie co pare dni takie sny. Niektóre były mega realne. Ale nie były to tak wymyślne jak twoje :P Po prostu stoje z kumplami, pijemy piwko wszystko spoko nawet rozmowy pamiętam i nagle syrena .. błysk światła a po błysku fala uderzeniowa i koniec. Ta panika... wyrywane drzewa, moc uderzenia, krzyki itd to po prostu coś przejebanego :P I jeszcze czasem były podobne tyle że przed zagladą widziałem jak rakiety wpierdalały w ziemie :)

Tak jesteśmy świrami xD

Hmmm mi się często zwłoki snią...... żywe !!!!!!

Mi się kilka tygodni temu śniło, że moja stara to Ripley i na moich oczach wyskoczył z niej alien.

Dlaczego wy 'samochodziarze' nie patrzycie w lusterka wyprzedzając pieszych/rowerzystów? :( Dzisiaj by mnie koleś zabił, ale w tv, gazetach itp by powiedzieli że moja wina bo jechałem za szybko... Fuck, jaki ten świat jest pojebany... I koleś mi jeszcze pokazywał swoje oburzenie że mało co mu w samochód nie wjechałem :O Ale wiem, nie wszyscy są tacy sami, ale niestety jest ta większość ;/

Na motocyklistów zwracam uwage i ładnie robię miejsce.Rowerzyści wydupiać na chodnik tam jest wasze zasrane miejsce a nie na wąskiej dziurawej ulicy gdzie wymijacie te jebane guliki 1m od nich.Nietrawie jak chodnik pusty a taki delikwend cisnie ulicą!Aha a jak już jedziecie tą ulicą to do jasnej cholery sygnalizujcie manewr skrętu przed wykonaniem nie w trakcie bo wtedy to on mnie juz @#$% interesuje.
No ale sie zdenerwowałem :P bo mi się sytuacja spod SCC przypomniała jak taki typ jechał i niezasygnalizował , żeskręca w lewo i ja jak ciul czekałem dogoniłem go i mu ładnie droge zajechałem, pokazał mi fucka ale to i tak ja byłem górą xaxa!

A ten głupi ciul mnie dzisiaj dogonił na przejeździe kolejowym i pukał się palcem w głowę że niby mnie pojebało czy @#$% wie co... Tylko że ja już jakieś 200metrów za nim jechałem lewym pasem, normalnie ledwo co wyhamowałem, bo koleś zrobił dokładnie coś takiego; ja zapierdalam już lewym, kierunek włączony, on kierunek i wjeżdża na mój pas, to hamuje co @#$% sił w ręku i nodze a on się schował, to ja na gaz a on wyjechał drugi raz o_O zdążyłem zwolnić do jego prędkości jakiś metr od niego ;/ Specjalnie to zrobił czy jak?

Ten firefox powoli zaczyna mnie wnerwiac, cos sie stalo i za kazdym razem musze sie logowac. Login i pass pamieta. Opcja pamietaj ciasteczka tez jest.

Sprawdź- Narzędzia> opcje> bezpieczeństwo> pamiętaj hasła do witryn

Jest zaznaczone.

re-install

Może głupia podpowiedź... Przy logowaniu zaznaczasz opcję "zapamiętaj mnie"?

BTW, wpadłem do Posen na dwa dni i jutro jadę po małe basiątko;) Rozmawiałem z tym gościem, przejrzałem ofertę sklepów i co nieco mi się wyklarowało. Oczywiście najważniejszą kwestią pozostaje sam gust zainteresowanego i wielkość węża w kieszeni, ale przynajmniej już wiem, że nie wcisną mi jakiegoś szajsu. Dzięki Fabian za podpowiedzi. Co do cyfry... Czasami ssie, ale nie zawsze. Sam jadę na cyfrze i chociaż czasami ją przeklinam, to na moje warunki i częstotliwość grania lampa byłaby po prostu zbytkiem. Ale jak będę miał kasy na tyle, żeby całość sprzętu odnowić o klasę wyżej, to kto wie...;)

Z innej beczki. W domu prowadzimy roboty remontowo-restauracyjne (dom ma ponad 120 lat) i w weekend miałem okazję pracować z dużą młoto-wiertarkąMakity. Jak to wchodzi w beton:icon_shocked:Wystarczy prowadzić świder a sam ciężar sprzętu pozwala na wiercenie w najtwardszym betonie. A był on w tamtym miejscu przepotężny, bo była to resztka starego przyczółka mostowego, który leży przed naszym domem. Ale po raz kolejny się przekonałem, że wolę dłubanie w drewnie:)

Jeszcze trochę i wrócę na stałe do swojego komputerka i znowu zacznę nabijanie bezmyślnych postów. Dziś przeczytałem trochę z tego, co napłodziliście przez ten czas i w sumie wiele treści tam nie znalazłem:P Filmy stoją odłogiem, mimo upominania się o dokończenie już rozpoczętych, Ciekawe dożyło kolejnej odsłony rozmów o niczym i wszystkim, Trickjumping leży i kwiczy a w QL nic zasadniczego. Demon ciągle się produkuje nad miażdżącymi recenzjami filmów, które znajduje chyba wjakimś szambie, Raul znowu trzeźwieje, Szaq z typową dla siebie nonszalancją chwali się dziewczynami a Mav_' śni o Irlandii;)

Kuźwa, jak zwykł mawiać mój rodziciel, jednak tęskniłem za tym:D

Miło być w 'domu' czyż nie =)

1 września i prosze jaki spokój na forum w nocy , wszyscy śpią .... A JUTRO CZEKA WAS ZUOOOOO!!!!!

studenci mają jeszcze miesiąc wakacji, a uczniaki pełną lodówkę :D

A Mav_ widze demoty dzisiaj oglądał :P
edit:wczoraj

dupa a nie jeszcze miesiąc wakacji :P kampania wrześniowa się zaczyna :( buuu

Przyjacielowi urodzil sie syn, wlasnie skonczylismy go opijac, hah.
Jutro koszulka, kanty. Super.