DO 
Taki mały rebus odnośnie Waszej dyskusji na temat całkowicie indywidualny i przez każdego trochę inaczej postrzegany :)
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
DO 
Taki mały rebus odnośnie Waszej dyskusji na temat całkowicie indywidualny i przez każdego trochę inaczej postrzegany :)
mises.org / marksdailyapple.com
wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. bedac w zwiazku oczekujemy wiekszej swobody, bedac tak zwanym singlem (damn jak mnie bawi to slowo i przypisywanie jakiejs ideologi do bycia samotnym) tesknimy za rygorem. zlotego srodka w tym temacie nie ma
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
bardzo mądry post Kazimiero masz plusa :P
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
@eng - temat rzeka... generalnie, zgadzam się z Tobą, tzn z Twoim postem xd Chociaż z innej strony sam jestem w związku i jednocześnie jestem singlem. To skomplikowane, ale łącze to wszystko w całość... Kompletnie nie zależy mi na związkach między ludzkich, ale jej też, to dziwne i w jakiś sposób nas przy sobie trzyma...hmm, zresztą, jak już zostało powiedziane, temat ten jest bardzo indywidualny.
> wszedzie dobrze gdzie nas nie ma.
To jedna strona medalu. Jest jeszcze powiedzonko, szukajcie a znajdziecie...
\m/
szaq napisał:
> 4lko kto jak kto ale proszę Cię nei pisz bzdur że kompromis, ustępstwo i smycz to jest TO SAMO i różni je tylko nazewnictwo...
>
> Dziwne że Ty próbując utrzymać swoją formę w tej dyskusji w sposób ładny chcesz wmówić ludziom taki kicz ; )
>
> Tłumacz mi się ale już... to przez te papierosy taka niechęć do tematyki?
Dobra szefie, juz tlumacze.
Otoz - indywidualna definicja slowa "smycz" w odniesieniu do relacji damsko-meskich:
Forma ograniczenia swobody przez/na skutek drugiej osoby, niezalezna od istotnosci owego ograniczenia. A zaliczam tu zarowno rzeczy typu "wieczny brak mozliwosci wyjscia na piwo z kolegami z grozba wpierdolu walkiem do ciasta wlacznie", jak rowniez "wydanie 5 zlotych na kwiaty dla laski zamiast na piwo".
Idac dalej, kreatywnie przy tym metaforyzujac: Pierwsze to kurewska smycz z kolczatka na jajach z przylaczonym napieciem 230V, drugie to cienki sznurek zawiazany o wlos na dupie.
Pierwsze ogranicza wolnosc zajebiscie - "Myslalem, ze chociaz jeden raz mi pozwoli. Nie widzialem Stefana i Tomka od czasow swojego slubu. O alkoholu nie wspomne. To juz 15 lat. Myslalem ze dzis jak wyjde po 3 zmianie pod rzad z kopalni, posprzatam, ugotuje i kupie jej nowy samochod to mi pozwoli raz wyjsc na piwko przed emerytura. Ta @#$% niszczy mi zycie, ale z racji ze pewnie ma wieksze jaja ode mnie, nazywa sie Johan i dostala zloty medal w zapasach na olimpiadzie, to sie podporzadkuje. W ogole to chyba sie wysterylizuje i zaloze szpilki. O @#$%, znowu sie krzywo patrzy... Jezus maria, mam nadzieje ze opuscilem deske!"
Drugie w niemal niezauwazalnym stopniu - "A tam piwo nie ucieknie, chleje codziennie i sie mnie o nic nie czepia. Kocha mnie, zajebiscie gotuje, jest sliczna, inteligentna i pieprzy sie jak najlepsza kurtyzana, pozwala na trojkaty z kolezankami, przy czym jest wierna i nie widzi swiata poza mna. Kupie kwiatka, niech sie cieszy. Skocze do kwiaciarni jak bede szedl po piwo do sklepu... Aha, no tak. Trudno, kobitka i tak mi da wiecej kasy jak mi braknie - no po co bede pracowal jak ona ma dwie roboty. A wlasnie, jak ona miala w ogole na imie ?"
Podsumowujac - zawsze sa jakies wyrzeczenia. Drobne albo wielkie. Nazywam to po prostu tak samo... rozumisz ? :p
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Kto by pomyślał że jedno słowo, słowo "smycz" rozpocznie taką dyskusje. Na drugi raz przemyśl używanie niektórych słów metalmaind, bo zobacz jak wsiedli co niektórzy na Ciebie :P
nismo napisał:
> Kto by pomyślał że jedno słowo, słowo "smycz" rozpocznie taką dyskusje. Na drugi raz przemyśl używanie niektórych słów metalmaind, bo zobacz jak wsiedli co niektórzy na Ciebie :P
to się nazywa "efekt motyla" xD
@ 4lko
Tak w skrócie moje rozumienie tych słów.
Kompromis - świetny przykład z paleniem ktoś podał wyżej. Palę w pokoju ale skoro moja kobieta tego nie lubi to kiedy jest u mnie staram się palić w innym pomieszczeniu. Mnie to nie boli a wiem że ona tego nie lubi - to jest kompromis, rzecz normalna i kompromis to coś co dotyczy nie tylko związku, ale całego naszego pieprzonego życia, codzienne kontakty z ludźmi, praca... wszystko opiera się na kompromisach i ustępstwach, bo są to praktycznie takie same rzeczy.
Smycz - idę na piwo z kumplami i odbieram dziesiątki połączeń i smsów, czasami niby miłeych na zasadzie "Kochanie martwie się" albo "jak się bawicie" czasami mocniejszych w formie "kto tam jest, słyszałam damskie głosy!!!". To jest smycz i nie ma nic wspólnego z kompromisem czy ustępstwem... Albo np nie odbieram telefonu (bo nie słyszę, jestem wstawiony lub nie chcę) i od razu SMSy głupie... to też smycz.
Według mnie 4lko tych pojęć nie można przyrównywać nie można ich także łączyć bo po prostu to są dwie różne rzeczy - ale każdy może inaczej podchodzić do tematu. Ja tylko podałem baardzo ogólnikowy przykład i moje pieprzone hula hula w tej kwestii.
@ Mav - myślisz że jeżeli napiszę arta na temat Kamili to ktoś sie tym zainteresuje i w ogóle się to sprzeda?
Myślę, że czytałem wiele wspaniałych opowiadań albo rozdziałów w książkach opartych na dużo bardziej banalnych zwrotach akcji. Więc o ile ubierzesz to ładnie w słowa, może wstawisz jeszcze z jedną czy dwie ciekawe historie ze swojego życia albo po prostu będziesz wszystko umiejętnie rozwlekał, może wyjść naprawdę ciekawy art. A materiał masz, chociażby ta popijawa z Pajdą, Wasze kłótnie UT vs Quake i ostateczne jego pokonanie :D Nawet nasz ostatni pobyt w Cork jest następstwem grania w Quake. Pytanie czy Ci się chce to opisywać :)
Z tym, że ja bym tego nie publikował na quake.net.pl, wtedy niewiele osób by to przeczytało. Dwa największe serwisy tego typu, które brałbym pod uwagę, to cybersport albo esports.pl. Nie zrozum mnie źle, nie życzę źle temu serwisowi, ale jeśli już uwywewnętrzniać się na forum publicznym, to przynajmniej z klasą i nie tylko dla garstki czytelników, którzy na większość newsów reagują wieśniactwem. Nie mówię tutaj o ludziach, z którymi regularnie postuję na boardzie, ale bardziej o niektórych osobnikach zostawiających syf w komentarzach na głównej. Sorry, ale czasami łapię się za głowę jak czytam to co oni wypisują. Po pierwsze: dla takich ludzi nie chciałoby mi się tak osobistego artykułu pisać. Po drugie: dla tak małej garstki osób nie chciałoby mi się tak osobistego artykułu pisać.
No to napiszę chyba całą tą opowieść w jakimś krótkim arcie... może nawet ubarwię to innymi historiami ; )
To ja może napiszę wszystko już na początku listopada, ubarwię wspólnymi zdjęciami itd...
Ale pikantnych szczegółów raczej nie będzie - jestem jaki jestem ale pewne detale ze mnie ciężko wyciągnąć ; )
Ok, zamierzam bardziej uważać na słowa, chociaż wynikła ciekawa wymiana:)
Jak by tego nie nazywać, w każdym "normalnym" związku występuje różnego rodzaju i znaczenia "smycz". W większości przypadków zachowanie odbiega od tego, jakie by było w przypadku singla. Chociaż generalnie, zostało powiedziane już to co sam napisałem, z różnicą na głębsze zagłębienie się w temat.
@szaq - gratuluje, kobieta która rozumie magię q, staje się przez to wyjątkowa:)
@fil.IP - żadna kwota nie jest za mała by zgłosić sprawę. Z tym, że to wszystko trwa i trwa, przez co wiele ludzi rezygnuje z tego, a to skudkuje wieloma przykrymi sprawami....
Ja np, miałem dwie takie sytacje w ostatnim czasie. Mój ojciec będący bodajrze w Katowicach miał ze sobą mój aparat. Był mi potrzebny więc powiedziałem żeby wysłał mi kurierem. Niestety, paczka poszła nie ubezpieczona, a zamiast aparaciwa doszło w paczce obklejonej taśmą ... jabko;/ Ja pierkurwadole, 1800zł poszło się @#$%ć, a nie da się z tym już absolutnie nic zrobić. Druga sprawa - allegro. Licytuje rarytas - dvd z koncertu. Kupiłem za 300zł. Po 8 dniach przychodzi mi paczka, no to ja w te pędy na poczte, a okazuje się że dostałęm płytę verbatim, z tandetnie wydrukowaną okładką... i musiało się skończyć tylko na negatywie....
Btw, poczta polska sama w sobie jest czymś totalnie śmiesznym i radość mnie wypełnia jak pomyślę że kończy im się monopol. Po tym jak kupiłem se okulary harley davidson które zostały wysłanez usa do mnie, czekałem w choooy'a czasu, wkońcu pewnego dnia wychodze rano po fajki do sklepu, a tu listonosz pcha na pełnej pizdzie paczke do... skrzynki! Całe pudełko limitowane poszło się walić, na szczęście same okulary były nienaruszone. Napisałem skarge na listonosza, a w odpowiedzi dostałem jedynie przeprosiny... no comment. Teraz choćbym kupywał coś za 15zł, biore paczke ubezpieczoną, z zadeklarowaną zawartością...
\m/
MetalMaind napisał:
> @szaq - gratuluje, kobieta która rozumie magię q, staje się przez to wyjątkowa:)
moja widzac q zapytala "czy ta gra nie ma lepszej grafiki?". czy to czynia ja mniej wyjatkowa od tej ktora docenia magie q? :(
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
MetalMaind napisał:
> w choooy'a czasu
Kolejna osoba, która zamiast @#$% pisze chooy. Mam zły wpływ na ludzi :D
Ni Chooyah!
Chooy napisał:
> MetalMaind napisał:
>
>
> > w choooy'a czasu
>
>
> Kolejna osoba, która zamiast @#$% pisze chooy. Mam zły wpływ na ludzi :D
Masz chooyowy wpływ na ludzi :P
> moja widzac q zapytala "czy ta gra nie ma lepszej grafiki?". czy to czynia ja mniej wyjatkowa od tej ktora docenia magie q? :(
No nie :) Ale jest jednak coś w tym pięknego, jeśli i facet i laleczka spełniają się w pasji jaką bez wątpienia jest ta gra. Ba, jest wypierdolona. Ale nie będę się produkował, bo ludzie tutaj dobrze to ogarniają^^
[code]Kolejna osoba, która zamiast @#$% pisze chooy. Mam zły wpływ na ludzi :D[/code]
Oj tam oj tam:P Nie wygląda wkońcu tak wulgarnie, więc ... działasz na plus xD
\m/
No wreście na Forum, kurde dzisiejsza podróż z Niemiec do PL to tragedia. Niemcy mają jakieś jutro święto zjednoczenia i korek za korkiem 18h wracałem do domu gdzie normalnie jedzie się 8. Dzisiaj sprawdził się jeden dowcip:
Jakie dwie rzeczy widać z kosmosu??
- Mur chiński i stau Niemiecki :D (stau - korek)
W ogóle ostatnio to jestem gościem w domu, zabiegany, zalatany, nawet nie mam czasu sobie auta nowego poszukać hahaha. Porażka zajmować się sprowadzaniem aut, a nie mieć czasu na sprowadzenie czegoś dla siebie. Nie no w sumie mam lawetę ducato i lawetę tir:DD to już coś xDD
Kurdę znowu 1 dzień w PL i w Niedziele start do Niemiec, ehh monotonia :D
Przyjechałem przed 4 minutami i oczywiście moja do mnie z tekstem dlaczego ją obudziłem no chyba zaraz jebnę xDD
W ogóle ten węzeł sośnica i ta zwężka to porażka 2 w nocy a tu korek hahahaahha z rana jadę na Łabędy popić, wracam wieczorem spać i w Niedzielę zuruck Dortmund
A starzy wyjadacze już nie śpią, np. mav i shiv. DO wyra @#$%!! Ja ide spać :) Dobra... yyyy... Dobranoydzień? o_O Whatever, miłego gnicia w sobotnie przedpołudnie :P
A niektórzy w robocie będą zapierdalać kiedy ja będę słodko spał ;D To tak na pocieszenie :P
o @#$%...wlasnie wrocilem z pierwszej imprezy z gupą z studiow...nigdy wiecej...
Jest godzina 10:06 byłem z psem na spacerze, nie mam w lodówce JOGURT ZA ZLOTYYYYY DWAJSCIAAAAAAA DZIEWIENCCCCCCC więc idę spać
Więc Dobranoc może nie pasuję, ale Dobrespanie ?? ^^
> Nie marudz wolalbym tak niz gnic w chalupie :P
Wszystko w nadmiarze jest monotonią:) Chociaż ja też tak bym wolał, bo lubię jeżdzić etc^^
\m/
nismo napisał:
> A starzy wyjadacze już nie śpią, np. mav i shiv. DO wyra @#$%!! Ja ide spać :)
Miałem na 8.30 na zajęcia,co poradzić?:P