No wiec dla tych ktorzy zainteresowani sa to było tak:
Starszy zawolal mnie na tv bo pokazuja jak jakis mlody rzucil sie z krzeslem na matke za to ze wylaczyla mu kompa z listwy w jakims waznym momencie kiedy gral w tibie i przez to jego postac zginela.
No i program wygladal tak, jak na tvp przystalo :). Komputer to diabeł, zabija, krzywdzi, niszczy, demoralizuje, na komputerze mozna siedziec tylko pol godziny dziennie, przy mamie oczywiscie, nie wolno udostepniac swoich danych, na komputer musi byc haslo itd itd. Skupili sie glownie na tibii, ponoc Polacy to najwieksza potega tibii w Europie, opowiadali zalosnie, ze tibia to taki wirtualny swiat, mistyczni bohaterowie, ulepszanie "ekwipunku", "zdobywanie doswiadczenia", w koncu zabijanie i ginięcie. Tyle ze tibia ma moze 256 kolorow, a krew to takie kropelki wokol postaci... dobra mniejsza o to... byla rozmowa z jakims dzieciakiem i jego mama, koles gra w tibie od roku, mama jest bardzo zadowolona, pozwala mu grac tylko godzine dziennie, mlody opowiada o kolegach itp itd. Potem jest material o kolesiu uzaleznionym, ktory musial co godzine wstawac w nocy i sprawdzac poczte... potem na osiedlu gada o tym ze to rzeczywiscie komputer to jest diabel i w ogole, az tu nagle pyta sie jednego 20 - latka : ile grasz dziennie ? on na to 12 godzin z usmiechem, redaktor : i co, nie przejmujesz sie, nie jestes uzalezniony? koles na to : nie, nie sadze ... no i zgacha...
potem rozmowa z kolesiem z clicka, redaktor jeszcze bardziej zostal upokorzony, kiedy clickowiec wyjasnial na przykladzie tibii, ze oni mowia ze gra nie daje odejsc od komputera, zkonfrontowal to i zatkal redaktorczyne tym, ze od tibii mozna odejsc 60 sekund po zabiciu potwora, a nie po kilku godzinach... potem zkonfrontowal to, ze dzieci siedza cale dnie bo moga zarobic ... tak kilka tysiecy grajac kilka lat... na dodatek jak grasz juz te kilka lat to chyba masz z tego frajde i grassz dla frajdy co nie ? ogolnie koles z clicka jest jak mav i staral sie uswiadomic doroslym i tym frajerzynom - nauczycielom psychologom ze go.wno wiedza i ze skupianie sie nad takim debilnym przypadkiem swiadczy o ich samych...
dobra starczy i tak namotalem tak ze nie wiadomo o co chodzi ;/