A ja bym srednio polecal poniewaz, wiem na co to auto stac = znam jak wlasna kieszen.
W 96 albo w 95 (juz nie pamietam) roku moja siostra ze szwagrem zakupili nowy model R. Laguny 1 gen. Wtedy byla to zupelna nowosc za 60 tys. Jak pamietasz alien niedawno ja wystawilem online i sprzedala sie po 12 godzinach. (wczesniej stala sobie 1.5 roku na komisie)
Jakie zastrzezenia?
auto byloi uzywane zarowno w firmie (towary na tyle) = Combi + na codzien do pi razy drzwi 2006r.
natrzaskali jakies 230 tys, gdzie do wymiany mechanicznie nie bylo zbyt duzo. Jakies wahacze, gałki kierownicze - normalna sprawa ekploatacyjna przy zawieszeniu + tarcze, klocki i reszta = wiadomo.
- Po kilkku latach padl im caly komputer pokladowy, na uzywany wywalili 15 tys zl. Inaczej auto nie bylo by zdatne do jazdy
- do tej pory nie dziala otwieranie drzwi z pilota
- nie otwieraja sie prawe drzwi od zewnatrz, cos z zamkiem. Od 2002 auto bylo zagazowane, wiec wydaje mi sie, ze LPG jak najbardziej mu sluzy. Z pozostalymi uwagami sie zgodze, choc mnie osobiscie sie zygac chcialo, gdy pokonywalem nim dluzsze trasy (ale wtedy jako pasazer) :)
W kazdym razie I gen jest najlepsza ze wszystkich kolejnych. Ostroznie wybieralbym w Renówkach, Peżotach - szczegolnie tych nowszych, ktore sa naszpikowane elektryka i elektronika (do 15 kafli moze mniej). W sumie to rozmawialem wiele razy ze znajomym elektrykiem i potwierdzil, ze po tym wzgledem sa nieprzewidywalne. W sumie auto bardzo wytrzymale ale czasami moze cos sie napsuuc w elektryce, choc to nie jest regula, ze zawsze.