Cytat z posta - autor: yac
> 5 sezon house'a to po prostu arcydzieło - scenarzyści dali popis jakiego w tym stuleciu jeszcze nie było. Idealny balans między wątkami medycznymi, a rozterkami bohaterów, błyskotliwe anegdoty życiowe i motywy skłaniające do refleksji. W tym serialu jest wszystko w dokładnie takich dawkach, jakich być powinno. A zakończenie też mocno nie holiłudzkie, co się bardzo chwali.
Poza 20 odcinkiem i 'rozwiązaniem' sprawy Kutnera - rzeczywiście serial nadal trzyma poziom. Nie wiem tylko co będzie się działo w 6 sezonie skoro House będzie się relaksował w psychiatryku :P. Tak czy siak czekam na kolejny sezon.