Wzmacniacz do słuchaweczek must have w tym wypadku.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Nawiązując do tematu mam na zbyciu dwie pary Logitech Precision PC Gaming Headset jakby ktoś był zainteresowany. Tanio sprzedam, po 30zł, stoją znacznie drożej.
RauL napisał:
> pozlacany jack to podstawa w sprzecie hd. daje prawie zerową rezystancję na kabel miedziowy..... he.. mialem kuzwa techniki analogowe :D
I na pewno slyszysz roznice.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> RauL napisał:
>
>
> > pozlacany jack to podstawa w sprzecie hd. daje prawie zerową rezystancję na kabel miedziowy..... he.. mialem kuzwa techniki analogowe :D
>
>
> I na pewno slyszysz roznice.
jak bys wydawal taka kase na sprzet tez bys slyszal roznice ;D
tak sie zawsze zastanawialem czego sluchaja audofile, muzyki czy sprzetu
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
O)))satan napisał:
> 4lko napisał:
>
>
> > RauL napisał:
> >
> >
> > > pozlacany jack to podstawa w sprzecie hd. daje prawie zerową rezystancję na kabel miedziowy..... he.. mialem kuzwa techniki analogowe :D
> >
> >
> > I na pewno slyszysz roznice.
>
>
> jak bys wydawal taka kase na sprzet tez bys slyszal roznice ;D
>
> tak sie zawsze zastanawialem czego sluchaja audofile, muzyki czy sprzetu
Właśnie to sie nazywa audiofilskie VooDoo: te pojeby kupują kabel 2 metry za 65 TYŚIĘCY ZŁOTYCH :icon_exclaim:
Tu macie linka do tych bredni: http://audiovoodoo.glt.pl/
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
> tak sie zawsze zastanawialem czego sluchaja audofile, muzyki czy sprzetu
Grunt, to mieć porównanie. Przecież, muzyka to jest wybitnie kurewsko zajebiście ważny aspekt życia. Fakt, że kabel za 65klocków, i lakier do głośników za kilka kafli, to może i lekka przesada, ale gdy ktoś może se pozwolić, na skompletowanie całego takiego luksusu, to POWALA. W pokoju, z odpowiednim rozłożeniem sprzętu, specjalną tapetą, no i samym sprzętem, odczuwa się na nowo pieprzoną głębię muzyki. Naturalnie, do techna się to nie nada, ale... ^^
\m/
... ale do disco polo i owszem :D
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
r3v.demon napisał:
> ... ale do disco polo i owszem :D
Ja bym się z tego tak nie śmiał, bo o ile disco polo podkład ma grany "na żywo", to możesz mieć tutaj rację.
Podejrzewam, że MM chodziło o to, że w techno dźwięki podchodzą z samplerów, bitmaszyn, komputerów. Dźwięki, które złożyły się na ostateczną muzykę zawsze będą miały górną granicę jakości, jakiej będą mogły być - granicę tą wyznacza jakość, w jakiej zostały stworzone. Ilość hertzów, kanałów, bitów czy też cholera wie czego zawsze jest tam ograniczona.
Z kolei jeśli chodzi o dźwięki powstałe z takich instrumentów jak gitara, perkusja, skrzypce, o dźwięki wokalu osoby, która śpiewa - ich jakość oczywiście jest mierzalna, ale ta muzyka nie jest cyfrowa. Tutaj nie ma ograniczenia bitów, hertzów czy kanałów. To coś żywego, zależnego od ludzkich umiejętności i dlatego nie da się jej do końca zmierzyć.
Podejrzewam, że dlatego MM napisał, że taki sprzęt "nie jest dla techno" - przynajmniej ja z tego powodu zawsze z dużo większym sentymentem podchodziłem do twórców muzyki nie-eletronicznej :)
ps. nabijam posty jak się da, do 10 tysięcy zostało mi jeszcze zaledwie 41!!!
Nie wiem jak to jest z muzyką, ale, sugerując się np. ilością wykonywanych obliczeń w jednostce czasu, nie głosiłbym tak śmiało, że jakość muzyki z komputera jest ograniczona do poziomu niższego niż to, co jest w stanie stworzyć nawet najzdolniejszy muzyk na najwyższej klasy sprzęcie.
mises.org / marksdailyapple.com
Na sprzęcie audiofilskim, osoba z dobrym słuchem ( i przyzwoitym zmysłem estetycznym xd ), wychwyci to, że takie brzmienie, będzie zbyt płaskie, "cyfrowe". To jak różnica jakości między winylem, a cd.
Generalnie, nie ma się nad czym rozdrabniać, dla takiego sprzętu mp3 320 to za mało.
Ja np jestem zadowolony z tego, mój screen;
img156.imagevenue.com/img.php?image=43539_scr_122_134lo.JPG
\m/
tam sprzety po kilka tysiecy bleeee. jak bylem mlodszy kazdy dostawal jamnika na komunie, zdzieral na nim kasety az iskry szly i nikt nie marudzil. w dupach sie ludziom przewraca ;x
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, że teraz na komunię dostaje się sprzęt za kilka/kilkanaście tysięcy ;p
gienek napisał:
> Nie wiem jak to jest z muzyką, ale, sugerując się np. ilością wykonywanych obliczeń w jednostce czasu, nie głosiłbym tak śmiało, że jakość muzyki z komputera jest ograniczona do poziomu niższego niż to, co jest w stanie stworzyć nawet najzdolniejszy muzyk na najwyższej klasy sprzęcie.
Analog zawsze ale to zawsze > cyfra. Probkowania nie przeskoczysz - nigdy nie przelozysz sygnalu w 100% chocbys nie wiem jaka mial technologie cyfrowa. Ot najlepsze wzmacniacze gitarowe do dzis sa konstruowane w starej jak swiat technologii lampowej. Tak samo zreszta z plytami analogowymi - dalej je ludzie kupuja, bo po prostu brzmia lepiej i wcale nie trzeba byc specem zeby to zauwazyc. CD pozarl rynek jako znacznie tanszy nosnik, ale do tej jakosci nie ma startu, ze wzgledu na ograniczenia digitalizacji, ktorych nie da sie obejsc.
Jezeli mowimy o zywym instrumencie vs rzeczy robione na np. bitmaszynie, ta nie jest w stanie uchwycic masy niuansow. W zaleznosci od osoby, zalozmy na tym samym poziomie technicznym, obie zagraja dana partie doskonale, ale kazda bedzie brzmiec inaczej, a wynikac to bedzie z takich @#$% jak np. miejsce uderzenia, sila, kat, czy w ogole jakies zboczenie perkusisty. Pod tym katem tzw. styl, brzmienie a cale utwory juz w ogole - sa niepowtarzalne. Disco polo to akurat inna bajka, bo tam wiekszosc badziewia nagrywaja na jakichs marnych keyboardach casio chociaz przypuszczam, ze nawet i na elektronicznym keyboardzie z wyzszej polki mozna odpowiednio akcentowac dzwieki w zaleznosci od tego jak kto gra.
Co za tym idzie, na bank osiagniecie pulapu najlepszej jakosci dzwieku jest duzo latwiejsze dla kawalkow zrobionych tylko na dzwiekach sztucznie wygenerowanych niz dla kawalkow stworzonych od zera na zywych instrumentach.
A co do audiofilstwa, to dajta spokoj - do pewnego stopnia mozna inwestowac, ale bez przesady. Nie ma fizycznie chuja we wsi, zeby ktos zauwazyl roznice miedzy kablem za 10 tys a za 65. To jest absurd, po prostu dla takich ludzi brzmi cena a nie sprzet.
Mav’ napisał:_
> AL|EN napisał:
>
> > 700 zł na słuchawki ? Pojebało ...
>
>
> Nah, to tak samo jakby ktoś niezwiązany z gamingiem powiedział: "200 zł za myszkę? pojebało!"
>
> Spartie kupił sobie słuchawki, które w Polsce stoją za bodaj 3.5-4K i wozi je na turnieje, bo mają zajebistą redukcję dźwięków z otoczenia :)
A co on @#$% harrierem lata ? Litosci :E
Zreszta co ty mowisz w ogole - sam grasz na myszy za ~35 zeta :D.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Dokładnie. Jeżeli chodzi o muzykę elektroniczną to jest zupełnie tak samo. Pod koniec lat 90 rynek zaczęły zalewać wirtualne analogi. Później całkowicie już wirtualne komputerowe syntezatory. Sprzętowe wirtuale jeszcze jeszcze jakoś brzmią. Imitowanie analogów idzie im całkiem nieźle. Software natomiast wypada już beznadziejnie. A to właśnie na sofcie się dzisiaj głównie gra. Można zastosować analogowy filtr na cyfrowy synth. Efekt będzie bardzo przyzwoity. Ale i tak nic nie zastąpi analogowego oscylatora. Cyfra nigdy nie będzie brzmieć jak analog. To tylko 0 i 1. I między tym 0 a 1 nie ma nic. Nie ma 0.5 nie ma 0.25 nie ma 0.787559589. Jest @#$% 0 i 1. I jak takie coś ma emulować analog? Najbardziej mnie rozpierdalają softwarowe emulacje ampów czy przesterów...a najbardziej filtrów i pchanie wszędzie słowa "analog"
Obrazek wyżej chyba nie wymaga komentarza :D:D:D:D:D
Jeżeli chodzi o syntezę to ciężko zrezygnować z cyfry. Jest wiele rzeczy, których analog nie potrafi. Jak pisałem wcześniej można nałożyć na to analogowy filtr, jednak jest wiele niedogodnień związanych z używaniem zewnętrznego filtra na synth. I tu bardzo ciekawym rozwiązaniem jest np. Q+ od Waldorfa. Wszystko co najlepsze ze świata cyfrowej syntezy + zajebisty analogowy filtr. Naprawdę brzmi wyśmienicie i co najlepsze filtr jest wewnętrzny więc można korzystać z wielu funkcji modulacji czego nie dałoby się zrobić z zewnętrznym filterm. Są jeszcze inne takie hybrydowe klawisze, ale wymieniłem Q+ bo z nich wszystkich ma najwięcej możliwości.
Ni Chooyah!
Najlepiej to sobie pojechac na koncert, posluchac na zywo ;d Zaden audiofilski sprzet wam tego nie da :P
sie chlopaki rozgadali o muzyce... jeden kupi kable za krocie, drugi wyda na pulapki basowe, ustroje i panele akustyczne do tego ustawi sprzet grajacy jak sie nalezy i bedzie mu ladnie gralo muzyke "techno" na kablach ze starych przedluzaczy ;)
a tak ode mnie, ja sie lubuje w muzyce elektronicznej wlasnie za to ze jest robiona cyfrowo.
scratch aka zablotzky o/
mój pokój - z cyklu dzień po
edit: chociaż jak tak na to patrze to tak u mnie wygląda codziennie :D
herbatka + yesterday's new jazz quintet na kaca
A to fotki z wczorajszego melanżu :P
Po litrze żołądkowej gorzkiej przeszliśmy na rum :)
Razem z A1H1 :D zaliczyłem "barana" :)
A to mistrz Polski w zapasach. W sumie to dużynowo wystąpili chyba :)
Edit: Nie chyba, tylko na pewno :)
CS'owca tam widze Shark obok Ciebie... CS'owca @#$% widzę!!!
Ariel Ty żyjesz, stary co tak milczysz ;>
fotka sprzed 3 lat. ważyłem wtedy 103 kg (sic!), obecnie 85...
Skumaj mój fenomen Raulu, 3 lata temu 3cm wzrostu mniej 6kg więcej a w pasie byłem w @#$% węższy ;-) (i nie, nie miałem więcej masy mięśniowej niż teraz ;x)
=)