
Droga komuno! Ekhem, tego społeczności... miałem na myśli. Ogłaszam w imieniu wdupehej - cały szczęśliwy i rozpromieniony, że zapisy do lig LIREAKI CHAMPIONS LEAGUE 2004 zakończyły się kompletnym i mierzalnym sukcesem. Zostały już skonkretyzowane zasady rozgrywania meczów dla 1v1 (.) oraz dla TDM (.)(.), co więcej rozlosowano też zawodników (^) i teamy (o)(o) w grupach.
Najszybciej zaczniemy rozgrywki duelowe, bo już we wtorek (31.08) wieczorem. Wszyscy zapisani proszeni są o stawienie się na mircu - serwer irc.quakenet.org, kanał #wdupehej o godzinie 19.30.
Z okazji rozpoczęcia LCHL '04 pozwoliłem sobie skomponować i przedstawić, w ramach ceremonii otwarcia, krótki wierszyk... no co, taka olimpiada też miała ceremonię otwarcia chociaż statusem bijemy ją na głowę...
"Opening" by Performer
Kiedy ranne wstają zorze
*
quaker wciąż przy monitorze,*
*
kawa, cola, kofeina -*
*
jakoś jeszcze się chłop trzyma,*
*
mecz za meczem wciąż rozgrywa,*
*
lepsze to niż lewatywa*
*
granie nocne nie popłaca*
*
bo się po tym nosi kaca!*
*
Weź człowieku wolne sobie,*
*
wyraź to co drzemie w tobie,*
*
otrzep się z transu sennego*
*
w literakach dopnij swego,*
*
buduj kojarz, użyj głowy*
*
może będziesz mistrzem mowy!*
W trosce o czytelnika i oszczędność jego cennego czasu, postanowiłem od razu pozbawić go konieczności oceny i analizy tego niewątpliwego dzieła poezji współczesnej. Pragnę skierować uwagę czytelnika na genialnie bogaty w doborze środków warsztat literacki autora, oraz na szczególną głębię artystyczną dzieła.
Autor (czyli ja) poprzez skomplikowanie wiersza bardzo trudnym w realizacji układem rymów ABAB pragnął wywołać w czytelniku wrażenie płynności i symbiozy z continuum czasowym. W pierwszej zwrotce, w pierwszym wierszu zauważamy nawiązanie do tradycji poezji polskiej, dalej jest już tylko lepiej. Dziękuję. Druga zwrotka, ku zaskoczeniu odbiorcy, okazuje się być apoteozą życia poczciwego, prostego i w zgodzie z naturą (autor skopiował to od Kochanowskiego ale ciii). Podmiot mówiący (autor) wręcz zachęca do wyciągnięcia maczugi, rozebrania się do majtek i wybiegnięcia na jakąś łąkę w celu upolowania wrażego jelenia. Liczne środki artystyczne jak synapsy, syntaksy, detoxy i antyzaprzeczenia pytań retorycznych potrafią doprowadzić adresata dzieła w stan ekstazy umysłowej i wprawiają w świetne samopoczucie.
Jeśli chodzi o przesłanie jakie niesie ze sobą wiersz, to można wysnuć konkluzję, że takowego nie posiada. Byłaby to jednak błędna i pochopna interpretacja, aczkolwiek nie wiem dlaczemu. Oczywiście żeby w pełni docenić kunszt literacki takiego wiersza trzeba go odbierać minimum na lanie, a nie na necie, no ale na taki luksus nie każdy może sobie pozwolić. Ewentualnie po piątym, szóstym.
Tak, więc to by było na tyle. Info o teamach już wkrótce.
PS: Zwycięzca dostaje w prezencie pana z obrazka ;-)