ORG

Po długich oczekiwaniach mapperów - wkońcu - wydany został GTK radiant oznaczony 1.5.0 beta.
Poprawione zostały przedewszystkim bugi znane z poprzednich wersji. Wszelkie problemy z zmianą rozmiaru okna Entity, Surface inspector, okien 2d/3d...
O dokładnych zmianach względem 1.4.0 można przeczytać tutaj.
Po za poprawkami błędów, zmieniony został instalator, a także dodane supporty do innych gier - w tym support do Doom'a 3.
Lista obsługiwanych gier, sample map na stronie qeradiant.com.
Sam program powinien działać szybciej, a także zużywać mniej pamięci. Także mapy powinny się ładować szybciej.
Zniknął też problem z ładowaniem map nie zawierających worldspawnu.
Jako, że to wersja niestabilna, może się jeszcze zawieszać, itd.
Jakieś błędy i większe problemy można zgłaszać na forach map-center.

I najważniejsze:
.:[ Download (win32) ]:.

Wersja pod linuxa jeszcze nie została ukończona.

Pod newsem na qeradiant, możemy jeszcze doczytać informację:

Developers can get help and contribute patches in our IRC channel:
server: *irc.telefragged.com**
channel: #qeradiant*

Czyli ekipa qer poszukuje programistów, którzy mogą pomóc w współtworzeniu w/w programu i pathów do niego.

Req nie ma, dAde wykechał... Nie bijcie, że napisałam tego newsa... :X

Edit: Informacja powinna ucieszyć osoby posiadające słabsze łącza - wyżej opisana wersja zajmuje niewiele ponad 4mb... (4,12 mb). Z 40mb do 4mb...
Hm... dziwne, ale prawdziwe.

awe
Korzystając z tego że mam możliwość skrobać tutaj co nieco chciałem powiadomić wszystkich użytkowników ORGa oraz miłośników gier FPP, iż film pt. "THUGZ" część II został przywęszony przez Slipa (twórca kątu FPP - papier oraz FPP MegaZin) co w efekcie dało dość sporą recenzję, bowiem 2 x A4 w najnowszym (dostępnym już w sklepach) wydaniu CD - Action... Zapraszam do czytania.
Również wszystkich pragnących dowiedzieć się czegoś o tworzeniu oraz edycji tego typu filmów zapraszam do czytania virtualnego wydania (dostęp także na krążkach w CD - Action) "FPS Hollywood", którego jestem twórcą. Zaczynam tam podawać informację od podstaw, tak więc wszelkich zaawanoswanych "reżyserów" zapraszam na ORG`owe forum o filmach, które jest kozacką skarbnicą wiedzy na ten temat oraz temat kompresji:

...:::Forum FILMY:::...

Ponadto zacząłem tworzyć klip wideo do telewizji:

W klipie (ramy czasowe max 4 min) pragnę ukazać piękno trickjumpingu oraz kilka scen z pola polskich aren ;-) w tym temacie prosiłbym o pomoc bądź rozsądne komentarze co możnaby tam umieścić bowiem przeznaczyć na to mogę ok 1,5 minuty...
Chciałbym aby to było zapowiedzią naszego Polish Frag Hitu

Mały i spóźniony up-news dotyczący wydarzeń na QuakeCon 2004 a dokładnie wczorajszego ranka czasu polskiego. Otóż na serwisie PlanetQuake3.net możemy znaleść malutkie info dotyczące początków przygotowań pod rozstawienie kompów [czyt. okablowanie, switche, itd ...].
We wtorek ok 4 pm czasu Centralnej Ameryki [czyli o 22 czasu Warszawskiego] dwaj znani Wam pewnie prowadzący w/w serwis, czyli:

RogeR - President/Webmaster

UlTiMaTeP - Director Of Operations

;dotarli do hotelu Gaylord Texan - miejsca tegorocznych zawodów QuakeCon 2004. Obaj jako ochotnicy pomagali/pomagają w przygotowaniach. Umieścili na swojej witrynie niesamowity screen pokazujący jak szybkie łacza posiada ów hotel - tylko się ślinić.
Poza tym wrzucili na PlanetQuake3 kilkanaście zdjęć z tegorocznych przygotowań. Zainteresowanych zapraszam do oglądania bo naprawde warto zobaczyć te "stosy" switchy czy też kilometry kabli !!!! Linka tutaj.
No i jedna fotka na zachęte z boku.

Na dzień wczorajszy na QuakeCon już śmigało ponad 100 ochotników z kabelkami i zaciskarami w dłoniach. Trzeba napisać, że średnia prędkość kładzenia kabli na godzine wynosi tam aż 270 kabli o długościach wynoszących od 1,5 do ponad 13 metrów [każdy od razu miał sprawdzoną jakość transferu]. Jak narazie to tylko ciekawostki a nie informacje, które nas najbardziej interesują, ale będe starał się w miare na bierząco śledzić nowiny z Dallas.

PS. Dzień opóźnienia tylko z powodu wakacyjnego wyjazdu.

Niektórzy z was na pewno kojarzą małe cudactwo o wymownej nazwie Nostrmo SpeedPad n50 firmy Belkin. Otóż niedawno ta sama firma amarykańska wydała na rynek nowy model owego pada, oznaczonego numerem n52. Czym różnią się od siebie urządzenia? Nowa konstrukcja posiada 14 przycisków, a nie 10 jak to w starej wersji. Ponadto posiada krzyżak i rolkę oraz dodatkowo przycisk 2 tonowy i.. właśnie - coś na rodzaj dodatkowej konsolki pod kciuk. Producenci nie opisali dobrze urządzenia bym mógł się domyśleć do czego służy.
N52 kosztuje za granicą 49$ a w polsce można go kupić przez sklep elkom.pl za 168 zł (bez wysyłki), link -> klik .
A dlaczego kupić? Jestem szczęśliwym posiadaczem n50 od ponad roku. Do tej pory padzik sprawdził mi się we wszystkich warunkach. Jedynym niuansem była mała ilość "klawiaturowych" przycisków, ale ten problem został już rozwiązany w n52. Najważniejszą zaletą pada jest wygoda. Pad jest anatomicznie dostosowany do kształtu dłoni człowieka, więc dłoń mniej męczy się podczas gry na padzie niż na klawiszach. Poza tym krzyżak usytuowany pod kciukiem pozwala na szybszą i stabilniejszą kontrolę zmiany broń, za czym idzie lepszy aim. Tyle ode mnie. Na dole jeszcze mały link do mojego artykułu o n50 - klik, oraz 2 zdjęcia porównawcze obu padów:

Ciekawy artykuł ukazał się na łamach CNet.com , w którym można odnaleźć informacje na temat zakulisowych prac nad Doom3. Oczywiście starsi Czytelnicy wiedzą, że ten tytuł swoimi korzeniami sięga roku 91, w którym to ukazał się "Wolfenstein 3D". Następny był "Doom" w 1993 oraz "Doom II" w 1994, a dalej już seria "Quake" od 1996. Główny programista id - Carmack - wspomniał, iż pierwszego Dooma tworzył przez niecały rok 5 - 6 osobowy zespół, a koszty wyniosły około 1 milion USD. Przy Doom3 pracowała już ekipa 25 osób przez 4 lata z budżetem sięgającym 14 milionów USD. Z kolei prezes id - Hollenshead - dodał od siebie, iż przy "Doom 3" zespół pracował 80 godzin w tygodniu, mając tylko niedziele na odpoczynek. Taki harmonogram trwał od stycznia do czerwca tego roku, aby skończyć projekt na czas...

Witalson. Dziś zajmiemy się malutkim modem, o którym praktycznie świat nie słyszał, a który to trafił w me ręce zupełnie przez przypadek, podczas przeglądania różnych stron. Autorem tegoż malutkiego wynalazku jest, znany głównie wśród środowiska defraggowego, Gambit. Według samego autora jest to niejaka mieszanka koktajlowa, można by rzec. Do dyspozycji mamy tylko rakietę i granatnik, do tego dołóżmy brak self damage'u i wyłączenie punktowania ujemnego ;-). Niby nic nowego. Można sobie przecież ra, ca czy cokolwiek innego włączyć. Jednak dodaj do tego nowy system punktowania i odznaczeń drogi graczu i już zmienisz wyraz twarzy. Od razu widać, że nie jest to mod dla 'niedzielnych kierowców' - by zdobyć jakiekolwiek punkty czasami trzeba się nieźle napocić, chyba, że jesteś kozakiem, który ustrzeli muchę z drugiego końca planszy tylko przy pomocy gl ;). Kto jednak chce poćwiczyć celność z tychże broni - modyfikacja jak ulał.

By sfragować przeciwnika za jeden punkt to już nie łatwa sprawa, gdyż oponent musi się znajdować na wysokości od 256 do 512 u (dla przykładu zwykły podskok to 48u przy pmove 1), a insane shooty (i całe 8 punktów) to już granica powyżej 2048u i odległość 512u. Jak widzicie zasady są dość proste, a zabawa bywa miejscami naprawdę fajna (w sumie to zależy od naszych umiejętności, bo całkowici nowicjusze mogą sobie darować, gdy jeden punkt jakimś cudem wleci na konto w przeciągu godziny).

Tyle z zalet i samych zasad. Nie obeszło się oczywiście bez błędów, czy małych niedopatrzeń. Chociażby miejscami wariujący system punktowania. Np. na dm17 wystarczy sfragować gracza gdy tylko trochę wyskoczy poza planszę by dostać całe 8 punktów, a gdy z pół kilometra koleś zaliczy rakietę na klacie podczas skoku do quada to już go nawet nie rozgiba, coś tu chyba nie gra. Brakuje też większej ilość odznaczeń, z podziałem na rl/gl. Za podwójne trafienie pod rząd w powietrzu dostajemy tylko nędzny znaczek (zawsze coś), a choć trochę na nasze konto cyferek mogło by wpaść, nieprawdaż? Mógłbym wymienić jeszcze kilka pomniejszych buraków, ale raczej nie ma co psuć smaku.

Ogólnie mod, zważywszy, że jest to dopiero wersja 0.07, w moim przekonaniu zapowiada się dość ciekawie. Przydała by się nieco 'lżejsza' odmiana dla rekreacyjnych fraggerów mego pokroju ;). Aktualnie do treningu jak ulał, przynajmniej nikt nie zastrzeli nas z lasera, gdy będziemy w wirze walki wypuszczać kolejną rakietę ;). Do tego polecam jakąś dobrą, otwartą mapę z gatunku 'skakanek' i życzę miłej zabawy i uważajcie na wysoko latające przedmioty z natury wybuchające.

.:: Download gumboot v0.07 [310 KB]

.:: Więcej informacji

.:: Strona autora

Jakiś czas temu na Cyberfight.org pojawił się bardzo ciekawy, zajmujący 142 MB filmik autorstwa [7]Raven'a pt. "The Champions - Q3 movie ". Całość prezentuje się na dość przyzwoitym poziomie. Na movie możemy zobaczyć fragi takich gwiazd jak: Cooller , uNkind , LeXeR , ZeRo4 , Fatality , Blue i wielu innych. Całość trwa dokładnie 6:36 min i nie brakuje w nim ciekawych akcji dla naszego oka.
W The Champions - Q3 movie usłyszymy muzykę taką jak: UEFA Champions League - Hymne Impact Symphony Rob Dougan - Furious Angels, napewno jest ona doskonale dopasowana do poszczególnych akcji, co powinno sprawić, że spodoba on nam się jeszcze bardziej. Myśle, że każdy z was powinien "zlukać" tą produkcję, bo jest naprawdę na co popatrzeć. Zresztą filmy z udziałem całej elity światowej, są zawsze na bardzo wysokim poziomie. Podsumuwując uważam, że film jest warty ściągnięcia.

Waga: [142 MB]
Czas: 6:36 min
Autor: [7]Raven
Muzyka: UEFA Champions League - Hymne
Impact Symphony
Rob Dougan - Furious Angels
Download: The Champions - Q3 movie

Trwają pertraktacje z adminami polskich serwerów, należących do SWB, aby przyłączyli się do międzynarodowego projektu http://ultimate.lamity.org/. System ten pozwala na szybkie i skuteczne sprawdzenie każdego zawodnika po nicku lub guidzie. Skończyło by się fejkowanie w ligach i innych ważnych meczach. Sędzia bezpośrednio przed meczem mógłby wejść na tą strone i "zlustrować" każdego zawodnika.
Myślę iż mogę przytoczyć słowa SpOOnman'a który dobrze dokonał oceny polskiego przyłączenia się do tego projektu.

PLUSY:

1) system jest centralny, skupia około 60 zagranicznych serwerów, dołączając rozszerzamy ich bazę o naszych graczy
2) prostota obsługi i rejestracji - oprócz hasła nic nie jest wymagane
3) powstanie z tego "system wymiany GUIDow" ogólnoeuropejski z powszechnym użytkiem dla graczy i adminow lig, gdzie bez problemu mogą sprawdzić kto jest kto bez proszenia się o logi
4) nie trzeba pisać własnego systemu opartego na SWB, ultimate.lamity.org wraz z polskimi serwerami będzie jeszcze potężniejszy, bo obejmuje cala Europę a nie tylko Polskę

MINUSY:

1) system jest napisany przez kogoś, administrowany przez kogoś nie z SWB
2) wszystkie dane graczy zostaną ujawnione do użytku publicznego - przejrzystość GUIDow

Dodam jeszcze, iż na razie dopisane zostały serwery osp - gry.widzew.net adminowane przez zośkę. Czekamy na dodanie do http://ultimate.lamity.org/ reszty polskich serwerów.

Każdy mod ma jakieś niedopracowania, czy jak kto woli bugi. Zdarza się także, by te błędy wykorzystać do nieco innego celu (chociażby same bounce w q3). Duża część z Was pewnie słyszała o nieco 'podrasowanym' bocie, co się SpiterBot zwie. Typowa maszynka do zabijania starająca się udawać żywego przeciwnika - umie strafejumping, popularne 'tricki', ustrzeli komara z 50 km. No dobrze, ale co w tym ciekawego i nowego? W tym jeszcze nic, ale gdy władujemy naszą konserwę na planszę przy jednoczesnych ustawieniu start_health i start_armor na jakieś niebotycznie wysokie liczby okaże się, że ta puszka nie jest taka cfana jak by się mogło wydawać ;-). Na większości map po prostu będzie stać na RA/YA by ją zabrać... a to prędko nie nastąpi przez w/w komendy. O dziwo na dm17 całkiem się toto blokuje, stoi w miejscu i strzela z czego popadnie. I tutaj następuje myśl - by ta niezdara się do czegoś przydała. Trickjumping, nie pomyliliście się.

Możliwości są oczywiście skromne, nie jest to przecież jakiś specjalny 'sprzęt' napisany przez Gaz'a, ale zawsze. Nie oczekujcie czegoś w rodzaju deception (tak więc nie ma co... panikować?), gdyż bot całkowicie głupieje i... strzela. Tylko tak można go wykorzystać, niewiele i całkiem dużo jednocześnie. Grunt to znaleźć odpowiednią mapę, pozycję i wymyślić oczywiście jakąś ewolucję ;). Najlepiej nadają się do tego levele otwarte, zawieszone w przestrzeni. Potem dajemy w dla blaszaka odpowiednia broń (wystarczy podejść do niego i stuknąć /kill, co niestety bywa uciążliwe, gdy już wszystko zostanie wystrzelone) i jazda.

Poniżej dość proste i krótkie, acz myślę miłe dla oka, demka pokazujące jak spiter zachowuje się w praniu. Zalecałbym oglądać pod samym modem, kto by chciał zobaczyć to pod defragiem niech włączy mod support na general 1. Może komuś się nudzi i przyjmie trochę rakiet na klatę - zapewniam, że poczujecie się od razu lepiej :P.

News jako czysta ciekawostka techniczno-trickjumperska ;-)

.:: PTC-M_ctf4_2xrox

.:: PTC-M_dm16_rox2lamp

.:: PTC-M_dm17_miscstuff

.:: Spiterbot v0.52

Ostatnio na stronie benchmark.pl ukazał się test 12 optycznych , przewodowych i bezprzewodowych myszek. Każdemu może się wydawać to niepotrzebne, ale gdy będziecie czytać ten artykuł przekonacie się jednak, że myszki mogą być bardzo różne, a wybór wygodnego modelu jest jednym z kluczowych elementów, składających się na wygodną pracę przy komputerze. W teście tym najlepiej wypadł Microsoft IntelliMouse Explorer 4.0, przed Logitech MX 310 oraz serią myszek Logitech Click! Optical. Wyróżniono również dwa inne gryzonie: A4Tech Opto-013 i MediaTech Intel Optical MT1008. W tej szczególnej może przychodzić garść spostrzeżeń, którymi chciałbym się z Wami podzielić. Po pierwsze, w porównaniu z testem sprzed ponad roku, jakość myszek drastycznie się poprawiła. Technika gna do przodu, to oczywiste, i urządzeń, w których elektronika rozczarowuje jest coraz mniej. Raz na zawsze zniknęły gryzonie, które miały problemy z choćby w miarę płynnym odwzorowaniem na ekranie ruchów dłoni użytkownika. Do tego różnice w jakości poszczególnych modeli nie są już tak duże jak kiedyś. Po drugie, design myszek znacznie się poprawił - ich kształty są znacznie bardziej wygodne i wyszukane niż przed rokiem. Myślę, że jest to między innymi zasługa rewolucyjnego modelu Logitecha, MX 500, który kilka miesięcy temu zaszokował, a zaraz później zainspirował konkurencję. A więc pozostaje mi tylko zaprosić was do lektury .