ORG

zle to sie dla mnie skonczylo... cwiczylismy na rurze teleskopowej od odkurzacza. ladnie mi wyjebal :DDDDDD
najpierw w kolano a pozniej przez leb.... jestem z niego dumny :D

tzn. bym 150 razy to zablokowal, ale nie chce mu rbic przykrosci :D zaraz spadamy na rynek :)

W ponad miesiąc poszło ponad 100 stron postów :)

Właśnie sobię Daniel'sa nalałem :D

biore teleskpowke do rynku.... czyje ze dym bedzie :D

Oj doktorze, doktorze...Pan się nigdy nie zmieni.

Szampana wypiłem, zerknąłem przez okno, rzygłem, idę oglądać dalej filmy na YT.

Heh ale ekipa wpadła do mnie z bratem :o i mnie wyciągneli żeby postrzelać fajerwerki i foty :D Ale mi smaków narobili, powiedzieli że mam przyjść na impreze do nich... właśnie się zastanawiam nad tym :P

A nie opłaca mi się już teraz wychodzić :) Jeszcze żadnych wolnych lasek nie ma u kumpla to totalnie olewam to :D

No i po imprezie :) ide spać zaraz... Ogólnie to piłem alkohol =o Normalnie z 5 kieliszków a na abstynenta to dużo ;] Happy new year!!! :D

Ja dokanczam 2 szklankę danielsa. A wczesniej troszke szampana :) Myslę nad 3-cią... ale to już chyba z coca colą bo aż tak to nie przepadam za czystą whisy :)

Koniec na dziś. Moja lolita zasnęła bo zaliczyła deseczki, ja jestem rozjebany w pizdu, ale zrobię niespodziankę i posprzątam mieszkanie i pójdę spać. @#$%, we dwie osoby zrobiliśmy burdel jak bym miał domówkę na co najmniej 5-7osób;O No to gdzieś o 6 pójdę spać..... ostatni już raz na jakiś czas - KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
:p

szczęścliwgo noego roku wam życze i przede wszystkim bezpiecznego, ja ogólnie mialem najgorszje kilkanascie godzin w zyciu a kolejne kilkanascie najgrszych przedemną. przedewszystkim rozwaliłem auto ojcu i jak wróci z imprezy i mu rano o tym powiem to jestem zabity. pozniej bylismy z kumplami na dyskotece i była to najgorsza dyskoteka na jakiej byłem. ogólnie żal i jestem jakies 6 stów w plecy ( za auto). bawcie sie i nie zycze wam tego co ja dzien w całkosztyałcie doswiadczylem i czego doswiadcze w konfornaccji z moim ojcem. nawet metafizycznie bym nie chial tego odczuc a co opierom fizycznie :/ GL&HF wszystkiem and a happy new year o/

ps. 6 stów to tak na pierwszy rzut oka :| "Zajebisty" wjazd w 2010 rok eh :/

O @#$%, co pech;/ No ale trzeba było nie jeżdzić najebanym :P

A ja sie lecze zołądkową z sokiem porzeczkowym. Zaraz blancik i hop do lozeczka z zonką :D A jutro od nowa bo urodziny mam :P
Najlepszego w nowym roku! Aby wam wszelkie pociski w ql/q3 latały jak w "Wanted" :D

HEHE takich krzywych akcji to ja nie robie żeby po alko jeździć ; d poślizg był i trudno, już się, otrząsłem z tego ;p

Ale w Sydney mieli fajowe fajerwerki jak tak teraz patrze na fotach ; o

No to nie trzeba było szpącić na zakrętach :P

fil.IP no to wszystkiego najlepszego :D

jak tam lobuz po przekazaniu nowin?

Wstałem godzinę temu, gdyby nie gorący rosołek, to bym umarł... Dawno nie pamiętam takiego kaca jak dziś:/ Chyba pójdę spać

ja w tym roku na bogato :D 0.5 Jacka danielsa wyjebalem i rzygałem jak kot potem :D a rano myslalem ze nie zyje ;/ chujowo sie czuje ogolnie

czy otwarte sa dzis jakies sklepy, poza orlenem?? bo cos czuje, ze bez malego wsparcia piwnego sie nie obejdzie....

Cytat z posta - autor: Dr. Parnassus
> czy otwarte sa dzis jakies sklepy, poza orlenem?? bo cos czuje, ze bez malego wsparcia piwnego sie nie obejdzie....

Nie liczylbym na male sklepy. Jestem po 6 km spacerze i nie spotkalem zadnego sklepu otwartrego poza CPN'ami.

Dzisiaj nie ma na co liczyc:)
Chyba, ze masz farta i spotkasz sklepik z dziadkiem, ktory wczoraj nie pil ani grama, chce mu sie bardzo i jest wlascicielem :)

Ja wypiłem dwie 0.7 danielsa na dwie osoby, zapaliłem 2 jointy, i stwierdziłem "idę spać, a to do @#$% nędzy nie o to przecież chodzi.. oO" Jeszcze nigdy w życiu po samym whisky nie miałem kaca, więc wstałem w sumie z zajebistym samopoczuciem fizycznym^^
> czy otwarte sa dzis jakies sklepy, poza orlenem?? bo cos czuje, ze bez malego wsparcia piwnego sie nie obejdzie....

O tak, w imprezie, najpiękniejsza jest kontra na drugi dzień rano:)

uffff. znalazlem otwarty sklep (malutki). przede mna staly w kolejce 4 osoby. pierwsza: poproszę 3 żubry, 2ga: poproszę 3 tyskie, 3cia: poproszę 3 warki, 4: poproszę 3 tatry, na końcu ja: poproszę 3 pilsnery :D wszyscy sie zaczeli smiac synchronicznie :D

no @#$%! czemu nikt nic nie pisze? sam mam tu ciotować, jeszcze na taaaaakim kacu?

szkoda śłów.

Szkoda, nie szkoda - łobuz orzpierdolił samochód a u mnie zepsuli klub...

A ja się czuje o niebo lepiej :) Może do jutra uda mi się wykurować :D

RauL nie zapijasz kaca ? Pierwszego to podstawa :P Za rok musze wypróbowac ten sposób od 4lko z szampanem.