na dzien dobry hicior ze szkolnych dyskotek :D
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
na dzien dobry hicior ze szkolnych dyskotek :D
Haha Rafał przypomniała mi się szkolna dyskoteka w klasie jak chłopacy siedzieli (ja też) dookoła parkietu i się wstydzili podejść zaprosić do tańca jakąś koleżankę ile to wtedy mieliśmy lat 11?:DD
RauL napisał:
> na dzien dobry hicior ze szkolnych dyskotek :D
u mnie takich gówien nie puszczali
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
Może chodziłeś do prywatnej katolickiej szkoły podstawowej gdzie w tle leciała Arka Noego:DDDDD
to pamiętam :P
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
fiszon napisał:
> RauL napisał:
>
>
> > na dzien dobry hicior ze szkolnych dyskotek :D
>
>
> u mnie takich gówien nie puszczali
U mnie tez nie.
Polecam SOR w Krakowie - fantastycznie skladaja rece, a i szwy najebanemu zalozyc potrafia, o!
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Alko co się stało?
RauL napisał:
> na dzien dobry hicior ze szkolnych dyskotek :D
Nie wiem w jakiej wsi ta szkoła, ale u mnie na szkolnych dyskotekach leciało to.
=)
Ariel podaj e-mail :P
Raul podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości. No stary :P w onecie piszą o Tobie:D
szaq napisał:
> Alko co się stało?
Drobny wypadek podczas imprezy. Kumpel, ktory zwykle nie pije, troszke sie zrobil. Zlapal wiatr boczny i rozbil flaszke, po czym chwile pozniej przewrocil sie przejezdzajac przedramieniem po jej pozostalosciach. Koniec koncow o czwartej rano mielismy wycieczke do szpitala, ktora zaowocowala czterema szwami i kupa smiechu.
I haslo poszkodowanego, ktory jeszcze po powrocie byl rowno naprany: "chyba nie pojde na te zajecia o 8:00".
Rofl
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Pamiątka po imprezie będzie na całe życie, a i konto się wzbogaci o kilka setek z ubezpieczenia:DD
Jesli wpisali, ze byl naprany to nieszczegolnie ;p
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
no i jeśli był ubezpieczony od nw...
Ja mam z ubezpieczycielem same niemiłe wspomnienia. Jakieś 6-7 lat wstecz nabawiłem się kontuzji kolana. Najpierw artroskopia i usuwanie odłamków chrzęści, później tydzień w szpitalu, kolejno odciąganie wody i jakieś 4 tygodnie w gipsie. W tym samym okresie kumplowi się nie chciało ćwiczyć na WF-ie i zaliczył glebę udając, że strasznie boli go kolano (a miał prawie niewidoczne otarcie tylko). Obydwaj dostaliśmy po 600 zł odszkodowania :|
Ja za 2 więzadła w kostce i rok dochodzenia do siebie dostałem 150zł od PZU. Napisałem odwołanie - napisali mi, że i tak dali mi za dużo, bo powinienem dostać 100... jak mi nie pasuje to mogę im oddać te 50 :))))))))))))
=)
Audiofilowe przeagenty, co sądzicie o słuchawkach a-JAYS Two? Będzie to to do tramwajowego słuchania? A może nie ma sensu przepłacać 40 zł i wystarczą a-JAYS One? Słucham głównie MP3, więc materiał wejściowy już jest dość wątpliwej jakości ;D
mises.org / marksdailyapple.com
To jakaś jednostkowa opinia czy więcej osób tak twierdzi? Czytałem zdania ludzi w internecie i właściwie wszyscy orgazmowali, a do wad zaliczali brak etui czy pokrowca, a to mi akurat lata koło zada.
Doradzaj szybko, bo się chcę lansować płaskim kablem od słuchawek w Katowicach!!!
edit: W sumie jestem skłonny zaryzykować ewentualną niewygodę w tych słuchawach, bo i tak nic chujowszego od tego zakupu nie mogę raczej popełnić.
mises.org / marksdailyapple.com
myślałem nad zakupem jako prezent i opinie na forach mnie zniechęciły, ale były i dobre :) ja wolałem nie ryzykować
Dzień dobry o/
gienek - ten kabel jest niewygodny - ot po prostu za sztywno trzyma całość i to strasznie wkurwia jak ruch bluzą/ciuchem powoduje ruch słuchawki w uchu. Zdecydowanie polecałbym coś innego. Oczywiście prym wiodą sennheisery, mają przecież całą linię słuchawek dousznych dedykowanych dla odtwarzaczy mp3 =) Seria CX (typowe douszne) są bardzo dobre. Miałem cx300, cx500, kończąc na cx281.
W skrócie - bardzo wytrzymały i dobry sprzęt. Idealny stosunek ceny do jakości.
cx300 - przeciąłem po roku jeden kabelek przypadkiem...
cx500 - zapomniałem sprawdzić kieszenie i słuchawki odbyły ponad dwugodzinną kąpiel w pralce, plus dwugodzinne suszenie w suszarce... po czym sprawowały się BEZ zarzutu przez kolejne półtora roku =) Koniec końców osłona kabla się rozkleiła przy końcówce minijack i dźwięk zaczął przerywać przy znaczącym ruchu - nadal ich używam do kompa w pracy!
Test idzie o dupę rozbić, bo słuchawki wbrew temu co napisał testujący nie są słuchawkami z tej samej półki =)
Za cenę jednych a-JAYS Three możesz kupic aż 3 pary CX300 - więc nie wiem po co w ogóle ktoś chciał mierzyć oba produkty jedną miarą.
Jeżeli idzie o wytrzymałość to zawsze będę powtarzał że sennheisery są bardzo dobre jako słuchawki douszne użytku codziennego.