ORG

shiv napisał:
> Te brzuszki sab sa niezle co zapodales , czuje miesnie brzucha chyba nawet po godzinie =o
>
> Co do efektow powiem cos za pare tygodni :x
Jakie brzuszki? Daj linka.

Czuć maj skoro brzuszkami nuby chcą fat palić na plażę :))))))))))))))))))))

Ważne że chociaż przez chwilę lduzie coś chcą robić.

Ja tam nie mam takiej potrzeby na szczęście.
Tak gdybamy o tematach diety/siłowni/mma i mi się skojarzyło, że przecież Mav ponad rok temu ostro zmienił swoją dietę i regularnie na siłke uczęszczać zaczął.

Mav - pokaż zdjęcia przed i po - podaj jakieś liczby bo sam jestem ciekaw co udało się przez rok ugrać.

A co mi tam, napiszę bardziej dla sportu:

BRZUCHA SIĘ NIE ZRZUCA ROBIENIEM BRZUSZKÓW! PŁASKI BRZUCH TO KWESTIA DIETY.

A czy ja napisalem ze mam duzy brzuch? =o

A po co innego byś robił brzuszki? Żeby zajechać kręgosłup?

The Reem - jest nowy odcinek, chujowo wyjaśnienie overroida

thereem.com/docu/31/24/Ep-11-Good-Bad-and-The-Ugly.html

http://www.youtube.com/watch?v=zVTlxWYxKnY& - konqrs na logo Klocucha12, tego zioma od recencji, przejaja

Vh dla siebie to robie zeby nie miec klapska jak polowa ludzkosci :p
A zeby kregoslupa nie zajezdzac to bardzo mi odpowiada to co sab zapodal , na laweczce mocno odczuwalem , teraz wogole :)

szaq napisał:
> Mav - pokaż zdjęcia przed i po - podaj jakieś liczby bo sam jestem ciekaw co udało się przez rok ugrać.
Stare dzieje. Od ~~14 miesięcy już nie ćwiczę. Powrót zostawiam to sobie na przyszły rok, w tym roku koncentruję się na czymś innym =) Poza pozostawieniem sobie zdrowych nawyków żywieniowych i okazjonalnego biegania nie przykładam się do treningów w ogóle.

Jak ćwiczyłem to efekty były bardzo fajne, ale ja się wziąłem naprawdę porządnie za dietę - poza kolacjami, których już mi się nie chciało robić, tam wszystko było ładnie dograne dla mojej budowy ciała. Nie brałem nigdy żadnych supli, nawet kreatyny mono. Generalnie ze swoich doświadczeń uważam, że po prostu nie ma takiej osoby, która dobrym odżywianiem się nie mogła wywołać u siebie porządnych wzrostów masy. Bo budowę ciała miałem przecież znacznie gorszą do tego niż Ty. Łącznie ćwiczyłem jakieś 8 miesięcy zaczynając od 66 kg (177 cm here), zapadłej klatki piersiowej i żadnej krzywizny mięśni np. na barkach czy plecach. Po tym czasie ważyłem w szczytowym punkcie 75 kg i wyglądałem bardzo dobrze. Jak byłem u Ciebie ostatni raz w Irlandii, byłem na 73 kg i bodaj 6 miesiącu. Fotek brak niestety.

W przyszłym roku postanowiłem zainwestować ten symboliczny tysiaczek i w końcu kupić coś, co zawsze chciałem mieć w domu - ławeczkę, sztangielki, potem ramiona i sztangę. Na razie po prostu mam inne rzeczy na głowie i nie mam do siebie żadnego żalu o to ;)

Jeden post po drugim, ale w ważnej sprawie.

Szykuje się ktoś na Poznań Game Arena 2012? Termin dla publiczności, to 29-30 września. Ja postaram się być już na dniu dla prasy, 28 września. Na dniach będę szukał i rezerwował jakiś hostel dla siebie, Arli i dwóch kumpli z Warszawy, z którymi pojedziemy. Być może wezmę więcej miejsc, a resztę będę trzymał do początku września. Jestem pewien, że potem uda mi się je udostępnić znajomym, którzy zdecydują się na wyjazd w ostatniej chwili ;)

Chciałbym dać znać i ewentualnie się zorientować, kto by był chętny. W końcu szykuje się największa impreza związana z grami komputerowymi w naszym kraju. Biorąc pod uwagę, że będzie okazja spotkać się z ogromną ilością znajomych z gamingu, to jest przynajmniej dla mnie must see.

@#$%ę załatwianie noclegu, zawsze śpię na lewo. Jeżeli będę mieć kasę, to przyjadę na 100%.

_Vh napisał:
> @#$%ę załatwianie noclegu, zawsze śpię na lewo. Jeżeli będę mieć kasę, to przyjadę na 100%.
To jak będziesz jechał to nie chcę żebyś pierdolił, ale możesz mnie po drodze zabrać =)
Mav - ja albo w 2 m-ce przytyję conajmniej 5 kilo, albo mam w dupie diety i będę zawsze twierdził ze na genetykę i metabolizm nic nie poradzę. Na pewno nie planuję jeść trylion posiłków dziennie bo najprościej mój budżet czasowy nie może sobie na to pozwolić.

szaq napisał:
> Mav - ja albo w 2 m-ce przytyję conajmniej 5 kilo, albo mam w dupie diety i będę zawsze twierdził ze na genetykę i metabolizm nic nie poradzę. Na pewno nie planuję jeść trylion posiłków dziennie bo najprościej mój budżet czasowy nie może sobie na to pozwolić.
Ale linkiem po angielskiemu wzgardziłeś. Jedz trzy posiłki, ale trzymaj proporcję mikroelementów (biało/wędle/tłuszcze) i dodatni bilans kaloryczny. Bez tego ostatniego nie ma chuja, żebyś popchnął wagę.

PKP Cie zabiore bardzo chętnie.

To ja Ci opiszę jak większość moich dni wyglądała:

1. Płatki owsiane górskie + rodzynki (niektórzy dodają też orzeczy) na mleku - czas przygotowania 30 sekund.

2. Kabanos + fajne pieczywo - czas przygotowania 0 sekund :P Kupujesz w sklepie i wpierdalasz. Czasami robiłem coś innego, ale już przepisy na zdrowe żarełko na pewno sobie znajdziesz.

3 i 4. Dwa obiady dziennie jadałem. Kurczak gotowany + ryż gotowany + pokrojony jeden pomidor - jedynie z tym cokolwiek robisz, bo to jedyne, co gotujesz. Spokojnie możesz sobie np. gotować 2 pokrojone piersi kurczaka rano + dwie torebki ryżu + kroić dwa pomidory, pakować to w miskę i podjadać w trakcie pracy. Ja tak wcinałem w szkole, Av3k tak samo. W pracy akurat mam niedaleko budkę, gdzie są super zdrowe, pyszne i świeże kurczaki z rożna, tylko skórki nie jem. Tak więc czas przygotowania 3 minuty na krojenie kurczaka i pomidorów + 20 minut na gotowanie.

1. Tego posiłku często w ogóle nie jadłem, ale teoretycznie tutaj jest miejsce na biały serek + 1/5 kieliszka oliwy z oliwek. Dzięki temu Twoje mięśnie "się nie zjadają" w nocy.

Jak widzisz, nie jest to dużo pracy ani gotowania. Schodzi z tym dosłownie parę minut dziennie. Upierdliwe jest jedynie trzymanie się godzin. Z taką dietą 5-6 dni w tygodniu rosłem jak na drożdżach.

Czysty cel zakładający 5 kilo w dwa miesiące z Twoim metabolizmem wydaje mi się nie do wykonania, ale na pewno efekty wizualne będziesz miał szybciej.

Na wizualności mi nie zależy bo jako taka mam, jedynie MASA =)

no przy takich małych zapotrzebowaniach kalorycznych moze i to faktycznie była lekka nadwyżka ale zeby od razu rosnąć jak na drożdzach ?:P poza 3 i 4 (biorąc pod uwage ze 5 prawie w ogole nie jadles) to praktycznie zero białka.

dlatego szaq jak Ty chcesz robić masę to lepiej nie kopiuj wszystkiego co wkleil mav ;) wpierdalaj duzo na sniadanie to najwazniejszy posilek dnia, sama owsianka nie wystarczy

Jak nie chce Ci sie ukladac calej diety to staraj się jeść 5-6 posiłków dziennie tak zeby zawierały minimum 30g białka i dwa razy tyle węglowodanów, staraj sie nie łączyć węgli prostych z tłuszczami [chociaz jak nie masz problemow z otluszczaniem sie to mozesz na to zwracac troche mniej uwagi]

szaq napisał:
> Ważne że chociaż przez chwilę lduzie coś chcą robić.
Równie dobrze na latawcu może ktoś chcieć na księżyc polecieć... widzisz w tym robieniu 'czegoś' jakiś sens? ;)

fiszon napisał:
> no przy takich małych zapotrzebowaniach kalorycznych moze i to faktycznie była lekka nadwyżka ale zeby od razu rosnąć jak na drożdzach ?:P poza 3 i 4 (biorąc pod uwage ze 5 prawie w ogole nie jadles) to praktycznie zero białka.
>
> dlatego szaq jak Ty chcesz robić masę to lepiej nie kopiuj wszystkiego co wkleil mav ;) wpierdalaj duzo na sniadanie to najwazniejszy posilek dnia, sama owsianka nie wystarczy
>
> Jak nie chce Ci sie ukladac calej diety to staraj się jeść 5-6 posiłków dziennie tak zeby zawierały minimum 30g białka i dwa razy tyle węglowodanów, staraj sie nie łączyć węgli prostych z tłuszczami [chociaz jak nie masz problemow z otluszczaniem sie to mozesz na to zwracac troche mniej uwagi]
Kabanosy to zero białka? Może jakieś najtańsze wieprzowe, to może i ok, ale sprawdź wartości energetyczne na nich następnym razem jak będziesz w sklepie. Jak wbijałem sobie to do Vitalmaxa, ile białka jadłem dziennie wychodziło mi nierzadko po 140% zapotrzebowania. Mało tłuszczów jadłem jak już.

Drugie śniadanie jadłem bardzo szybko po pierwszym - to jest zła rada, żeby się opychać na pierwsze śniadanie. Na to powinno się po prostu zjeść jakieś węgle i potem szybko zgłodnieć, żeby zjeść coś konkretnego na drugie i od drugiego posiłku w każdym powinno być już białko, to racja.

Zauważ, że ja zawsze trenowałem wcześnie rano - więc w dni treningowe ta dieta też wyglądała nieco inaczej, bo po węglach z płatków i treningu wcinałem potreningowy, czyli banan, a 30 minut później pełny obiad. Gdybym jadł duże pierwsze śniadanie, w życiu nie mógłbym trenować w 45 minut po przebudzeniu się, więc taka rada dla mnie byłaby bez sensu.

Zresztą rosłem ładnie (1 kg na miesiąc na samym jedzeniu to chyba nie jest zły wynik?), więc zupełnie nie zgadzam się z tym, co napisałeś.

ale skad ja mam wiedziec o ktorej Ty cwiczyles? nie napisalem tez, ze ma sie "opychac" sniadaniem tylko, ze jest to najwazniejszy posilek i powinien wlasnie zawierac duzo łatwo przyswajalnego białka zeby jak najszybciej przerwac proces kataboliczny, jasne ze błonnik jest wazny ale @#$% nie same platki z rodzynkami.

[przy zalozeniu, ze w nocy spi a miedzy godzinami 16-20 ma trening]

I prosze Cie nie zabijaj mnie tekstami o robieniu masy na kabanosach xD [gwoli ścisłości ja tego nie jadam]

1kg w miesiąc na odpowiedniej diecie masowej to wcale nie byloby tak duzo. [ja mam normalnie takie wahania w ciągu dnia]

fiszon napisał:
> jest to najwazniejszy posilek
Wrong. Teorie jak z pani domu, już tu jeden na redukcję brzuszki robił zaraz ktoś dopisze żeby nie jeść po 18 :)

jaki temat o robieniu masy :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD

generalnie jestem chudy, zawsze bylem ale jak rok temu przez 4 miesiace obzarstwa juz w sierpniu moja dieta wygladala tak:

sniadanie: 2 paczki + 1 litr jakiegos energetyka

2 sniadanie: 4 parowki + 4 plasterki sera zoltego + 2 duze bulki z wedlina lub pasztetem + duzy jogurt na deser

3 sniadanie: 2 paczki

do tego momentu poszly 2 litry coca coli

obiad: 2 piersi z kurczaja + 2 woreczki kaszy lub ryzu + cale opakowanie jakiejs tam mrozonki (na raz)

podwieczorek: cos kolo 4 bulek z wedlina

kolacja: 4 bulki + jakis kisiel

przytylem 18 kilo :D

i mozecie sobie pierdolic o jakis genach czy @#$% wie czym jeszcze :D jak rozciagniesz zoladek zarciem to pozniej jest z gorki. wchodzi jak w czarna dziure a opona rosnie ;d

Bloodpa1nt napisał:
> fiszon napisał:
>
>
> > jest to najwazniejszy posilek
>
>
> Wrong. Teorie jak z pani domu, już tu jeden na redukcję brzuszki robił zaraz ktoś dopisze żeby nie jeść po 18 :)
rób jak uważasz, o ile pamietam to Ty komuś tu na forum polecałeś a6w na redukcję .. Pani domu :*

O)))satan napisał:
> jaki temat o robieniu masy :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD
>
> generalnie jestem chudy, zawsze bylem ale jak rok temu przez 4 miesiace obzarstwa juz w sierpniu moja dieta wygladala tak:
>
> sniadanie: 2 paczki + 1 litr jakiegos energetyka
>
> 2 sniadanie: 4 parowki + 4 plasterki sera zoltego + 2 duze bulki z wedlina lub pasztetem + duzy jogurt na deser
>
> 3 sniadanie: 2 paczki
>
> do tego momentu poszly 2 litry coca coli
>
> obiad: 2 piersi z kurczaja + 2 woreczki kaszy lub ryzu + cale opakowanie jakiejs tam mrozonki (na raz)
>
> podwieczorek: cos kolo 4 bulek z wedlina
>
> kolacja: 4 bulki + jakis kisiel
>
> przytylem 18 kilo :D
>
> i mozecie sobie pierdolic o jakis genach czy @#$% wie czym jeszcze :D jak rozciagniesz zoladek zarciem to pozniej jest z gorki. wchodzi jak w czarna dziure a opona rosnie ;d
:icon_crashed:

fiszon napisał:
> Bloodpa1nt napisał:
>
>
> > fiszon napisał:
> >
> >
> > > jest to najwazniejszy posilek
> >
> >
> > Wrong. Teorie jak z pani domu, już tu jeden na redukcję brzuszki robił zaraz ktoś dopisze żeby nie jeść po 18 :)
>
>
> rób jak uważasz, o ile pamietam to Ty komuś tu na forum polecałeś a6w na redukcję .. Pani domu :*
Weź zacytuj ok?