Ale mialem nocna shize.Juz gdzies w godzinach porannych przebudzilem sie lekko i stwierdzilem ze musze sie troche do przodu przesunonc (oczy zamkniete,zaspany jak cholera)i mi sie pojebalo bo polozylem sie glowa w strone sciany a wydawalo mi sie ze leze w strone pokoju - jak sie przesunolem jak pierolnolem nosem w sciane to odrazu wiedzialem jak leze - ale jakie zdziwko mialem !!
Kiedys jeszcze mialem tak ze bralem kubek czegos do picia nanoc i np. budzilem sie chce sie napic a tu pusto - myslalem ze straszy ale nic z tych zeczy poprostu pijac wode bylem tak zaspany ze zapominalem otym.Teraz tez tak mam ze jak mnie ktos obudzi np.ktos zadzwoni a ja jeszcze spalem.Odbieram telefon gadam i po odlozeniu sluchawki zapominam oczym :P