ORG

SharK napisał:
> yac napisał:
>
>
> > Let the right one in
> >
> > to jest po prostu MUST SEE. Wgniotło mnie w fotel - dla lepszego efektu nie interesujcie się o czym ten film jest, nie oglądajcie z niego żadnych screenów, tylko po prostu obejrzyjcie :o
>
>
> Ja bym raczej odradzał ten film. Nie wiem co Ciebie tak wgniotło w fotel. Nudny, przewidywalny i w sumie w całym dwu godzinnym filmie 2 akcje ? Nie kumam też jakim cudem zdobyl nawet wysoką ocenę na filmwebie :o Nie dla każdego te kino - jak to napisał jeden typ w konetarzach :)
>
> A i to nie tylko moje zdanie, oglądałem z kumplami film i ich zdanie takie samo. NUUUUUUUUUDA :)
także nie byłem w stanie osiągnąć drugiego dna :P nic tak ciekawego się nie działo, IMO

Gran Torino był już polecany i polecę go raz jeszcze :D

Gran Torino zapoczątkowaną tradycją polecam.

Let the right one in również. Film nie jest bardzo dobry pod każdym względem, ale oferuje kilka nadzwyczaj dobrze zrobionych postaci tudzież scen w których występują. Na minus można zaliczyć paskudny język natywny. :P

"Nudny, przewidywalny i w sumie w całym dwu godzinnym filmie 2 akcje ?"

Dokladnie to samo "można" powiedzieć o Gran Torino. Ale przecież tak jak i w GT, w LTROI nie chodzi o akcje i o to, żeby było tempo. Dla mnie ten film opowiada świetną historię w wyśmienity sposób, a jego realizacja powala na kolana oryginalnością. Aktorstwo tak młodych ludzi także. Ten film w ogóle nie trzyma się dzisiejszych standardów kina i droga, którą obrał reżyser dla mnie jest genialna. Trafiło do mnie też kilka ważnych ideii w nim zawartych - dla mnie jest to np. film głównie o przyjaźni i mocy jaka nam ona daje do przezwyciężania włąsnych słabości - fakt, że główna bohaterka jest kim jest schodzi w ogóle na dalszy plan. Nie jestem jakims fanboyem imdb, ale ten film trafił już na TOP250 ever w tamtejszym rankingu. Niech to o czyms poswiadczy ;p

IP MAN
lepsze od Bruca Lee !!!

EDIT
i od "ONG BAK" !!! :p
.

Vicky Cristina Barcelona - zajebisty

Wiem, że kwestia gustu, ale mnie się w ogóle nie podobał ;x

spojlery miały być poniżej, ale w przypływie niemocy zostały skasowane, jakoś nie chce mi się wdawać w dyskusję :s

Cytat z posta - autor: pablo
> Vicky Cristina Barcelona - zajebisty

no fajny, fajny. tylko końcówka słaba :/

Lakeview Terrace

Bubble Boy - komedia o poważnym temacie

Frost/Nixon

Ong-bak

Ong-bak 2

Tom yum goong

Wszystkie 3 filmy zajebiste, jak ktos jeszcze nie widzial to powinien obejrzec:]

amira napisał:
> Ong-bak
> Ong-bak 2
> Tom yum goong
>
>
> Wszystkie 3 filmy zajebiste, jak ktos jeszcze nie widzial to powinien obejrzec:]
No te filmy miażdżą. Pierwszy i trzeci moze sie wydac głupi pod wzgledem fabuly i rezyserii, ale sama choreografia i walki to juz chyba kultowe widowisko. Ong Bak 2 natomiast jest przezaje*isty :)

powaznie mowicie ?:) kurcze a po trailerze ong baka 2 myslalem ze to gowno:P no ale trzeba nadrobic w takim razie :D

No coz, jak nie czaisz takich klimatow to moze byc dla ciebie gowno, ja takie lubie :)

czaisz czaisz... dobra niewazne

Ong-bak 2, jaaaa!

że też wyjeżdzam za godzine i wracam w niedziele, już bym obejrzał ;p

a tak btw imo Ong-bak > TYG, bo w TYG było za dużo pospolitego mordibicia, a w O-G 1 każda walka była stylowa i oryginalna :)

Batman - Początek

w sumie nie do końca polecam, ale bardziej polecam niż nie polecam.

Idealny facet dla mojej dziewczyny. Co ciekawe, w filmie oprócz debilnej komedii znajdzie się kilka elementów mrocznych i nie do końca dopowiedzianych. Więc fajny balans jest zachowany. Oczywiście, jeśli obejrzeć cały film od początku do końca, to będzie to maksymalnie standaryzowany do trybu "kanonicznego" scenariusz, więc wyraźnie rozdzielone i grzeczne przedstawienie postaci, konflikt i rozwiązanie z jakąś mega-dużą-i-odjazdową akcją na końcu. Swoją drogą właśnie ta akcja na końcu jest jednym z najsłabszych momentów filmu; taki niejako-epilog uratował chociaż trochę honoru tej pracy po wcale niezłych godzinie trzydzieści, ale naciąganych ostatnich 30 minutach.

I właśnie tutaj rzecz dla hardkorowców. Jeśli nie chcecie oglądać tego filmu, bo lubicie bardziej ambitne produkcje, a i tak jesteście - tak jak ja - zmuszeni przez swoje dziewczyny pod warunkiem braku seksu na obejrzenie jakiegoś idiotycznego, romantycznego filmu, to sprzedam Wam sposób na zaserwowanie sobie naprawdę pozytywnych wrażeń. Jeśli przestać oglądać ten film w określonym momencie, to on pozostawia naprawdę dobre wrażenie. Przestańcie oglądać w około 1:27, po rozmowie wuja i ciotki Kostka. Zobaczcie scenę do końca i wyłączcie film, bo jeśli reżyser i scenarzysta nie walczyliby o budżet dla tego filmu i chcieli zrobić z niego coś bardziej artystycznego niż komercyjnego, to wtedy też podejrzewam, że by go skończyli właśnie w tym momencie.

30 dni mroku

jest kilka fajnych akcji ogolnie film daje rade

Byłem w kinie na tym filmie i również polecam :)

Mav’ napisał:_
> (...)jesteście - tak jak ja - zmuszeni przez swoje dziewczyny pod warunkiem braku seksu na obejrzenie jakiegoś idiotycznego, romantycznego filmu(...)
Łańcuch skrócić, łańcuch! :D

Cytat z posta - autor: mj23_one_and_only
> Mav’ napisał:_
>
>
>
> > (...)jesteście - tak jak ja - zmuszeni przez swoje dziewczyny pod warunkiem braku seksu na obejrzenie jakiegoś idiotycznego, romantycznego filmu(...)
>
>
>
> Łańcuch skrócić, łańcuch! :D

To żaden łańcuch, to już są śmiertelnie poważne prawy :)

30 dni mroku - szkoda czasu, fatalny film =/

Star Trek

pablo napisał:
> Star Trek
... f1 to that!

Cytat z posta - autor: pablo
> Star Trek

slyszalem glosy ze to juz nie stary dobry star trek tylko kino akcji, ale jak dobrze pamietam to Picard byl typem pacyfisty ktory w pierwszym rzedzie analizowal - Kirk lekkim przeciwienstwem. zawsze znajdzie sie powod do narzekan chociaz i mi sie nowy ST podobal jako taki powiew swiezosci

ps.
jutro ide chyba na Anioly i Demony (znajomy mowil ze dawno tak dobrego filmu nie widzial, wiec pewnie bedzie ciekawy)

Cinderella Man (2005)