ORG

sab napisał:
> Na stadionie jest całkowicie bezpiecznie - oprócz tego, że nasłuchasz wulgaryzmów gwarantuje Ci, że jeżeli nie będziesz szukał zaczepki nic Ci się nie stanie. Mecze wyjazdowe to już inna bajka...
To dopiero podejście, brawo sab!

Sab - a kiedy policja dostała info o meczu na Zawiszy? Nie wiemy - mogli dostać krótko wcześniej, wydali opinię wtedy, kiedy zebrali informacje. To, że niby się spóźnili z decyzją, nie znaczy wcale, że to ich wina.

Już abstrahując od Zawiszy (niedaleko mnie w sumie), mam propozycję - przez pół roku wszystkie mecze odbywają się bez kibiców, przy pustych trybunach. Efekt? Kluby nie mają pieniędzy z biletów. Sponsorzy się wycofują. Kolejny efekt? Kluby same sobie poradzą z bandytami w dwa tygodnie, jak im zaświta wizja straty pieniędzy.

Zwisa mi polska piłka, polskie kluby i kibice, mam to gdzieś. Ale to co teraz się dzieje to jakaś paranoja. To klubom powinno zależeć na trybunach zapełnionych ludźmi, po których nie musieliby remontować całych stadnionów. Po co wpuszczają bydło? Bo noszą szaliki w barwach? Bo krzyczą najgłośniej? W cholerę z takimi jełopami, którzy nie potrafią się zachować na stadione swojego zespołu (odsyłam do zamieszek na Zawiszy parę miesięcy temu). Zamknąć stadiony dla kibiców a w dwa tygodnie kluby same sobie poradzą z kretynami i bandytami.

szaq napisał:
> sab napisał:
>
>
> > Na stadionie jest całkowicie bezpiecznie - oprócz tego, że nasłuchasz wulgaryzmów gwarantuje Ci, że jeżeli nie będziesz szukał zaczepki nic Ci się nie stanie. Mecze wyjazdowe to już inna bajka...
>
>
> To dopiero podejście, brawo sab!
no @#$%, jezeli chcesz dostac w pizde to nawet na ulicy w ciciborze sie znajdzie ktos kto Ci @#$%. na stadionie po to sa rozne sektory zeby ludzie nie zainteresowani dopingiem i ewentualnymi zadymami mogli bezpiecznie i spokojnie ogladac mecz.

samolot napisał:
> no @#$%, jezeli chcesz dostac w pizde to nawet na ulicy w ciciborze sie znajdzie ktos kto Ci @#$%. na stadionie po to sa rozne sektory zeby ludzie nie zainteresowani dopingiem i ewentualnymi zadymami mogli bezpiecznie i spokojnie ogladac mecz.
Następny @#$% mądry... =)

szaq napisał:
> samolot napisał:
>
>
> > no @#$%, jezeli chcesz dostac w pizde to nawet na ulicy w ciciborze sie znajdzie ktos kto Ci @#$%. na stadionie po to sa rozne sektory zeby ludzie nie zainteresowani dopingiem i ewentualnymi zadymami mogli bezpiecznie i spokojnie ogladac mecz.
>
>
> Następy @#$% mądry... =)
nie wiem jak dla Ciebie wole zeby tego typu ludzie napierdalali sie na stadionie albo na ustawkach niz maja sie wyladowywac na przechodniach na ulicy. kto chce obejzec mecz to niech siada w sektorze neutralnym a kto chce dac upust emocjom niech leci na młyn.

stadiony i ich zamykanie

To jest @#$% idiotyzm ! Jak można najpierw chcieć karać za 1g jarania , a teraz pierdolić takie głupoty ?

Co do zamykania stadionów , jestem ZA . A dlaczego ? Już Ci tłumaczę sab. i samolot , dlaczego nie można w Polsce wyjść z rodziną na mecz w sobotę czy inny dzień ? Bo nie chciałbym by moja małżonka i dzieciak dostali oderwanym krzesełkiem albo częścią ogrodzenia @#$% ! Po 2 ktoś rzucił hasłem "dlaczego ma cierpieć ogół ? " bo ten pieprzony ogół nie wyda tych 10'ciu ... bo będą "kurwami , społeczniarami , frajerami itd itd". Zamykać te stadiony z prostego powodu , stadion zarabia na meczach , na widzach którzy kupują bilety , na reklamach wywieszonych przy boisku. Jeśli stadion zostałby zamknięty raz , drugi czy trzeci to nie zarabiałby na siebie a raczej by tracił , wtedy może by się ktoś zastanowił czy jest sens wpuszczania na trybuny takich debili dzięki którym klub po 1 traci dobrą opinię , a po 2 traci na tym zysk.

Jeśli chcą się ci kolesie napierdalać , to niech spierdalają do lasu i niech się tłuką ile wlezie , niech sobie ręce upierdalają , głowy rozwalają czy co tak kogo jara ... tyle w temacie ! I @#$% mnie boli jaka partia rządzi tym krajem , bo każda z nich to pierdoleni złodzieje !!

"likwiduje różne imprezy tylko dlatego, że w ich trakcie publiczność "przejawia mało sympatii dla władzy"
hehe :D Jarek jest w dupe.
Zgodzę się z żetonem, tyle żeby jeszcze te debile nie były leczone za nasze pieniądze jak sobie te puste łby porozwalają. Żeby nikt kto miał wypadek losowy, nie musiał czekać przez kretyna z ustawki ;]

Mecz zostal rozegrany w Bydgoszczy pomidzy druzynami, ktorych kibice sie nie nawidza (Lech vs Legia), na stadionie na ktorym w tym roku bodaj pieciokrotnie byla zadyma. Wojewoda mazowiecki z premierem podjeli decyzje by zamknac stadiony w Poznaniu i Warszawie, gdzie zadym juz dawno nie bylo :) Dla mnie to porazka wladz zarowno tych nagorze jak i podleglych zwiazkow np. PZPN

Decyzja jest nonsensowna i bardzo krzywdzaca dla kibicow z wykupionymi karnetami na caly rok. Tak sie nie robi, nie mozna karac ogolu z powodu nieudolnosci:

a) wladz - juz dawno powinny byc egzekwowane zakazy stadionowe,
b) wprowadzone duze kary za wtargniecie na murawę (jak jest w Angli),
c) odpowiednie nadzory policyjne. U nas na meczach w wiekszosci przypadkow stoja glownie porzadkowi np. ludzie z lapanki, emeryci i niewielka ilosc policji.

Powstaly pseudo przepisy, ktore tak naprawde nie sa egzekwowane, nie wspominajac o nieudolnossci policji i prewencji, ktora zabardzo przyzwyczaila sie, ze przewaznie podczas meczu sie spi w furgonie, bo nie ma co robic.
Jezeli w ostatnim dniu na drodze zlapano x pjanych kierowcow, sposrod ktorych np 3 spowodowalo wypadek smiertelny to nalezy zabrac wszystkim kierowcom np. z Poznania i Warszawy prawo jazdy?

A i jeszcze jedno. Bylem na wszystkich klasach rozgrywkowych jesli chodzi o pilke od klas, po IV, III, II, I lige (nie stosuję nazewnictwa Kolatora) i nigdy nie bylo zadymy. Malo tego czesto widywalem rodziny z dziecmi, starsze dziadki, kobiety, dziewczyny, niepelnosprawnych, pikników i mnostwo kiboli - nic na stadionie sie nie wydarzylo. Predzej mozna wieczorem dostac po pysku od najebanych wracajacych z imprez...

Teze, ze na naszych wszystkich stadionach jest zawsze niebezpieczenie to mit, powielany przez ludzi, ktorzy zazwyczaj ani razu nie byli na takim meczu. Prawda jest, ze chuliganstwo przenioslo sie w duzej mierze na zwykle ustawki poza obiektami i raczej od czasu do czasu wydarzy sie cos, co znowu spoteguje na taki negatywny obraz meczow pilkarskich...

Jak dla mnie to ta decyzja o zamknieciu stadionych jest smieszana i nie rozwiaze problemow a wrecz je pomnozy. Moim zdaniem rozwiazaniem jest rygorystyczne podejscie do przepisow tak jak w Angli, gdzie problem chuliganstwa byl jeszcze wiekszy...

• przekroczysz linie plyty boiska ? Placisz kilka tys funtow kary i dostajesz dozywotnio zakaz. Takie cos u nich poskutkowalo i nie ma praktycznie meczu, ze ktos wtargnie na murawę (poza od czasu do czasu showmenami wbiegajacymi podczas meczu)
• z tego co wiem to nawet za wulgaryzmy ochrona moze wyprowadzic z obiektu. Mozna?

Eng, sorry, ale gówno prawda, a ten przykład z prawem jazdy nijak się ma do omawianego tematu. Jedyne, co mi się podoba z tego co napisałeś, to o zaostrzeniu przepisów na wzór tych z Wielkiej Brytanii. Nie wiem dlaczego tego nie zrobiono już dawno. Taka duża impreza piłkarska nam się szykuje ;x

eng napisał:
> Teze, ze na naszych wszystkich stadionach jest zawsze niebezpieczenie to mit, powielany przez ludzi, ktorzy zazwyczaj ani razu nie byly na takim meczu. Prawda jest, ze chuliganstwo przenioslo sie w duzej mierze na zwykle ustawki poza obiektami i raczej od czasu do czasu wydarzy sie cos, co znowu spoteguje na taki negatywny obraz meczow pilkarskich...
Powiedz to Rzeźniczakowi.

Cytat z posta - autor: Mav_’
> Eng, sorry, ale gówno prawda, a ten przykład z prawem jazdy nijak się ma do omawianego tematu. Jedyne, co mi się podoba z tego co napisałeś, to o zaostrzeniu przepisów na wzór tych z Wielkiej Brytanii. Nie wiem dlaczego tego nie zrobiono już dawno. Taka duża impreza piłkarska nam się szykuje ;x
>
>
> eng napisał:
>
>
>
> > Teze, ze na naszych wszystkich stadionach jest zawsze niebezpieczenie to mit, powielany przez ludzi, ktorzy zazwyczaj ani razu nie byly na takim meczu. Prawda jest, ze chuliganstwo przenioslo sie w duzej mierze na zwykle ustawki poza obiektami i raczej od czasu do czasu wydarzy sie cos, co znowu spoteguje na taki negatywny obraz meczow pilkarskich...
>
>
>
> Powiedz to Rzeźniczakowi.

Postaw sie w sytuacji faceta, ktory wykupil karnety za niemale pieniadze (normalny cos ok 1200 zl) dla siebie i dla swoich synow na caly rok na Legie. Teraz przez jakis mecz nie moze isc w sobote/ niedziele na mecz mimo iz zaplacil za to z gory. Nie mozna karac ogolu za bledy jednostek, nie tedy droga. To jest slabe. Chcialbym zauwazyc, ze Poznan i Legia to jedne z najwiekszych stwoarzyszen kibicow czyli ludzi, ktorzy nie dymia, tylko ida dopingowac a w wiekszosci zajmuja sie oprawa przedmeczowa.

Slabe jest to, ze zabrania sie takim ludziom obejrzenia widowiska. Nie zdziwie sie jakby poszly pozwy na wojewode ze strony klubow czy zwyklych kibicow o zwrot naleznosci za straty ekonomiczne i moralne :) Premier wymyslil dosc toporna metode na "walke" z tym problemem a ma takie duze pole do manewrow. Niestety ale wg mnie zrobil zle i czas pokaze, ze nie rozwiaze to problemu. To jest tylko czasowe zamiecenie brudu pod dywanik.

eng napisał:
> Mav’ napisał:_
>
> > Eng, sorry, ale gówno prawda, a ten przykład z prawem jazdy nijak się ma do omawianego tematu. Jedyne, co mi się podoba z tego co napisałeś, to o zaostrzeniu przepisów na wzór tych z Wielkiej Brytanii. Nie wiem dlaczego tego nie zrobiono już dawno. Taka duża impreza piłkarska nam się szykuje ;x
> >
> >
> >
> > eng napisał:
> >
> >
> >
> >
> > > Teze, ze na naszych wszystkich stadionach jest zawsze niebezpieczenie to mit, powielany przez ludzi, ktorzy zazwyczaj ani razu nie byly na takim meczu. Prawda jest, ze chuliganstwo przenioslo sie w duzej mierze na zwykle ustawki poza obiektami i raczej od czasu do czasu wydarzy sie cos, co znowu spoteguje na taki negatywny obraz meczow pilkarskich...
> >
> >
> >
> >
> > Powiedz to Rzeźniczakowi.
>
>
>
>
> Postaw sie w sytuacji faceta, ktory wykupil karnety za niemale pieniadze (normalny cos ok 1200 zl) dla siebie i dla swoich synow na caly rok na Legie. Teraz przez jakis mecz nie moze isc w sobote/ niedziele na mecz mimo iz zaplacil za to z gory. Nie mozna karac ogolu za bledy jednostek, nie tedy droga. To jest slabe. Chcialbym zauwazyc, ze Poznan i Legia to jedne z najwiekszych stwoarzyszen kibicow czyli ludzi, ktorzy nie dymia, tylko ida dopingowac a w wiekszosci zajmuja sie oprawa przedmeczowa.
>
>
> Slabe jest to, ze zabrania sie takim ludziom obejrzenia widowiska. Nie zdziwie sie jakby poszly pozwy na wojewode ze strony klubow czy zwyklych kibicow o zwrot naleznosci za straty ekonomiczne i moralne :) Premier wymyslil dosc toporna metode na "walke" z tym problemem a ma takie duze pole do manewrow. Niestety ale wg mnie zrobil zle i czas pokaze, ze nie rozwiaze to problemu. To jest tylko czasowe zamiecenie brudu pod dywanik.
Oczywiście, że można ich karać. Dlatego, że jest to kara tylko pośrednia. Może nie będą wtedy przymykali oka na debili idących na stadion się wyżyć, nie będą zmuszeni brać gorszych sektorów i również będą naciskali na klub, żeby debili na stadion nie wpuszczali. A głównie jest to kara dla klubu.

Odnośnie naszego premiera i tego, co on może. Czy zrobił to czy coś innego - jeśli to poskutkuje, nie mam absolutnie żadnych obiekcji do takiej formy kary. Jak już ktoś napisał, zamknąć to gówno w pizdu na pół roku i jak będzie można potem obejrzeć mecz, wszyscy spokornieją, a kluby będą nagle stosowały takie zakazy stadionowe, że w końcu zrobi się z oglądania meczu przyjemność, na którą mogę się wybrać z dziewczyną bez obaw, że ktoś nam przypierdoli bo się za cicho darliśmy, że przeciwna drużyna to chuje.

sab napisał:
> Na stadionie jest całkowicie bezpiecznie - oprócz tego, że nasłuchasz wulgaryzmów gwarantuje Ci, że jeżeli nie będziesz szukał zaczepki nic Ci się nie stanie. Mecze wyjazdowe to już inna bajka...
>
> Policja kujawsko-pomorska wcześniej nie widziała zastrzeżeń do organizacji meczu, dopiero tydzień przed meczem wysłała wspomnianą przez ciebie opinię - co nie jest niczym rzadkim, oni w ten sposób postępowali już nie raz i w ten sposób mają wytłumaczenie gdyby coś poszło nie tak.
>
> Z karaniem poprostu trzeba dać działać systemowi, anie co chwila go zmieniać, jak dzieci w piaskownicy. Według mnie ten i tak jest zdecydowania za bardzo inwigilujący i podziwiam ludzi, którzy mimo to chodza na stadiony, bo mnie to trochę przeraża i nie bywam już na każdym meczu jak to kiedyś bywało (a wyjazdów mam dużo mniej).
To prawda, ale spokoj ma byc wszedzie - wyjazd nie wyjazd.

Tego nie wiem. Wierze na slowo.

No tak, ale system dziala po chuju jak widac. Jak ktorys z oficjeli skladal pisemna prosbe, zeby dac jednemu z wazniejszych kibicow Legii moliwosc wejscia na stadion (facet mial zakaz) to cos jest nie teges. Gdzies tez poszlo info ze ochrona brala w lape za wpuszczanie ludzi z banem na stadiony. Wiec system nie dosc ze wkurwia samych kibicow, z tego co mowisz, to jeszcze nie spelnia swojego podstawowego zadania.
szaq napisał:
> sab napisał:
>
> > Na stadionie jest całkowicie bezpiecznie - oprócz tego, że nasłuchasz wulgaryzmów gwarantuje Ci, że jeżeli nie będziesz szukał zaczepki nic Ci się nie stanie. Mecze wyjazdowe to już inna bajka...
>
>
> To dopiero podejście, brawo sab!
Rofl, a czego Ty oczekujesz ? Rozprawy moralnej na temat tego, ze podskakiwanie jest nierozsadne ? :D:D:D:

Szukam guza, to jest ewentualnosc ze strace zabki na wlasne zyczenie - to chyba oczywista oczywistosc, nie ?

4lko napisał:
> szaq napisał:
>
>
> > sab napisał:
> >
> > > Na stadionie jest całkowicie bezpiecznie - oprócz tego, że nasłuchasz wulgaryzmów gwarantuje Ci, że jeżeli nie będziesz szukał zaczepki nic Ci się nie stanie. Mecze wyjazdowe to już inna bajka...
> >
> >
> > To dopiero podejście, brawo sab!
>
>
> Rofl, a czego Ty oczekujesz ? Rozprawy moralnej na temat tego, ze podskakiwanie jest nierozsadne ? :D:D:D:
>
> Szukam guza, to jest ewentualnosc ze strace zabki na wlasne zyczenie - to chyba oczywista oczywistosc, nie ?
Chodziło mi o to, że stadion nie ma być miejscem, gdzie wchodzą dwie grupy ludzi (nieistotne w jakich sektorach) i w pewnym momencie rozpierdalają wszystko dookoła, nakurwiają się z porządkowymi czy też mundurowymi - a to wszystko w imię 'kibicowania swojej drużynie'.

Stadion nie jest miejscem dla prosiąt - od tego jest chlew. Niech sobie krzyczą, niech klną, niech śpiewają i niech rozwieszają swoje hasła - wszystko jak najbardziej OK w formie kibicowania swoim wybrańcom. Jeżeli jednak chcą się napierdalać i rozkurwiać wszystko dookoła i z takim dokładnie nastawieniem idą na mecz - to nie jest im potrzebny oddzielny sektor, jeno CHLEW gdzieś w polu =)

W zęby dostaniesz zawsze, jeżeli się o to postarasz i tutaj zwracam honor bo za szybko się do tego odniosłem.
PS. Ktoś tam słusznie napisał że Policja sobie nie radzi, powinni wpaść w pełnym bojowym wyposażeniu i napierdalać pałami a potem pytać - jak za komuny! ;)

Trockiści, arystokraci, Żydzi

Hazard, dopalacze, kibice
nasz premier, liberał - Donald Tusk uczy się polityki od najlepszych.:icon_dance:

takie rzeczy tylko w polsce ...

Tu nie chodzi o bezpieczeństwo na stadionach, bez jaj:D

Dd przemiany ustrojowej, którą nazwałbym "porozumieniem", sukcesywnie niszczy się duże zbiorowości. Tylko one mogą zagrozić władzy.. Pierwsze co zrobiono, to rozpieprzono wszytskie większe zakłady przemysłowe, tak, że zostały już same niedobitki.
Kto nam dziś został? Troche górników i właśnie kibice. Nikt więcej nie ma już jaj, by w razie czego wyjść na ulicę i zrobić rozpierdol.

Wiecie, nie zdziwiłbym się, jakby to była mała prowokacja. W naszej niedalekiej historii nie raz już się takie pojawiały.
Same zamknięcie stadionów to na pierwszy rzut oka idiotyzm, ale jednak czemuś służyć musi. (nie, nie poprawie bezpieczeństwa!) Zastanawiam się teraz, jaki jest plan?

Ktoś tam pisał o bezpieczeństwie. I ja uważam, że jeśli ktoś nie suzka kłopotów to i ich nie znajdzie. Jakoś pod koniec lutego wracałem z klubu. Wsiadłem do N34. Na poczatku zdziwiło mnie, czemu większośc autobusu pzreniosła się na przód, ale mniejsza z tym. Są wolne miejsca, dawaaaj na koniec. W końcu chce mi się spać, walnałem w Parku 5 browarów, a droga długa i kręta. Okzało się, że tył był okupowany przez ursynowskich kibiców Legii. Każdy miał swój szalik, śpiewali swoje przyspiewki, pili browary, skakali itd :D Ja byłem w szaliku Szachtara koloru POMARAŃCZOWEGO (nie da się nie poznać). Nie, żebym kibicował ruskim, to prezent od mojej niedoszłej ukrainskiej żony. I co? Mimo, że na pytanie o fajki odpowiediząłem "nie palę" dojechałem cały i zdrowy. Co prawda nie przysnąłem, gdyż było za głośno, ale dzięki temu nie zbudziłem się na Kabatach :)

eXe|Korol napisał:
> Ktoś tam pisał o bezpieczeństwie. I ja uważam, że jeśli ktoś nie suzka kłopotów to i ich nie znajdzie. Jakoś pod koniec lutego wracałem z klubu. Wsiadłem do N34. Na poczatku zdziwiło mnie, czemu większośc autobusu pzreniosła się na przód, ale mniejsza z tym. Są wolne miejsca, dawaaaj na koniec. W końcu chce mi się spać, walnałem w Parku 5 browarów, a droga długa i kręta. Okzało się, że tył był okupowany przez ursynowskich kibiców Legii. Każdy miał swój szalik, śpiewali swoje przyspiewki, pili browary, skakali itd :D Ja byłem w szaliku Szachtara koloru POMARAŃCZOWEGO (nie da się nie poznać). Nie, żebym kibicował ruskim, to prezent od mojej niedoszłej ukrainskiej żony. I co? Mimo, że na pytanie o fajki odpowiediząłem "nie palę" dojechałem cały i zdrowy. Co prawda nie przysnąłem, gdyż było za głośno, ale dzięki temu nie zbudziłem się na Kabatach :)
Mylisz pojęcia ;)

Spotkałeś najzwyczajniej kibiców w autobusie - nie pseudo matołów, którzy najpierw spuścili by Ci wpierdol za to że nie palisz, a potem kolejny wpierdol za szalik drużyny, o której nic nie wiedzą pochodzącej z kraju, którego nei potrafili by wskazać na mapie =)
Dawno Cię nie było!

ajuści

fakt, troche czasu minęło
padłem w pracy ofiarą represji za ilość czasu spędzoną na stronach nie związanych z gospodarka :D

jakis zbyt gorliwy prawnik podp.. kolegów z wydziału, a przy okazji przeswietlili mój, bo jestesmy na tym samym pietrze
a wieczorem nie chce mi się już odpalać kompa, w koncu slonko za oknem, gorace laski, a i nauki duzo na DI i CFA

wracając do tematu

fakt, nie trafiłem na najbardziej skrajnych ogrów :D tacy powinni sie urodzic 28 wieków temu, machaliby maczugami i gwałcili kobiety u wodopoju niczym w "walce o ogień"

chociaz z takimi (a może tylko podobnymi) też już podróżowałem, kiedyś na 2 roku studiów robiłem praktyki w Rivierze w Work Experience, codziennie pzred praca jechałem 1 metrem do centrum, by tam pzresiaść się w 8ke którą dojeżdzalem na 1 przystanek za wisłe na ryby

to mnie bardzo dziwiło, ale codziennie na m. wilanowska wsiadała do metra grupa ok 20-30 karków, większośc z nich pozniej jechala tym samym tramwajem na Pragę
to moze zabrzmi zabawne, ale ostatnio doszedłem do wniosku, ze istnienie telewizji trwam jest bardzo dobre, to mala pzreciwwaga dla telewizji ktore zlewaja sie w całość, nazwijmy je zespołem telewizji reżimowych (samego ojca dyrektora uwazam za takiego Łukaszenke, najpierw sie nachapal kosztem wiary, bydlak, ale probuje tez cos robic dla swoich poddanych)

przez przypadek natrafilem tam na ciekawe audycje polityczne
kiedys byłem goracym pzreciwnikiem polityki na religii, dyskutowałem, w ramach protestu okleilem sale plakatami o UE

jejku, jaki ja glupi byłem :D wierzyłem w idee eurokołchozu, niczego sie tak nie wstydzę

pamietacie ta kampanię, zabiez babci dowod? te babcie nie jednej propagadny się w życiu nasłuchały, w koncu w szkole musialy czytac ksiazki w których glowny bohater pzred smiercia krzyczy niech zyje stalin
znow mi wyszedl zlepek mysli :) niestety brak czasu by sie bardziej rozpisac, lece do opcji na swapy

nasz statek tonie, a wszyscy tancza i spiewaja

eXe|Korol napisał:
> Tu nie chodzi o bezpieczeństwo na stadionach, bez jaj:D
>
> Dd przemiany ustrojowej, którą nazwałbym "porozumieniem", sukcesywnie niszczy się duże zbiorowości. Tylko one mogą zagrozić władzy.. Pierwsze co zrobiono, to rozpieprzono wszytskie większe zakłady przemysłowe, tak, że zostały już same niedobitki.
>
> Kto nam dziś został? Troche górników
Umm, czy Ty probujesz przedstawic zwiazki zawodowe w pozytywnym swietle ? ;p

eXe|Korol napisał:
> kiedys byłem goracym pzreciwnikiem polityki na religii, dyskutowałem, w ramach protestu okleilem sale plakatami o UE
>
> jejku, jaki ja glupi byłem :D wierzyłem w idee eurokołchozu, niczego sie tak nie wstydzę
Plakaty byly glupie. Wrogosc do mieszania religii z polityka nie.

Moim zdaniem związki pracownicze mają tak samo pozytywne światło, jak związki pracodawców (Lewiatan, BCC). Dopóki jedne stanowią przeciwage dla drugich jest ok. Ale nie, pracownicze są beee, a pracodawców cacy :D No tak, w końcu to Ci drudzy mają media za sobą.

A czy to nie BCC postulował do KNFu o pomoc dla dobrych przedsiebiorców oszukanych przez zle banki na opcjach walutowych? No tak, najpierw zachciało się spekulować, a jak trwoga to do Boga, tfu Państwa.
A wiecie kto sławi i chwali BCC? KORWIN Tylko, co z jego wolnorynkowymi ideami?

Dobre nie? Tu nie nie ma nic prostego, wszystko się poplątane.

Chodziło mi o wpływ dużych grup (zwykle robotniczych, ale nie tylko) na możliwość przeprowadzenia rewolucji. W historii mieliśmy wiele przykładów, ostatnim było obalenie komuny. Wcześniej wiosna ludów, rewolucja we Francji czy też Powstanie Spartakusa :D (powaga, niewolnicy to była duża grupa)

tymi plakatami zakleiłem na przerwie pzred lekcją plakaty antyunijne :D

eXe|Korol napisał:
> Chodziło mi o wpływ dużych grup (zwykle robotniczych, ale nie tylko) na możliwość przeprowadzenia rewolucji. W historii mieliśmy wiele przykładów, ostatnim było obalenie komuny. Wcześniej wiosna ludów, rewolucja we Francji czy też Powstanie Spartakusa :D (powaga, niewolnicy to była duża grupa)
Porownywanie powstania Spartakusa do bandy ryli, ktorzy uwazaja ze naleza im sie wieksze wyplaty, 13stki, 14stki, kolonie, obiady, a jak nie to wyjda na ulice i beda palic opony jest troche dziwaczne imo. Gowno mnie ich zwiazki obchodza - Jak im tak zle niech zmienia robote.

Nie wiem jak dzialaja w rzeczywistosc zwiazki pracodawcow.

O ile wiem, to BCC to w głównej mierze grupa lobbująca o korzystne rozwiązania dla przedsiębiorców (Niekoniecznie wolnorynkowe, ale jak ktoś ma dbać o własny interes to ma w dupie wolny rynek. To państwo powinno być mądrzejsze i zwalczać takie inicjatywy.), a związki zawodowe to po prostu instytucja do zwalczania konkurencji na rynku pracy ;p

gienek
po wypowiedziach naszego ministra gospodarki nie byłbym tego pewny

4lko
moje porównanie nie dotyczyło słuszności protestów, lecz możliwości stworzenia realnego zagrożenia dla władzy

górników rozpartuję nie jako strajkujacych po zabraniu 14tki, lecz demolujacych Warszawe po np. zwiększeniu opodatkowania do 75%

a ja swojej ciezko zapracowanej 13tki nie dostalem z powodu zbyt ktrotkiego stazu pracy :/