Po newsie LaGrandy zatytuowanym "Gry sieciowe, głupota czy inteligencja" blacki wylookał kolejny taki news. Tym razem na Onecie. Oto jego treść:
"*Przeprowadzone ostatnio badania wykazały, że uczestnictwo w "bezmyślnych" sieciowych potyczkach pozytywnie wpływa na zachowania internautów. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Loyola University w Chicago, zajmujący się złożonymi interakcjami społecznymi, jakie wykryto w takich "strzelaninach", jak Counter-Strike, czy Quake. Badacze twierdzą, że wokół tych gier powstała społeczność o skomplikowanej otoczce kulturalnej - wnioski te wysnuto po wzięciu udziału w wielogodzinnych bataliach, ankietowaniu graczy oraz analizie komunikatów, jakie przesyłają sobie oni w czasie zabawy.
Zdaniem socjologów, gracze wnoszą do cyberprzestrzeni kulturę ze świata rzeczywistego, a rozdawanych na lewo i prawo wyzwisk nie można traktować tak samo, jak normalnych wypowiedzi - w Sieci z reguły wywołują one śmiech i uchodzą płazem, jako że wymieniane są między dobrymi znajomymi. Ponadto doszukali się oni w FPS-ach elementów strategii porównywalnych nawet z grą w szachy. Zwracają też uwagę na zyskiwaną przez graczy możliwość łatwej ekspresji uczuć, praktycznie niedostępnej poza komputerowym światem."
*
News w oryginale - tutaj
PS. Pomijając to, że w tytule zamiast Quake napisano Qake to news jest bardzo ciekawy, trochę różniący się sensem, od tego LaGrandy. ;))