tak, jestem za legalizacja twardych narkotykow - czy to przyniesie jakies pozytywne skutki? jak juz wspominalem oczywista oczywistoscia jest, ze kazdy bez problemu moze sobie kupic jakie tylko narkotyki chce i w jakiej tylko ilosci chce - no ok, nie kazdego na nie stac, w kazdym razie nie na kazda ilosc - i tu pojawia sie problem - jak zdobyc kase na drogie narkotyki? nie trzeba byc geniuszem zeby sobie odpowiedziec na to pytanie - mamy do wyboru kilka popularnych opcji takich jak wlamania, napady, kradzieze, prostytucja itp itd
z drugiej strony moglibysmy miec rownie łatwo dostepne, opodatkowane narkotyki w sklepach (np w media markcie), w jakims ladnym opakowaniu z ostrzezeniem jakie to sa szkodliwe itd. - czy wiecej ludzi by je bralo? mozliwe, ale malo mnie to obchodzi - jak juz ktos mowil - selekcja naturalna...teraz mamy tani, powszechnie dostepny alkohol, ktory nie wiem czym sie niby rozni od narkotykow, masa ludzi sie przez niego stacza, ginie w wypadkach itp ale swiat sie jakos dalej kreci
i jeszcze raz podkreslam - jesli wladza nie ma sposobu na powstrzymanie handlu narkotykami, to niech lepiej da sobie spokoj z marnowaniem naszej kasy na proby, ktore od wielu lat nie przynosza zadnych skutkow - zlapia jakiegos tam bosa, po kilkuletnim rozpracowywaniu struktur i zbieraniu dowodow, potem jeszcze 10 lat sprawa w sadzie - hurra - pojdzie siedziec, sprawiedliwosc zatriumfowała ... tylko ze juz 100 chetnych czeka w kolejce zeby zajac jego miejsce