oo eeejj kiedys trawa byla legalna? www.youtube.com/watch?v=Ic_m9wjvZ-U&feature=related
Polska Kronika Filmowa - marihuana
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
oo eeejj kiedys trawa byla legalna? www.youtube.com/watch?v=Ic_m9wjvZ-U&feature=related
Polska Kronika Filmowa - marihuana
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
A moim zdaniem trawa jest do bani. Pare razy próbowałem się upalić i zawsze albo kończy się wymiotami albo ciężka bomba i kimono. Wolę Browar :d
Podpisy są głupie... zwłaszcza te z linkami bądz grafiką... :D
Dziwne, na avatarze wyglądasz jakbyś wolał to pierwsze :D
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
raczej jak po pixie :D
Na avatarze jestem mocno upojony piwami, chwile przed jaraniem w wyniku czego puscilem pare bełtów i poszedłem do domu spać :P
Podpisy są głupie... zwłaszcza te z linkami bądz grafiką... :D
Jak ktos ma ochote poswiecic ponad 2h zycia na drazenie tego tematu to polecam ten film. Wszystko w nim zostalo poruszone, ale pomineli wplyw marihuany na psychike, ktora wg. mnie najbardziej dostaje w dupe. Dobrym sposobem na zobaczenie tego to upic osobe, ktora pali regularnie :D Ktos pisal, ze nie moze sie dogadac z ludzmi, ktorzy pala dlugi okres czasu. Ja palilem 4 lata, niepale juz 3, a kolesie, z ktorymi zaczynalem dalej jaraja i nie mam problemu z porozumiewaniem sie z nimi, moze dlatego ze ich znam dobrze. Ale wg. mnie skutki tego wyjda troche pozniej.
Enjoy nie wiem czy byla calkowicie legalna, ale jeszcze niecale 10 lat temu mozna bylo nosic przy sobie 1g na wlasny uzytek.
bhr
pewnie uraziles teraz wiekszosc uzytkownikow tego forum;]
jest pusto na drodze pełen luz - patrz, co może BMW ! ;]
"Pale ale nie stale , bo ten co pali stale ma tylko jedno na swiat spojrzenie jak ten co nie pali wcale"
to tyle jezeli chodzi o ganje
narkotyk, nie pale bo nie umiem :D pozatym nie mam siana na takie 'rarytasy' :D
A ja powiem , że dajcie mi jeden dzień bez drugsów i alkoholu , a też Wam pokażę chodzenie po wodzie....
\m/
A ja ostatnio czytałem pewien artykuł naukowców ale nie chciało mi się już tego tutaj pisać. Teraz napiszę jak już ktoś odświeżył temat. Ludzie często palący maryche mają 3 krotnie większy problem z wzwodem i 3 razy częściej mają przedwczesne wytryski :P Więc palenie równa się miękka pała + dziecko ;]
Nawet jeśli to nieprawda to fakt faktem jak ktoś pali to ma mniejszy popęd seksualny i nie wmówi mi że tak nie jest :P
Niedokładnie. Mężczyźni palący marihuanę regularnie mają czterokrotnie większe problemy z osiągnięciem orgazmu (zupełnie co innego niż osiągnięcie wzwodu) i trzykrotnie większe problemy z przedwczesnym wytryskiem niż osoby niepalące.
Co innego, że z tych samych badań wynika, że z regularnym paleniem marihuany ma związek kilka innych czynników, takich jak palenie papierosów i spożywanie alkoholu, co z całą pewnością pewien związek z wynikami ma.
U palących kobiet nie zauważono żadnych zmian w związku z paleniem oprócz faktu, że one statystycznie zaliczały więcej partnerów niż ich niepalące odpowiedniczki.
Badanie zostało przeprowadzone na ponad 8 tysiącach Australijczyków w postaci ankiety telefonicznej. Z tej próby ok. 11% mężczyzn i 6% kobiet przyznało się do palenia marihuany. Obecnie piszę pracę dot. badań statystycznych i marketingowych, więc pragnę odnotować, iż w takich badaniach wyniki nt. wstydliwych dla badanych faktów zwykle są zaniżone, chociaż czasami bierze się na to wzmiankę w trakcie analizy statystycznej.
Podsumowując, gratuluję wszystkim jarającym idiotom. Ja wolę mieć udany seks.
Nie wiem jak inni ale ja nigdy nie mialem dobrej fazy po paleniu konopii indiańskich - albo szlo sie od razu w kime albo nic sie nie dzialo. Mocniejszych narkotykow nie probowalem i nie mam zamiaru. Najlepiej jednak działa alkohol - zawsze dobra faza a jeśli się piję umiejętnie to nawet kaca nie ma :)
Cytat z posta - autor: Mav_’
> Niedokładnie. Mężczyźni palący marihuanę regularnie mają czterokrotnie większe problemy z osiągnięciem orgazmu (zupełnie co innego niż osiągnięcie wzwodu) i trzykrotnie większe problemy z przedwczesnym wytryskiem niż osoby niepalące.
>
>
> Co innego, że z tych samych badań wynika, że z regularnym paleniem marihuany ma związek kilka innych czynników, takich jak palenie papierosów i spożywanie alkoholu, co z całą pewnością pewien związek z wynikami ma.
>
>
> U palących kobiet nie zauważono żadnych zmian w związku z paleniem oprócz faktu, że one statystycznie zaliczały więcej partnerów niż ich niepalące odpowiedniczki.
>
>
> Badanie zostało przeprowadzone na ponad 8 tysiącach Australijczyków w postaci ankiety telefonicznej. Z tej próby ok. 11% mężczyzn i 6% kobiet przyznało się do palenia marihuany. Obecnie piszę pracę dot. badań statystycznych i marketingowych, więc pragnę odnotować, iż w takich badaniach wyniki nt. wstydliwych dla badanych faktów zwykle są zaniżone, chociaż czasami bierze się na to wzmiankę w trakcie analizy statystycznej.
>
>
> Podsumowując, gratuluję wszystkim jarającym idiotom. Ja wolę mieć udany seks.
Chyba masz rację, chyba o orgazm chodziło. sorry :)
Ja w chwili obecnej nie narzekam na sex i przyjemności z nim związane. Jeden sygnał alarmujący i @#$% w te jointy :P
Mocniejsze narkotyki są jeszcze lepsze, ale niestety efekty uboczne to za wysoka cena , nie warto w tym siedzieć.
\m/
Nie wiem czy to tylko ja, czy po prostu nikt nie chciał o tym napisać ale... palę bardzo rzadko, naprawdę sporadycznie, jednak seks po paleniu w moim przypadku jest odjechany (nie żebym był specem bo w stanie upojenia zielem robiłem to w całym życiu raptem kilkanaście razy). Wszystkie zmysły jakby były o wiele czulsze, nie miałem problemu ze wzwodem na pewno a i wytrysku przedwczesnego nie miałem. Ostatnio jakieś niecałe 2 tygodnie temu właśnie specjalnie sobie zapaliłem przed inicjacją seksualną i nie dość zę było w kosmos odjechanie (zapewne w wielkiej części za sprawą partnerki) to trwało to naprawdę długo.
Pewnie to wszystko zależy też od organizmu, dnia no i tak jak Mav wspomniał dodatkowych używek które mieszamy z marihuaną.
szaqś, ale ja pisałem tylko o regularnych palaczach ;)
No tak, faktycznie, w takim razie palaczom sporadycznym 'od święta' chyba wychodzi to na dobre w sferach intymnych =)
Czekam na opinie innych nie palących popalaczy ;)
No dobra, moje zdanie jest następujące:
Narkotyki lekkie - zlegalizować.
Narkotyki ciężkie - zostawić jak są.
Uważam że legalizacja narkotyków lekkich przyczyni się do spadku "korzystania" z narkotyków twardych.
Dodatkowo to także dodatkowe fundusze dla państwa i mamy pewność że marihuana którą palimy jest najwyższej jakości.
Co do negatywnych i pozytywnych skutków palenia... imho jeżeli szlugi i alkohol sa zlegalizowane to tym bardziej marycha też być powinna.
Co do narkotyków twardych mam niestety bardzo mieszane uczucia... chociaż... kiedyś spróbowałem czegoś co można porównać z heroiną, tylko że odczucia są jakieś 7% w porownaniu z nią.
No cóż, odczucia były takie że miałem zupełnie na wszystko wyjebane, miałem ogromną motywację do wszystkiego, nie czułem bólu, było mi ciepło i jedyne o czym marzyłem to to żeby ten stan się utrzymyał do jutra... całą noc patrzyłem się w sufit uśmiechnięty >:D
Miałem nawet myśli żeby spróbować czegoś ostrzejszego [Prawdziwej heroiny], a tak, pożyć krótko ale za to jak euforycznie... wszystko wydawało się być zbyteczne oprócz mojego stanu którego właśnie doświadczałem. Nie martwiłem się że jutro mam zaliczenie półrocza z matematyki i w ogóle się nie przygotowałem.
Po 2-3 godzinach snu czułem się bardzo dziwnie, szybko się męczyłem, ale informacja do mojego ciała że przebiegłem wlasnie spory kawałek drogi do szkoły wydawała się być spoźniona. [Wchodza do szkoly oddychalem normalnie, dopiero koło klasy zaczełem czuc zmeczenie]
Morał ? Wszystkiego można spróbować bo wszystko jest dla ludzi. A reszte już znacie. :P
Wiem że wzruszająca historia >:D
Osoby nadużywające narkotyków psują opinie tym co tylko ich używają. Wszystko jest dla ludzi , inteligentnych ludzi.
Co do legalizacji , to zapewne do niej nie dojdzie. Na walkę z narkomanią przeznaczane są duże pieniądze, a 3/4 z nich i tak trafia do kieszeni polityków etc.
\m/
myslenie w kategoriach "wszystkiego w zyciu trzeba sprobowac" i "wszystko jest dla ludzi" jest smieszne i swiadczy o niedojrzalosci osoby mowiacej/piszacej w ten sposob. zjedz kupe, w koncu wszystkiego w zyciu trzeba sprobowac a milionych much nie moga sie mylic. inteligencja nie ma nic wspolnego z uzywkami, czy jestes madry czy glupi predzej czy pozniej przejdziesz ze stanu "biore bo chce" do "biore, ale moge w kazdej chwili przestac". wiadomo kazdy ma inne predyspozycje, jedni uzalezniaja sie szybciej od drugich, w kazdym razie nie widze potrzeby kuszenia losu i legalizowania trawy. chcesz sie wyluzowac kup browar, setke. chyba nie kazdy kto uwaza ze "wszystko dla ludzi" zdaje sobie sprawe ze ten pierwszy strzal moze byc zlotym strzalem
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
Jesteś niedojrzały emocjonalnie czy jesteś po prostu ignorantem ? Istnieje również coś takiego co określamy "wyjątek" . Twój przykład też nie jest do końca dobry. To tylko uogólnienie , a jak wiadomo takie hasła są przypisane do danej sytuacji , wyrwane z kontekstu można podpisać pod co się chce i z reguły korzysta się z tego kiedy brak argumentów.
\m/
tak jestem niedojrzalym emocjonalnie ignorantem ktory mowi NIE legalizacji. jezeli TY widzisz jakies pozytywne strony legalizacji lzejszych narokotykow to sry, ale w moim swiecie to z TOBA jest cos nie tak :(
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!