ORG

oki - wygląda na to ze jestem posiadaczem ektomorficznej budowy ciała z małymi wyjątkami... głównie charakter nie pasuje bo budowa ciała to prawie strzał w dziesiątkę:

• mam co najmniej proporcjonalne barki do budowy ciała

• po 3-4 tygodniach ćwiczeń widać u mnie efekty (ćwiczyłem 3x w tygodniu po półtora godziny, żadnej diety i niestety nie bombardowałem swojego organizmu kaloriami)

• szybka przemiana materii - ja mam przemianę materii mierzoną w takim razie w prędkości 'warpów' startrekowskich, dzienna norma to 3x na kibelku posiadówka

• cechy charakteru przypisane osobie ektomorficznej w ogóle sie nie zgadzają (dusza artystyczna, osoba która nei przywiązuje wagi do ficzyczności w kontaktach z płcią przeciwną czy skłonność do zamykania się w sobie, skrępowanie i skłonność do prywatności...)
  Mam zadanie dla osoby chętnej (o ile się taka znajdzie). Idę zrobić teraz foty siłowni w pracy i może ktoś mi rozpisze coś na 3-4 tygodnie plus jakaś dieta...? To ja idę zapalić fajka i zrobić fotki.

ciekawe jakie bys mial efekty po 3-4 tyg z lepszym odzywaniem.

Polecam ogródek albo majsterkowanie z elementami betonowania, stawiania płotów, kopania rowówi tego typu atrakcje:) Mogę zjeść dużo a i tak wachania mojej wagi są minimalne. W dodatku, gdy zacząłem poza siedzeniem przy biurku także działać na powietrzu, przybyło mi trochę mięśnia tu i tam i generalnie lepiej się czuję. Ale to tylko jako forma rozrywki, bo zarobkowo bym tego nie robił. Przeraża mnie trochę wizja zimy, bo zejdę tylko do piwnicy/stolarni coś podłubać, ale to będzie tylko namiastka tego, co można robić w miesiącach cieplejszych.

dupa ze zdjęć, nie mam kabla do telefonu =/

Nie wiem jakie bym miał efekty przy ciut lepszym odżywianiu bo nigdy nei stosowałem zadnej diety. Im więęcej jem tym wiecej razy odwiedzam toalete ; )

stwierdzam ze jestes wiekszym leniem ode mnie szaq:D

Okresl cel do czego ta dieta ma sluzyc, skorzystaj z tabel zywieniowych ktorych pelno na necie i wrzucaj do oceny diete wlasnej roboty na sfd. Oni ci tam ja poprawia, a nie napisza od podstaw - podobnie jak tutaj z tymze o poprawe diety na tym forum nie badz taki pewien :Q

Ahoj, piraci

Dostałem mandat o tych @#$% z straży miejskiej (w nocy te podłużne radary jednak robią zdjęcia :-)) problem taki, że ewidentnie się jebnęli i wpisali, że ograniczenie prędkości w tym miejscu wynosiło 0 km/h i przekroczyłem je o 78 km/h. I zamiast 200 i 4 pkt, jest 500 i 10. Jak to teraz wykorzystać, miał ktoś taką sytuację ?

Poprostu napisać, że nie przyjmuje mandatu, bo są w nim zarwarte błędne i nieprawdziwe informacje ?

@ extrim - jestem w @#$% leniwy i mam słomiany zapał. Moje treningi kończyły się najpóźniej po 5 tygodniach. teraz naprawdę chce poświęcić około 3 miesięcy na ćwiczenia na siłowni plus basen. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
@ DOOMer - ba, prosta sprawa. Dwa lata pracy przy budownlance (przede wszystkim wykończenia wnętrz), dieta żadna i mnóstwo fast fooda w przerwach. Od groma zrywek, noszenia ciężarów itd... efektem było ponad 80 kilo przy praktycznie minimalnej tkance tłuszczowej. Same mięśnie, pięknie powycinane jak na moje warunki i spora jak na mnie siła fizyczna. No ale wróciłem do Polski, rozleniwiłem się i momentalnie spadłem 20 kilo... może zajęło mi to niecały rok - powrót do stałej masy wahającej się przy 65 kilogramach. Obecnie ważę może koło 70-ciu.
Znalazłem na poczcie fotkę - to był 2002 rok jeszcze w USA i waga koło 80-ciu kilku... takiego przedramienia nie byłem w stanie uzyskać od 2003-go roku do teraz =(

@ sab - jaja sobie @#$% robisz? Dostałeś mandat w którym jak byk jest napisane że ograniczenie prędkości wynosi 0km/h? To chyba normalne że nie przyjmujesz takiego mandatu, jakiś pierdolony absurd... może niedodrukowana literka czy coś? Jeżeli nie błąd drukarski to powinni Ci chyba odpuścić jako że jest to ich błąd.

nawet nie chodzi o treningi, tylko rusz dupe do czytania! znow zjebales bo nie ten dzial.

szaq :) po 1 nie ten dział :ASD - musiałem :)
po 2: bez systematycznych treningów czy wprowadzenia odpowiednich nawyków żywieniowych w zycie ciężko będzie Ci uzyskac stale efekty ;) smiem twierdzić, ze jest to raczej nierealne :) kazdy by chcial troche pocwiczyc, dojsc do okreslonej sylwetki i zeby sila, masa i rzezba nad którą pracowal została mu na zawsze. niestety lajf is brutal :P

btw jak czytam niektore komentarze o rzezbieniu miesni brzucha aerobiczną szóstką [hi link:D] to brak słów :o

ile jeszcze czasu minie az ludzie zrozumieją, że ten trening jest do dupy:P?

czemu ?

dlatego, ze jest zbyt intensywny i moze prowadzic do spalania mięśni. Mięśnie brzucha, podobnie jak inne, po intensywnym treningu potrzebują czasu na regenerację a nie "zajeżdżanie" ich dzień po dniu jeszcze na dodatek zwiększając intensywność. Odpowiedni trening siłowy, odżywianie się, trening aerobowy/interwałowy i 2-3 razy w tygodniu trening brzucha dadzą o niebo lepsze rezultaty.

Btw skoro jest taki wysmienity dlaczego zaden kulturysta go nie poleca?;)

Ja @#$%, praktycznie caly czas sie opierdalam a i tak nie znalazlbym na to wszystko czasu. Jak wy to robicie ? ;d

no to chyba kwestia chęci :P jak kogos to nie interesuje to nie bedzie sie staral nawet znalezc czas :)

@ fiszon - o co chodzi ze spaleniem mięśni? O ile dobrze pamiętam, chodzi o to, że nie będziesz nabierał obwodów, jeśli masz spalone, ale przecież szaq'owi chodzi o coś zupełnie odwrotnego.

Poza tym przeczytaj poprzednie posty, szaq akurat pytał o dość specyficzne cele i naprawdę ma nietypowe warunki fizyczne. Z czasów, kiedy jeszcze był w Polszcza ja go pamiętam na naprawdę wyrzeźbionego jak na swoją po prostu chudą posturę ;)

Pewnie tak, ale w ogole przerasta mnie trzymanie sie jakiejs diety, jedzenie o okreslonych porach i jeszcze rezerwowanie czasu na silke. Nie mam za cholere pojecia jak da sie w dzisiejszych czasach to wszystko pogodzic z normalnym zyciem ;e

4lko, patrz, mnie kręci Quake, ya? Więc i tak znajdę na niego czas, bo rywalizowanie dla mnie to zabawa.

Ciebie kręci picie piwa, ya? Więc i tak znajdziesz czas, żeby się z kumplami najebać :)

Tak to działa.

Nie no jasne, ale chodzi mi o ludzi ktorzy trenuja niekoniecznie z tego powodu, ze bawi ich kulturystyka czy chca wyrywac glupie dupy i lansowac sie po knajpach. Pytam, bo 4 lata studiow rozmontowaly mnie kompletnie i planuje za rok wziac sie za siebie zeby wrocic do jakiejs normalnej formy fizycznej, kiedy juz bede mial nieco scislej okreslone godziny pracy, bo w tej chwili to ni chuja ;p.

aa studia . to fakt potrafią rozsynchronizować cały układ dnia :/

na początku jest ciezko ale jak juz wejdzie Ci w nawyk to nawet nie zwracasz uwagi a jesz te 6 posiłków dziennie co 2,5 - 3 godziny :D

Mav’ napisał:_
> o co chodzi ze spaleniem mięśni?
Z tego co kojarze to chodzi w skrocie o to, ze miesnie aby dzialac potrzebuja energii, a przy zbyt intensywnym wysilku nie bedziesz mial mozliwosci dostarczyc jej wystarczajaco duzo w pozywieniu. A to poskutkuje tym, ze miesien zacznie sam siebie wpierdalac zeby brakujaca energie pozyskac (dobrze mowie znafcy? :S)

no tak i przez to są mniej wydolne :/ i mniejsze.

co do posta Twojego mav ja rozumiem, że szaq ma specyficzną budowę ale jak to w reklamach pewnej firmy mówią "Every Body Is Different, Good Nutrition Is *Universal"
*

a chyba zgodzisz sie ze mną, że niszczenie swoich mięśni aby zmniejszyc obwód w pasie to troche dziwne rozwiązanie ?:|*
*

4lko napisał:
> Nie no jasne, ale chodzi mi o ludzi ktorzy trenuja niekoniecznie z tego powodu, ze bawi ich kulturystyka czy chca wyrywac glupie dupy i lansowac sie po knajpach. Pytam, bo 4 lata studiow rozmontowaly mnie kompletnie i planuje za rok wziac sie za siebie zeby wrocic do jakiejs normalnej formy fizycznej, kiedy juz bede mial nieco scislej okreslone godziny pracy, bo w tej chwili to ni chuja ;p.
ahah mowilem to samo i wiesz co? teraz mam dostep do super silowni za marne 20 zl ktore odciagna mi z pensji jak tylko bede chcial i nie bylem tam ani razu ;D jak teraz nie potrafisz sie zebrac, to pozniej tez ci sie nie to nie uda ;f

lol, dokładnie satan. 4lko, jeśli chcesz coś robić, to chcesz coś robić. Jeśli czekasz, tak naprawdę Ci się nie chce i pewnie w przyszłości to się nie zmieni.

@ fiszon - ale dlaczego niszczenie? Dobrze wiem, że mięsień sam zaczyna się zjadać, jeśli nie dostarczasz mu odpowiedniej ilości pożywienia, ale to że zaczyna się zjadać oznacza, że się niszczy? Przecież na tym polega cały sęk jeśli chodzi o redukcję. Poza tym szaq to amator, nie kulturysta. No i dodatkowo z jakiegoś powodu te ćwiczenia są jednak cholernie popularne.

W redukcji nie chodzi o wpierdalanie miesnia przez miesien, ale o wpierdalanie tluszczu przez miesien. Efektem ubocznym masowania jest przyrost tkanki tluszczowej, ktorej podczas redukcji sie pozbywasz - efektem dodatkowym tego jest owszem spalanie miesnia przy okazji, ale nadrobisz go spowrotem na masowce (razem z tkanka tluszczowa jako bonus ktorego sie bedziesz pozbywal na kolejnej redukcji). Stad cykle.

Alez naturalnie, ze mi sie nie chce :D. To bedzie po prostu kwestia zmuszenia sie - ta jebana uczelnia wysysa ze mnie wszelka ambicje i checi do czegokolwiek. Prawdopodobnie dojdzie mi robota na ten rok akademicki plus magisterka, wiec zorganizowanie sobie jeszcze jakichs wypadow tego typu jest poza zasiegiem. Jakbym dalej jebal na budowach to nie mialbym problemu, ale studiowac mi sie zachcialo kerfa ;e.